1. Konsorcjum IDS-BUD i ALTIS-HOLDING odstępuje od umowy z GDDKiA na budowę odcinka drogi ekspresowej S7
Warszawa, 21 lipca 2020 r.
W związku z zerwaniem przez Zamawiającego (GDDKiA) współpracy przy poszukiwaniu rozwiązań inżynieryjnych
koniecznych dla kontynuowania inwestycji oraz odmową wydania przez GDDKiA gwarancji zapłaty za roboty objęte
kontraktem, IDS-BUD S.A. z dniem 17 lipca 2020 r. odstąpił od umowy na realizację Budowy drogi ekspresowej S7
Kraków – Rabka Zdrój na odcinku Lubień – Naprawa, od km ok 713+580 do ok. 721+170,00. Jednocześnie
naliczyliśmy GDDKiA karę umowną w wysokości 78 milionów złotych, której zapłacenia dochodzić będziemy na
drodze prawnej. IDS-BUD nie może zaakceptować sytuacji, w której ryzyko związane z niestabilnością osuwiska
miałoby stać się przedmiotem optymalizacji kosztowej i mogło w efekcie doprowadzić do niewyobrażalnej w
skutkach katastrofy budowlanej.
Zagrożenie dla bezpieczeństwa
Realizację kontraktu rozpoczęliśmy 29 czerwca 2016 r. Pierwotny termin ukończenia budowy został przesunięty
aneksem do umowy o ponad rok, na 12 grudnia 2019 r. – z powodu wykrycia zagrożenia osuwiskiem w
bezpośrednim sąsiedztwie jednej z podpór prawej nitki najdłuższego obiektu w ciągu drogi ekspresowej. Badania
geotechniczne, wizje lokalne, a także opinie renomowanych ośrodków naukowych (Państwowy Instytut Geologiczny,
Politechnika Krakowska) potwierdziły konieczność dokonania zabezpieczeń w tym rejonie. W przeciwnym razie nagłe
uaktywnienie się osuwiska groziłoby katastrofą budowlaną w trakcie realizacji robót lub podczas przyszłego
użytkowania jednej z kluczowych dróg ekspresowych – co byłoby scenariuszem nawet czarniejszym, potencjalnie
niosącym za sobą dziesiątki ofiar w ludziach.
Zmiana technologii
Chcąc zminimalizować skutki wystąpienia osuwiska i konieczności przesunięcia terminu ukończenia odcinka S7,
jeszcze w 2018 r. zaproponowaliśmy zmianę technologii realizacji tak, aby możliwe było ukończenie chociaż lewej,
niezagrożonej nitki obiektu. Dokumenty przetargowe GDDKiA, które były podstawą naszej pierwotnej oferty,
wskazywały na realizację obu nitek równolegle. W takiej sytuacji zablokowanie prawej nitki oznaczałoby wstrzymanie
realizacji całego obiektu. Tymczasem nasza propozycja pozwalała na osiągnięcie przejezdności jedną jezdnią drogi
ekspresowej pomimo osuwiska. Rozwiązanie to zostało zaakceptowane, a prace nad nim zlecone przez GDDKiA.
2. Niezrozumiałe wolty GDDKiA
Z początku GDDKiA wydawała się akceptować konieczność wykonania zabezpieczeń osuwiska, zlecając naszej firmie
opracowanie odpowiedniej dokumentacji projektowej (o wartości przekraczającej pół miliona złotych) i uzyskanie
decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Pomimo tego, w styczniu 2020 r. GDDKiA – wbrew
wszelkim ekspertyzom – stwierdziła, że nie ma potrzeby wykonania zabezpieczania osuwiska. Równocześnie jednak
zawarto z nami kolejny aneks, wydłużając termin dokończenia obiektu do 30 października 2020 r. Mając świadomość
ogromnego ryzyka, wielokrotnie wzywaliśmy GDDKiA do zabezpieczenia osuwiska, na licznych spotkaniach
przedstawiając zagrożenia wynikające z takiej sytuacji. 1 lipca 2020 r. GDDKiA nieoczekiwanie radykalnie zmieniła
stanowisko. Przedstawiła alternatywny projekt zabezpieczenia osuwiska, inny od wcześniej zleconego przez siebie,
tym samym ponownie potwierdzając zasadność zabezpieczenia osuwiska.
Roszczenia na ponad 100 milionów zł
Dodatkowy koszt zmiany technologii wykonania wiaduktu, która pozwala niezależnie realizować nitki drogi
ekspresowej S7, wyniósł ponad 21 milionów złotych. IDS-BUD SA musiał sfinansować go z własnych środków. GDDKiA
odmawia płatności tej kwoty, choć Zamawiający zaakceptował zmianę technologii, uzyskując wraz z wszystkimi
użytkownikami tej trasy komunikacyjnej bezsporną korzyść nieobjętą ofertą IDS-BUD SA. Nie jest to jedyny przykład
przerzucania przez GDDKiA na naszą firmę ciężaru finansowania inwestycji oraz kredytowania jej realizacji kosztem
IDS-BUD SA i podwykonawców. Wskutek rażąco nierzetelnego prowadzenia inwestycji przez GDDKiA i odcinania się
od jakiejkolwiek odpowiedzialności za niezależne od Generalnego Wykonawcy zmiany w realizacji, roszczenia IDS-
BUD SA wobec GDDKiA wynoszą przeszło 100 milionów złotych. Pomimo niezaspokojonych i uzasadnionych roszczeń
wobec Zamawiającego na kwotę przekraczającą 10% wartości kontraktu, podjęliśmy wiele wysiłków, aby chronić
naszych podwykonawców od konsekwencji niezrozumiałej postawy GDDKiA. m. in. zapewniając bezpośrednie
płatności na ich rzecz. Tym bardziej niezrozumiałe jest nakładanie na IDS-BUD SA przez GDDKiA kar umownych za
brak płatności na rzecz podwykonawców, skoro było to wynikiem zaniechań samej GDDKiA. Dodatkowo IDS-BUD SA
wystąpił o wydanie przez GDDKiA gwarancji zapłaty za roboty objęte kontraktem. Szacowana przez Inżyniera
Kontraktu wartość końcowa kontraktu to 115% i o gwarancję zapłaty do wysokości takiej kwoty IDS-BUD SA wystąpił.
Wydania tej gwarancji zapłaty GDDKiA również odmówiła, nie mając do tego żadnych podstaw prawnych.
Zwłoka w przejęciu inwestycji
Wskutek zaproponowanej przez nas zmiany technologii realizacji obiektu, GDDKiA użytkuje wskazany odcinek drogi
ekspresowej S7 już od 20 grudnia 2019 r. Pomimo tego, dopiero 17 lipca 2020 r. wydano nam Świadectwo Przejęcia,
które Inżynier Kontraktu dostarczył do biura budowy Wykonawcy dopiero po tym, jak wcześniej GDDKiA złożyła do
siedziby IDS-BUD SA odstąpienie od umowy. W związku z tym przez ponad pół roku ponosiliśmy niczym
nieuzasadnione koszty podwyższonej wartości zabezpieczeń należytego wykonania umowy. Co więcej, jeszcze w
maju 2020 r. pomimo braku Świadectwa Przejęcia GDDKiA naliczyła nam ponad 25 milionów złotych kar za
3. niedotrzymanie terminu, nie potrafiąc wyjaśnić metodyki ich wyliczenia: bez Świadectwa Przejęcia nie da się wszak
określić stopnia przekroczenia terminu.
Nieodpowiedzialne zachowania Zamawiającego
Sposób działania GDDKiA jasno świadczy o tym, że Zamawiający nie miał zamiaru współpracować przy rozwiązywaniu
problemów budowy, by umożliwić dalszą realizację kontraktu. Pomimo wystąpienia z winy GDDKiA wielu podstaw do
odstąpienia przez nas od kontraktu, podejmowaliśmy starania na rzecz kompromisu i mediacji. Wobec
przedstawienia przez GDDKiA 1 lipca 2020 r. projektu alternatywnego zabezpieczenia osuwiska, porozumienie
wydawało się realne. Pomimo bardzo trudnej sytuacji finansowej kontraktu, bylibyśmy gotowi kontynuować roboty,
a roszczeń dochodzić od GDDKiA przed niezawisłym sądem. Inwestycja byłaby wówczas skończona w najkrótszym
możliwym czasie, podwykonawcy mogliby wykonać w pełni swoje zlecenia, a społeczeństwo korzystałoby z
bezpiecznie zrealizowanej inwestycji. GDDKiA wypłaciłaby IDS-BUD SA należne wynagrodzenie wykonując wyrok
sądu. Nieodpowiedzialna postawa Zamawiającego zmusza nas do odstąpienia od kontraktu. Jest to sytuacja
bezprecedensowa w przeszło dziesięcioletniej historii funkcjonowania naszej firmy, która zrealizowała ponad trzysta
projektów o wartości przekraczającej 5 miliardów złotych, z powodzeniem konkurując z największymi zagranicznymi
podmiotami.
Stabilna sytuacja IDS-BUD
Zarząd IDS-BUD SA z odpowiednim wyprzedzeniem przewidział trudną sytuację inwestycji, powstałą z winy GDDKiA.
Zorganizowaliśmy odpowiednie bufory finansowe zapewniające bezpieczeństwo trwałego i niezakłóconego
kontynuowania pozostałych realizowanych przez Spółkę inwestycji. Działania podejmowane przez nas w ciągu
ostatnich miesięcy w związku z kontraktem na odcinek drogi S7 pozwalają zapewnić, że zaprzestanie realizacji tej
inwestycji oraz spór z GDDKiA nie będą miały negatywnego wpływu na inne kontrakty realizowane przez IDS-BUD SA.
Z poważaniem,
Zarząd Spółki IDS-BUD S.A.