Załączam uwagi do nowych standardów dopiero teraz, ponieważ dotarły do mnie dopiero niedawno. Jakoś nigdy nie byłem wcześniej pytany o to, co sądzę o "moich" dotychczasowych standardach, ani co powinny zawierać nowe standardy. Zwracałem kilka razy Marcinowi Dworakowi uwagę ustnie, że "Koprojekty" wbrew moim pierwotnym propozycjom nie są dobrym partnerem do opracowania standardów. Owszem, jest w ich tekście kilka dobrych punktów, których brakowało w dotychczasowych standardach i dużo ładnych zdjęć, które były dawniej niedostępne, natomiast równie dużo ważnych spraw jest opracowanych znacznie gorzej, niż w "moich" starych standardach. Załączam plik z uwagami, których większość dotyczy spłycenia kilku ważnych zagadnień, co może spowodować zupełnie odwrotny skutek w stosunku do zamierzeń, to znaczy obniżyć poziom nowej infrastruktury rowerowej, ponieważ brak niektórych standardów może spowodować, że nie będzie można od nikogo egzekwować ich stosowania. Z kolei wprowadzenie warunku, że każde odstępstwo od standardów będzie wymagało zatrudnienia sztabu osób, które by rozpatrywały ich zasadność. Czy takie ustawienie standardów jest wskazane? Nowe standardy przypominają przysłowiowe wylewanie dziecka z kąpielą.