Roman Rutkowski, "Użyteczność - piękno - wirtualność", Przestrzenie wirtualne
1. „Walking City”, projekt miasta przyszłości stworzony
w latach 60. XX w. przez grupę Archigram
Poniżej: osiedle Pruitt-Igoe – w zamierzeniu przestrzeń
idealna dla nowoczesnej społeczności, wysadzone
w powietrze w 1972 roku
Roman Rutkowski
świat równoległy wyposażono w urbanistykę
i architekturę do złudzenia przypominające
użyteczność – piękno
ich rzeczywiste odpowiedniki, to oderwanie
mogą przeobrazić – i czasami to robią! –
w trwalszą relację. To już prosta droga do
tego, co wyobrazili sobie architekci Superstu-
– wirtualność
dia: do rzeczywistości całkowicie wirtualnej,
którą człowiek chłonie przez długi czas,
pozostając całkowicie nieruchomy. Pierwsze
s. sadler, archigram: architecture without architecture, cambridge–massachusetts 2005, s. 39
z zaproponowanych przez nich na począt-
ku lat siedemdziesiątych „Dwunastu miast
idealnych” miało się składać z milionów nie-
o architekturze, która istnieje, choć jej nie ma zależnych od siebie i ułożonych w długie pro-
stopadłościany cel mieszkalnych, w których
„ściana północna emituje trójwymiarowe
obrazy, dźwięki i zapachy, po drugiej stronie
C
hoć pewnie jej skomplikowanych and mortar zostało zastąpione przez click and wistości. Wtedy, gdy komputerów w kreacji stoi fotel, który dostosowuje się do kształtu
definicji istnieje co najmniej kilka, mortar”1. Oczywiście to nie koniec wirtualiza- architektonicznej jeszcze nie używano, tego ludzkiego ciała, [...] podłoga potrafi symulo-
w pierwszym, i chyba najbardziej cji architektury u progu XXI wieku: można rodzaju architekturę pogardliwie nazywano wać każde żywe stworzenie, a sufit reaguje
prawidłowym, odruchu wirtualna pójść jeszcze dalej i architekturę materialną „papierową” (czyli pozostającą wyłącznie na na każdy impuls generowany przez mózg”2.
architektura w naszych czasach jest rozu- – brick and mortar – lub materialną dopiero papierze), a jej autorów – „architektami pa- Mieszkańcy, usadowieni wygodnie w fotelach
miana jako ta, której w świecie materialnym w przyszłości – clik and mortar – zastąpić pierowymi”. Constant, japońscy metaboliści, zaspokajających ich wszelkie potrzeby fizjo-
po prostu nie ma, a która została wyobrażo- tworem całkowicie wirtualnym – niech to Archigram, Archizoom i Superstudio tworzy- logiczne, mieliby trwać całe życie w wiecznej
na i zwizualizowana przede wszystkim za będzie: click and web portal. li scenariusze przyszłych światów, całkowicie szczęśliwości, w ten sposób zupełnie tracąc
pomocą komputerów o dużej mocy oblicze- odmiennych od istniejącego wtedy otoczenia, poczucie materialnego świata. To miasto było
niowej i wyrafinowanego oprogramowania. W architekturze, która w o g ó l e n i e jednak ich wizje, choć graficznie niezwykle podwójnie wirtualne: nie dość, że całkowicie
Upraszczając definicję, można by powiedzieć, i s t n i e j e i która była projektowana jako atrakcyjne, były bardziej karykaturą i sche- wyobrażone w umysłach architektów i pew-
że architektury tej nie ma, choć istnieje jej utopia z bardzo odległej przyszłości, można matem, niż łatwo strawną prezentacją. nie nie do zrealizowania w odległej nawet
wyobrażenie. „W naszych czasach, po czte- się teraz zanurzyć niemal bez pamięci, choć przyszłości, to jeszcze zaprojektowane przy
rech tysiącach lat nieudanych prób – mówił kiedyś to wcale nie było łatwe. Szczególnie Teraz jest o wiele prościej: specjalne oprogra- założeniu, że życie w nim będzie polegało
Rem Koolhaas, słynny architekt holenderski, przełom lat sześćdziesiątych i siedemdzie- mowanie i coraz silniej obecne w naszym ży- wyłącznie na stymulowaniu wyobraźni.
odbierając w 2000 roku Nagrodę Pritzkera siątych XX wieku był okresem, kiedy snuto ciu komputery tworzą coraz większą i coraz
i jednocześnie komentując ówczesną sytuację wizje różnego typu nieistniejących, podobno bardziej dostosowaną do przyzwyczajeń ludz- W swoim pritzkerowym wystąpieniu Kool-
w architektonicznym światku – Photoshop możliwych do zbudowania i lepszych rzeczy- kiego oka iluzję. Hollywoodzkie efekty spe- haas paradoksalnie nie mówi już o odległych
i komputer produkują utopie w trybie cjalne i Playstation pozwalają na chwilowe w czasie utopiach w duchu Superstudia, ale
natychmiastowym”. I dodawał: „Jedno jest oderwanie się od rzeczywistości; interaktyw-
1
http://www.pritzkerprize.com/laureates/2000/ceremo-
pewne: w ciągu ostatnich kilku lat brick ne programy sieciowe typu Second Life, gdzie
ny_speech1.html (24.05.2009) 2
„Casabella” 1972, nr 361, s. 785.
u. s. geological survey
autoportret 2 [27] 2009 | 52
2. Osiedle Pruitt-Igoe, widok z lotu ptaka Pozostałości po murze berlińskim
Te dwa rodzaje wirtualności architektury nego umysłu, obleczone elegancką, srebrzystą
– bądź nieistniejącej w ogóle, bądź jeszcze elewacją i górujące niemalże nad całym
niepowstałej – są powszechne i gdyby chcieć Manhattanem. I teraz chyba dla niektórych
je uogólnić, to ta pierwsza byłaby wyzwa- Amerykanów stały się też, jeśli weźmiemy
niem, dużym znakiem zapytania i ogrom- pod uwagę nie do końca przekonującą propo-
nym potencjałem, który może drastycznie zycję nowej zabudowy wokół WTC, rodzajem
flickr, cc the shifted librarian (1.06.2009)
zmienić ludzkie życie; natomiast ta druga niespełnionego snu o architekturze zdecydo-
– codziennością w projektowaniu różnych, wanej i jednoznacznej.
flickr, cc tolka rover (1.06.2009)
niekoniecznie architektonicznych, obiektów,
po prostu skutecznym narzędziem w czasami Być może nadal najsłynniejszą budowlą
długotrwałym procesie negocjacji z przy- Berlina jest mur berliński – struktura
u. s. geological survey
szłymi użytkownikami i właścicielami. Ta przez dekady sztucznie dzieląca miasto na
pierwsza to nadzieja na inną, być może lep- dwie niezależne od siebie części, od 20 lat
szą przyszłość, ta druga zaś to chyba przede już nieistniejąca i na całym świecie utoż-
wszystkim komercyjne narzędzie, jak by na zasięg miała ta wirtualność: od pamięci modernizmu znany krytyk Charles Jencks. samiana z upadkiem socjalizmu w Europie
to nie popatrzeć, mocno związane z material- małego domu utrwalonego w umysłach Osiedle Pruitt-Igoe – autorstwa amerykań- Wschodniej. Dziś muru nie ma, jest za to
raczej tylko o wyobrażeniach nieodległej i w zieleni digitalnych wizualizacji, każda ną rzeczywistością współczesnego świata. członków rodziny, aż do pamięci wielkich skiego architekta Minoru Yamasakiego – jego muzeum, trochę pozostałości, fragmen-
i idealnej rzeczywistości. Współczesność strona internetowa biura architektonicz- budowli, które stały się wartością zapisaną miało być ideałem nowoczesnej społeczności, ty sprzedawane jako cząstki coraz bardziej
nie sprzyja radykalnym modernistycznym nego to galeria komputerowych wyobrażeń Istnieje jednak trzeci rodzaj – tym razem przez kronikarzy dla wielu kolejnych poko- miało zrealizować marzenia o słońcu, zieleni odległej historii i pewnie wciąż duża świa-
narracjom, które miały zmienić ludzkie – czasem tak doskonałych, że aż trudnych do nostalgiczny – wirtualnej architektury, leń. Przykładów można tu podać mnóstwo, i przestrzeni w życiu każdego człowieka, domość jego jeszcze niedawnej obecności.
życie w sposób totalny. To raczej bezpieczne odróżnienia od zdjęć architektury zrealizo- której również jako obiektu materialnego nie zaczynając od tak dużych obiektów, jak o strefowaniu osiedlowych funkcji i o wyra- O ile niewiele osób tęskni za murem i chyba
wizje niedalekiej przyszłości, przygotowane wanej. Tej wirtualności nie można do końca ma i o której mamy wyobrażenie: architek- wieża Babel – zwizualizowana raczej dzięki finowanej elegancji. Stało się tego wszystkie- nikt się nie sprzeciwiał jego demontażowi,
dzięki sprawności komputerów i grafików te wierzyć, ta wirtualność, uwypuklając pozyty- tura, która j u ż n i e i s t n i e j e. Przez wyobraźni opartej na opisach niż dzięki ob- go przeciwieństwem – siedliskiem strachu o tyle najnowsza historia zlokalizowanego
komputery obsługujących, skomponowane wy i eliminując negatywy, czasami po prostu wieki była to jedyna forma architektonicznej razom – a kończąc na architekturze czasów i różnych patologii. Teraz osiedla już nie ma, w samym centrum Berlina Pałacu Republi-
z dobrze znanych i ogólnie akceptowanych mówi nieprawdę, zniekształca i oszukuje. wirtualności: budynki powstawały, trwały, nam współczesnych. jedyne, co pozostało, to powszechnie znany ki jest w znacznej części przeciwieństwem
elementów, wyprodukowane w celu promocji A przecież powinna tylko przedstawić to, co a potem powoli lub nagle znikały, burzone obraz walących się, wzbijających chmury historii związanej z murem. Ostatecznie
i reklamy. Obecnie niemal każda architek- już niedługo wydarzy się w świecie rzeczy- siłami natury bądź ludzką ręką; pozostawały „Architektura modernistyczna zmarła kurzu prostopadłościennych budynków, pew- zburzony przed kilkoma laty, przez długi czas
tura, zanim zostanie zbudowana, jest w ten wistym. natomiast przechowywane w pamięci. Różny w St. Louis, w stanie Missouri 15 lipca 1972 nie szczególnie bolesny dla autora założenia. był obiektem społecznej kampanii, która pro-
sposób zwizualizowana. Jest architekturą, roku o godzinie 15.32, kiedy to niesławne Również w 1972 roku oddano do użytku zapro- mowała jego zachowanie jako znakomitego
która j e s z c z e n i e i s t n i e j e. osiedle Pruitt-Igoe, a raczej kilka z jego pudeł- jektowane także przez Yamasakiego nowo- przykładu niezwykle brutalnego stylu archi-
kowatych bloków, otrzymało za pomocą paru jorskie wieże World Trade Center: wysmukłe tektonicznego późnej NRD i jego gruntowne
We wszystkich współczesnych konkursach lasek dynamitu swój coup de grâce. [...] Bum, bliźniaki, które po 29 latach skończyły swój przekształcenie dzięki nowej funkcji związa-
architektonicznych projektowe plansze aż bum, bum”3 – tak, w niezwykle pompatyczny żywot zaatakowane przez światowy terro- nej z kulturą. Budynku nie udało się ocalić,
błyszczą od zmysłowych, wygenerowanych sposób, napisał o końcu architektonicznego ryzm. Przez wiele lat najwyższe na świecie, ziejąca pustką dziura w środku Berlina czeka
we wnętrzach komputerów obrazków, każda uwiecznione w wielu publikacjach, w naszej teraz na pretensjonalną rekonstrukcję obiek-
oferta deweloperska kusi przede wszystkim pamięci oraz wielu filmach, pozostały symbo- tu stojącego w tym miejscu wcześniej, a ar-
3
Ch. Jencks, The Language of Post-modern Architecture, New
zestawem sielankowych, skąpanych w słońcu lami amerykańskiej potęgi i architektonicz- tystowskiej i architektonicznej społeczności
York 1987, s. 9.
autoportret 2 [27] 2009 | 55
flickr, cc badlogik (1.06.2009)
Panorama Manhattanu
3. Pawilon niemiecki na wystawę światową, zaprojekto-
wany przez Ludwiga Miesa van der Rohe, rozebrany
w 1930 roku i zrekonstruowany w 1986
wieku, doczekał się uznania u władz stolicy
flickr, cc andy field, hubmedia (1.06.2009)
Katalonii i pełnej, dopracowanej do najdrob-
niejszego szczegółu na podstawie zachowanej
dokumentacji projektowej rekonstrukcji
w 1986 roku. Pojawił się, znikł i znowu się
pojawił, ciągle balansując między material-
nością i wirtualnością.
W XXI wieku, dzięki wielu różnorodnym
flickr, cc istvan (1.06.2009)
środkom przekazu i przechowywania infor- Współczesność coraz częściej produkuje przypadkach – choćby Villi NM – z biegiem
macji, znamy świat w stopniu gigantycznie rzeczy ulotne, nietrwałe i tymczasowe, czasu nasza pamięć o nich będzie słabnąć,
większym niż nasi dziadkowie. Wiemy nie obliczone tylko na krótkotrwały efekt. Ta w innych – chociażby muru i WTC – będzie
tylko to, co się dzieje w naszym bezpośrednim cecha jest obecna również we współczesnej chyba cały czas żywa. Czasem, jak w odnie-
sąsiedztwie, ale znacznie więcej (a czasem architekturze: używane materiały coraz sieniu do osiedla Pruitt-Igoe, będzie ograni-
stolicy Niemiec po DDR Palast pozostały już krawędzi znalazł się po tegorocznym zimowym przestał istnieć? Oczywiście że tak, a przy- dochodzi nawet do sytuacji ekstremalnej, mniej mają wspólnego z solidnością budow- czona tylko do wąskiego kręgu architektów
tylko historyczne, utrzymane w ponurych pożarze inny obiekt – realizowane w Pekinie, kłady są nie mniej liczne. Od wspomnianej w której o najbliższym otoczeniu nie wiemy li sprzed wieków. Na pewno boli to wielu i historyków.
NRD-owskich brązach fotografie. również długo oczekiwane, zaprojektowane już powyżej, planowanej w nieokreślonej praktycznie nic). Niektóre budynki, szczegól- architektów, zainteresowanych przecież jak
przez jeszcze słynniejszego Holendra, wspo- przyszłości odbudowy budynku w Berlinie, nie te najsławniejsze, żyją bardzo bogatym najdłuższym trwaniem swoich prac. Znika- Jeszcze jedno jest godne uwagi: Villę NM
Również architektura najnowsza, niemalże mnianego już tutaj Rema Koolhaasa, hotel poprzez chociażby odbudowę Zamku Królew- życiem medialnym, zajmując szczególne jące budynki przypominają, że w czasach, i TVCC ja sam znam tylko z publikacji
wciąż pachnąca świeżo ukończoną budową, i centrum kongresowe TVCC, usytuowane tuż skiego w Warszawie, aż do bardzo znanego miejsce już nie tylko w historii architektury, gdy z wirtuwiańskiej triady użyteczność architektonicznych i przekazów telewi-
może nagle się stać wirtualna. W 2006 roku obok głównej siedziby chińskiej telewizji CCTV w środowisku architektonicznym przykładu ale i w ogólnie rozumianej świadomości kultu- – piękno – trwałość to ostatnie coraz bardziej zyjnych, Pałac Republiki i mur berliński
ukończono długo oczekiwaną Villę NM, autor- autorstwa tego samego architekta. Praktycznie pawilonu niemieckiego na wystawę światową rowej. W erze globalizacji stają się obiektami traci na znaczeniu, o architektoniczną właściwie tylko z artykułów prasowych
stwa znanego holenderskiego architekta Bena ukończone, ale jeszcze nieoddane do użytku, w Barcelonie. Pawilon ten, zaprojektowany powszechnie znanymi, wręcz ikonami, wzor- wirtualność wcale nie jest tak trudno. Gdy i internetowych oraz bardzo mglistych
van Berkela. Zaprojektowany dla nowojor- padło ofiarą nie do końca kontrolowanego przez jednego z najważniejszych architektów cami naśladowanymi potem przez wielu ar- znikną, czasem znaczą więcej niż wtedy, gdy wspomnień z dziecięcych kolonii. O Pru-
skiego konesera sztuki dom o niezwykłym, świętowania fajerwerkami chińskiego nowego XX wieku, Ludwiga Miesa van der Rohe, zo- chitektów obdarzonych mniejszym talentem. istniały. Pamiętamy o nich, bo zaznaczają itt-Igoe czytałem i oglądałem kilka
choć matematycznie wyznaczalnym kształcie roku. Przyszłość obydwu budowli jest niejasna: stał zbudowany w 1929 roku i zdemontowany Dzięki nowoczesnym, interaktywnym mediom lub symbolizują istotne momenty w naszym czarno-białych zdjęć tego osiedla, jedynie
i jeszcze bardziej niezwykłym wnętrzu, został być może Villa NM zostanie odbudowana, być w 1930. Będąc na owe czasy dziełem wyjątko- dostęp do informacji o nich mamy wszędzie życiu, bo nie pozwalają zapomnieć o znaczą- wieże World Trade Center miałem okazję
uznany przez „Wall Street Journal” za jeden może, pomimo pożaru, TVCC uda się urato- wym i ciągle takim pozostając pod koniec XX i w dowolnym czasie. I o ile te wszystkie cej historii, bo wreszcie one same w sobie zobaczyć na własne oczy, wraz z pamięt-
z pięciu najważniejszych domów dekady4. wać. Na razie żyją w medialnych publikacjach budynki mogą zniknąć i stać się wirtualne – także dzięki mediom – stały się ważne, ną chwilą, gdy obie runęły, zaatakowane
Właściciel budynku nie miał jednak możliwo- i w Internecie pod dwiema postaciami: tej w sensie powszechnym, o tyle dla architektów wyniesione chociażby na fali ogólnodostęp- przez al-Kaidę. Z wyjątkiem tego ostat-
ści długo cieszyć się jego „płynną przestrze- dawnej i skończonej oraz tej obecnej i znisz- mogą się stać takimi w dużo głębszym sensie nej popkultury. W ich perypetiach czasem niego przypadku, wszystkie przytoczone
nią”. Wskutek pożaru dom przestał istnieć czonej, a dostępne w sieci filmy pokazujące – znane nie tylko jako zestaw kilku charak- od zniknięcia istotniejszy jest fakt, że dany przeze mnie obiekty były i w dalszym ciągu
w marcu 2008 roku, a fakt ten wywołał u wielu pekiński kataklizm stanowią swoiste architek- terystycznych ujęć fotograficznych, ale także budynek po prostu istniał – jak w wypadku są dla mnie wirtualne, wyobrażone nie
architektów rodzaj zawodowej zadumy. Na toniczne memento mori i lekcję pokory. jako pewna historia, jako istotna część życia Pałacu Republiki, czasem ważniejsze jest to, przez mój własny umysł, ale przez media.
ich sławnych twórców, jako pełnobranżowa że przestał istnieć – jak mur berliński w sen- A co potrafią media i nowoczesna techni-
4
http://online.wsj.com/article/SB123016782844333635. Czy budynek może stracić ten specyficzny dokumentacja techniczna, w każdej chwili sie pozytywnym i jak wieże WTC w Nowym ka, pokazali już Orson Wells i Peter Weir,
html (24.05.2009). rodzaj wirtualności – gdy istniał i nagle możliwa do ponownego wykorzystania. Jorku w sensie negatywnym. W niektórych reżyser filmu Truman Show...
flickr, cc modrob (1.06.2009)
U góry: Pałac Republiki w Berlinie, 1977 autoportret 2 [27] 2009 | 57
Po prawej: makieta centrum Pekinu z CCTV – siedzibą
telewizji chińskiej, obok której znajduje się pozosta-
łość po spalonym centrum kongresowym.