Anzeige
Uwagi dostandardynowegzm
Uwagi dostandardynowegzm
Uwagi dostandardynowegzm
Uwagi dostandardynowegzm
Anzeige
Uwagi dostandardynowegzm
Uwagi dostandardynowegzm
Nächste SlideShare
Skz12079Skz12079
Wird geladen in ... 3
1 von 6
Anzeige

Más contenido relacionado

Anzeige

Uwagi dostandardynowegzm

  1. Piotr Rościszewski Uwagi do dokumentu pn. „Standardy projektowe i wykonawcze dla infrastruktury rowerowej Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii” – wersja z listopada 2018 r. Opracowania standardów infrastruktury rowerowej w ostatnich latach W 2013 r. Firma „Inkom” w Katowicach opracowała standardy infrastruktury rowerowej dla Gliwic, a w 2015 r. ich poprawiona wersję dla ówczesnego Górnośląskiego Związku Metropolitalnego – 13 powiatów grodzkich. Do tego Związku należało Jaworzno, które obecnie nie wchodzi w skład Metropolii, natomiast nie należały Piekary Śląskie. W obu przypadkach byłem głównym autorem tych standardów. Ten drugi dokument doczekał się 2 wydań drukowanych w wersji nieco skróconej i uproszczonej, z błędami wynikającymi z niewłaściwej procedury redakcyjnej, zakładającej pominięcie udziału autorów dokumentu bazowego. Jednym z błędów wersji drukowanych było niefortunne skrócenie rozdziału dotyczącego oznakowania tras rowerowych, przez co jego treść stała się niezrozumiała dla czytelników. Dokument opracowany dla GZM doczekał sie tylko jednej oficjalnej recenzji ze strony dra Tadeusza Kopty – byłego pracownika GDDKiA, w której zajmował się standaryzacją infrastruktury rowerowej przy drogach krajowych. Recenzja została wygłoszona na konferencji dotyczącej roli komunikacji rowerowej, która odbyła siew Dąbrowie Górniczej w 2016 r. Jego zastrzeżenia budziły tylko 4 szczegóły, w tym zgłoszona potrzeba usunięcia ze standardów typu ronda z pasem ruchu dla rowerów, które zostały wymienione w standardach holenderskich C.R.O.W. i nie sprawdziły się w praktyce z uwagi na wyraźnie większą wypadkowość niż w przypadku innych typów rond. Jego późniejsze uwagi zgłoszone Śląskiemu Oficerowi Rowerowemu dotyczą konieczności doprecyzowania kilku zagadnień w formie tekstowej i graficznej, które w większości nie były znane w latach 2013-2015 lub umknęły mojej uwadze i recenzentów przy redagowaniu pierwszej wersji standardów w latach 2013-2015. Inne uwagi, zgłaszane przez różne osoby, dotyczyły konieczności wyraźnego wymienienia warunków tworzenia tras rowerowych o charakterze turystycznym i rekreacyjnym, a także tras prowadzonych poza pasami drogowymi, m.in. po dawnych torowiskach kolejowych i wałach przeciwpowodziowych oraz zintegrowania transportu rowerowego z transportem publicznym. Z moich własnych doświadczeń wynika, że zagadnienia dotyczące bezpieczeństwa społecznego na trasach rowerowych powinny zostać przesunięte z rozdziału dotyczącego pozostałych elementów infrastruktury rowerowej do rozdziału traktującego o projektowaniu sieci tras rowerowych. Dla lepszego zobrazowania problemu należy zauważyć, że większość wydanych w Polsce standardów infrastruktury rowerowej konsekwentnie pomija niektóre tematy, a standardy opracowane przez mnie dla GZM w 2015 r. były jedynymi, które je poruszały. Część uwag do tych standardów dotyczyła braku zagadnień, których nie poruszano w żadnym z wydanych w Polsce standardów. W 2016 r. ukazały się standardy infrastruktury rowerowej dla województwa dolnośląskiego, opracowane przez Instytut Rozwoju Terytorialnego i Firmę „Koprojekty” z Wrocławia. Standardy te zawierały niektóre zagadnienia, których brakowało w standardach dla GZM, natomiast pomijały wiele zagadnień, które w nich występowały. Sądziłem, że zlecenie Firmie „Koprojekty” w 2018 r. standardów infrastruktury rowerowej dla województwa opolskiego będzie udaną kompilacją z zaletami dotychczasowych standardów dla GZM z 2015 r. i woj. dolnośląskiego z 2016 r., z niezbędnymi uzupełnieniami dotyczącymi zauważonych braków oraz wydanych w międzyczasie nowych przepisów i standardów, tymczasem Firma „Kooprojekty” oddając swoje opracowanie w czerwcu 2018 r. zupełnie zignorowała dobrze opracowany układ treści i samą treść zawartą w standardach dla GZM, jak również pominęła większość zagadnień, których brakowało w dotychczasowych standardach. To powoduje, że nowe standardy są niepraktyczne, ukrywają przed czytelnikami niektóre standardy, np. standardy dotyczące planowania sieci tras rowerowych i ich oznakowania, jak również zmuszają urzędników i projektantów do wykonywania zupełnie niepotrzebnej pracy biurowej przy rozbudowanej procedurze zatwierdzania wszelkich odstępstw od rozwiązań idealnych.
  2. Nowe standardy infrastruktury rowerowej zlecone przez GZM do Firmy „Koprojekty” z Wrocławia w drugiej połowie 2018 r. powielają większość błędów popełnionych przy opracowaniu standardów dla województwa opolskiego. Dobrze opracowanym niektórym standardom szczegółowym nadal towarzyszą błędne standardy dotyczące planowania sieci tras rowerowych i ich oznakowania. Nadal podstawą jest bałaganiarski układ treści, w którym skompilowane są rozdziały dotyczące projektowania ruchu rowerowego i poszczególnych rodzajów elementów infrastruktury drogowej, co stwarza zainteresowanym trudności w odnalezieniu interesujących ich zagadnień. Moja „współpraca” z Firmą „Koprojekty” jako eksperta nadzorującego wykonanie standardów dla woj. opolskiego wyglądała tak, że moje stanowisko przedstawiałem wielokrotnie i praktycznie ze strony „Koprojektów” nie było na ten temat żadnej dyskusji. Po prostu „Koprojekty” narzucały swoje dotychczasowe rozwiązania. Przy omawianiu spisu treści dyskusja ograniczyła się do stwierdzenia z ich strony, że czas pokaże, iż nie mam racji. Po przedstawieniu połowy treści, że wymienione przeze mnie problemy zostaną rozwiązane w drugiej części. Potem w ogóle nie było już żadnej dyskusji, bo podobno nie było na to czasu, żeby oddać dokumentację w czasie przewidzianym w umowie. Taki sposób „rozwiązywania” problemów to czysta manipulacja i nie ma niczego wspólnego z oferowaną przeze mnie współpracą. Porównanie starych i nowych standardów infrastruktury rowerowej dla GZM „Moje” standardy infrastruktury rowerowej z 2015 r. zakładają (w skrócie): – trzon infrastruktury rowerowej powinna tworzyć jednolita Śląska Sieć Tras Rowerowych (ŚSTR obejmująca woj. opolskie i woj. śląskie): ● skonfigurowana zgodnie z pierwszym warunkiem holenderskiej organizacji standaryzacyjnej C.R.O.W. dotyczącym spójności sieci, ● z jednolitym oznakowaniem, jakiego domagają się wszyscy dyskutanci komentujący panujący obecnie bałagan informacyjny ● z jednolitą numeracją wszystkich tras rowerowych, ● miasta i powiaty mogą tworzyć sieci lokalne tras o wysokim standardzie technicznym, niezależnie od Śląskiej Sieci Tras Rowerowych; – Śląska Sieć Tras Rowerowych obejmuje: ● główne trasy rowerowe tworzące sieć podstawową i łączące ze sobą wszystkie duże miejscowości (ich centra) i inne ważne obiekty w skali Polski i regionu, przy czym niektóre z tych tras mogą stać się fragmentami przyszłej sieci ogólnopolskiej lub międzynarodowej (EuroVelo, Greenways), ● trasy drugorzędne łączące ze sobą większe dzielnice miast i miejscowości średniej wielkości oraz inne ważne obiekty w skali subregionu i powiatu, zagęszczające oczka sieci podstawowej, ● trasy trzeciorzędne – lokalne łączące ze sobą osiedla, pozostałe miejscowości i obiekty oraz łączniki prowadzące do obiektów położonych w bok od tras rowerowych; – system jednolitego oznakowania obejmuje stosowanie wypraktykowanego przeze mnie w ciągu blisko 20 lat systemu znaków drogowych kategorii R, ze znacznie większą gamą znaków niż przykładowe znaki wymienione w rozporządzeniach o znakach drogowych: ● każda trasa Śląskiej Sieci Tras Rowerowych otrzymuje kolor zaprojektowany zgodnie z zasadami planowania sieci tras rowerowych przez PTTK, ● trasy międzynarodowe oznakowane są znakami typu R-4 z logo każdej trasy, ● trasy główne Śląskiej Sieci Tras Rowerowych, a także inne o wysokim standardzie technicznym oznakowane są znakami typu R-4 z kolorem każdej trasy pod jej numerem, ● trasy pozostałe o niższym standardzie technicznym (w tym trasy główne do czasu ich modernizacji) oznakowane są znakami typu R-1 i R-3, ● przy projektowaniu oznakowania stosowane są wypraktykowane przez PTTK (i mnie osobiście) standardy dotyczące doboru rodzajów znaków i drogowskazów w zależności od sytuacji i ich lokalizacji, a także towarzyszących im tablic informacyjnych z mapami turystycznymi okolicy i schematami sieci tras rowerowych,
  3. ● oznakowanie niektórych tras może ulec zmianie w przypadku wprowadzenia systemu tras ogólnopolskich (praktyka PTTK wykazuje, że trwałość oznakowania wynosi 4 lata, a więc bieżące oznakowanie Śląskiej Sieci Tras Rowerowych nie będzie w znaczący sposób kolidować z docelowym uwzględniającym trasy krajowe); – jednolita numeracja Śląskiej Sieci Tras Rowerowych obejmuje: ● główne trasy rowerowe numerowane od 1 do 99 (woj. śląskie od 1 do 50), ● pozostałe trasy rowerowe, tj. drugorzędne i trzeciorzędne od 100 do 999 w każdym województwie, przy czym strefy numeracyjne o podobnych numerach w sąsiednich województwach nie powinny zbliżać się do siebie, ● łączniki przyjmują numer trasy, od której się odgałęziają z dodaniem na końcu małej litery, – jednolita numeracja miejskich i powiatowych sieci lokalnych tras o wysokim standardzie technicznym obejmuje lokalne numeracje poprzedzone dużymi literami, różnymi dla graniczących ze sobą jednostek administracyjnych, przy czym numery na znakach typu R-4 nie mają kolorowego tła zastrzeżonego dla Śląskiej Sieci Tras Rowerowych; – całość „starych” standardów zredagowana jest na zasadzie „od ogółu do szczegółu”, ze szczególnym wyodrębnieniem spraw związanych z tworzeniem sieci tras rowerowych i wyborem drogi dla poszczególnych tras, a następnie z systematyką wszystkich elementów infrastruktury drogowej, odrębnie odcinków dróg między skrzyżowaniami i samych skrzyżowań, z opisem ich zalet i wad; – treść szczegółowa standardów uwzględnia hierarchię rozwiązań technicznych: ● rozwiązania idealne (wysoki standard), które spełniają wszystkie oczekiwania potencjalnych rowerzystów, ● rozwiązania dopuszczalne (odstępstwa od standardów, tj. niższy standard) wymuszone warunkami lokalnymi, zazwyczaj znane i akceptowane przez ogół w momencie rozpoczęcia projektowania i których zaprojektowanie nie wymaga dalszych dyskusji i występowania projektanta o uznanie odstępstw przez urzędników i organizacje rowerowe, ● standardy zakładają, że procedura uzyskiwania przez projektanta akceptacji urzędników i organizacji rowerowych będzie konieczna głównie w przypadku konieczności zastosowania nietypowych odstępstw od standardów, nie wymienionych w treści dokumentu, ● w nielicznych przypadkach standardy wymieniają rozwiązania niedopuszczalne, nie nadające się do użytku przez rowerzystów lub generujące dużą wypadkowość. Opracowywane od 2013 r. dokumentacje Firmy „Inkom” w Katowicach z moim udziałem opierały się o te standardy i je w całości uwzględniały, co potwierdza, że pod tym względem standardy zostały dobrze opracowane i nie zawierają błędów wykluczających ich stosowanie. Standardy te były stosowane w opracowaniach projektowych „Inkomu” dla Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego i GZM (starego i nowego) oraz takich miast jak Bytom, Cieszyn, Gliwice, Mysłowice i Piekary Śląskie, a także moich opracowaniach projektowych dla Psar, Pszczyny, Radlina, Rydułtów i Wodzisławia Śląskiego. W nowych standardach z 2018 r. autorstwa Firmy „Koprojekty” większość tych zagadnień po prostu znika: – znika propozycja jednolitej sieci tras rowerowych, a więc w praktyce: ● nie ma propozycji wypełnienia warunku C.R.O.W. dotyczącego spójności sieci, pozostawiając dużą dowolność w interpretacji tego warunku w różnych opracowaniach, ● nie ma propozycji jednolitego oznakowania (rozporządzenie o znakach drogowych podaje różne możliwości, nie precyzując wielu szczegółów), pozostawiając dużą dowolność w interpretacji tego warunku przez różnych administratorów tras i ich projektantów, ● nie ma propozycji jednolitej numeracji wszystkich tras rowerowych, z wyjątkiem wzmianki, że być może kiedyś pojawi się jakaś numeracja ogólnopolska, a bliżej nieokreślone numery ma uzgadniać ze sobą cały sztab urzędników (dotychczas robiłem to sam jako autor ŚSTR), ● nie ma propozycji jednolitych zasad tworzenia numeracji tras lokalnych; – zamiast jednolitej i hierarchicznej sieci tras rowerowych standardy proponują mocno uproszczony podział na trasy główne i pozostałe, co nie daje możliwości stworzenia przejrzystej spójnej sieci tras rowerowych,
  4. – zamiast jednolitego systemu oznakowania powołuje się na kadłubową treść rozporządzeń o znakach drogowych, eksponując jedynie punkty dotyczące znaków typu R-4, co powoduje, że czytelnik standardów nie ma możliwości zapoznania się ze standardami dotyczącymi prawidłowego oznakowania tras rowerowych w wielu różnych przypadkach (nikt dobrze nie zaprojektuje oznakowania w fazie planowania sieci tras rowerowych, nie zaprojektuje oznakowania w fazie projektu technicznego, ani tym bardziej nie sprawdzi rzetelności tych opracowań, – „nowe standardy” proponują stosowanie znaków typu R-4 do oznakowania tras dalekobieżnych, niezależnie od ich standardu i stosowanie dowolnie wybranych znaków kategorii R do oznakowania pozostałych tras, co powoduje, że ich potencjalny użytkownik nie będzie miał pojęcia, jaki jest stan techniczny oferowanych tras rowerowych, co spowoduje podtrzymanie dotychczasowego braku zaufania rowerzystów do korzystania z tej formy infrastruktury – zamiast jednolitej numeracji sieci tras rowerowych są tylko nieokreślone bliżej wzmianki, że kiedyś taka numeracja ma być, podczas gdy spora część tras istniejących w terenie ma już numery Śląskiej Sieci Tras Rowerowych oraz wymaga stałych remontów i modernizacji, a więc ukrywanie tego faktu jest nieracjonalne i sprzeczne z zasadami tworzenia standardów, – brak jest zasad tworzenia numeracji miejskich i powiatowych sieci lokalnych tras o wysokim standardzie technicznym; – całość standardów nie jest zredagowana na zasadzie „od ogółu do szczegółu”, rozdział dotyczący tworzenia tras rowerowych został zredukowany do tematyki rozumienia rowerzysty, a część treści została skompilowana z omówieniem systematyki dotyczącej budowy odcinków dróg i wtrętami dotyczącymi budowy skrzyżowań, pomijając m.in. omówienie niektórych rodzajów dróg wewnętrznych, a rozdziały dotyczące budowy elementów infrastruktury rowerowej zredagowane są według odwróconej zasady „od szczegółu do ogółu” (najpierw drogi dla rowerów i chodniki, a potem prowadzenie tras rowerowych jezdniami), – pozostaje podział na rozwiązania idealne, dopuszczalne i zabronione, ale każdorazowo pojawia się obowiązek występowania projektanta o dopuszczenie odstępstw, nawet wtedy, gdy ich zastosowanie wynika z otrzymanego zlecenia, co powoduje, że w przypadku odrzucenia wniosku zlecona praca może okazać się niewykonalna (standardy nie powinny zawierać tego typu pułapek prawnych); niektóre dopuszczalne i akceptowane przez rowerzystów rozwiązania pozostają przemilczane; – praktycznie nie ma w nowych standardach zasad dotyczących zapewnienia bezpieczeństwa społecznego, tworzenia turystycznych tras rowerowych, wykorzystywania torowisk pokolejowych, wałów przeciwpowodziowych, dróg leśnych itd., których brak zarzucano poprzednim standardom; nie ma też powołania się na rozporządzenie o skrzyżowaniach dróg z torami kolejowymi, definicji drogi publicznej i wewnętrznej, przy planowaniu przebiegu tras nie ma nic o bezpieczeństwie społecznym, nie ma nic o oznakowaniu łączników i tras tematycznych oraz szlaków pieszych z dopuszczonym (zalecanym) ruchem rowerowym, nie ma wzorów znaków tras rowerowych zalecanych na terenie GZM (przykład poniżej). R-4e (na wprost trasa główna ŚSTR, w prawo trasa drugorzędna ŚSTR, w lewo trasa lokalna miejska) Skutkiem tego, „nowe standardy”: – pozwolą zaakceptować wszystkie nieprzemyślane projekty, które powstały w ostatnich latach i są sprzeczne ze „starymi standardami”, tj. nie posiadają hierarchizacji tras rowerowych, zawierają wyłącznie propozycje lokalnej numeracji tras i kolory niezgodne z przyjętymi przez PTTK
  5. i Śląską Sieć Tras Rowerowych, a po prostu zostały wykonane bez zachowania należytej staranności, – w sposób niewłaściwy sugerują, że należy preferować budowę dróg dla rowerów w pasach dróg publicznych i oznakowywać trasy rowerowe znakami typu R-4, marginalizując rolę innych rozwiązań dotyczących infrastruktury rowerowej, – zaciemniają problematykę dotyczącą konfiguracji, oznakowania i numeracji sieci tras rowerowych, odrzucając wypraktykowane dobre rozwiązania na rzecz bliżej nieokreślonych przyszłych rozwiązań. Uwagi szczegółowe Punkt 1.4. W standardach opolskich jest akapit o treści: Ewentualne odstępstwa od Standardów zaleca się konsultować z przedstawicielami organizacji pozarządowych działających na rzecz ruchu rowerowego na terenie województwa opolskiego. W nowych standardach GZM jest tylko część zdania o treści: … oficer rowerowy reprezentujący stanowisko użytkowników. Oficer rowerowy nie jest reprezentantem użytkowników, ani nie reprezentuje organizacji społecznych rowerzystów, lecz jest urzędnikiem, który nawet nie jest ich oficjalnym rzecznikiem. Powinno być z nowych standardach zdanie o treści: Ewentualne odstępstwa od Standardów zaleca się konsultować z przedstawicielami organizacji pozarządowych działających na rzecz ruchu rowerowego w pobliżu planowanej infrastruktury rowerowej. Oficerowie rowerowi powinni gromadzić informacje o takich organizacjach i w razie potrzeby udostępniać je inwestorom. Punkt 2.3. W nowych standardach GZM jest zdanie o treści: Trasy rowerowe mogą pełnić różne funkcje jednocześnie - np. atrakcyjna trasa rowerowa nr 4 wyznaczona w ramach studium systemu tras rowerowych dla Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii może być jednocześnie trasą komunikacyjną prowadzącą codzienny ruch łącząc Katowice, Chorzów, Świętochłowice, Zabrze i Gliwice, trasą rekreacyjną na popołudniowe przejażdżki, trasą turystyczną dla osób jadących np. z Krakowa oraz trasą sportową na szybki trening kolarski. Śmiem wątpić. Nie jest to dobry przykład. Trasa nr 4 prowadzi spore odcinki przez tereny zabudowane, co wymusza minimalne parametry techniczne z wieloma odstępstwami i kręty przebieg. Jest jedynym rozwiązaniem w celach komunikacyjnych i turystycznych, ale nie polecanym pod względem rekreacyjnym, a tym bardziej sportowym. Ponadto trasa ta nie prowadzi w kierunku Krakowa. Takie walory wielofunkcyjności może mieć biegnąca równolegle do niej trasa nr 45, która może mieć spore odcinki o charakterze velostrady, prowadzącej przez tereny pokolejowe i rekultywowane nieużytki poprzemysłowe. W nowych standardach GZM jest zdanie o treści: Kształtowanie tras o funkcji turystycznej powinno być zgodne z zasadą „kręgosłupa i ości”. Ta zasada dotyczy wszystkich tras, nie tylko turystycznych. Podział tras na główne i pozostałe jest nieprecyzyjny. Podobnie jak mamy kilka szczebli dróg publicznych i wewnętrznych, tak samo potrzebna jest bardziej dokładna hierarchia tras rowerowych. Ten podział jest krokiem wstecz w stosunku do dotychczasowych standardów GZM.
  6. Punkt 2.6.1. W nowych standardach GZM jest robocza uwaga o treści: (W Studium trasy główne oraz drugorzędne – proponuję posługiwać się nazewnictwem przyjętym w pozostałej części kraju tj. Główne i pozostałe). Ponownie zwracam uwagę, że podział tras na główne i pozostałe nie oddaje prawidłowo potrzeby hierarchizacji tras rowerowych. Trasy drugorzędne nie muszą mieć tak wysokich parametrów technicznych, jak trasy główne, ale muszą mieć wyższe parametry od tras trzeciorzędnych i łączników. Od wielu lat tworzę koncepcję Śląskiej Sieci Tras Rowerowych i z mojej praktyki wynika, że przyjęty pierwotnie w 1999 r. podział na trasy główne i pozostałe jest niewystarczający. Są też następujące stwierdzenia: Punktem wyjścia dla takich planów może być Studium systemu tras rowerowych dla Górnośląsko – Zagłębiowskiej Metropolii. … Dodatkowo Studium powinno uwzględniać budowę parkingów rowerowych na terenach wszystkich miast wchodzących w skład GZM według tabeli 8. Zwracam uwagę, że jest to wyłącznie studium głównych tras rowerowych, bez wszystkich możliwych tras drugorzędnych, trzeciorzędnych i łączników. Dlatego też nie należy łączyć tego studium ze studium budowy parkingów rowerowych, których większość będzie zlokalizowana poza trasami głównymi. Moim zdaniem cały akapit wymaga ponownego przeanalizowania i doprecyzowania opisywanej tu problematyki. Punkt 3.1.6. W nowych standardach GZM jest na końcu zdanie o treści: Aby minimalizować kolizje ruchu pieszego i rowerowego należy: … stosować barwione mieszanki betonu asfaltowego dla dróg dla rowerów. Moim zdaniem nie należy nadużywać czerwonego koloru, który powinien kojarzyć się wyłącznie z pokonywaniem miejsc niebezpiecznych. Kolor czerwony powinien być ograniczony tylko do miejsc, w których piesi mają tendencję do wychodzenia poza chodnik, np. przy wejściach do sklepów, koło kiosków, wiat przystankowych, przy przejściach dla pieszych itp. Rysunki Nie podoba mi się nazywanie części typowych rysunków projektami. W dokumentacji inżynierskiej przyjęte jest, że projektem nazywa się wyłącznie całość samodzielnego dokumentu, a nie jego cząstkę. Gliwice, 2018-11-26
Anzeige