To my – Patrycja, Lorena i Paulina,
ciekawe świata artystki oraz …
(już niestety) exwolontariuszki.
Od listopada do stycznia brałyśmy
udział w projekcie „Let’s do it
together!” w Amarante. Odkryłyśmy, co
ciekawego ma nam do zaoferowania
Portugalia, ale również, co dobrego my
możemy dać od siebie.
Ostatecznie w Portugalii Patrycja
została babcią, Paulina wnuczką,
a Lorena? Otóż … Lorena została
jeżem!
Jak do tego doszło? Już
wyjaśniamy! Zacznijmy jednak od
początku!
19 listopada 2022 r.
dotarłyśmy do Amarante
– urokliwego miasteczka
na północy Portugalii.
To właśnie tu powstała pierwsza
restauracja wegetariańska w mieście!
Mieszkałyśmy w
należącym do naszej organizacji
goszczącej
A każdego ranka witał nas taki widok
z okna.
W czasie pierwszego tygodnia brałyśmy
udział
w aktywnościach umożliwiających lepsze
poznanie się i zrozumienie istoty projektu.
Oprócz nas, było jeszcze ośmiu
wolontariuszy: z Bułgarii, Ukrainy, Portugalii i
Brazylii.
Poza tym, mięliśmy grupę wsparcia,
składającą się z trójki wolontariuszy
długoterminowych.
Wzięłyśmy udział w warsztatach na temat teatru, aktorstwa
i improwizacji. Tutaj mogłyśmy wykazać się kreatywnością.
Kolejnym etapem było podzielenie się tradycjami bożonarodzeniowymi
z różnych krajów i szukanie inspiracji do napisania scenariusza
przedstawienia, czyli głównego celu wolontariatu.
I tak oto po burzy mózgów powstał scenariusz do naszego
świątecznego przedstawienia pt. „Um milagre de Natal”! Nie było
łatwo! 13 głów, mnóstwo różnych, odmiennych pomysłów, ale
udało się!
Właśnie wtedy
zaczęła się ciężka
praca
i walka z czasem.
Podzieleni na
zespoły, zajęliśmy
się
przygotowaniem
muzyki, dekoracji
i swoich ról.
Dancem dancem!
Nasza trójka napisała piosenkę finałową do przedstawienia!
Do niej powstał również układ taneczny.
Przygotowałyśmy również kwartet wokalny, który wykonywał
ukraińska piosenkę „Szczedryk”.
Na szczęście, mięliśmy również czas wolny, żeby
zregenerować siły i nieco pozwiedzać
Pierwsze na naszej liście miejsc do zobaczenia było Porto,
w którym zastała nas dość deszczowa aura
Coimbra – to stąd pochodzi jeden
z dwóch rodzajów fado i to tu
znajduje się najstarszy
uniwersytet w Portugalii
Nastał w końcu najważniejszy dzień – dzień premiery
przedstawienia! Zdążyliśmy ze wszystkim!
I tak oto Patrycja wcieliła się w rolę babci, Paulina w rolę
dziesięcioletniej dziewczynki, a Lorena w jeża.
Głównymi odbiorcami naszego przedstawienia były dzieci,
ale zagraliśmy również spektakl dla osób z autyzmem oraz
spektakl wyjazdowy w ośrodku na niepełnosprawnych
Święta Bożego Narodzenia
i Sylwestra spędziłyśmy
w wyjątkowo ciepłej i rodzinnej
atmosferze, mimo że byłyśmy daleko
od naszych domów rodzinnych.
Poznawałyśmy coraz lepiej Amarante, które pochwalić się
może naprawdę pięknymi krajobrazami
Lorena wraz z Virą
pokonały na rowerach 80
km i zdobyły cel –
przejechanie od początku
do końca ecopisty
Jesteśmy bardzo szczęśliwe, że mogłyśmy wziąć udział w projekcie „Let’s do
it together” w Amarante. Dzięki temu mogłyśmy być częścią czegoś
naprawdę pięknego i sprawić uśmiech na twarzach dzieci i nie tylko.