SlideShare ist ein Scribd-Unternehmen logo
1 von 40
Downloaden Sie, um offline zu lesen
RAPORT OTWARCIA
2006/2007
SPOŁECZEŃSTWO-GOSPODARKA-PAŃSTWO
WYBRANE INFORMACJE I WSKAŹNIKI
VxÇàÜâÅ |ÅA TwtÅt fÅ|à{t
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 2 z 39
Copyright © 2007 by Centrum im. Adama Smitha
Opracowanie i redakcja Raportu Otwarcia pod kierunkiem Andrzeja Sadowskiego
Recenzenci Raportu Otwarcia 2006/2007:
Prof. Dr hab. Andrzej J. Blikle – Centrum im. Adama Smitha
Dr Piotr Dardziński – Centrum Myśli Jana Pawła II
Aleksander Lesz
Prof. Dr hab. Marek Rocki – Szkoła Główna Handlowa
Prof. Dr hab. Łukasz Turski – Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego
Projekt graficzny okładki Marek Chrostowski
Korekta Bogusława Jędrasik
Partnerzy
ISBN 978-83-86885-39-8
VxÇàÜâÅ |ÅA TwtÅt fÅ|à{t
âÄA UxwÇtÜá~t DI? CC@FED jtÜáétãt
;EE< KEKGJCJ x@Åt|ÄM twtÅSáÅ|à{AÑÄ
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 3 z 39
SPIS TREŚCI
Wprowadzenie……………………………………………….5
1 SPOŁECZEŃSTWO....................................................... 6
1.1 Demografia i rodzina ................................................................................................. 6
1.2 Jakość i standard ycia............................................................................................... 9
1.2.1 Dostępność mieszkań....................................................................................... 10
1.2.2 Wyjazdy Polaków za granicę – emigracja zarobkowa..................................... 13
1.2.3 Dostępność do powszechnej słu by zdrowia................................................... 16
1.3 Rozwój społeczeństwa............................................................................................. 17
1.3.1 Liczba studentów i absolwentów szkół wy szych........................................... 17
1.3.2 Ilość podłączeń do szerokopasmowego Internetu (DSL)
– wzrost natrafiający na bariery....................................................................... 18
2 GOSPODARKA............................................................. 19
2.1 Przedsiębiorczość – ocena warunków rozwoju ....................................................... 20
2.2 PKB.......................................................................................................................... 23
2.2.1 Zmiany realnego PKB Polski na tle nowych członków UE ............................ 23
2.2.2 Dystans krajów grupy EU 8N do średniej 25 krajów członkowskich UE....... 24
2.3 Zatrudnienie i bezrobocie......................................................................................... 25
2.4 Bezpośrednie Inwestycje Zagraniczne (BIZ)........................................................... 27
2.5 Otwieranie firmy w Polsce jest kosztowne.............................................................. 27
2.5.1 Wpisy do hipoteki ............................................................................................ 29
3 PAŃSTWO..................................................................... 30
3.1 Finanse publiczne..................................................................................................... 30
3.2 Podatki ..................................................................................................................... 31
3.3 Otoczenie gospodarcze ............................................................................................ 34
3.4 Ilość procedur potrzebnych do otwarcia firmy……………………………………..35
3.5 Ochrona zdrowia...................................................................................................... 38
Podsumowanie………………………………………………39
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 5 z 39
Wprowadzenie
Pierwszy „Raport Otwarcia” został przedstawiony przez Centrum im. Adama Smitha
21 listopada 2005 roku. Był niezale nym od jakichkolwiek instytucji i władz
przedsięwzięciem. Jego prezentacja miała miejsce niedługo po parlamentarnych
i prezydenckich wyborach. Chcieliśmy przedstawić sytuację w naszym kraju w momencie
przejmowania w nim władzy. Zadeklarowaliśmy, e następny „Raport Otwarcia”
przedstawimy opinii publicznej na początku 2007 roku. Przedstawiamy go w połowie roku,
4 lipca. Od momentu reglamentowanych wyborów minęło ponad 18 lat. Dla obecnie
sprawujących władzę zbli a się połowa kadencji, a dla Polski kończy się niedługo druga
dekada. Z tej perspektywy mo na jednoznacznie ju ocenić, które z rozwiązań
instytucjonalnych i prawnych nieustannie stwarzają problemy oraz stanowią przeszkodę na
drodze rozwoju i bogactwa naszego kraju. Mamy te mo liwość naocznego przekonania się,
co do sprawność i skuteczność tych dziedzin naszego ycia, które oparte są na prywatnej
własności, wolności działania i konkurencji.
Raport Otwarcia próbuje uchwycić najwa niejsze tendencje w funkcjonowaniu
społeczeństwa, gospodarki i państwa polskiego. Dokonaliśmy wyboru faktów
i danych, które naszym zdaniem najlepiej obrazują i wychwytują rysujące się dopiero
procesy. Wszystko to składa się na taką a nie inną kondycję Polaków i Polski.
Celem raportu nie jest szczegółowy pomiar i opis wszystkich, nawet najwa niejszych,
zdarzeń mających wpływ na naszych obywateli i państwo polskie. To zadanie w
wystarczający sposób realizuje Główny Urząd Statystyczny.
Nasz raport ma słu yć syntetycznej ocenie przy u yciu najmniejszej liczby wskaźników,
aby nie przesłaniały one a jedynie uwypuklały to, co było i jest istotne w 2006 i 2007 roku.
„Raport Otwarcia” Centrum im. Adama Smitha jest drugim tego rodzaju dokumentem.
Następny będzie sporządzany na początku 2008 roku.
Warszawa, 4 lipca 2007 roku
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 6 z 39
1. SPOŁECZEŃSTWO
1.5. Demografia i rodzina
Najwa niejszym i największym kapitałem w dzisiejszym świecie jest kapitał ludzki. Kapitał
finansowy sam z siebie jest martwy1
. To ludzka praca go o ywia. Dlatego te kapitały finansowe
będą się kierowały tam, gdzie jest jakakolwiek praca2
, nie tylko najtańsza.
Niestety, od 2000 roku obserwujemy brak przyrostu liczby ludności. W Polsce liczba ludności w
końcu 2006 roku wyniosła 38 122 tys. osób, tj. o 35 tys. mniej ni w końcu 2005 roku3
.Sytuacja ta
wystąpiła ju w większości krajów Europy i jest głównie związana ze spadkiem dzietności kobiet.
Oznacza to, e zagro ona jest zastępowalność pokoleń, osiągana dopiero wtedy, gdy wskaźnik ten
wynosi 2,1.
Wykres 1. Liczba ludności w Polsce w latach 1990–2006.
38,138,238,238,238,238,238,3
38,6
38,2
37
38
39
40
1990 1995 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006
dane w mln
Źródło: Rocznik statystyczny RP, GUS, Warszawa 1999 –2006
Choć w Polsce na tle Europy, niemal najczęściej zawierane są mał eństwa i stosunkowo jak na
Europę rzadko mają miejsca rozwody4
, to wskaźnik liczby urodzeń jest ciągle dramatycznie niski.
1
L. Baj, M. Kuźmicz, „Polskie drogi: Mamy euro nie mamy robotników”, Gazeta Wyborcza,
02.11.2006.
2
„(…) Polski rynek pracy wcią pozostaje konkurencyjny na tle innych państw regionu” z analizy AT
Kearney, mab. „Wykwalifikowani pracownicy pilnie poszukiwani”, Gazeta Wyborcza, 12.04.2007.
3
GUS, „Materiał na konferencję prasową w dniu 29.01.2007”, oraz „(…) Polki coraz później rodzą
dzieci, większość z nich poprzestaje na jednym dziecku. Efektem jest ujemny przyrost demograficzny”;
S. Szparkowska, „Polki boją się rodzić dzieci”, Rzeczpospolita, 24.05.2007 oraz S. Szparkowska,
„Kobieta musi wybierać: cią a albo praca”, Rzeczpospolita, 24.05.2007.
4
A. Rybak, „Rozwód po polsku”, Rzeczpospolita, 19 - 20.05.2007 oraz „Liczba rozwodów w Polsce,
z niewielkimi wahaniami, rosła systematycznie o kilka procent rocznie a do 2005 r., gdy zanotowano
wzrost o 20 proc. W stosunku do roku poprzedniego. (…) Jedną z przyczyn była bez wątpienia polityka
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 7 z 39
Chwilowego wzrostu, odnotowanego w końcu 2006 roku5
, nie mo na jeszcze uznać za trwałą
tendencję6
. Przyczyną tego zjawiska są nieustająco:
1) rozerwanie przez państwowy system emerytalny7
przyszłej więzi ekonomicznej między
rodzicami i dziećmi i ograniczenie odpowiedzialności jednych i drugich za poło enie
materialne rodziców w wieku poprodukcyjnym8
;
2) ekspansja antyrodzinnych9
, antynatalistyczych wartości i kultury10
, a w ślad za tym przemiany
światopoglądowe wśród kobiet11
.
Polska 2007 roku ciągle dysponuje niezwykle du ym zasobem pracy. Na rynku pracy jest aktywne
pokolenie ostatniego wy u demograficznego z 1983 roku oraz jeszcze obecne pokolenie wy u
demograficznego lat powojennych. Daje to Polsce unikatową przewagę nad krajami starej Unii,
które od wielu lat pogrą one są w narastającym kryzysie12
demograficznym13
, kulturowym14
i to samości15
. Nasz kraj ciągle stoi przed ostatnią szansą nieskrępowanego rozwoju
państwa, preferująca w systemie świadczeń rodziny niepełne.” J. Podgórska, „Rozerwani”, Polityka,
23.06.2007.
5
„(…) Z danych szacunkowych wynika, e w 2006 r. ró nica między liczbą urodzeń i zgonów wyniosła
prawie 6 tysięcy, co oznacza dodatni przyrost naturalny po raz pierwszy od 4 lat”; P. Tunia, „Ciągle nas
ubywa”, Nasz Dziennik, 30.01.2007.
6
„(…) W Polsce rodzi się teraz nieco więcej dzieci, ale to, dlatego, e rodziny zakładają ludzie z wy u
demograficznego początku lat 80.”; R. Czeladko, „Polki mają najmniej dzieci w całej Unii”, Gazeta
Wyborcza, 06.03.2007.
7
K. Rajca, „Im więcej podatków, tym mniej dzieci”, wywiad z dr Robertem Gwiazdowskim,
Rzeczpospolita, 01.06.2007.
8
ks. M. Gancarczyk, „Za du o państwa” wywiad z Andrzejem Sadowskim i Cezarym Kaźmierczakiem,
Gość Niedzielny, 10.06.2007.
9
K. Zuchowicz, „Brytyjska minister: ojciec jest zbędny”, Rzeczpospolita, 11.12.2006.
10
„(…) Stwierdził (Papie Benedykt XVI), e Europa, która nie chce mieć dzieci, sprawia wra enie
znu onej - i jak się wydaje – chce opuścić karty historii”; P. Kowalczuk, „Papie : znudzona Europa nie
chce mieć dzieci”, Rzeczpospolita, 23 - 26.12.2006.
11
A. Rybak, op. cit.
12
„Brytyjski rząd rozwa a przyznanie specjalnych praw pająkom, ośmiornicom, a nawet krabom,
homarom i krewetkom (…)”, p.z., „Prawa dla owadów i mał y”, Rzeczpospolita, 26.06.2007.
13
„(…) W 2050 roku będzie o 100 mln mniej Europejczyków ni dziś – alarmuje ONZ”; K. Zuchowicz,
„Do Europy wkracza moda na dzieci”, Rzeczpospolita, 05.12.2006.
14
„(…) Dla niektórych brytyjskich nauczycieli historii takie wydarzenia jak zagłada ydów czy
krucjaty są zbyt kontrowersyjne, by mówić o nich w klasie. To wniosek z raportu „Nauczanie
wywołującej emocje i kontrowersyjnej historii” przygotowanego na zlecenie brytyjskiego ministerstwa
edukacji”; D. Pszczółkowska, „Wielka Brytania: Dla świętego spokoju nie uczą o holokauście”, Gazeta
Wyborcza, 04.04.2007.
15
„(…) Z obserwacji pani Shannon wynika, e większość Polaków przybywających na Wyspy ma inną
mentalność i hołduje innym wartościom ni Brytyjczycy. – To, co dla nas jest normą, czyli wiara
w Boga czy hołdowanie tradycyjnemu modelowi rodziny, tutaj wzbudza podejrzenia. Uznawane jest za
politycznie niepoprawne – tłumaczy”; P. Zychowicz, „Brytyjskim urzędnikom się nie podoba, e Polacy
śpiewają o Jezusie”, Rzeczpospolita, 9 - 10.12.2006; zob.: „(…) Co najmniej jedna osoba dziennie jest
poddawana w Belgii eutanazji. Liczba <<zabiegów>> wzrasta w zastraszającym tempie”; P. Kościński,
afp, „Coraz więcej śmierci na yczenie”, Rzeczpospolita, 13.11.2006; zob.: „(…) Zurych jest od
1982 roku europejską stolicą śmierci. Ponad dziesięć organizacji non profit proponuje tu pomoc
w samobójstwie”; A. Rybińska, „Popsute ycie na śmietnik”, Rzeczpospolita, 31.03 - 01.04.2007.
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 8 z 39
gospodarczego16
, którego źródłem jest nasza przewaga demograficzna. Bez wykorzystania kapitału
ludzkiego - którego jakość została dostrze ona i doceniona poza Polską - utrzymanie rozwoju
naszego kraju będzie niemo liwe.
Prognozy demograficzne dla Polski na najbli sze 30 lat nie są optymistyczne. Bank Światowy
przewiduje, e „łączna liczba ludności w tym regionie w ciągu najbli szych dwóch dziesięcioleci
spadnie niemal o 24 miliony. (…) W przypadku Polski szacuje się, e spadek liczby ludności
wyniesie ok. 1,6 miliona osób, a więc 4 proc. (…) W roku 2025, więcej ni jeden na pięciu
Polaków będzie miał ponad 65 lat” 17
.
Wykres 2. Struktura wiekowa społeczeństwa na dzień 31.12.2005 r.
16
„(…) „Aftenposten” w numerze poniedziałkowym napisał: „Polacy są jak smar dla norweskiej
gospodarki. (…) Dzięki pracownikom z Polski Norwegia prze ywa boom w budownictwie - taka jest
teza reporta u, który w niedzielę nadał norweski kanał telewizyjny NK1. Nie ma potrzeby podnoszenia
stóp procentowych, a ceny w bran y budowlanej nie rosną”, A. Nowacka-Isaksson, „Norwegia
przyciąga Polaków”, Rzeczpospolita, 05.09.2006.
17
Raport Banku Światowego, „Od czerwieni do siwizny: „trzecia transformacja” starzejących się
społeczeństw Europy Wschodniej i krajów byłego Związku Radzieckiego”, Warszawa, 26.06.2007 oraz
„(…) Przewidują one spadek liczby ludności Polski z obecnej liczby 38 123 tys. do 35 693 tys. w roku
2030 czyli o 7 proc! Będzie nas zatem o 2,4 mln mniej. Aby lepiej wyobrazić sobie ten fakt wystarczy
powiedzieć, e oznacza to znikanie co dwa lata miasta większego ni dzisiejszy Toruń”, Uniwersytet
Mikołaja Kopernika, opracowanie: „Mówią liczby”, Głos Uczelni, kwiecień 2006.
64,0%
15,4%
20,6%
przedprodukcyjnym (0-17 lat) poprodukcyjnym (60/65 lat i więcej)
produkcyjnym (18-59/64 lata)
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 9 z 39
1.5. Jakość i standard ycia
W ostatnich latach dobra podstawowe trafiły do większości polskich gospodarstw domowych.
Posiadanie lodówki, telewizora, pralki automatycznej czy odkurzacza nie jest ju adnym
wyznacznikiem statusu. W 2007 roku jest nim posiadanie telewizora z płaskim kineskopem,
którego zakupy w naszym kraju przewy szyły zakupy dotychczasowych telewizorów analogowych
ale jednocześnie ponad 95 proc. ankietowanych przez Instytut Rozwoju Gospodarczego (SGH)
gospodarstw domowych stwierdza, e szanse zakupienia samochodu są ądne lub niewielkie18
.
Przejawem poprawy warunków ycia, w wielu dziedzinach i obszarach, jest wzrost postawy
wyra ającej zadowolenie19
z wykonywanej pracy20
, wzrost wydatków na konsumpcję ciast
i słodyczy21
czy wzrost zakupów na kredyt22
. Przejawem wzrostu zamo ności części społeczeństwa
jest te znaczący wzrost aktywów w towarzystwach funduszy inwestycyjnych23
.
Jednym z przejawów poprawy standardu ycia jest rosnące wykształcenie dorosłych, choć Polska
ma wcią spory dystans do odrobienia. W roku 2004 dystans do krajów OECD zmniejszył się,
ale nadal jest to znaczna ró nica. Udział osób, które mają wykształcenie poni ej średniego
w Polsce, wynosi prawie 50 proc., podczas, gdy średnia w krajach OECD jest poni ej jednej
trzeciej.
Wykres 3. Udział osób z wykształceniem wy szym w Polsce i w krajach OECD w latach 2003-2004
12%
23%
16%
25%
0%
5%
10%
15%
20%
25%
30%
Polska OECD
2003 2004
Źródło: OECD, raport „Education at Glance”, 2006
18
Instytut Rozwoju Gospodarczego SGH
19
I. Redlińska, „Polacy bardziej zadowoleni ze swojego ycia”, Rzeczpospolita, 27.06.2007.
20
„(…) w sumie zadowolonych jest 77 procent – wynika z badań ARC Rynek i Opinia, M. Lemańska,
„Polacy raczej lubią swoją pracę”, Rzeczpospolita, 14.03.2007.
21
B. Drewnowska, „Polacy pokochali ciastka i czekoladki”, Rzeczpospolita, 19.05.2007.
22
„(…) W 2006 r. Polacy tylko na sprzęt RTV wydali 1,08 mld euro – 31,7 proc. więcej ni rok
wcześniej. To zdecydowanie najszybsze tempo przyrostu w Europie – w Czechach czy na Słowacji
dynamika wynosi 20 proc. (…) – Nasz średni poziom ycia jest najni szy w Europie Środkowej,
konsumpcja na kredyt to więc nie wybór, a konieczność – dodaje Julia Ślusarska z Cetelem”;
P. Mazurkiewicz, „Coraz chętniej robimy zakupy na kredyt”, Rzeczpospolita, 07.02.2007.
23
E. Muciński, „Rekordowy wzrost aktywów TFI”, Rzeczpospolita, 12.06.2007.
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 10 z 39
Widać jednak pozytywne trendy w zdobywaniu edukacji w Polsce. Świadczy o tym coraz bardziej
rosnący odsetek osób młodych kontynuujących naukę. Nową tendencją jest wzrost zainteresowania
nauką w szkołach zawodowych24
.
Tabela 1. Odsetek młodych uczących się według wieku
2003 2004Wiek
Polska OECD Polska OECD
15-19 95,6 proc. 81,9 proc. 96,5 proc. 82,8 proc.
20-24 55,7 proc. 37,7 proc. 57,5 proc. 40,7 proc.
25-29 17,3 proc. 13,6 proc. 15,5 proc. 15,8 proc.
Źródło: OECD, raport „Education at Glance”, 2006
Dostępność mieszkań
Liczba mieszkań oddanych do u ytku
W ostatnich latach liczba nowych mieszkań w Polsce nie zmienia się. Oscyluje wokół 100 tysięcy
(oprócz roku 2003, kiedy przyspieszano zakończenie robót przed wejściem w ycie zmian do
ustawy Prawo budowlane). Tendencja ta została zachowana w 2006 roku, kiedy to oddano
114 tysięcy nowych mieszkań, co oznacza zaledwie 0,1 proc. wzrost w stosunku do poprzedniego
roku25
. Nowe mieszkania nadal mogą zaspokoić nieco ponad 50 proc. potrzeb ze strony nowych
mał eństw. W okresie styczeń - kwiecień 2007 roku oddano do u ytku w sumie 34 827 mieszkań,
co oznacza spadek o 2,2 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2006 roku26
.
Jednak główną przyczyną hamującą wzrost liczby oddawanych do u ytku mieszkań jest brak nawet
w największych polskich miastach miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego27
,
24
„Dyrektorzy szkół technicznych i zawodowych byli w tym roku zaskoczeni popularnością swoich
placówek wśród tegorocznych gimnazjalistów. Do zawodówek zgłaszali się uczniowie, którzy mogliby
swobodnie dostać się do liceów lub techników”, A. Maciejewski, „Idą do zawodówek, bo chcą mieć
dobrą pracę za granicą”, Rzeczpospolita, 13.06.2007.
25
D. Kaczyńska, „Przybywa inwestycji”, Rzeczpospolita, 25.06.2007.
26
Źródło: ISI Emerging Markets - serwis Euromoney Polska, patrz w „GUS: Liczba mieszkań oddanych
do u ytku wzrosła o 10,5 proc”, Gazeta Wyborcza, 17.05.2007., oraz „(…) Pogorszyły się wyniki
budownictwa mieszkaniowego. Liczba mieszkań oddanych do u ytkowania w lutym br. spadła
o 0,2 proc. w porównaniu do lutego 2006 r. i wyniosła 8,7 tysiąca. Przeciętna powierzchnia u ytkowa
mieszkań wyniosła prawie 112 metrów kw. i była o 11,5 metra większa ni przed rokiem”; P. Tunia,
„Radykalnej poprawy ciągle nie ma”, Nasz Dziennik, 24.03.2007.
27
I. Lewandowska, „Brak planów hamuje inwestycje”, Rzeczpospolita, 05.10.2006; M. Kozak,
„Planistyczna katastrofa”, Rzeczpospolita, 14.06.2007.
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 11 z 39
wysokie koszty pracy i często zmieniające się prawo28
oraz brak urzędników29
. Pojawia się te
niedobór materiałów budowlanych, których ceny systematycznie, póki co, rosną30
.
Wykres 4. Część powierzchni miast, która jest objęta miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego
35%
17%
14%
9%
7%
6%
0% 20% 40% 60% 80% 100%
Gdańsk
Wrocław
Warszawa
Gdynia
Kraków
Poznań
Źródło: Property Consulting
Ponadto przedsiębiorcy z rynku deweloperskiego, jak w rzadko którym obszarze gospodarki, mają
na drodze procesu inwestycyjnego same biurokratyczne blokady. Rynek mieszkaniowy stał się
bardzo specyficzny, gdy „wyprodukowanie ka dej nowej sztuki31
, czyli mieszkania, wymaga
28
Raport PMR za gb, „300 tysięcy mieszkań w dwa lata”, Rzeczpospolita, 18.06.2007.
29
„(…) Trzeba jeszcze obsłu yć wnioski o pozwolenie na u ytkowanie nowo wybudowanych obiektów.
A przecie w Warszawie mnóstwo się buduje i dla ludzi wa ne jest to, eby mogli szybko się
wprowadzić do domu, skoro jest ju gotowy. Jednak i tu nie jesteśmy w stanie dotrzymać terminów.
Na Bemowie pozwolenia na u ytkowanie wydaje jeden człowiek. Sam czyta sterty dokumentacji od
wszystkich deweloperów (…)”, „Jesteśmy tacy nieudolni” rozmowa z Arturem Banaszkiem,
kierownikiem Oddziału Terenowego w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego, M. Zubik,
Gazeta Stołeczna, 30.06.-1.07.2007.
30
„(…) Na skutek boomu w gospodarce na materiały budowlane trzeba się zapisywać. W niektórych
hurtowniach na zwykłe pustaki czeka się miesiącami”; M. Sielski „Listy kolejkowe wróciły na cegły
i pustaki”, Gazeta Wyborcza, 13.04.2007. oraz I. bikowska, „Po cegły na budowę trzeba jeździć za
granicę”, Gazeta Wyborcza, 06.04.2007., oraz „(...) Z polskich zakładów wyjechało w tym czasie
2,9 mln ton cementu, prawie trzy razy więcej ni w pierwszym kwartale 2006 r.”; A. Krakowiak,
„Cement cenny jak złoto”, Rzeczpospolita, 27.04.2007.
31
„(…) Znieść biurokratyczne blokady produkcji mieszkań i pozwolić działać przedsiębiorcom z rynku
deweloperskiego. (…) Tak długo jak udzielanie zgody i całe procedury, które do tego zmierzają, będą
biurokratyczną udręką, tak długo będzie mo na mówić, e deweloperzy są niedobrzy i pazerni, e nie
chcą więcej budować, bo są leniwi.(…)”; B. Kalinowska, „Warunki zabudowy dro sze ni grunty”,
Rzeczpospolita, 18.09.2006.
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 12 z 39
jednostkowych zezwoleń organów władzy państwowej32
. Produkcja adnych innych produktów
takiej zgody nie wymaga. Tak długo jak udzielanie zgody i całe procedury33
, które do tego
zmierzają, będą biurokratyczną udręką34
, tak długo będziemy mieli do czynienia z niewystarczającą
poda ą mieszkań mimo wzrostu pozwoleń na budowę35
i wzrostem ich cen.
Zasoby mieszkaniowe
Na koniec 2005 roku było prawie 12,8 miliona mieszkań o średniej powierzchni u ytkowej36
.
69,3 m2
(wzrost o 0,3 m2
w stosunku do roku 2004), zamieszkanych przez średnio 3 osoby. Średnia
powierzchnia na osobę wyniosła 23,2 m2
(roczny wzrost o 0,2 m2
). Z tego 11 milionów mieszkań,
czyli 86 proc. całych zasobów (85 proc. rok wcześniej) nale ało do osób fizycznych lub spółdzielni
mieszkaniowych37
.
Osobom prywatnym w pierwszym kwartale 2006 r. przyznano rekordową liczbę kredytów
mieszkaniowych. Klientom indywidualnym udzielono blisko 53 tys. kredytów mieszkaniowych
i stanowiły one 93% ogółu udzielonych kredytów mieszkaniowych, których łączna wartość
wynosiła 7,1 miliardów złotych. Dla porównania klienci instytucjonalni uzyskali kredyty za
517 mln zł, w porównaniu z analogicznym okresem 2005 r. stanowiło wzrost o 69% Instytucjom
udzielono w pierwszym kwartale br. 49 kredytów, co daje wynik o 12,9% wy szy ni w pierwszych
trzech miesiącach ubiegłego roku38
. Kolejny rekord padł w pierwszym kwartale 2007 roku, kiedy
banki po yczyły 11 mld zł na zakup mieszkań39
.
Dlatego te dynamikę nowych mieszkań oddanych do u ytku oraz przeciętny roczny przyrost
powierzchni na osobę - 0,2 m2
– mo na nadal uznać za skutek przewlekłości i kosztowności
procesu inwestycyjnego.
32
„(…) pięciu pracowników merytorycznych, bez samochodu słu bowego, starało się zaspokoić
potrzeby powiatu, w którym rocznie wydaje się półtora tysiąca pozwoleń na budowę. Poza tym są
przecie sprawy będące przez całe lata przedmiotem postępowania administracyjnego prowadzonego
przez nadzór budowlany, często trudne, związane z kwestiami własnościowymi (…)”; „Nowy nadzór
budowlany to iluzja” rozmowa z Janem Grabcem, starostą z Legionowa, Rzeczpospolita, 07.02.2007.
33
„(…) Świadectwo energetyczne będzie bowiem obowiązkowym załącznikiem do aktu notarialnego
sprzeda y lokalu lub umowy najmu”, R. Krupa-Dąbrowska, „Nie da się sprzedać mieszkania bez
certyfikatu”, Rzeczpospolita, 12.06.2007.
34
B. Kalinowska, op. cit.
35
„(…) Optymizmem napawają tak e ubiegłoroczne dane dotyczące pozwoleń na budowę. np.
deweloperzy na ich podstawie będą mogli zbudować a 74,5 tys. mieszkań, co oznacza 69-proc.
wzrost!”; M. Wielgo, „GUS: mieszkaniowe rekordy”, Gazeta Wyborcza, 14.03.2007.
36
„Przeciętna powierzchnia u ytkowa 1 mieszkania w Warszawie oddanego do u ytkowania w okresie
styczeń – wrzesień 2005 r. wyniosła 70,3 m2
i zmniejszyła się w stosunku do analogicznego okresu 2004
r. o 0,2 m2
. W budownictwie spółdzielczym przeciętna powierzchnia u ytkowa wyniosła 65,2 m2 (o 2,4
m2
mniej ni w analogicznym okresie 2004 r.), w budownictwie realizowanym na sprzeda lub
wynajem – 59,4 m2
(o 1,4 m2
mniej ni w analogicznym okresie 2004 r.), w budownictwie
indywidualnym – 164,2 m2
(o 3,3 m2 więcej), w budownictwie społecznym czynszowym – 49,3 m2
(o 0,4 m2
więcej), Raport „Sytuacja na rynku mieszkaniowym w Polsce”, 2006, Biuletyn Prasowy
www.publicrelations.netpr.pl
37
„Perspektywy rozwoju rynku nieruchomości w Polsce”, Biuro Głównego Ekonomisty, Bank BG ,
28.09.2006; Raport „Plany remontowe Polaków”, ASM-Centrum Badań i analiz Rynku, 21.06.2006.
38
Raport „Sytuacja na rynku mieszkaniowym w Polsce”, Biuletyn Prasowy
www.publicrelations.netpr.pl
39
isb, El, „Hipoteczne nadal są na topie”, Rzeczpospolita, 22.06.2007.
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 13 z 39
1.5.1. Wyjazdy Polaków za granicę – emigracja zarobkowa i emigracja
stała
Ze względu na brak danych publikowanych przez GUS odnośnie liczby Polaków, którzy wyjechali
za granicę w celach zarobkowych, wszelkie dane mogą być jedynie wynikiem szacunków40
.
Według organizacji European Citizen Action Service (ECAS) w ciągu ostatnich dwóch lat do pracy
w innych krajach Unii Europejskiej wyjechało ponad 1,2 miliona Polaków. Stanowi to a 3 proc.
wszystkich Polaków i prawie 5 proc. tych w wieku produkcyjnym. Najwięcej Polaków pracuje
w Niemczech41
, Wielkiej Brytanii42
i Irlandii43
. Dane ze spisów powszechnych mówią, e od końca
lat 80. do początku tego stulecia za ka dym razem za granicą przebywało około 800 - 900 tys.
Polaków. Ta liczba zwiększyła się oczywiście jeszcze po wejściu do Unii Europejskiej. Mamy do
czynienia nie tylko ze znaczną falą emigracji zarobkowej, ale te rosnącym zjawiskiem opuszczania
Polski na trwałe44
. Według badania Millward Brown SMG KRC z sierpnia 2006 roku na pytanie
skierowane do młodych ludzi, dlaczego myślą o wyjeździe, a 70 proc. odpowiedziało, e
ze względów finansowych, natomiast 43 proc., aby znaleźć jakąś lub lepszą od obecnej pracę.
Zaledwie 8 proc. wskazało na względy polityczne. Według sonda u IMAS International dla
Rzeczpospolitej w ciągu najbli szego roku planuje wyjechać a 12 proc. Polaków między 15. a 64.
rokiem ycia, czyli - 3,2 mln osób45
. Polacy stają się powszechnie powa anymi i poszukiwanymi
pracownikami, którzy stają się te „świetnymi klientami”46
. Gotowość wyjazdu, mo e wynikać
40
„Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło w piątek informację o migracji zarobkowej
Polaków za granicę.”, DS., „Migracja za chlebem”, ycie Warszawy, 16-17.06.2007.
41
„(…) prócz 280 tys. robotników sezonowych w roku ubiegłym (tj. 2006 r.) pracowało
w Niemczech prawie 200 tys. osób z Polski zatrudnionych we własnych jednoosobowych firmach”;
P. Jendroszczyk, „Niemcy chcą opóźnić otwarcie swojego rynku pracy”, Rzeczpospolita, 30.04-
1.05.2007.
42
„(…) Pracę przy Big Macach za granicą ma się jak w banku. W Dublinie 80 proc. załogi tej sieci ju
stanowią Polacy, a ostatnio szkolenia odbywają się po polsku”; J. Solska, „Rok podwy ek”, Polityka,
20.01.2007; „(…) od 20 do 27 tys. wykwalifikowanych informatyków pracuje w irlandzkich firmach,
z tego ok. 10 proc. to osoby z Europy Środkowo - Wschodniej”; „Potrzebujemy informatyków”
rozmowa z prezesem Tonym McGuire dyrektorem ds. zasobów Russellem Moorem z firmy System
Dynamice w Dublinie, poszukującej w Polsce specjalistów IT do pracy w Irlandii, Computerworld,
19.12.2006.
43
„(…) Od 2004 r. do Irlandii przyjechało 330 tys. Polaków. (…) Prawie połowa zagranicznych
pracowników w Irlandii to Polacy”; Le Monde, 24.05.2007 za Dziennik 25.05.2007.
44
„(…) Ka dy rok dłu ej oddawania oszczędności polskiemu fiskusowi to kolejne dziesiątki osób
decydujących się pozostać za granicą na stałe. (…) – Mo na było przypuszczać, e polski rząd
niechętnie zrezygnuje z tych pieniędzy. Dlatego zdecydowałem się przenieść swoje interesy yciowe do
Wielkiej Brytanii na stałe. Do Polski nie wrócę i nie dam ju zarobić polskiemu fiskusowi (…) mówi
Jarosław Cybulski, od niedawna współwłaściciel firmy multimedialnej w Londynie”; A. Grabowska,
„Polacy w Wielkiej Brytanii jeszcze raz zapłacą podwójnie”, Rzeczpospolita, 13.10.2006.
45
E. Czaczkowska, i.mo., „Ponad 3 miliony Polaków poszuka pracy za granicą”, Rzeczpospolita,
15.05.2007.
46
„(…) Polacy przyje d ają do Wielkiej Brytanii głownie po to, by cię ko pracować
i odkładać zarobione pieniądze. Dlatego są dla nas świetnymi klientami – mówi Sarah Bundock z banku
NatWest. (…) Do otwarcia rachunku bankowego wystarczy jeden dokument indentyfikacyjny ze
zdjęciem, np. paszport. Nie są ju wymagane – potwierdzające stały adres zamieszkania – rachunki za
prąd czy telefon. (…) O polskich klientów rywalizują nie tylko potentaci brytyjskiego rynku, ale
mniejsze lokalne banki”; J. Olechowski, „Bitwa o pieniądze Polaków”, Rzeczpospolita, 06.02.2007.
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 14 z 39
z postrzegania Polski przez naszych obywateli, którzy uwa ają, „ e yjemy w kraju niskiego
zatrudnienia, w którym pracuje tylko połowa dorosłych” 47
.
Wykres 5. Liczba Polaków pracujących w krajach UE (w tysiącach osób)
Źródło: European Citizen Action Service, Ambasada RP w Norwegii48
W związku z przybywaniem inwestycji w wielu regionach kraju49
ju za 2 - 3 lata mo e zabraknąć
pracowników50
. Według szacunków Polskie Izby Przemysłowo – Handlowej wyjechało nawet 800
tys. budowlańców51
. Do skutków wyjazdu setki tysięcy Polaków do pracy za granicę dojdzie
zbli ający się efekt ni u demograficznego. Ju teraz brakuje nie tylko przygotowanych fachowo
in ynierów i techników52
, pracowników biurowych53
, ale równie najni ej wykwalifikowanych
47
Sonda TNS OBOP opublikowany w „W Polsce nadal trudno o pracę”, Rzeczpospolita, 16.05.2007.
48
„(…) Nikt nie wie dokładnie, ilu naszych rodaków przebywa w Norwegii. Według szacunków
polskiej ambasady mo e nawet 120 tysięcy”; A. Nowacka-Isaksson, „Norwegia przyciąga Polaków”,
Rzeczpospolita, 05.09.2006 oraz M. Kozmana, „Polacy budują Norwegię”, Rzeczpospolita, 04.12.2006.
49
„(…) Od ponad roku widać wyraźny spadek liczby kandydatów do pracy (…)”; D. Czerwińska,
„Firmy polują na fachowców”, Rzeczpospolita, 04.09.2007.
50
„Coraz więcej przedsiębiorców poszukujących niewykwalifikowanych pracowników zwraca się do
dyrektorów więzień o zgodę na zatrudnienie skazanych”; „Firmy szukają pracowników w więzieniach”,
Rzeczpospolita, 15.05.2007 oraz G. Raszkowska, „Handlowcy i in ynierowie potrzebni od teraz”,
Rzeczpospolita, 27-28.01.2007; „(…) Jeden z przedstawicieli japońskiej ambasady mówi, e przez lata
japońskie firmy w Polsce borykały się głównie ze złym stanem infrastruktury i biurokracją, czyli
odwiecznymi przeszkodami zarówno dla polskich, jak i zagranicznych firm. Jednak w ostatnim roku
coraz częściej słychać skargi na trudności ze znalezieniem i utrzymaniem pracowników”; i.mo., „Polscy
pracodawcy walczą o pracowników, bo ci wyjechali na Zachód”, Rzeczpospolita, 27.10.2006.
51
„Szacuje się, e od naszego wejścia do Unii Europejskiej z kraju wyjechało a 1,5 mln pracowników,
w tym – (…) nawet 800 tys. budowlańców”, M. Janczewska, „Polska otwiera rynek pracy”, Dziennik,
16-17.06.2007.
52
Tebe, „Polscy hutnicy poszukiwani na wyspach”, Rzeczpospolita, 11.04.2007.
7
13
20
72
90
100
120
264
535
0 100 200 300 400 500 600
Czechy
Austria
Holandia
Włochy
Francja
Irlandia
Norwegia
Wielka Brytania
Niemcy
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 15 z 39
pracowników54
. Nie ma ju praktycznie bran y55
, w której problem braku pracowników56
nie
występuje57
. Jednym z działań podejmowanych przez firmy przemysłowe w celu przyszłego
zapewnienia sobie dopływu kadr58
jest objęcie opieką średnich szkół technicznych59
, które stały się
miejscem rekrutacji te dla firm zagranicznych60
. Z powodu braku pracowników rozpoczął
się proces przenoszenia produkcji z Polski poza jej granice61
.
Do tego dochodzi jeszcze fakt rekrutowania polskich specjalistów przez naszych sąsiadów62
,
u których inwestują globalne koncerny, np. koncerny samochodowe VW, PSA i Hyundai
na Słowacji63
.
53
„Na polskich budowach jest problem ju nie tylko z robotnikami i majstrami, ale nawet pracownikami
biurowymi. Deficyt wynosi minimum 150 tys. osób, ale wkrótce mo e się zwiększyć do pół miliona”,
B. Kalinowska, „Brakuje nawet pracowników biurowych”, Rzeczpospolita, 11.06.2007.
54
„(…) Dystrybutorzy leków jak jeden mą inwestują w nowe technologie w swoich magazynach.
Powód? Od kilku miesięcy cierpią na brak najni ej wykwalifikowanych i nisko opłacanych
pracowników (…) – Wielu pracowników o niskich kwalifikacjach, a więc o najni szych zarobkach,
woli wyjechać za granicę”; B. Chomontowska, „Automat wkrótce zastąpi magazyniera”,
Rzeczpospolita, 18.05.2007.
55
„(…) Problemy ze znalezieniem specjalistów – zarówno in ynierów, jak i wykwalifikowanych
robotników – ma 14 proc. polskich przedsiębiorców. Pracowników brakuje w co piątej firmie z bran y
budowlanej, u co czwartego producenta mebli i w co trzeciej spółce działającej w przemyśle drzewnym
(…)”., M. Czekański, K. Sadłowska, „Pracodawcy narzekają na brak fachowców”., Rzeczpospolita,
2.02.2006.
56
Aft. „Globalne firmy boją się utraty pracowników”, Rzeczpospolita, 13.04.2007.
57
„(…) Brakuje kierowców w transporcie krajowym i lepiej płatnym międzynarodowym. W transporcie
krajowym kierowcy zarabiają miesięcznie na rękę ok. 2400 - 2600 zł, a w międzynarodowym nawet trzy
razy więcej. Z Polski wyjechało do krajów starej Unii tak du o kierowców, e jest to zawód deficytowy
(…)”; „Szofer z Białorusi”, Rzeczpospolita, 05.09.2007.
58
„(…) pracodawcy oferują atrakcyjne sta e najlepszym studentom, byleby tylko zostali w kraju”.,
M. Janczewska, A. Grabarczyk, Dziennik, 21.05.2007.
59
„(…) Eksperci rynku pracy podkreślają, e w Polsce za 5 lat mo e zabraknąć nawet miliona
fachowców – budowlańców, mechaników czy hydraulików”, A. Grabek, „MEN reanimuje szkoły
zawodowe”, Dziennik, 14.06.2007.
60
„(…) Sektor skórzany jest jedną z bran , gdzie najbardziej odczuwany jest brak rąk do pracy.
Sytuacja jest o tyle zła, e fachowców brakuje tak e na Zachodzie, więc tamtejsze firmy zaczynają
organizować rekrutację absolwentów szkół zawodowych ju w Polsce, oferując młodym ludziom
wyjazd do pracy za granicę. I wielu takiej pokusie ulega”; K. Losz, „Walka o pracownika”, Nasz
Dziennik, 10.05.2007.
61
„(…) Szefostwo Zelmeru, lidera sprzętu AGD na polskim rynku, twierdzi, e przeniesienie części
produkcji do Chin jest przesądzone”; M. Kobiałka, „Zelmer przed kosztami pracy ucieka do Chin”,
Gazeta Wyborcza, 02.11.2006. oraz „ (…) Coraz więcej firm przenosi produkcję na wschód Europy.
Powody są dwa: wysokie podatki, jakie płacą w Polsce, i brak rąk do pracy. (…) - Przedsiębiorstwa,
by wywiązać się z wieloletnich kontraktów w następnych latach, będą potrzebować między innymi
ok. tysiąca ślusarzy, frezerów, tokarzy – mówi Marek Darecki, prezes Stowarzyszenia Dolina Lotnicza,
a jednocześnie prezes PZL Rzeszów. – Je eli emigracja zawodowa Polaków się utrzyma, to za rok, dwa
będzie powa ny problem z zatrudnieniem fachowców – dodaje”; R. Rewiński, „Firmy uciekają
na Wschód”, Dziennik, 31.03–1.04.2007.
62
A.Mac., „Lexus blisko Szczecina”, Rzeczpospolita, 16.04.2007.
63
„(…) Jeśli fabryki u naszych południowych sąsiadów będą skutecznie rekrutować Polaków,
niebawem w obliczu braku wykwalifikowanych fachowców staną nasi producenci aut. (…) Volkswagen
zainwestował na Słowacji 1,3 mld euro, zatrudniając ok. 9700 osób w fabrykach w Bratysławie
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 16 z 39
Kolejne kraje zwiększają mo liwości zatrudnienia cudzoziemców64
, co jeszcze bardziej przy
dysproporcji krajowych wynagrodzeń do mo liwości zarobkowania za granicą pogłębi proces
emigracji z Polski65
. Dostępność tanich linii oraz coraz bardziej powszechna wiedza,
e „utrzymanie za granicą okazuje się relatywnie tańsze od kosztów ycia w du ej polskiej
metropolii”66
, zwiększy zakres emigracji67
z naszego kraju.
1.5.2. Dostępność do powszechnej słu by zdrowia
Liczba lekarzy aktywnych zawodowo w roku 2005 wynosiła 116,847 tys., natomiast w 2006
wyniosła 118,475 tys. Przystąpienie Polski do UE i otwarcie europejskiego rynku pracy dla
personelu medycznego uruchomiło odpływ lekarzy z Polski68
. Do połowy 2006 roku ponad 5 tys.
lekarzy pobrało zaświadczenia z okręgowych izb lekarskich, które potwierdzają ich prawo
wykonywania zawodu. O podobne dokumenty wystąpiło równie prawie 6 tys. pielęgniarek69
i poło nych. Jednak skala zjawiska mo e być du o większa70
, gdy nie wszyscy lekarze, którzy
i Martinie. Koncern PSA, który zamierza produkować 300 tysięcy samochodów rocznie, zainwestował
700 mln euro. Hyundai Kia (spółka Kia Motors Slovakia) wyło y 1,15 mld euro: będzie produkować
docelowo 300 tysięcy samochodów i zatrudni 2700 osób w 2007 r. (…)”; P. Nowak, „Słowacy chcą
naszych pracowników”, Rzeczpospolita, 11.09.2006.
64
„Holandia będzie co roku przyjmować do pracy 100 - 120 tysięcy przybyszów z dziesięciu państw,
które wstąpiły w 2004 roku do UE”; „Holandia czeka na pracowników”, oraz „Francja otwiera rynek”,
Rzeczpospolita, 2 - 3.05.2007; Raport Center for an Urban Future za T. Deptuła, „Ameryka wcią ściga
specjalistów”, Dziennik The Wall Street Journal, 18.06.2007.
65
„(...) jak grzyby po deszczu wyrastają polskojęzyczne kancelarie prawnicze specjalizujące się
w obsłudze firm oraz emigrantów znad Wisły. Oferują pomoc m.in. w zakładaniu spółek czy w
sądowych sporach pracowniczych”; „Polski hydraulik znajdzie za granicą polskiego adwokata”,
Rzeczpospolita, 14.05.2007.
66
A. Fendrejewska, „Ekonomiści apelują: Otwórzmy polski rynek pracy”, Rzeczpospolita, 21.04.2007.
67
„(…) po lekarzach, pielęgniarkach i budowlańcach nasz kraj zaczynają opuszczać biznesmeni.
(…) bank HSBC rozpoczyna od marca udzielanie kredytów naszym przedsiębiorcom, zachęcając ich do
otwierania firm w Wielkiej Brytanii”; Ias, IAR, „Nasz biznes ucieka do Wielkiej Brytanii”, Gazeta
Wyborcza, 26.02.2006.
68
Liczba wydanych zaświadczeń o kwalifikacjach zawodowych w 2005 roku to 3,579 a w 2006 roku
5,114, dane Naczelnej Izby Lekarskiej za Ministerstwo Zdrowia, „Monitorowanie migracji polskich
lekarzy, pielęgniarek i poło nych po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej”, Raport
z realizacji programu, 2006 r. oraz „Sytuacja w Polsce mo e być podobna do tej w Szwecji, gdzie
„deficyt stomatologów to efekt tego, e na początku lat 90. absolwenci szkół, którzy z trudem
znajdowali zatrudnienie na miejscu, masowo emigrowali do innych krajów (…). Nikogo nie dziwi, e
Szwedzi udają się na wycieczki do Estonii i Polski, by leczyć zęby”; A. Nowacka-Isaksson, „Polacy
plombują Szwedów”, Rzeczpospolita, 28.11.2005.
69
„W Polsce w ciągu trzech lat mo e zabraknąć nawet 60 tysięcy pielęgniarek (…)”,S. Szparkowska,
„Podwy ki albo puste szpitale”, Rzeczpospolita, 22.06.2007.
70
„(…) Na targach w Akademii Medycznej tylko jedna warszawska lecznica proponowała zatrudnienie
przyszłym lekarzom. Swoje stoiska wystawiły natomiast 22 firmy oraz agencje szukające farmaceutów i
kadr dla szpitali w Wielkiej Brytanii. (…) – Od momentu wstąpienia do Unii Europejskiej tylko moja
firma pomogła w znalezieniu etatów za granicą ponad 300 lekarzom – mówi Sylwia Tomczyk z Agencji
Pracy IMS Recruitment. Większość z nich na razie nie planuje powrotu do kraju. – Następna fala
wyjazdów mo e objąć farmaceutów”; aska, „Zagraniczne firmy rekrutują ju na uczelni”,
Rzeczpospolita, 17.11.2006.
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 17 z 39
pracują w innych państwach UE71
, pobierają takie zaświadczenia. Lekarze wymieniają następujące
przyczyny, dla których wyje d ają do pracy za granicę: niskie zarobki w porównaniu z ich
kolegami z innych państw UE, zdecydowanie gorsze warunki pracy ni w szpitalach zachodnich
oraz ograniczone mo liwości rozwoju zawodowego. Według szacunków pod koniec 2006 roku
w publicznych placówkach słu by zdrowia brakowało ponad 7,3 tys. lekarzy i pielęgniarek.
Dodatkowo ten stan pogłębi przejście w tym roku 15 tys. pielęgniarek na emeryturę72
. W szpitalach
najwięcej brakuje anestezjologów73
, specjalistów chorób wewnętrznych, chirurgów ogólnych,
specjalistów medycyny ratunkowej.
Odrębną i związaną z obowiązującym systemem jest kwestia finansów szpitali. Długi szpitali na
początku b.r. wyniosły 4 mld 115 mln zł74
, a 130 szpitalom w Polsce grozi natychmiastowe
zamknięcie75
.
1.5. Rozwój społeczeństwa
1.5.1. Liczba studentów i absolwentów szkół wy szych
Na przestrzeni ostatnich 15 lat zauwa amy bardzo wysoki wzrost liczby studentów
i absolwentów. Wynika to zarówno ze wzrostu oczekiwań rynku pracy, jak i dostępności do szkół
(powstanie prywatnych szkół wy szych). W roku akademickim 2005/2006 w szkołach wy szych
wszystkich typów szkół kształciło się 1953,8 tys. osób, tj. o 1,14 proc. więcej ni
w roku poprzednim. W porównaniu z rokiem 1999 liczba studentów zwiększyła się o 384 proc76
.
Oznacza to o ywienie w porównaniu ze stabilizacją w ostatnich pięciu latach, kiedy to wy sze
wykształcenie nie zwiększało znacznie szans na znalezienie dobrze płatnej pracy. Dziś sytuacja jest
taka, e „zagraniczne uniwersytety łowią w Polsce studentów. Ich dziekani osobiście przyje d ają
i przekonują naszych maturzystów do swych uczelni”77
. Powoduje to, e od dwu lat pojawiają się
71
„(…) Od czasu wejścia Polski do Unii w poszukiwaniu pracy wyjechało ju prawie 6 tys. lekarzy”;
„Nie ma nas kto ju leczyć”, Rzeczpospolita, 18.09.2006.
72
Twierdzi El bieta Buczkowska, prezes Naczelnej Izby Pielęgniarek i Poło nych, za M. Janczewska,
„Medycy wyje d ają, czeka nas katastrofa”, Dziennik, 14.03.2007.
73
„(…) Wyjechać za granicę jest coraz łatwiej: takie kraje, jak Hiszpania czy Szwecja, nie wymagają
nawet znajomości języka. Fundują kursy językowe. - Pracuje się du o mniej, zarabia du o więcej
- ocenia Ditta Tomaszkiewicz (lekarz anestezjolog)”; S. Szpakowska, „Nie ałują, e wyjechali”,
Rzeczpospolita, 23.05.2007.
74
Cha, „W sejmie o problemach szpitali”, www.money.pl, 25.01.2007.
75
an, „Zajęcia komornicze zakłócają proces restrukturyzacji szpitali”, Kurier Szczeciński, 28.02.2007.
76
Opracowanie redakcji: www.studentnews.pl
77
„(…) Spotkania z władzami zagranicznych uczelni odbywają się we wszystkich du ych miastach w
kraju. (…) z polskich szkół w wykładowym angielskim wyje d ają prawie całe klasy absolwentów. (…)
aby studiować na brytyjskich uczelniach, nie trzeba być ani wybitnym, ani bogatym: - Studia kosztują
około 3 tys. funtów rocznie. Całą kwotę pokrywa po yczka, którą zapewnia studentom z Polski
brytyjski rząd. Pieniądze zwraca się dopiero wtedy, kiedy roczny dochód absolwenta przekracza 90 tys.
zł. rocznie. A to oznacza, e najczęściej kredyt jest bezzwrotny. Oprócz kredytu wiele uczelni proponuje
Polakom stypendia. – Cenimy was za intelekt i pracowitość. Polacy na mojej uczelni często osiągają
wy sze wyniki ni Anglicy – mówił dziekan Harbison polskim maturzystom”; E. Iwanciw, „Po ądany
student z Polski”, Gazeta Wyborcza, 09.02.2007.
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 18 z 39
w uczelniach państwowych niewykorzystane limity przyjęć (uczelnie oferują więcej indeksów ni
jest chętnych) 78
. Kolejne lata pogłębią to załamanie:
na uczelnię wstępują kolejne, zmniejszające się liczebnie roczniki kandydatów (będzie to trwać
do 2011 – 2015 roku79
),
uczelnie państwowe straciły dotacje na kształcenie studentów zaocznych (niestacjonarnych),
narasta fala negatywnych skutków akredytacji. (udzielanych przez Państwową Komisję
Akredytacyjną, które są spowodowane małą liczbą potencjalnych kadr nauczających, przy
oczywistym wolnym tempie ich zastępowalności oraz przy starzeniu się kadr w uczelniach
prywatnych, gdzie średnia wieku zaczęła wynosi około 75 lat)80
.
Niestety dramatycznie wygląda te sytuacja z kształceniem na kierunkach "tworzących postęp",
a więc nauk podstawowych (w tym np. informatyki uniwersyteckiej w odró nieniu od informatyki
na wszelakich uczelniach nie uniwersyteckich kształcących, co najwy ej średniej jakości
operatorów małych sieci), nauk in ynieryjnych i in ynieryjno-rolniczych. Brak kadry w tych
dziedzinach stanie się wąskim gardłem w konsumpcji nie tylko inwestycji wysokiej technologii
(a zapewne tylko takie będą "na rynku" europejskim za kilka lat), ale i w konsumpcji "zastosowań"
nowych technologii w najbli szych latach. Mo na zaryzykować stwierdzenie, e strata przez Polskę
pozycji wiodącej w rozwoju gospodarczym w krajach post-komunistycznych jest związana m.in.
z zmianą poda y ludzi o wykształceniu technicznym. Proste rezerwy spośród ludzi o wykształceniu
technicznym81
zdobytym jeszcze w PRL wyczerpują się.
Poprawiająca się w ostatnim okresie sytuacja na rynku pracy spowodowała, e znacznie obni yła
się stopa bezrobocia wśród osób z wy szym wykształceniem, do marca 2007 jest to 5,9 proc.82
.
1.3.2. Liczba podłączeń do szerokopasmowego Internetu (DSL) – wzrost
natrafiający na bariery
Wzrost liczby internautów w latach 2000 - 2006 wyniósł 307 proc. tj. 11,4 mln. W roku 2006
w Polsce było 11,5 mln internautów w wieku powy ej 15 lat. W roku 2005 i 2006 mieliśmy do
78
MNiSzW, „Wolne miejsca w publicznych szkołach wy szych nadzorowanych przez Ministra Nauki
i Szkolnictwa Wy szego – informacja uzupełniająca”, 06.09.2006.
79
„ (…) rok 1995 to czas, w którym w szkolnictwie wy szym pojawiły się w znaczącej liczbie szkoły
niepubliczne, wprowadzając do świadomości społecznej hasło "rynku edukacyjnego". Od tego czasu
liczba szkół wy szych w Polsce gwałtownie rosła, z tym e przybywało głównie szkół niepublicznych.
W kwietniu 2006 r. zarejestrowanych było 427 szkół - prawdopodobnie najwięcej spośród państw
europejskich. Zamieszczony na stronach internetowych MENiS wykaz miejscowości, które są
siedzibami szkół niepublicznych, obejmuje 107 miast i miasteczek. Dla porównania: w Niemczech,
zamieszkałych przez ok. 80 mln mieszkańców, w roku 2002 istniało 367 szkół. Podkreślić tu jednak
nale y, e tworzone masowo szkoły niepubliczne były w przewa ającej większości małe i bardzo małe.
Obecnie przeciętna liczba studentów szkoły publicznej wynosi ponad 10 tys., a szkoły niepublicznej
- 2 tys.. W roku akademickim 2004/05 liczba studentów przekroczyła 1900 tys., co stanowi prawie
5 proc. ludności Polski. Dla porównania: w Niemczech studiuje 1600 tys. spośród 80 mln mieszkańców
kraju (tj. 2 proc.), a w Norwegii - 210 tys. na 4,5 mln mieszkańców, czyli 4,7 proc. ogółu ludności.
Za dziesięć lat będzie w Polsce o ponad 400 tys. studentów mniej ni dziś, a w 2030 roku ich liczba
spadnie o połowę, do 1 miliona”, Uniwersytet Mikołaja Kopernika, opracowanie: „Mówią liczby”, Głos
Uczelni, kwiecień 2006.
80
Tam e.
81
A. Sołojewska, „Za mało in ynierów”, Rzeczpospolita, 12.06.2007.
82
GUS, „Miesięczna informacja o bezrobociu w Polsce w marcu 2007”.
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 19 z 39
czynienia z kontynuacją wzrostu liczby internautów. W pierwszym kwartale 2006 roku
45 proc. gospodarstw domowych posiadała komputer, a 36 proc. miało dostęp do Internetu. Odsetek
gospodarstw domowych posiadających szerokopasmowe łącza internetowe wyniósł 22 proc.
Obserwujemy tak e dynamiczny wzrost osób korzystających z Internetu pośród mieszkańców
obszarów wiejskich. W pierwszym kwartale 2006 roku odsetek mieszkańców wsi korzystających
z zasobów sieci wyniósł 22 proc., co oznacza dwukrotny wzrost w ciągu roku.
Spośród 64 proc. gospodarstw domowych, które zadeklarowały brak posiadania Internetu
w I kwartale 2006 roku, a 45 proc. (rok wcześniej 47 proc.) jako powód nieposiadania podłączenia
do sieci wskazało względy ekonomiczne – zbyt wysoki koszt sprzętu lub zbyt wysokie koszty
dostępu, tak e znaczna część osób 28 proc. (rok wcześniej 27 proc.) jako przyczynę wskazała wręcz
brak potrzeby korzystania z Internetu.
Według GUS dynamicznie rośnie odsetek osób korzystających regularnie (co najmniej raz
w tygodniu) z Internetu, w 2006 roku sięgnął on 34 proc.83
, podczas gdy rok wcześniej wyniósł
29 proc., a w 2004 roku 22 proc.. Najczęstszą przyczyną korzystania z Internetu (niezwiązaną
z działalnością zawodową) było komunikowanie się poprzez e-mail, komunikatory internetowe,
rozmowy telefoniczne przez Internet, branie udziału w czatach i forach dyskusyjnych. Z tego
rodzaju wymiany informacji korzystało 34 proc. osób w wieku 16-74 lata. Co czwarta osoba
poszukiwała w Internecie informacji o towarach lub usługach, natomiast, co szósta – pobierała
z sieci gry, filmy, muzykę lub brała udział w grach internetowych, czytała lub pobierała czasopisma
dostępne on-line. Ponad 12 proc. mieszkańców Polski dokonywało zakupów przez Internet. Udział
ten w ciągu ostatnich dwóch lat wzrósł o 7 pkt proc. Zakupy przez Internet w roku 2006 wyniosły
24,5 proc.
2. GOSPODARKA
Z jednej strony jesteśmy największą i całkiem szybko84
rozwijającą się gospodarką85
spośród
krajów UE 8N z drugiej – wskaźniki liczone per capita (na 1 mieszkańca), podwa ają tę obiecującą
dla Polski interpretację.
Emigracja polskich pracowników oraz przedsiębiorców będzie coraz bardziej wa yła na rozwoju
naszego kraju. Zauwa alnie wpływa korzystnie na gospodarki tych krajów, które nie blokowały im
mo liwości pracy86
. Przyznają to publicznie nawet związki zawodowe tych państw87
.
83
Zbig, „Co Polak potrafi w Internecie”, Gazeta Wyborcza, 03.06.2007; E. K. Czaczkowska, „Coraz
więcej Polaków w Internecie”, Rzeczpospolita, 28.05.2007; B. Chomątowska, „ Do lekarza przez
Internet”, Rzeczpospolita, 05.05.2007.
84
I. Morawski, „Polska gospodarka: takiego wzrostu nie przewidział nikt”, Rzeczpospolita, 31.01.2007.
85
Świadczą o tym ró nego rodzaju fragmentaryczne dane np. „(…) przedsiębiorstwa budowlane nabyły
blisko dwa razy więcej aut ni w poprzednim roku”; R. Przybylski, „Wywrotki i ciągniki sprzedawane
są na pniu”, Rzeczpospolita, 13.03.2007; „Amerykańscy informatycy, francuscy nauczyciele, austriaccy
robotnicy i włoscy kucharze – Polska staje się cenionym rynkiem pracy wśród obywateli bogatych
zachodnich państw”; D. Brzostek, „W Polsce coraz więcej pracowników z Zachodu”, Rzeczpospolita,
9.11.2006 oraz I. Morawski, B. Drewnowska, „Zmasowana inwazja polskich firm na ościenne rynki”,
Rzeczpospolita, 3 - 4.02.2007.
86
„Bez Polaków gospodarka (Irlandii) rosłaby wolniej. (…) Irlandia zyskuje znacznie więcej: o ywił się
rynek nieruchomości i tanich linii lotniczych, wzrósł import ywności z Polski, banki, firmy
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 20 z 39
2.1. Przedsiębiorczość – ocena warunków rozwoju
Według Index of Economic Freedom88
Polska zajmuje 87. miejsce na 157 krajów według wolności
gospodarczej i jest to najgorsze miejsce spośród krajów EU-10 (z wyjątkiem Malty i Cypru)
i 35. miejsce spośród 41. sklasyfikowanych państw europejskich. Index of Economic Freedom
stwierdza, e największym problemem naszej gospodarki jest korupcja89
. Oprócz tego wymieniany
jest przez IMD: zbytni protekcjonizm90
i interwencjonizm, wielką liczbę prawnych ograniczeń dla
przedsiębiorczości91
oraz niedostatki infrastruktury telekomunikacyjnej.
Badania przeprowadzone przez Ministerstwo Gospodarki92
wskazują, e m.in. du ym problemem
przedsiębiorców są powszechne obowiązki informacyjne93
. Według tych badań wydanie
świadectwa pracy to koszt 250 mln złotych, a realizacja obowiązku poinformowania pracownika
o warunkach pracy wynikających z Kodeksu pracy to ok. 200 mln złotych, które ponoszą polskie
przedsiębiorstwa. Nawet, je eli likwiduje się któryś z obowiązków, jak wypełnianie co miesiąc
deklaracji podatku dochodowego, to i tak księgowi „muszą go wyliczyć i odprowadzić do
urzędu”94
. Przeszkodą w działalności gospodarczej jest obowiązujące prawo95
oraz sposób, w jaki
ubezpieczeniowe i telekomunikacyjne zdobyły nowych klientów, a kościoły wiernych”; Dziennik,
25.05.2007; według Le Monde z 24.05.2007.
87
„Wypadki utraty pracy przez Brytyjczyków z powodu konkurencji imigrantów są sporadyczne,
a odmowa zatrudnienia wyspiarzy z powodu nie posługiwania się językiem polskim to wyjątek. (…)
Gdyby nie imigranci, niektóre sektory gospodarki byłyby skazane na upadek. Imigranci nie
spowodowali te spadku wynagrodzeń”, Raport Trades Union Congress za „Polski skarb”, Wprost,
01.07.2007; „(…) Równie podatki, które płacą, są wy sze od świadczeń, które otrzymują”,
R. Kostrzyński, „Brytyjka nie ma pracy, bo nie zna polskiego”, Rzeczpospolita, 20.06.2007.
88
„Economic Freedom of the World. Annual Report 2006”, Fraser Institute & m.in. Centrum im. Adama
Smitha, Vancouver 2006.
89
„(…) Wszystkie państwa poni ej pięciu punktów mają – według TI – powa ne problemy z korupcją.
Wśród nich jest Polska, która z 3,7 punkta znalazła się na 61. miejscu. To najgorszy wynik ze
wszystkich państw UE. (…) Jest jednak powód do radości. Rok temu znajdowaliśmy się na 70.
miejscu”; k.z., „Polska najbardziej skorumpowana w UE”, Rzeczpospolita, 07.11.2006; oraz Raport
Transparenty International o korupcji w sądownictwie klasyfikuje Polskę na 24. miejscu (im wy sze
miejsce, tym wy sza korupcja); „(…) Ciągle odbiegamy od standardów europejskich – mówi Paweł
Kamiński wiceprezes Transparency International (Polska)”; za R. Białkowski, Puls Biznesu,
25 - 27.05.2007.
90
A. Stefańska, „Wydłu ony monopol na listy”, Rzeczpospolita, 16.05.2007.
91
„Ograniczenia przedsiębiorczości nie wynikają tylko z prawa, ale i praktyki administracji, (…)
Niektóre urzędy skarbowe nie pozwalają właścicielom jednoosobowych firm płacić podatków
z osobistego rachunku bankowego, chocia z adnego przepisu nie wynika, e indywidualny
przedsiębiorca musi mieć firmowe konto”; K. Jędrzejewska, „Nie ma obowiązku zakładania kont
firmowych”, Rzeczpospolita, 12.03.2007 oraz wywiad z Romanem Kluską, doradcą gospodarczym
rządu Jarosława Kaczyńskiego, twórcą i byłym prezesem „Optimusa”, rozmawia Wojciech
Wybranowski, „Nie ma innej drogi. Trzeba zlikwidować bariery!”, Nasz Dziennik, 21.05.2007.
92
Dane Ministerstwa Gospodarki za E. Glapiak, „Polskie prawo za drogie dla przedsiębiorców”,
Rzeczpospolita, 02.01.2007.
93
Tam e, „(…) w kilkunastu przepisach prawa pracy istnieje ich ponad 80, a w samej tylko ustawie
– Prawo ochrony środowiska (nie licząc kilkunastu aktów wykonawczych) jest ich 31 (…)”.
94
„(…) Pracy więc nie ubędzie”; P. Wojtasik, „Likwidacja miesięcznych deklaracji to pozorne
ułatwienie”, Rzeczpospolita, 11.12.2006.
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 21 z 39
jest inicjowane96
. Prawo jest coraz bardziej skomplikowane97
i niejasne98
. Gospodarcze koszty
cię aru administracyjnego w Polsce wynoszą 5 proc. PKB99
Tabela 2. Miejsce Polski w międzynarodowym indeksie wolności gospodarczej
Rok
2006
Indeks wolności
gospodarczej (proc.)
Miejsce
w rankingu
Estonia 78,1 12
Litwa 72,0 22
Czechy 69,7 31
Słowacja 68,4 40
Łotwa 68,2 41
Węgry 66,2 44
Słowenia 63,6 58
Bułgaria 62,2 62
Rumunia 61,3 67
Polska 58,8 87
Źródło: Parkiet 17.01.2007
95
„Są ju precedensy potwierdzające skuteczność drogi sądowej dla uzyskania rekompensaty za szkody
wyrządzone wskutek bezprawia legislacyjnego. Dotyczy to równie szkód powstałych ze względu na
brak aktu prawnego, jeśli jego wydanie nakazuje przepis prawa”; I. Lewandowska, Rzeczpospolita,
17.06.2006, zob. te polemikę: Źródłem kryzysu jest nadmiar przepisów, J. Kochanowski, „Wola
<<grupy trzymającej władzę>>, czyli czym właściwie (nie) jest prawo”, Rzeczpospolita, 23.03.2003.
96
„(…) zła jakość prawa rodzi się ju na etapie inicjowania projektów. Zbyt wiele podmiotów ma do
tego uprawnienie, wszystkie projekty wchodzą z reguły do planu prac rządu, resorty prześcigają się w
liczbie proponowanych zmian. Dochodzi często do dublowania się regulacji, powstają przepisy
sprzeczne ze sobą. Problemem jest tak e zbyt du a łatwość zgłaszania projektów poselskich i brak
priorytetu dla przedło eń rządowych. - Jeśli w wypadku projektów poselskich nie ma wymogu
przedstawiania oceny skutków regulacji ani przeprowadzania konsultacji społecznych, to często nawet
rząd korzysta z tej drogi przeprowadzania niektórych projektów - mówi Michał Królikiewicz, dyrektor
Biura Analiz Sejmowych”; K. Sobczak, „Prawo musi być bardziej przyjazne dla biznesu”,
Rzeczpospolita, 10.10.2006.
97
„Je eli chcemy, by w Polsce nadal powstawały centra usługowe międzynarodowych korporacji, to
powinniśmy bardziej zadbać o jakość kształcenia i przejrzystość prawa. (…) Wyprzedzają nas Estonia,
Litwa i Łotwa, których rządy szczególnie dbają o przejrzystość prawa”; Aft, „Globalne firmy boją się
utraty pracowników”, Rzeczpospolita, 13.04.2007.
98
„(…) Nieodpowiednie stosowanie prawa, zły system podatkowy czy nieprzewidywalna inicjatywa
ustawodawcza kolejnych rządów to jedne z podstawowych barier rozwoju zapisanych w Zielonej
Księdze przygotowanej przez Konfederację Pracodawców Polskich”; AKW, „Przepisy źle stosowane”,
Nasz Dziennik, 14.03.2007; W. Wybranowski, „Prawo pozwala na urzędniczą patologię”, Nasz
Dziennik, 21.05.2007; „(…) Firmy nie wiedzą, jak ustalać uprawnienia i wynagrodzenia pracowników
delegowanych za granicę. Prawidłowe ich rozliczenie na liście płac graniczy z cudem”; R. Majewska,
„Trudno zrobić listę płac dla pracowników delegowanych”, Rzeczpospolita, 05.02.2007; „(…)
Przestrzeganie przepisów wymaga trzykrotnego obliczania wartości ka dej faktury w walucie obcej.
Inne zasady obowiązują w VAT, inne w podatku dochodowym, a jeszcze inne w rachunkowości”;
K. Piłat, „Faktury trzeba przeliczać według a trzech kursów walut”, Rzeczpospolita, 06.02.2007.
99
A. Sołojewska, „Mniej pracy dla urzędników”, Rzeczpospolita, 18.06.2007.
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 22 z 39
Najwa niejszymi przeszkodami w rozpoczęciu działalności gospodarczej w Polsce, są bardzo
wysoki relatywny koszt stworzenia firmy oraz konieczność posiadania wysokiego minimalnego
kapitału100
.
Inne utrudnienia, z którymi spotykają się u nas przedsiębiorcy, to du a liczba dokumentów101
procedur102
, długie oczekiwanie na uzyskanie wpisu do hipoteki oraz na uzyskanie pozwoleń
i licencji103
. Długość trwania sprawy sądowej104
mającej na celu odzyskanie pieniędzy od
kontrahenta trwa średnio 1000 dni.
Stałą przeszkodą w rozwoju firm w Polsce są od wielu lat wysokie koszty pracy105
, co przy
emigracji staje się jednym z najpowa niejszych problemów naszych firm106
. Mimo braku
pracowników procedury stworzone polskim przedsiębiorcom do zatrudniania cudzoziemców są
kosztowne i czasochłonne107
.
100
Niektóre kraje w celu nieblokowania przedsiębiorczości w ogóle zrezygnowały z limitu kapitału dla
nowych przedsiębiorców (np. Francja, Kanada).
101
„Ponad 20 ro nego rodzaju dokumentów musi dostarczyć pracodawca, aby mógł zatrudnić
bezrobotnego i uzyskać pieniądze z Funduszu Pracy na wyposa enie jego stanowiska”, „Biurokracja
utrudnia zatrudnianie”, ycie Warszawy, 06.06.2007.
102
„(…) Parlament Estonii zatwierdził ustawę, która pozwala zarejestrować przez Internet firmę w ciągu
zaledwie dwóch godzin”; afp, p.r., „Firma w dwie godziny”, Rzeczpospolita, 08.12.2006, a w Polsce
„(…) zamiast ułatwień i pomocy otrzymujemy coraz to nowe ograniczenia prawne i obowiązki
administracyjne, które sprawiają, e musimy tracić mnóstwo czasu na walkę z biurokracją.
Przedsiębiorca chcący zainwestować w Polsce musi ponad rok czekać na uzyskanie stosownych
zezwoleń, w szczególności tzw. warunków środowiskowych niezbędnych dla rozpoczęcia jakiejkolwiek
działalności. (…) Dlaczego na europejski NIP trzeba czekać a trzy miesiące? I czemu bardziej opłaca
nam się zlecać produkcję w krajach UE ni w Polsce? (…) Największym ograniczeniem dla rozwoju
przedsiębiorstwa są wysokie pozapłacowe koszty pracy. Jak podnoszę pensję pracownikowi o 200 zł, to
firmę kosztuje to drugie tyle. (…) Trzeba najpierw spełnić skomplikowane wymogi administracyjne
i dopiero wtedy zło yć wniosek, który mo e być zawsze odrzucony. Na rynku niemieckim, na którym
zdobyłem doświadczenie, wygląda to zupełnie inaczej. Wszystkie urzędy są do dyspozycji człowieka,
a nie na odwrót. (…) Obcią enia podatkowe w Niemczech są nieporównanie wy sze. Podatki, dodatki,
opłaty pochłaniają ponad 60 proc. pensji. 19-proc. podatek, to dla Niemca marzenie”; P. Rochowicz,
„Dusząca biurokracja”, Dziennik, 27.02.2007.
103
T. Pietryga, „Młody Polak w pajęczynie zezwoleń i licencji”, Rzeczpospolita, 15.06.2007.
104
M. Domagalski, A. Łukaszewicz, „Rośnie obcią enie sądów, ministerstwo zapowiada reformy”,
Rzeczpospolita, 23.02.2007.
105
„(…) firmy wskazują koszty związane z zatrudnieniem jako jedną z powa niejszych barier w ich
rozwoju. (…) Prawie 43 proc. respondentów z Polski wskazało na koszty zatrudnienia jako
najpowa niejszy czynnik wpływający na ich koszty”; badania firmy Grant Thornton, która od pięciu lat
opracowuje międzynarodowy raport przedsiębiorczości, za A. Fandrejewska, „Uczieczka w inwestycje.
Zbyt wysokie koszty zatrudnienia“, Rzeczpospolita, 28.05.2007, oraz „(...) Poczynając od rozliczeń za
grudzień, przedsiębiorcy zapłacą o 10 zł więcej na ZUS i zdrowie. Od początku nowego roku wzrosnie
równie składka na ubezpieczenie zdrowotne”; A. Rosa, „Od grudnia przedsiębiorcy zapłacą wy sze
składki na ubezpieczenia społeczne”, Rzeczpospolita, 14.11.2006.
106
„(…) dla coraz większej grupy polskich firm zagro eniem jest brak pracowników - tłumaczy Andrzej
Kinas, prezes Grant Thornton Polska. - W zeszłym roku mówił o tym co czwarty właściciel, w tym ju
prawie co drugi”; tam e.
107
„(…) Oprócz informacji dotyczących przedsiębiorcy (m.in. NIP, REGON, niezaleganie z opłatami,
informacja o stanie zatrudnienia) potrzebna jest tak e opinia z powiatowego urzędu pracy dotycząca
zgłoszonych przez pracodawcę wolnych miejsc pracy (ogłoszenie w tej sprawie trzeba podać
przynajmniej miesiąc wcześniej). Niezbędny jest równie dokument potwierdzający kwalifikacje
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 23 z 39
Wykres 6. Koszty pracy dzisiaj
© Centrum im. Adama Smitha, Dzień Wolności Podatkowej, 16 czerwca, 2007 r.
NETTO ZUS PIT + NFZ
2 013
561
3 000
618
„BRUTTO”
3 618
ZUS
pracodawcy
SUMA
426
Kwota
brutto
Kwota
netto
KOSZTY PRACY DZISIAJ
Miesięczna pensja brutto 3 000 zł
Całkowity
koszt pracy
Całkowite
opodatkowanie
pracy wynosi
ok. 80%
płacy netto.
2.2 PKB
2.2.1 Zmiany realnego PKB Polski na tle nowych członków UE
W roku 2006 PKB wyniósł 6,1 proc. a plany na 2007 to równie 6,1 proc.108
. W 2006 o 5,2 proc.
był nadal poni ej średniej osiągniętej przez wszystkie osiem nowych krajów członkowskich UE
(bez Cypru i Malty). Dokładnie od roku 2000 tempo wzrostu w Polsce jest poni ej średniego tempa
wzrostu najbli szych konkurentów z grupy krajów UE-8N109
.
cudzoziemca. Przedsiębiorca musi te uiścić opłatę 936 zł za ka dą taką osobę. Całe postępowanie,
licząc od zało enia wniosku do uzyskania zezwolenia, trwa ok. 2,5 miesiąca.”, M. Rzemek,
„Pracownicy z zagranicy pod kontrolą inspektorów”, Rzeczpospolita, 12.06.2007.
108
Dane Komisji Europejskiej.
109
„(…) W 1993 r. Irlandia obni yła CIT z 40 do 12,5 proc. W tym roku jej PKB sięgnęło 110 proc.
średniej unijnej - opowiadał ekspert KPMG. (…) Średnia stawka CIT w nowych krajach Unii to
18,9 proc. i nale y do najni szych w UE”; P. Skwirowski, „CIT pikuje, PKB szybuje”, Rzeczpospolita,
30.11.2006.
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 24 z 39
Wykres 7. Zmiany realnego PKB Polski do średniej zmiany realnego PKB 8 nowych krajów członkowskich UE
(w proc.)
5,2%
7,0%
6,0%
6,8%
4,8%
4,1% 4,0%
1,0%
1,4%
3,8%
5,3%
3,5%
5,2%
0,0%
1,0%
2,0%
3,0%
4,0%
5,0%
6,0%
7,0%
8,0%
1994 1995 1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006
Polska UE-8N
Źródło: Eurostat, Obliczenia własne; kolor zielony oznacza tempo wy sze od UE-8N, czerwony ni sze
2.2.2 Dystans krajów grupy EU 8N do średniej 25 krajów członkowskich
UE
Tabela 3. PKB per capita (z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej) w nowych krajach członkowskich do
średniej wszystkich 25 krajów członkowskich UE. (Średnia w 25 krajach UE = 100) PKB per capita (wg siły
nabywczej)
EU25=100 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006(P)
Słowenia 73 74 75 77 80 82 84
Czechy 65 66 68 71 72 74 76
Estonia 42 44 47 51 53 60 65
Węgry 54 57 59 61 61 63 64
Słowacja 47 49 51 53 54 57 59
Litwa 38 40 42 47 49 52 55
Łotwa 35 37 39 41 44 48 52
Polska 47 46 46 47 49 50 51
Źródło: Eurostat, Obliczenia własne
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 25 z 39
Polska przez sześć ostatnich lat nadrobiła niewielką część dystansu do średniej UE, niwelując część
ró nicy PKB per capita. Nadal wyprzedzają nas Litwa i Estonia, a w roku 2006 wyprzedziła nas
nawet Łotwa.
Powy sze zjawisko jest równie konsekwencją późniejszego rozpoczęcia transformacji
gospodarczej w tych krajach. Niemniej z punktu widzenia np. inwestorów zagranicznych
najbardziej liczy się przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych właśnie obecny
(i prognozowany), a nie historyczny stan gospodarki kraju.
2.3 Zatrudnienie i bezrobocie
Wśród krajów UE 8N Polska jest państwem o zdecydowanie najwy szej statystycznie stopie
bezrobocia, dwa razy wy szej ani eli średnia w państwach członkowskich Unii Europejskiej. Na
koniec 2005 roku wyniosło one 17,6 proc., podczas gdy średnia dla UE-25 wynosiła 8,8 proc. Na 6
statystycznie bezrobotnych tylko jedna osoba otrzymuje od rządu zasiłek. Oznacza to, e pozostałe,
aby utrzymać się przy yciu, podejmują pracę w gospodarce nierejestrowanej, która jest czasami
ostatnią szansą na znalezienie zajęcia i mo liwości pozyskania środków na ycie.
Wykres 8. Pracujący przeciętnie w ciągu roku na 1000 ludności oraz stopa bezrobocia rejestrowanego
427
382 393 390
333 332 331 334
0
50
100
150
200
250
300
350
400
450
1990 1995 2000 2001 2002 2003 2004 2005
0,0%
2,0%
4,0%
6,0%
8,0%
10,0%
12,0%
14,0%
16,0%
18,0%
20,0%
Pracuj_cy przeci_tnie w ci_gu roku na 1000 ludno_ci Stopa bezrobocia rejestrowanego
Źródło: GUS
Z danych na 2007 r. wynika, e co drugi Polak w wieku produkcyjnym pracuje, daje to poziom 53
proc. gdzie w UE jest to 63 proc. a w USA 70 proc.110
.
Zagraniczne firmy zgodnie wysoko oceniają wydajność pracy, jakość oraz kwalifikacje polskich
pracowników. „Potwierdzają to dane GUS. Polski pracownik w firmie produkcyjnej wyprodukował
w styczniu średnio a o 12,2 proc. więcej towarów ni rok wcześniej. To oznacza, e tyle wzrosła
wydajność pracy. W 2006 r. zwiększyła się o 9,6 proc., podczas gdy w 2005 r. było to ledwie
2,9 proc.”111
.
110
L. Baj, „Pracuje do druga osoba w wieku produkcyjnym”, Gazeta Wyborcza, 09.05.2007.
111
„Wzrasta wydajność pracy w Polsce”, www.bankier.pl, 13.03.2007.
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 26 z 39
Wykres 9. Bezrobocie wśród młodzie y do lat 25 na koniec 2004 i 2005 roku
Źródło: Eurostat
Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu marca 2007 r. wyniosła
2 232,5 tys. osób (w tym 1 250,4 tys. kobiet) i była ni sza od liczby bezrobotnych zarejestrowanych
przed rokiem o 43,8 tys. osób. Z ogólnej liczby bezrobotnych 43,4 proc. mieszkało na wsi112
.
Osoby do 25. roku ycia w marcu 2007 stanowiły 35,3 proc. ogólnej liczby nowo zarejestrowanych,
przed rokiem było to 38,9 proc.113
.
Mo emy jednak podejrzewać, e nadal znaczna liczba młodych Polaków pracuje bez umowy
o pracę. Ka e to w pewien sposób skorygować dane o bezrobociu, a zarazem wskazuje na problem
powszechności wymuszonego obchodzenia prawa i kosztów pracy w tej dziedzinie. Bezrobocie
wśród polskiej młodzie y jest porównywalne do bezrobocia wśród potomków afro-arabskich
emigrantów yjących na zdewastowanych przedmieściach Pary a, gdzie sięga 36 proc.
w przypadku młodzie y (15 - 25 lata)114
.
112
G. Gacki, „GUS: Bezrobocie nadal spada”, www.polska.pl, 25.05.2007.
113
GUS, „Miesięczna informacja o bezrobociu w Polsce w marcu 2007”.
114
K. Niklewicz, „Przedmieścia Pary a wcią płoną”, Gazeta Wyborcza, 04.11.2005.
0% 5% 10% 15% 20% 25% 30% 35% 40% 45%
Holandia
Dania
W.Brytania
Niemcy
Litwa
EU-25 Average
Czechy
Węęgry
Rumunia
Buł_garia
Francja
Słowacja
Polska
2005 2004
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 27 z 39
2.4 Bezpośrednie Inwestycje Zagraniczne (BIZ)
W 2006 r. do Polski wpłynęło 11 mld bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ). Mimo
napływu tak znaczących kapitałów liczba nowych miejsc pracy, która za jego sprawą powstanie,
wyniesie ok. 15 tys.115
. Przeszkody116
w inwestowaniu nie tylko dla firm zagranicznych, ale
i krajowych są takie same od lat oraz dodatkowo dziś dochodzi brak pracowników117
.
Wykres 10. BIZ per capita (w euro) w latach 2003 - 2005
Źródła: bazy danych OECD i Banku Światowego
2.5 Otwieranie firmy w Polsce jest kosztowne
W Polsce obni ył się koszt otworzenia firmy jako proc. dochodów na głowę, niemniej jednak
w nowych krajach UE równie nastąpił proces obni enia kosztów (często proporcjonalnie bardziej
115
„(…) Ponad 11 mld euro zagranicznych inwestycji napłynęło w zeszłym roku do Polski, co
zaowocuje stworzeniem ponad 15 tys. nowych miejsc pracy”; ZB, „Inwestycje napływają”, Nasz
Dziennik, 26.04.2007.
116
„(…) Inwestorzy zamierzający rozpocząć działalność w Polsce mają kłopoty ze znalezieniem
terenów pod budowę fabryk”; Ł. Izakowski, „Brak terenów pod fabryki”, Rzeczpospolita, 16.03.2007.
117
„(…) Jeden z przedstawicieli japońskiej ambasady mówi, e rzez lata japońskie firmy w Polsce
borykały się głównie ze złym stanem infrastruktury i biurokracją, czyli odwiecznymi przeszkodami
zarówno dla polskich, jak i zagranicznych firm. Jednak w ostatnim roku coraz częściej słychać skargi na
trudności ze znalezieniem i utrzymaniem pracowników”; i.mo., „Polscy pracodawcy walczą
o pracowników, bo ci wyjechali na Zachód”, Rzeczpospolita, 27.10.2006.
€ 113
€ 186 € 184
€ 261
€ 359
€ 393
€ 201
€ 550
€ 863
0
100
200
300
400
500
600
700
800
900
1000
Polska Węgry Czechy
2003 2004 2005
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 28 z 39
dynamiczny) i Polska wcią jawi się jako kraj o relatywnie bardzo wysokich kosztach otworzenia
firmy. Dlatego te coraz częściej nasi obywatele zakładają swoje firmy za granicą118
.
Wykres 11. Koszt otworzenia firmy jako proc. dochodów rocznych per capita
Źródło: Bank Światowy, „Doing Business 2007”
Ponadto widać te , e w Polsce wcią jest wysoka bariera początkowa wejścia na rynek (biorąc pod
uwagę relację wielkości minimalnego potrzebnego kapitału do otworzenia firmy w stosunku do
dochodu na głowę).
Wykres 12. Minimalny potrzebny kapitał w celu otworzenia firmy do dochodu na głowę w 2006 roku
Źródło: Bank Światowy, „Doing Business 2007”
118
„(…) W Wielkiej Brytanii jest ju 50 tys. firm budowlanych zało onych przez Polaków”; A.
Grabowska, „Polacy podbijają wyspy Brytyjskie”, Rzeczpospolita, 12 - 13.05.2007.
2,8%
3,5%
4,8%
5,1%
8,9%
20,9%
21,4%
9,4%
0,0% 5 % 10 % 15 % 20 0% 25 %
Litwa
Łotwa
Słłowacja
Estonia
Czechy
Słowenia
Polska
Węęgry
2005 2006
204,4%
74,2%
48,3%
39,1% 36,8% 34,3%
26,1%
16,1%
0%
50%
100%
150%
200%
250%
Polska Węgry Litwa Słowacja Czechy Estonia Łotwa Słowenia
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 29 z 39
2.5.1. Wpisy do hipoteki
Wykres 13. Czas (w dniach) potrzebny na uzyskanie wpisu do hipoteki
Źródło: Bank Światowy, „Doing Business 2007”
Długość czasu potrzebnego do uzyskania wpisu do hipoteki w Polsce jest jednym
z największych na świecie. W 2006 roku Polska spadła w rankingu na 86. miejsce z 80. jakie
zajmowała rok wcześniej. Operacja ta trwa niemal 5 razy dłu ej ni w starych krajach
członkowskich EU, gdzie potrzeba na wpis nie więcej ni 48 dni.
391
123
78
54
17
3
51
197
0 50 100 150 200 250 300 350 400 450
Słowenia
Polska
Czechy
Węgry
Łotwa
Estonia
Słowacja
Litwa
2005 2006
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 30 z 39
3. PAŃSTWO
3.1. Finanse publiczne
W polskich finansach publicznych obserwujemy stopniowy wzrost wydatków i lekkie odwrócenie
tendencji spadkowych po stronie dochodów.
Deficyt sektora finansów publicznych w roku 2007 wyniesie 3,4 proc. PKB. w roku 2006 wyniósł
3,6 proc. PKB119
, a sytuacja finansowa sektora samorządowego w trzecim kwartale 2006 r. była
nadal dobra120
.
Od lat utrzymujący się deficyt powoduje narastanie długu publicznego. Zadłu enie sektora
finansów publicznych w 2006 roku wzrosło o 8,2 proc., czyli o 38.323,8 mln zł do 504.924,1 mln zł
i wyniosło 48,0 proc. PKB - podało w komunikacie Ministerstwo Finansów. Międzynarodowy
Fundusz Walutowy informował, e mimo dobrej koniunktury wcią powiększa się dług publiczny
Polski121
. W ciągu pięciu lat dług publiczny wzrósł o 190 mld zł122
.
Niepokojąca jest równie struktura dochodów. Nadal ponad 80 procent dochodów pochodzi
z niecałych 20 procent ich źródeł. Dominujący udział mają tu pozapłacowe koszty pracy (ZUS,
składki i podatki) ponoszone przez przedsiębiorców, co zmusza część z nich do likwidacji123
przedsiębiorstw lub do przechodzenia do gospodarki nierejestrowanej. Przyczyną bezrobocia jest
nadmierne opodatkowanie pracy. Egzekwowanie za granicą podatku emerytalnego, czyli tzw.
składki na ZUS wobec polskich obywateli przynosi taki sam skutek jak w kraju124
.
119
PAP „KE: Deficyt sektora finansów publicznych w Polsce w b.r. – 3,4 proc. PKB” Puls Biznesu,
07.05.2007.
120
„Finanse publiczne w 2006 i 2007 roku”, Biuletyn Finansów Publicznych, nr 1(21)/2007,
Opracowanie Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
121
„Dług publiczny 2007”, www.zaprasza.net, 16.04.2007.
122
G. Gacki, „Dług publiczny Polski: 480 mld zł”, www.egospodarka.pl, 06.03.2006.
123
Świadczy o tym e, „w ubiegłym roku powstało niespełna 300 tysięcy małych biznesów
i prawie tyle samo zrezygnowało z działalności”; aft, „Szybciej ubywa małych”, Rzeczpospolita,
23.02.2007.
124
Jak wysokim obcią eniem jest podatek ZUS, świadczy to, co stało się w Niemczech:
„(...) Ponad 320 tys. cudzoziemców pracowało zwykle w Niemczech przy szparagach, truskawkach,
ogórkach, winogronach. 280 tys. to Polacy. (...) Polacy pracujący w Niemczech muszą płacić składki na
polski ZUS, który zabiera im za du o. Kilka krajów europejskich nie ma takich umów z Polską albo ich
nie stosuje – wyjaśnia Harald Büge z urzędu zatrudnienia w Dolnej Saksonii, innym regionie
szparagów. Dlatego tak wielu woli jechać do pracy gdzieś dalej.“; p.r., „Szparagowe niwa bez
Polaków“, Rzeczpospolita, 07.05.2007.
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 31 z 39
Tabela 4. Prognozowana struktura dochodów sektora publicznego w Polsce w 2007 roku.
L.p. Źródło dochodów Udział Zmiana
do 2006 r.
1 praca, przedsiębiorczość, świadczenia społeczne 43,0 proc. 1,4 pkt proc.
2 podatki pośrednie 29,9 proc. -0,8 pkt proc.
3 CIT 6,3 proc. -0,1 pkt proc.
4 dochody zagraniczne, kompensaty i pomoc z UE 3,3 proc. -2,8 pkt proc.
5 wpłaty z zysku NBP i dochody kapitałowe 1,8 proc. 0,4 pkt proc.
6 Inne 15,7 proc. 1,9 pkt proc.
SUMA 100,0 proc.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie projektu ustawy bud etowej na 2007 rok
Jeśli chodzi o podatki dochodowe, to rozwa ania dotyczące poziomu CIT są drugorzędne,
e względu na jego niedu y udział w całości dochodów publicznych125
.
Dość niski udział podatków pośrednich mo e wynikać z błędów w konstrukcji VAT126
. Im więcej
osób rozlicza się z tego podatku, tym ni szy udział krajowego VAT w PKB. Kolejni
samozatrudnieni zmniejszają de facto liczbę konsumentów oraz zwiększają mo liwości odliczania
podatku sobie i swoim rodzinom. Oznaczać to mo e straty dla bud etu na poziomie 1 proc. PKB.
Według raportu sporządzonego w Ministerstwie Finansów w 2006 roku wynika, e na 85 mld
wpływów z tytułu VAT przypada 30 mld kosztów jego poboru,·
co stanowi kwotę odpowiadającą
deficytowi bud etowemu i prawie 3 proc. PKB.
3.1. Podatki
Rzeczywisty rozmiar obcią eń podatkowych
Od paru lat wzrasta ukryty fiskalizm. Statystyczny obywatel Polski prawie pół roku musi pracować
na opłacenie wszystkich danin publicznych – podatków. Dzień Wolności Podatkowej w
symboliczny sposób pokazuje, którego dnia zaczynamy zarabiać „na siebie”
i przestajemy płacić państwu. Do obliczenia tej daty posługujemy się stosunkiem udziału wydatków
publicznych127
do produktu krajowego brutto. Za dane przyjmuje się zało enia bud etowe
opracowane przez Ministerstwo Finansów 128
.
125
E. Glapiak, „Koniunktura sprzyja podatkom”, Rzeczpospolita, 10.08.2006.
126
„Absurdalne przepisy ustawy o VAT zmuszają podatników do nieuzasadnionych ekonomicznie
działań”, K. Piłat, „Makulatura sposobem na zwrot VAT”, Rzeczpospolita, 22.06.2007.
127
Wydatki publiczne finansowane są nie tylko z podatków bezpośrednich (płaconych w formie PIT-
ów i CIT-ów), ale równie np. z wpływów z podatków pośrednich (VAT) i z podatku akcyzowego, jak
równie z dywidend otrzymanych od spółek Skarbu Państwa oraz z kapitałów zewnętrznych
potrzebnych na pokrycie deficytu bud etowego. Odsetki (czyli zapłata) za wykorzystany kapitał
zewnętrzny staną się następnie kolejną pozycją wydatków bud etowych.
128
Dzień Wolności Podatkowej w Polsce obliczany jest przez Centrum im. Adama Smitha, począwszy
od roku 1994.
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 32 z 39
Tabela 5. Dzień wolności podatkowej w Polsce 1994-2007.
Nale y podkreślić, e „Ustawa o PIT jeszcze nigdy nie była tak skomplikowana. Nawet tak istotne
dane jak skala podatkowa wynikają nie z jej treści, lecz z przepisów przejściowych. Ju obecnie
nieczytelna ustawa o PIT stanie się bowiem całkowicie niezrozumiała dla przeciętnego
podatnika129
. Problem dotyczy połowy obywateli. Co roku około 19 mln osób samodzielnie rozlicza
129
„(…) Fiskus przekonał się na własnej skórze, e nasz system podatkowy do prostych nie nale y.
Liczba pytań o podatki zaczęła w marcu zatykać linie telefoniczne Krajowej Informacji Podatkowej.
(…) Sierpień 2006 r. był pierwszym pełnym miesiącem działalności KIP. Podatnicy zadali wtedy
dy urującym przy telefonach urzędnikom prawie 14 tys. pytań. Od tego czasu popularność KIP szybko
rosła i pod koniec zeszłego roku ustabilizowała się na poziomie ok. 30 tys. pytań miesięcznie.
Z początkiem roku i początkiem rozliczeń z fiskusem z podatku dochodowego za 2006 r. liczba pytań o
podatki znów się podwoiła. Gwałtowny przyrost wątpliwości podatników przyniósł jednak marzec –
przez telefon pytaliśmy o podatki prawie 80 tys. razy (ponad 60 proc. pytań dotyczyło podatku od
dochodów osobistych). Informacja zaczęła się zatykać. (…) KIP wydała specjalny komunikat, w którym
informuje, kiedy dzwonić, eby się do niej dodzwonić”; P. Skwirowski, „Krajowa Informacja
Podatkowa się zatyka”, Gazeta Wyborcza, 09.04.2007; Ministerstwo Finansów za „(…) od stycznia do
końca maja br. pracownicy infolinii udzielili 366 602 odpowiedzi na pytania podatników. Oznacza to,
ze KIP odpowiada średnio 73 320 razy na miesiąc, a konsultant – na prawie 733 pytania w miesiącu
Rok Dzień Wolności Podatkowej
1994 1 lipca
1995 6 lipca
1996 4 lipca
1997 28 czerwca
1998 22 czerwca
1999 16 czerwca
2000 16 czerwca
2001 18 czerwca
2002 24 czerwca
2003 28 czerwca
2004 24 czerwca
2005 22 czerwca
2006 24 czerwca
2007 16 czerwca
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 33 z 39
się z urzędem skarbowym. Ustawa o PIT obowiązuje od piętnastu lat. W tym czasie ponad 140 razy
była zmieniana”130
.
Przepisy podatkowe131
w Polsce od wielu lat są niestabilne132
i podlegają permanentnym
i zaskakującym133
dla podatników zmianom i to na gorsze134
oraz „sieją zamęt”135
.
Dodatkowo w wyniku zawarcia niekorzystnych przez polskie rządy umów o unikaniu podwójnego
opodatkowania nasi obywatele są zmuszani dopłacania do zapłaconych ju podatków136
. Według
Rzecznika Praw Obywatelskich „przepisy zmuszające ich (tj. obywateli pracujących za granicą) do
rozliczania zagranicznych zarobków w Polsce są nieuzasadnione i niezgodne z konstytucją”137
.
Poza tym o swoich zobowiązaniach obywatele nie są na czas informowani. Okazuje się, e „umowa
międzynarodowa o unikaniu podwójnego opodatkowania powinna być opublikowana w Dzienniku
Ustaw w tym roku, w którym wchodzi w ycie. Nie mo e być tak, e obejmuje dochody z danego
roku, a podatnicy dowiadują się o niej dopiero w roku kolejnym”138
. Polscy obywatele, pracujący
zarówno w kraju, jak i za granicą są w tym zakresie gorzej traktowani ni cudzoziemcy139
.
Tam gdzie są korzystne rozwiązania podatkowe, tam nasi obywatele przebywający nawet
niezgodnie z prawem jak w USA zgłaszają się sami, aby właśnie tam zapłacić podatki140
, a w
Polsce przyjęte rozwiązania podatkowe powodują powstrzymywanie się od wykonywania pracy141
.
(dziennie – średnio 46 odpowiedzi).”, G. J. Leśniak, „Pracownicy infolinii te będą wydawać
interpretacje”, Rzeczpospolita, 15.06.2007.
130
K. Piłat, „Podatnik łatwo pogubi się w rozliczeniach”, Rzeczpospolita, 28.12.2006.
131
A. Tarka, „Winne są złe przepisy. Raport Gazety Prawnej. Relacje przedsiębiorców z organami
podatkowymi”, Gazeta Prawna, 11.04.2007.
132
„(…) Podatnicy, którzy zapytają ministra finansów o stanowisko w swojej sprawie, nie dość, e
zapłacą więcej ni obecnie, to jeszcze nie będą mieli gwarancji, e w ogóle dostaną odpowiedź”;
G. J. Leśniak, „Interpretacje podatkowe nie będą ju wią ące”, Rzeczpospolita, 13.11.2006.
133
„(…) Firmy znajdujące się w takiej samej sytuacji dostają z urzędów skarbowych ró ne odpowiedzi.
Nikt jednak na razie nie mo e nakazać urzędnikom stosowania prawa w sposób jednolity”.,
A. Grabowska, „W identycznej sytuacji interpretacje mogą być ró ne”, Rzeczpospolita, 02.03.2007.
134
A. Grabowska, „Wiele zmian w VAT mo e zaszkodzić podatnikom”, Rzeczpospolita, 05.12.2006.
135
„(…) Zamęt w przepisach powoduje, e rozliczanie ró nic kursowych trzeba robić inaczej dla CIT
i VAT”, T. Konik, A. Wacławczyk, „Nieprecyzyjne przepisy”, Dziennik, 04.06.2007.
136
A. Grabowska, „Rzecznik staje w obronie Polaków zatrudnionych w Holandii”, Rzeczpospolita,
15.05.2007; A. Grabowska, „Polacy pracujący w Belgii muszą dopłacać tysiące złotych naszemu
fiskusowi”, Rzeczpospolita, 23-24.06.2007.
137
Tam e,
138
A. Grabowska, „Trzeba publikować umowy, zanim wejdą w ycie. Podwójne opodatkowanie między
Polską a Niemcami”, Rzeczpospolita, 12.03.2007.
139
„(…) Obcokrajowiec, który pracuje w Polsce na zlecenie czy na kontrakt mened erski, płaci tylko
20 proc. podatku. Polacy nie mają takich preferencji ani w kraju ani za granicą”, A. Grabowska, „ Polak
wszędzie płaci więcej”, Rzeczpospolita, 25 - 26.03.2006.
140
„(...) w tym roku nielegalnych imigrantów, którzy chcą się rozliczyć z podatków, jest wielokrotnie
więcej – mówi „Gazecie” El bieta Baumgartner wydająca poradniki prawne dla polskich imigrantów
w Nowym Jorku”; „Chcemy płacić podatki w Ameryce”, Gazeta Wyborcza, 17.04.2007.
141
„(…) Po mieście jeździ tylko połowa z ośmiu tysięcy taksówek. Na samochód trzeba czekać nawet
godzinę. Powód? Kierowcy chcą uniknąć płacenia wy szych podatków (…) Taksówkarze nie chcą
przekroczyć rocznego obrotu 10 tys. euro (około 40 tys. zł). (…) - Jeśli będą mieć wy szy obrót, to
przez trzy kolejne lata muszą płacić podatek VAT - tłumaczy Grzegorz Rybak, szef mazowieckiego
oddziału Związku Zawodowego Taksówkarzy RP. - W ciągu roku oddawaliby fiskusowi o dwa, trzy
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 34 z 39
Polska znajduje się w otoczeniu państw, które zmieniając system podatkowy, coraz silniej
konkurują o przedsiębiorców142
i inwestycje143
.
3.1. Otoczenie gospodarcze
Polska jest krajem, w którym od dłu szego czasu nie ma rozwiązań sprzyjających
przedsiębiorczości144
a istniejący system prawny jest jawnie szkodliwy. Nie chodzi tu tylko
o miejsca w prezentowanych wcześniej rankingach konkurencyjności międzynarodowej, ale tak e
o wiele praktycznych aspektów związanych z bie ącym funkcjonowaniem firm145
. Dotyczy to
zarówno działalności organów administracji publicznej, skarbowej146
jak sądów147
.
tysiące więcej. I to niezale nie od tego, czy w następnych latach przekroczą próg czy nie”; K. Baca,
„Taksówkarze wolą stracić, ni zapłacić”, Rzeczpospolita, 19.12.2006.
142
„(…) najni szy liniowy podatek od zysku 10%; najni szy liniowy podatek dochodowy 10%; podatek
od reinwestowanych zysków 0%;szybka procedura rejestracji firmy 3 dni; wspaniała infrastruktura kraj
Wi-Fi”., „Inwestujcie w Macedonii. Nowy raj biznesowy w Europie. www.investinmacedonia.com”,
Ogłoszenie Rządu Macedonii, Rzeczpospolita, 26.02.2007 oraz „Ju tysiąc polskich spółek działa na
Cyprze – wynika z informacji „Rz”. Krajowi przedsiębiorcy poszli więc w ślady Rosjan, którzy od lat
prowadzą interesy przez firmy zarejestrowane na wyspie i dzięki temu nie płacą podatków swojemu
fiskusowi. (…) Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, e w ostatnich latach zagraniczne
firmy wpłacały na konta zagranicznych spółek po kilka miliardów dolarów zysków rocznie”, E.
Muciński, „Polski biznes pokochał Cypr”, Rzeczpospolita, 04.06.2007.
143
„(…) Jeśli wszystko pójdzie po myśli premiera Topolanka, Czechy dołączą do całkiem ju licznej
grupy krajów naszego regionu Europy opodatkowującej dochody osobiste obywateli podatkiem
liniowym. Taki podatek mają ju : Słowacja (stawka 19 proc.), Estonia (23 proc.), Rosja (13 proc.),
Ukraina (13 proc.), Łotwa (25 proc.), Litwa (27 proc.), Rumunia (16 proc.), a tak e Gruzja (12 proc.).
Podatek progresywny, z kilkoma stawkami, stosują w naszym regionie poza Polską tylko Węgry,
Bułgaria i Białoruś”; P. Skwirowski, „Czesi będą mieć podatek liniowy”, Gazeta Wyborcza,
26.03.2007, oraz „(…) pozytywne skutki obni enia CIT doskonale widać na przykładzie Irlandii. – Gdy
w 1973 r. kraj ten przystępował do Unii Europejskiej, jego PKB sięgało 60 proc. PKB unijnego.
W 1993 r. Irlandia obni yła CIT z 40 do 12,5 proc., w tym roku jej PKB sięgnęło 110 proc. średniej
unijnej – opowiadał ekspert KPMG”; P. Skwirowski, „CIT pikuje, PKB szybuje”, Gazeta Wyborcza,
30.11.2006.
144
L. Kostrzewski, P. Miączyński, „Firmy długo poczekają na ułatwienia”, Gazeta Wyborcza,
7.09.2006; Ł. Izakowski, „Politycy nie ułatwili ycia polskim przedsiębiorcom”, Rzeczpospolita,
22.12.2006 oraz „(…) W ubiegłym roku powstało niespełna 300 tys. małych biznesów i prawie tyle
samo zrezygnowało z działalności. (…) Prof. Maria Drozdowicz z SGH tłumaczy, e przedsiębiorczość
rzeczywiście rozwija się tam, gdzie liczba nowych firm znacznie przewy sza liczbę upadających:
- W kraju, niestety, tak nie jest. Jeśli powstaje tyle firm, ile pada, to świadczy to o braku dobrego
klimatu dla biznesu. (…) – Chwalimy się wysokim wzrostem gospodarczym, ale przyrost PKB
wypracowują przede wszystkim wielkie firmy i korporacje. O kondycji małych i średnich świadczą
właśnie relacje pomiędzy bankructwami a nowymi przedsięwzięciami – dodaje prof. Drozdowicz”;
aft, „Szybciej ubywa małych firm”, Rzeczpospolita, 23.02.2007.
145
P. Trębacki, „Nowa opłata skarbowa: jest gorzej, ni pierwotnie się wydawało”, Rzeczpospolita,
16.01.2007.
146
„(…) osoby, które zaskar yły wią ącą interpretację prawa podatkowego wydaną im przez urząd
skarbowy, miesiącami czekają na decyzje izby. W skrajnych wypadkach – nawet ponad rok”;
„Dwumiesięczny termin na decyzję to fikcja”, Rzeczpospolita, 19.04.2007.
147
Ł. Zalewski, M. Musiał, „Niejasne przepisy szkodzą firmom”, Gazeta Prawna, 2 - 4.02.2007 oraz
d.p. „Sądom grozi parali ”, Rzeczpospolita, 27.06.2007.
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 35 z 39
3.1. Ilość procedur niezbędnych do otworzenia firmy
Polska i Czechy są nadal tymi krajami członkowskimi, w których liczba procedur związanych z
otwieraniem nowej firmy jest największa. Dla porównania w grudniu 2006 roku Parlament Estonii
zatwierdził ustawę, która pozwala zarejestrować przez Internet firmę w ciągu zaledwie dwóch
godzin, a przygotowanie wszystkich danych mo e zająć wnioskodawcy do dwóch dni. W szkockim
Edynburgu najpopularniejsza działalność gospodarcza jest w formie spółki jednoosobowej,
otwarcie takiej firmy trwa nie więcej ni 15 min i nie wymaga wizyty w urzędzie. Wystarczy
telefon do Urzędu Podatków i Ceł lub wizyta na stronie internetowej urzędu i wypełnienie
druków148
. W Polsce w ciągu ostatnich 5 lat liczba firm jednoosobowych wzrosła zaledwie
o 11 proc.. Utrudnieniem w ich rozwoju będzie zmiana definicji działalności gospodarczej w
nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych z listopada 2006 roku, która
znacznie ogranicza samozatrudnienie149
.
Wykres 14. Liczba procedur potrzebnych do otworzenia firmy w 2006 roku
Źródło: Bank Światowy, „Doing Business 2007”
148
P. Poznański, „Rząd Szkocji walczy o Polaków”, Dziennik, 06.09.2006.
149
„ (…) Wiele osób mo e w przyszłym roku stracić mo liwość wykonywania pracy na podstawie
umów-zleceń czy o dzieło. Wszystko to za sprawą zmienionej definicji samozatrudnienia. I to na
dodatek nie w kodeksie cywilnym, tylko w ustawie podatkowej”; K. Jędrzejewska, „Trudniej będzie o
zlecenie lub umowę o dzieło”, Rzeczpospolita, 29.11.2006. oraz P. Krajewski, R. Jaros, „Zakazy nie
zlikwidują fikcyjnego samozatrudnienia”, Rzeczpospolita, 27.12.2006; M. Musiał, „Bariery hamujące
rozwój przedsiębiorczości”, Gazeta Prawna, 05.03.2007; M. Piasecka-Sobkiewicz, „Koncesje barierą
rozwoju firm”, Gazeta Prawna, 28.03.2007.
10
9
9
7
6
6
5
10
0 2 4 6 8 10 12
Czechy
Polska
Słowacja
Słowenia
Litwa
Estonia
Węgry
Łotwa
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 36 z 39
Wykres 15. Liczba firm jednoosobowych w Polsce
1718
1693
1950
2
090
2
275
2
418
2
501
2
600
2
714
2
796
2
763
2
776
0
1 000
2 000
3 000
4 000
1994 1995 1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005
Źródło: Rzeczpospolita, Ekonomia i rynek 16/10/2006
Kontrola działalności firm
Wykres 16. Liczba instytucji uprawnionych do kontroli przedsiębiorców
40
40
40
39
37
32
29
0 5 10 15 20 25 30 35 40 45
2005
2004
2003
2002
2001
2000
1997
Źródło: Blajer P., "Ustawa nie ograniczyła samowoli urzędników", 10-11/09/2005, Rzeczpospolita (na podstawie
danych Ministerstwa Gospodarki i Pracy oraz PKPP „Lewiatan”)
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 37 z 39
Liczba instytucji uprawnionych do kontroli przedsiębiorców zwiększyła się z 29 (w 1997 r.)
i od roku 2003 do roku 2006 pozostaje na stałym poziomie 41. Ustawa o swobodzie działalności
gospodarczej nie przyniosła zmiany sytuacji przedsiębiorców w kontekście zmniejszenia liczby
potencjalnych kontroli150
ani długości ich trwania, chocia miał miejsce prawomocny wyrok, który
stwierdzał, e „czynności, które inspektorzy podejmują po przekroczeniu terminu czterech lub
ośmiu tygodni (w zale ności od wielkości firmy), są nielegalne151
.
Według danych Ministerstwa Finansów „ju po wejściu w ycie ustawy, co szósta kontrola została
przedłu ona”152
. Powoduje to, e przedsiębiorcy „spędzają a 16 proc. swojego czasu na kontaktach
z administracją państwową”153
. Administracja samorządowa nie jest lepsza od publicznej. Według
raportu Najwy szej Izby Kontroli „Nieterminowe wydawanie decyzji o warunkach zabudowy
i pozwoleń na budowę, pomijanie zainteresowanych stron i „wywołujące podejrzenia
o stronniczość” łączenie pracy w urzędzie z działalnością gospodarczą. To tylko niektóre z listy
urzędniczych grzechów. (…) Z ustaleń NIK wynika, e urzędnicy BNAM lekcewa yli ustawę,
która zabrania pracownikom samorządów m.in. prowadzić działalność gospodarczą mogącą budzić
wątpliwości, co do bezstronności urzędnika. złamało ja a dziesięć z 15 kontrolowanych osób154
”.
Polscy przedsiębiorcy muszą tak e brać pod uwagę, nie tylko ryzyko związane z kontrolerami155
,
ale te dodatkowe ryzyko wią ące się z ewentualnymi niesolidnymi partnerami handlowymi. Mają
jeden z najdłu szych w całej Europie czas egzekwowania długów.
150
„(…) Ró ne odstępstwa, niejednoznaczność niektórych zawartych w przepisach pojęć oraz brak
procedur, które określałyby sposób działania administracji, powodują łatwość ominięcia przez organy
kontrolne korzystnych dla przedsiębiorców zasad ustanowionych w ustawie – stwierdza rzecznik”;
d.fr., g.l., „Przedsiębiorcy zbyt często kontrolowani”, Rzeczpospolita, 14.09.2006.
151
Prawomocne orzeczenie z 20.12.2006 r. (sygn. XIX 879/05) za Z. Józefiak, R. Majewska, „Sąd
ukrócił przewlekłe kontrole w firmach”, Rzeczpospolita, 02.03.2007 oraz P. Blajer, „Ustawa nie
ograniczyła samowoli urzędników”, Rzeczpospolita, 10 - 11.09.2005.
152
Ł. Izakowski, „Ucią liwe kontrole krępują wolność gospodarczą”, Rzeczpospolita, 17.11.2006.
153
Tam e.
154
„(…) Gdy nie ma planu zagospodarowania, inwestorzy muszą uzyskać decyzję o warunkach
zabudowy. Od niej zale y, czy na działce będą mogli zbudować to, co chcą. Zgodnie z prawem urząd
ma maksymalnie dwa miesiące na wydanie postanowienia. w stolicy to fikcja. A 78,4 proc. Decyzji
o warunkach zabudowy oraz 55 proc. o lokalizacji inwestycji o przeznaczeniu publicznym (np. dróg)
wydano po terminie.”, M. Kozak, „NIK: urzędnicy lekcewa ą prawo”, Rzeczpospolita, 15.06.2007.
155
„(…) Kompetencje do zamykania zakładów, ich linii produkcyjnych określają przepisy o inspekcjach.
Bardzo szerokie uprawnienia dają Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Nie dość, e ma ona prawo wstępu
do fabryki, zakładu, sklepu oraz sprawdzania pojazdów firmowych o ka dej porze dnia i nocy, to
jeszcze w miarę łatwo wstrzyma ich pracę”; I. Lewandowska, M. Kosiarski, „Fabrykę mo e zamknąć
kilku ró nych kontrolerów”, Rzeczpospolita, 14.11.2006.
Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 38 z 39
3.1. Ochrona zdrowia
Pogłębiająca się zapaść państwowej słu by zdrowia oraz rosnąca zamo ność naszych obywateli
sprawia, e masowo zaczęli oni kupować ubezpieczenia zdrowotne i ju ponad 30 proc. z nich
korzysta z prywatnych usług medycznych156
. Spowodowało to wzrost wydatków gospodarstw
domowych na słu bę zdrowia, która uznana została przez ponad połowę Polaków „za najbardziej
skorumpowaną dziedzinę ycia społecznego”157
.
Wykres 17. Wydatki gospodarstw domowych na słu bę zdrowia i liczba niepublicznych szpitali w Polsce
45
61
72
147
170
4,10%
4,30%
4,50% 4,60%
4,90%
4,70%
3,20% 3,20%
3,40% 3,40% 3,50% 3,50%
0,0%
1,0%
2,0%
3,0%
4,0%
5,0%
6,0%
2000 2001 2002 2003 2004 2005
20
70
120
170
220
270
Ilo__szpitali niepublicznych w Polsce Polska _rednia UE-25
Źródło: GUS, Eurostat
156
„Wynika z najnowszego raportu firmy SMG/KRC dla PZU ycie S.A. To dwa razy więcej ni w
2005 roku. (…) Wydatki statystycznej 4-osobowej rodziny na odpłatną opiekę medyczną sięgają dziś
1200 zł rocznie. A co w dziesiątym domu suma ta sięgnęła w zeszłym roku do 2 tys. zł i więcej. (…)
Blisko 90 proc. Polaków wykupiłoby ubezpieczenie zdrowotne, gdyby jego cena byłaby bardziej
przystępna”; K. Bartman, „Chcemy się leczyć prywatnie”, Dziennik, 23.05.2007.
157
„Po raz pierwszy zajęła ona (słu ba zdrowia) pozycję lidera tego rankingu, wyprzedzając nawet
politykę – wynika z sonda u CBOS”; PAP, d, „Polacy o korupcji w słu bie zdrowia”, Gazeta
Wyborcza, 31.03.2007.
R 07-raport otwarcia-w
R 07-raport otwarcia-w

Weitere ähnliche Inhalte

Was ist angesagt?

Zmiana demograficzna, rynek pracy - Paweł Kaczmarczyk
Zmiana demograficzna, rynek pracy - Paweł KaczmarczykZmiana demograficzna, rynek pracy - Paweł Kaczmarczyk
Zmiana demograficzna, rynek pracy - Paweł Kaczmarczyk
Pracownia Badań i Innowacji Społecznych Stocznia
 
Paweł Kaczmarczyk - Sytuacja demograficzna
Paweł Kaczmarczyk - Sytuacja demograficznaPaweł Kaczmarczyk - Sytuacja demograficzna
Paweł Kaczmarczyk - Sytuacja demograficzna
KPRM
 
Dolnośląska Strategia Integracji Społecznej na lata 2014-2020 (projekt)
Dolnośląska Strategia Integracji Społecznej na lata 2014-2020 (projekt)Dolnośląska Strategia Integracji Społecznej na lata 2014-2020 (projekt)
Dolnośląska Strategia Integracji Społecznej na lata 2014-2020 (projekt)
Fundacja "Merkury"
 

Was ist angesagt? (17)

Struktura Zatrudnienia I Rynek Pracy W Polsce
Struktura Zatrudnienia I Rynek Pracy W  PolsceStruktura Zatrudnienia I Rynek Pracy W  Polsce
Struktura Zatrudnienia I Rynek Pracy W Polsce
 
Zmiana demograficzna, rynek pracy - Paweł Kaczmarczyk
Zmiana demograficzna, rynek pracy - Paweł KaczmarczykZmiana demograficzna, rynek pracy - Paweł Kaczmarczyk
Zmiana demograficzna, rynek pracy - Paweł Kaczmarczyk
 
Paweł Kaczmarczyk - Sytuacja demograficzna
Paweł Kaczmarczyk - Sytuacja demograficznaPaweł Kaczmarczyk - Sytuacja demograficzna
Paweł Kaczmarczyk - Sytuacja demograficzna
 
Dolnośląska Strategia Integracji Społecznej na lata 2014-2020 (projekt)
Dolnośląska Strategia Integracji Społecznej na lata 2014-2020 (projekt)Dolnośląska Strategia Integracji Społecznej na lata 2014-2020 (projekt)
Dolnośląska Strategia Integracji Społecznej na lata 2014-2020 (projekt)
 
Akcja zima na ulicach Wrocławia, a my czujemy już wiosnę [BIULETYN WROCLAW.PL]
Akcja zima na ulicach Wrocławia, a my czujemy już wiosnę [BIULETYN WROCLAW.PL]Akcja zima na ulicach Wrocławia, a my czujemy już wiosnę [BIULETYN WROCLAW.PL]
Akcja zima na ulicach Wrocławia, a my czujemy już wiosnę [BIULETYN WROCLAW.PL]
 
Bezpłatny biuletyn wroclaw.pl
Bezpłatny biuletyn wroclaw.pl Bezpłatny biuletyn wroclaw.pl
Bezpłatny biuletyn wroclaw.pl
 
Konferencja rynek pracy
Konferencja rynek pracyKonferencja rynek pracy
Konferencja rynek pracy
 
Polska ZasłUguje Na Cud
Polska ZasłUguje Na CudPolska ZasłUguje Na Cud
Polska ZasłUguje Na Cud
 
Kronika Związkowa 29-04-2021
Kronika Związkowa 29-04-2021Kronika Związkowa 29-04-2021
Kronika Związkowa 29-04-2021
 
BRE-CASE 46 - Budget for 2000
BRE-CASE 46 - Budget for 2000BRE-CASE 46 - Budget for 2000
BRE-CASE 46 - Budget for 2000
 
Walentynki
WalentynkiWalentynki
Walentynki
 
BRE-CASE SEminarium 64 - The Future of the Warsaw Stock Exchange
BRE-CASE SEminarium 64 - The Future of the Warsaw Stock ExchangeBRE-CASE SEminarium 64 - The Future of the Warsaw Stock Exchange
BRE-CASE SEminarium 64 - The Future of the Warsaw Stock Exchange
 
#WarsawDays 2015 - Jakość życia w Warszawie
#WarsawDays 2015 - Jakość życia w Warszawie#WarsawDays 2015 - Jakość życia w Warszawie
#WarsawDays 2015 - Jakość życia w Warszawie
 
Polscy seniorzy – wyzwanie dla marketingu w XXI wieku
Polscy seniorzy – wyzwanie dla marketingu w XXI wiekuPolscy seniorzy – wyzwanie dla marketingu w XXI wieku
Polscy seniorzy – wyzwanie dla marketingu w XXI wieku
 
BRE-CASE Seminarium 62 - The Role of Foreign Investment in Economy
BRE-CASE Seminarium 62 - The Role of Foreign Investment in EconomyBRE-CASE Seminarium 62 - The Role of Foreign Investment in Economy
BRE-CASE Seminarium 62 - The Role of Foreign Investment in Economy
 
Zarobki - Polska vs świat
Zarobki - Polska vs światZarobki - Polska vs świat
Zarobki - Polska vs świat
 
Samorząd Przyjazny Rodzinie - Konferencja o Polityce Prorodzinnej Samorządu T...
Samorząd Przyjazny Rodzinie - Konferencja o Polityce Prorodzinnej Samorządu T...Samorząd Przyjazny Rodzinie - Konferencja o Polityce Prorodzinnej Samorządu T...
Samorząd Przyjazny Rodzinie - Konferencja o Polityce Prorodzinnej Samorządu T...
 

Ähnlich wie R 07-raport otwarcia-w

K. Krolak Wyszynska Innovatika - eSangathan International Conference
K. Krolak Wyszynska Innovatika - eSangathan International ConferenceK. Krolak Wyszynska Innovatika - eSangathan International Conference
K. Krolak Wyszynska Innovatika - eSangathan International Conference
esangathan
 
Koniec dywidendy demograficznej – stagnacja i inflacja, czy adaptacja technol...
Koniec dywidendy demograficznej – stagnacja i inflacja, czy adaptacja technol...Koniec dywidendy demograficznej – stagnacja i inflacja, czy adaptacja technol...
Koniec dywidendy demograficznej – stagnacja i inflacja, czy adaptacja technol...
GRAPE
 
Wielkopolonain – polak europejczyk
Wielkopolonain – polak   europejczykWielkopolonain – polak   europejczyk
Wielkopolonain – polak europejczyk
Barka Foundation
 

Ähnlich wie R 07-raport otwarcia-w (9)

BRE-CASE Seminarium 110 - "Kryzys fiskalny w Europie - Strategie wyjścia"
BRE-CASE Seminarium 110 - "Kryzys fiskalny w Europie - Strategie wyjścia"BRE-CASE Seminarium 110 - "Kryzys fiskalny w Europie - Strategie wyjścia"
BRE-CASE Seminarium 110 - "Kryzys fiskalny w Europie - Strategie wyjścia"
 
BRE-CASE Seminarium 67 - Poland's Accession to the European Union and the Rat...
BRE-CASE Seminarium 67 - Poland's Accession to the European Union and the Rat...BRE-CASE Seminarium 67 - Poland's Accession to the European Union and the Rat...
BRE-CASE Seminarium 67 - Poland's Accession to the European Union and the Rat...
 
K. Krolak Wyszynska Innovatika - eSangathan International Conference
K. Krolak Wyszynska Innovatika - eSangathan International ConferenceK. Krolak Wyszynska Innovatika - eSangathan International Conference
K. Krolak Wyszynska Innovatika - eSangathan International Conference
 
Pomyśl o przyszłości - raport - dlaczego tyle zarabiamy
Pomyśl o przyszłości - raport - dlaczego tyle zarabiamyPomyśl o przyszłości - raport - dlaczego tyle zarabiamy
Pomyśl o przyszłości - raport - dlaczego tyle zarabiamy
 
BRE-CASE Seminarium 88 - Bulgaria and Romania join the EU: What does it mea...
BRE-CASE Seminarium 88  -  Bulgaria and Romania join the EU: What does it mea...BRE-CASE Seminarium 88  -  Bulgaria and Romania join the EU: What does it mea...
BRE-CASE Seminarium 88 - Bulgaria and Romania join the EU: What does it mea...
 
Koniec dywidendy demograficznej – stagnacja i inflacja, czy adaptacja technol...
Koniec dywidendy demograficznej – stagnacja i inflacja, czy adaptacja technol...Koniec dywidendy demograficznej – stagnacja i inflacja, czy adaptacja technol...
Koniec dywidendy demograficznej – stagnacja i inflacja, czy adaptacja technol...
 
Joanna Szulborska-Łukaszewicz - Sektor kultury jako wyzwanie dla statystyków
Joanna Szulborska-Łukaszewicz - Sektor kultury jako wyzwanie dla statystykówJoanna Szulborska-Łukaszewicz - Sektor kultury jako wyzwanie dla statystyków
Joanna Szulborska-Łukaszewicz - Sektor kultury jako wyzwanie dla statystyków
 
Wielkopolonain – polak europejczyk
Wielkopolonain – polak   europejczykWielkopolonain – polak   europejczyk
Wielkopolonain – polak europejczyk
 
BRE-CASE Seminarium 54 - Reform of the Financial Sector in the Countries of C...
BRE-CASE Seminarium 54 - Reform of the Financial Sector in the Countries of C...BRE-CASE Seminarium 54 - Reform of the Financial Sector in the Countries of C...
BRE-CASE Seminarium 54 - Reform of the Financial Sector in the Countries of C...
 

Mehr von Centrum Adama Smitha

R 13-bii appmarketingreport-2013_freeappmkt
R 13-bii appmarketingreport-2013_freeappmktR 13-bii appmarketingreport-2013_freeappmkt
R 13-bii appmarketingreport-2013_freeappmkt
Centrum Adama Smitha
 
Nie pp-10-dzień wolności podatkowej 2010 - prezentacja
Nie pp-10-dzień wolności podatkowej 2010 - prezentacjaNie pp-10-dzień wolności podatkowej 2010 - prezentacja
Nie pp-10-dzień wolności podatkowej 2010 - prezentacja
Centrum Adama Smitha
 
Systemy oceny i wyboru projektów w ramach 16 RPO
Systemy oceny i wyboru projektów w ramach 16 RPOSystemy oceny i wyboru projektów w ramach 16 RPO
Systemy oceny i wyboru projektów w ramach 16 RPO
Centrum Adama Smitha
 

Mehr von Centrum Adama Smitha (15)

co Polacy wiedzą o ekonomii
co Polacy wiedzą o ekonomiico Polacy wiedzą o ekonomii
co Polacy wiedzą o ekonomii
 
Jak zbudować drogi w 24 miesiące
Jak zbudować drogi w 24 miesiąceJak zbudować drogi w 24 miesiące
Jak zbudować drogi w 24 miesiące
 
R nbp-sprawiedliwość
R nbp-sprawiedliwośćR nbp-sprawiedliwość
R nbp-sprawiedliwość
 
R 13-bii appmarketingreport-2013_freeappmkt
R 13-bii appmarketingreport-2013_freeappmktR 13-bii appmarketingreport-2013_freeappmkt
R 13-bii appmarketingreport-2013_freeappmkt
 
D 08-wysokość emerytury bożena kłos
D 08-wysokość emerytury bożena kłosD 08-wysokość emerytury bożena kłos
D 08-wysokość emerytury bożena kłos
 
Nie pp-10-dzień wolności podatkowej 2010 - prezentacja
Nie pp-10-dzień wolności podatkowej 2010 - prezentacjaNie pp-10-dzień wolności podatkowej 2010 - prezentacja
Nie pp-10-dzień wolności podatkowej 2010 - prezentacja
 
R 11-konsekwencje vat dla dzieci-1
R 11-konsekwencje vat dla dzieci-1R 11-konsekwencje vat dla dzieci-1
R 11-konsekwencje vat dla dzieci-1
 
R 14-cydr-o3
R 14-cydr-o3R 14-cydr-o3
R 14-cydr-o3
 
R 06-sprawiedliwość-1-2
R 06-sprawiedliwość-1-2R 06-sprawiedliwość-1-2
R 06-sprawiedliwość-1-2
 
Dzieci2015raport
Dzieci2015raportDzieci2015raport
Dzieci2015raport
 
dzień wolności podatkowej 2013
dzień wolności podatkowej 2013dzień wolności podatkowej 2013
dzień wolności podatkowej 2013
 
Narodowy projekt budowy drog
Narodowy projekt budowy drogNarodowy projekt budowy drog
Narodowy projekt budowy drog
 
Koszty wychowania dzieci2014
Koszty wychowania dzieci2014Koszty wychowania dzieci2014
Koszty wychowania dzieci2014
 
Dlaczego w Polsce trudniej będzie budować domy?
Dlaczego w Polsce trudniej będzie budować domy?Dlaczego w Polsce trudniej będzie budować domy?
Dlaczego w Polsce trudniej będzie budować domy?
 
Systemy oceny i wyboru projektów w ramach 16 RPO
Systemy oceny i wyboru projektów w ramach 16 RPOSystemy oceny i wyboru projektów w ramach 16 RPO
Systemy oceny i wyboru projektów w ramach 16 RPO
 

R 07-raport otwarcia-w

  • 1.
  • 3. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 2 z 39 Copyright © 2007 by Centrum im. Adama Smitha Opracowanie i redakcja Raportu Otwarcia pod kierunkiem Andrzeja Sadowskiego Recenzenci Raportu Otwarcia 2006/2007: Prof. Dr hab. Andrzej J. Blikle – Centrum im. Adama Smitha Dr Piotr Dardziński – Centrum Myśli Jana Pawła II Aleksander Lesz Prof. Dr hab. Marek Rocki – Szkoła Główna Handlowa Prof. Dr hab. Łukasz Turski – Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego Projekt graficzny okładki Marek Chrostowski Korekta Bogusława Jędrasik Partnerzy ISBN 978-83-86885-39-8 VxÇàÜâÅ |ÅA TwtÅt fÅ|à{t âÄA UxwÇtÜá~t DI? CC@FED jtÜáétãt ;EE< KEKGJCJ x@Åt|ÄM twtÅSáÅ|à{AÑÄ
  • 4. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 3 z 39 SPIS TREŚCI Wprowadzenie……………………………………………….5 1 SPOŁECZEŃSTWO....................................................... 6 1.1 Demografia i rodzina ................................................................................................. 6 1.2 Jakość i standard ycia............................................................................................... 9 1.2.1 Dostępność mieszkań....................................................................................... 10 1.2.2 Wyjazdy Polaków za granicę – emigracja zarobkowa..................................... 13 1.2.3 Dostępność do powszechnej słu by zdrowia................................................... 16 1.3 Rozwój społeczeństwa............................................................................................. 17 1.3.1 Liczba studentów i absolwentów szkół wy szych........................................... 17 1.3.2 Ilość podłączeń do szerokopasmowego Internetu (DSL) – wzrost natrafiający na bariery....................................................................... 18 2 GOSPODARKA............................................................. 19 2.1 Przedsiębiorczość – ocena warunków rozwoju ....................................................... 20 2.2 PKB.......................................................................................................................... 23 2.2.1 Zmiany realnego PKB Polski na tle nowych członków UE ............................ 23 2.2.2 Dystans krajów grupy EU 8N do średniej 25 krajów członkowskich UE....... 24 2.3 Zatrudnienie i bezrobocie......................................................................................... 25 2.4 Bezpośrednie Inwestycje Zagraniczne (BIZ)........................................................... 27 2.5 Otwieranie firmy w Polsce jest kosztowne.............................................................. 27 2.5.1 Wpisy do hipoteki ............................................................................................ 29 3 PAŃSTWO..................................................................... 30 3.1 Finanse publiczne..................................................................................................... 30 3.2 Podatki ..................................................................................................................... 31 3.3 Otoczenie gospodarcze ............................................................................................ 34 3.4 Ilość procedur potrzebnych do otwarcia firmy……………………………………..35 3.5 Ochrona zdrowia...................................................................................................... 38 Podsumowanie………………………………………………39
  • 5. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 5 z 39 Wprowadzenie Pierwszy „Raport Otwarcia” został przedstawiony przez Centrum im. Adama Smitha 21 listopada 2005 roku. Był niezale nym od jakichkolwiek instytucji i władz przedsięwzięciem. Jego prezentacja miała miejsce niedługo po parlamentarnych i prezydenckich wyborach. Chcieliśmy przedstawić sytuację w naszym kraju w momencie przejmowania w nim władzy. Zadeklarowaliśmy, e następny „Raport Otwarcia” przedstawimy opinii publicznej na początku 2007 roku. Przedstawiamy go w połowie roku, 4 lipca. Od momentu reglamentowanych wyborów minęło ponad 18 lat. Dla obecnie sprawujących władzę zbli a się połowa kadencji, a dla Polski kończy się niedługo druga dekada. Z tej perspektywy mo na jednoznacznie ju ocenić, które z rozwiązań instytucjonalnych i prawnych nieustannie stwarzają problemy oraz stanowią przeszkodę na drodze rozwoju i bogactwa naszego kraju. Mamy te mo liwość naocznego przekonania się, co do sprawność i skuteczność tych dziedzin naszego ycia, które oparte są na prywatnej własności, wolności działania i konkurencji. Raport Otwarcia próbuje uchwycić najwa niejsze tendencje w funkcjonowaniu społeczeństwa, gospodarki i państwa polskiego. Dokonaliśmy wyboru faktów i danych, które naszym zdaniem najlepiej obrazują i wychwytują rysujące się dopiero procesy. Wszystko to składa się na taką a nie inną kondycję Polaków i Polski. Celem raportu nie jest szczegółowy pomiar i opis wszystkich, nawet najwa niejszych, zdarzeń mających wpływ na naszych obywateli i państwo polskie. To zadanie w wystarczający sposób realizuje Główny Urząd Statystyczny. Nasz raport ma słu yć syntetycznej ocenie przy u yciu najmniejszej liczby wskaźników, aby nie przesłaniały one a jedynie uwypuklały to, co było i jest istotne w 2006 i 2007 roku. „Raport Otwarcia” Centrum im. Adama Smitha jest drugim tego rodzaju dokumentem. Następny będzie sporządzany na początku 2008 roku. Warszawa, 4 lipca 2007 roku
  • 6. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 6 z 39 1. SPOŁECZEŃSTWO 1.5. Demografia i rodzina Najwa niejszym i największym kapitałem w dzisiejszym świecie jest kapitał ludzki. Kapitał finansowy sam z siebie jest martwy1 . To ludzka praca go o ywia. Dlatego te kapitały finansowe będą się kierowały tam, gdzie jest jakakolwiek praca2 , nie tylko najtańsza. Niestety, od 2000 roku obserwujemy brak przyrostu liczby ludności. W Polsce liczba ludności w końcu 2006 roku wyniosła 38 122 tys. osób, tj. o 35 tys. mniej ni w końcu 2005 roku3 .Sytuacja ta wystąpiła ju w większości krajów Europy i jest głównie związana ze spadkiem dzietności kobiet. Oznacza to, e zagro ona jest zastępowalność pokoleń, osiągana dopiero wtedy, gdy wskaźnik ten wynosi 2,1. Wykres 1. Liczba ludności w Polsce w latach 1990–2006. 38,138,238,238,238,238,238,3 38,6 38,2 37 38 39 40 1990 1995 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 dane w mln Źródło: Rocznik statystyczny RP, GUS, Warszawa 1999 –2006 Choć w Polsce na tle Europy, niemal najczęściej zawierane są mał eństwa i stosunkowo jak na Europę rzadko mają miejsca rozwody4 , to wskaźnik liczby urodzeń jest ciągle dramatycznie niski. 1 L. Baj, M. Kuźmicz, „Polskie drogi: Mamy euro nie mamy robotników”, Gazeta Wyborcza, 02.11.2006. 2 „(…) Polski rynek pracy wcią pozostaje konkurencyjny na tle innych państw regionu” z analizy AT Kearney, mab. „Wykwalifikowani pracownicy pilnie poszukiwani”, Gazeta Wyborcza, 12.04.2007. 3 GUS, „Materiał na konferencję prasową w dniu 29.01.2007”, oraz „(…) Polki coraz później rodzą dzieci, większość z nich poprzestaje na jednym dziecku. Efektem jest ujemny przyrost demograficzny”; S. Szparkowska, „Polki boją się rodzić dzieci”, Rzeczpospolita, 24.05.2007 oraz S. Szparkowska, „Kobieta musi wybierać: cią a albo praca”, Rzeczpospolita, 24.05.2007. 4 A. Rybak, „Rozwód po polsku”, Rzeczpospolita, 19 - 20.05.2007 oraz „Liczba rozwodów w Polsce, z niewielkimi wahaniami, rosła systematycznie o kilka procent rocznie a do 2005 r., gdy zanotowano wzrost o 20 proc. W stosunku do roku poprzedniego. (…) Jedną z przyczyn była bez wątpienia polityka
  • 7. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 7 z 39 Chwilowego wzrostu, odnotowanego w końcu 2006 roku5 , nie mo na jeszcze uznać za trwałą tendencję6 . Przyczyną tego zjawiska są nieustająco: 1) rozerwanie przez państwowy system emerytalny7 przyszłej więzi ekonomicznej między rodzicami i dziećmi i ograniczenie odpowiedzialności jednych i drugich za poło enie materialne rodziców w wieku poprodukcyjnym8 ; 2) ekspansja antyrodzinnych9 , antynatalistyczych wartości i kultury10 , a w ślad za tym przemiany światopoglądowe wśród kobiet11 . Polska 2007 roku ciągle dysponuje niezwykle du ym zasobem pracy. Na rynku pracy jest aktywne pokolenie ostatniego wy u demograficznego z 1983 roku oraz jeszcze obecne pokolenie wy u demograficznego lat powojennych. Daje to Polsce unikatową przewagę nad krajami starej Unii, które od wielu lat pogrą one są w narastającym kryzysie12 demograficznym13 , kulturowym14 i to samości15 . Nasz kraj ciągle stoi przed ostatnią szansą nieskrępowanego rozwoju państwa, preferująca w systemie świadczeń rodziny niepełne.” J. Podgórska, „Rozerwani”, Polityka, 23.06.2007. 5 „(…) Z danych szacunkowych wynika, e w 2006 r. ró nica między liczbą urodzeń i zgonów wyniosła prawie 6 tysięcy, co oznacza dodatni przyrost naturalny po raz pierwszy od 4 lat”; P. Tunia, „Ciągle nas ubywa”, Nasz Dziennik, 30.01.2007. 6 „(…) W Polsce rodzi się teraz nieco więcej dzieci, ale to, dlatego, e rodziny zakładają ludzie z wy u demograficznego początku lat 80.”; R. Czeladko, „Polki mają najmniej dzieci w całej Unii”, Gazeta Wyborcza, 06.03.2007. 7 K. Rajca, „Im więcej podatków, tym mniej dzieci”, wywiad z dr Robertem Gwiazdowskim, Rzeczpospolita, 01.06.2007. 8 ks. M. Gancarczyk, „Za du o państwa” wywiad z Andrzejem Sadowskim i Cezarym Kaźmierczakiem, Gość Niedzielny, 10.06.2007. 9 K. Zuchowicz, „Brytyjska minister: ojciec jest zbędny”, Rzeczpospolita, 11.12.2006. 10 „(…) Stwierdził (Papie Benedykt XVI), e Europa, która nie chce mieć dzieci, sprawia wra enie znu onej - i jak się wydaje – chce opuścić karty historii”; P. Kowalczuk, „Papie : znudzona Europa nie chce mieć dzieci”, Rzeczpospolita, 23 - 26.12.2006. 11 A. Rybak, op. cit. 12 „Brytyjski rząd rozwa a przyznanie specjalnych praw pająkom, ośmiornicom, a nawet krabom, homarom i krewetkom (…)”, p.z., „Prawa dla owadów i mał y”, Rzeczpospolita, 26.06.2007. 13 „(…) W 2050 roku będzie o 100 mln mniej Europejczyków ni dziś – alarmuje ONZ”; K. Zuchowicz, „Do Europy wkracza moda na dzieci”, Rzeczpospolita, 05.12.2006. 14 „(…) Dla niektórych brytyjskich nauczycieli historii takie wydarzenia jak zagłada ydów czy krucjaty są zbyt kontrowersyjne, by mówić o nich w klasie. To wniosek z raportu „Nauczanie wywołującej emocje i kontrowersyjnej historii” przygotowanego na zlecenie brytyjskiego ministerstwa edukacji”; D. Pszczółkowska, „Wielka Brytania: Dla świętego spokoju nie uczą o holokauście”, Gazeta Wyborcza, 04.04.2007. 15 „(…) Z obserwacji pani Shannon wynika, e większość Polaków przybywających na Wyspy ma inną mentalność i hołduje innym wartościom ni Brytyjczycy. – To, co dla nas jest normą, czyli wiara w Boga czy hołdowanie tradycyjnemu modelowi rodziny, tutaj wzbudza podejrzenia. Uznawane jest za politycznie niepoprawne – tłumaczy”; P. Zychowicz, „Brytyjskim urzędnikom się nie podoba, e Polacy śpiewają o Jezusie”, Rzeczpospolita, 9 - 10.12.2006; zob.: „(…) Co najmniej jedna osoba dziennie jest poddawana w Belgii eutanazji. Liczba <<zabiegów>> wzrasta w zastraszającym tempie”; P. Kościński, afp, „Coraz więcej śmierci na yczenie”, Rzeczpospolita, 13.11.2006; zob.: „(…) Zurych jest od 1982 roku europejską stolicą śmierci. Ponad dziesięć organizacji non profit proponuje tu pomoc w samobójstwie”; A. Rybińska, „Popsute ycie na śmietnik”, Rzeczpospolita, 31.03 - 01.04.2007.
  • 8. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 8 z 39 gospodarczego16 , którego źródłem jest nasza przewaga demograficzna. Bez wykorzystania kapitału ludzkiego - którego jakość została dostrze ona i doceniona poza Polską - utrzymanie rozwoju naszego kraju będzie niemo liwe. Prognozy demograficzne dla Polski na najbli sze 30 lat nie są optymistyczne. Bank Światowy przewiduje, e „łączna liczba ludności w tym regionie w ciągu najbli szych dwóch dziesięcioleci spadnie niemal o 24 miliony. (…) W przypadku Polski szacuje się, e spadek liczby ludności wyniesie ok. 1,6 miliona osób, a więc 4 proc. (…) W roku 2025, więcej ni jeden na pięciu Polaków będzie miał ponad 65 lat” 17 . Wykres 2. Struktura wiekowa społeczeństwa na dzień 31.12.2005 r. 16 „(…) „Aftenposten” w numerze poniedziałkowym napisał: „Polacy są jak smar dla norweskiej gospodarki. (…) Dzięki pracownikom z Polski Norwegia prze ywa boom w budownictwie - taka jest teza reporta u, który w niedzielę nadał norweski kanał telewizyjny NK1. Nie ma potrzeby podnoszenia stóp procentowych, a ceny w bran y budowlanej nie rosną”, A. Nowacka-Isaksson, „Norwegia przyciąga Polaków”, Rzeczpospolita, 05.09.2006. 17 Raport Banku Światowego, „Od czerwieni do siwizny: „trzecia transformacja” starzejących się społeczeństw Europy Wschodniej i krajów byłego Związku Radzieckiego”, Warszawa, 26.06.2007 oraz „(…) Przewidują one spadek liczby ludności Polski z obecnej liczby 38 123 tys. do 35 693 tys. w roku 2030 czyli o 7 proc! Będzie nas zatem o 2,4 mln mniej. Aby lepiej wyobrazić sobie ten fakt wystarczy powiedzieć, e oznacza to znikanie co dwa lata miasta większego ni dzisiejszy Toruń”, Uniwersytet Mikołaja Kopernika, opracowanie: „Mówią liczby”, Głos Uczelni, kwiecień 2006. 64,0% 15,4% 20,6% przedprodukcyjnym (0-17 lat) poprodukcyjnym (60/65 lat i więcej) produkcyjnym (18-59/64 lata)
  • 9. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 9 z 39 1.5. Jakość i standard ycia W ostatnich latach dobra podstawowe trafiły do większości polskich gospodarstw domowych. Posiadanie lodówki, telewizora, pralki automatycznej czy odkurzacza nie jest ju adnym wyznacznikiem statusu. W 2007 roku jest nim posiadanie telewizora z płaskim kineskopem, którego zakupy w naszym kraju przewy szyły zakupy dotychczasowych telewizorów analogowych ale jednocześnie ponad 95 proc. ankietowanych przez Instytut Rozwoju Gospodarczego (SGH) gospodarstw domowych stwierdza, e szanse zakupienia samochodu są ądne lub niewielkie18 . Przejawem poprawy warunków ycia, w wielu dziedzinach i obszarach, jest wzrost postawy wyra ającej zadowolenie19 z wykonywanej pracy20 , wzrost wydatków na konsumpcję ciast i słodyczy21 czy wzrost zakupów na kredyt22 . Przejawem wzrostu zamo ności części społeczeństwa jest te znaczący wzrost aktywów w towarzystwach funduszy inwestycyjnych23 . Jednym z przejawów poprawy standardu ycia jest rosnące wykształcenie dorosłych, choć Polska ma wcią spory dystans do odrobienia. W roku 2004 dystans do krajów OECD zmniejszył się, ale nadal jest to znaczna ró nica. Udział osób, które mają wykształcenie poni ej średniego w Polsce, wynosi prawie 50 proc., podczas, gdy średnia w krajach OECD jest poni ej jednej trzeciej. Wykres 3. Udział osób z wykształceniem wy szym w Polsce i w krajach OECD w latach 2003-2004 12% 23% 16% 25% 0% 5% 10% 15% 20% 25% 30% Polska OECD 2003 2004 Źródło: OECD, raport „Education at Glance”, 2006 18 Instytut Rozwoju Gospodarczego SGH 19 I. Redlińska, „Polacy bardziej zadowoleni ze swojego ycia”, Rzeczpospolita, 27.06.2007. 20 „(…) w sumie zadowolonych jest 77 procent – wynika z badań ARC Rynek i Opinia, M. Lemańska, „Polacy raczej lubią swoją pracę”, Rzeczpospolita, 14.03.2007. 21 B. Drewnowska, „Polacy pokochali ciastka i czekoladki”, Rzeczpospolita, 19.05.2007. 22 „(…) W 2006 r. Polacy tylko na sprzęt RTV wydali 1,08 mld euro – 31,7 proc. więcej ni rok wcześniej. To zdecydowanie najszybsze tempo przyrostu w Europie – w Czechach czy na Słowacji dynamika wynosi 20 proc. (…) – Nasz średni poziom ycia jest najni szy w Europie Środkowej, konsumpcja na kredyt to więc nie wybór, a konieczność – dodaje Julia Ślusarska z Cetelem”; P. Mazurkiewicz, „Coraz chętniej robimy zakupy na kredyt”, Rzeczpospolita, 07.02.2007. 23 E. Muciński, „Rekordowy wzrost aktywów TFI”, Rzeczpospolita, 12.06.2007.
  • 10. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 10 z 39 Widać jednak pozytywne trendy w zdobywaniu edukacji w Polsce. Świadczy o tym coraz bardziej rosnący odsetek osób młodych kontynuujących naukę. Nową tendencją jest wzrost zainteresowania nauką w szkołach zawodowych24 . Tabela 1. Odsetek młodych uczących się według wieku 2003 2004Wiek Polska OECD Polska OECD 15-19 95,6 proc. 81,9 proc. 96,5 proc. 82,8 proc. 20-24 55,7 proc. 37,7 proc. 57,5 proc. 40,7 proc. 25-29 17,3 proc. 13,6 proc. 15,5 proc. 15,8 proc. Źródło: OECD, raport „Education at Glance”, 2006 Dostępność mieszkań Liczba mieszkań oddanych do u ytku W ostatnich latach liczba nowych mieszkań w Polsce nie zmienia się. Oscyluje wokół 100 tysięcy (oprócz roku 2003, kiedy przyspieszano zakończenie robót przed wejściem w ycie zmian do ustawy Prawo budowlane). Tendencja ta została zachowana w 2006 roku, kiedy to oddano 114 tysięcy nowych mieszkań, co oznacza zaledwie 0,1 proc. wzrost w stosunku do poprzedniego roku25 . Nowe mieszkania nadal mogą zaspokoić nieco ponad 50 proc. potrzeb ze strony nowych mał eństw. W okresie styczeń - kwiecień 2007 roku oddano do u ytku w sumie 34 827 mieszkań, co oznacza spadek o 2,2 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2006 roku26 . Jednak główną przyczyną hamującą wzrost liczby oddawanych do u ytku mieszkań jest brak nawet w największych polskich miastach miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego27 , 24 „Dyrektorzy szkół technicznych i zawodowych byli w tym roku zaskoczeni popularnością swoich placówek wśród tegorocznych gimnazjalistów. Do zawodówek zgłaszali się uczniowie, którzy mogliby swobodnie dostać się do liceów lub techników”, A. Maciejewski, „Idą do zawodówek, bo chcą mieć dobrą pracę za granicą”, Rzeczpospolita, 13.06.2007. 25 D. Kaczyńska, „Przybywa inwestycji”, Rzeczpospolita, 25.06.2007. 26 Źródło: ISI Emerging Markets - serwis Euromoney Polska, patrz w „GUS: Liczba mieszkań oddanych do u ytku wzrosła o 10,5 proc”, Gazeta Wyborcza, 17.05.2007., oraz „(…) Pogorszyły się wyniki budownictwa mieszkaniowego. Liczba mieszkań oddanych do u ytkowania w lutym br. spadła o 0,2 proc. w porównaniu do lutego 2006 r. i wyniosła 8,7 tysiąca. Przeciętna powierzchnia u ytkowa mieszkań wyniosła prawie 112 metrów kw. i była o 11,5 metra większa ni przed rokiem”; P. Tunia, „Radykalnej poprawy ciągle nie ma”, Nasz Dziennik, 24.03.2007. 27 I. Lewandowska, „Brak planów hamuje inwestycje”, Rzeczpospolita, 05.10.2006; M. Kozak, „Planistyczna katastrofa”, Rzeczpospolita, 14.06.2007.
  • 11. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 11 z 39 wysokie koszty pracy i często zmieniające się prawo28 oraz brak urzędników29 . Pojawia się te niedobór materiałów budowlanych, których ceny systematycznie, póki co, rosną30 . Wykres 4. Część powierzchni miast, która jest objęta miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego 35% 17% 14% 9% 7% 6% 0% 20% 40% 60% 80% 100% Gdańsk Wrocław Warszawa Gdynia Kraków Poznań Źródło: Property Consulting Ponadto przedsiębiorcy z rynku deweloperskiego, jak w rzadko którym obszarze gospodarki, mają na drodze procesu inwestycyjnego same biurokratyczne blokady. Rynek mieszkaniowy stał się bardzo specyficzny, gdy „wyprodukowanie ka dej nowej sztuki31 , czyli mieszkania, wymaga 28 Raport PMR za gb, „300 tysięcy mieszkań w dwa lata”, Rzeczpospolita, 18.06.2007. 29 „(…) Trzeba jeszcze obsłu yć wnioski o pozwolenie na u ytkowanie nowo wybudowanych obiektów. A przecie w Warszawie mnóstwo się buduje i dla ludzi wa ne jest to, eby mogli szybko się wprowadzić do domu, skoro jest ju gotowy. Jednak i tu nie jesteśmy w stanie dotrzymać terminów. Na Bemowie pozwolenia na u ytkowanie wydaje jeden człowiek. Sam czyta sterty dokumentacji od wszystkich deweloperów (…)”, „Jesteśmy tacy nieudolni” rozmowa z Arturem Banaszkiem, kierownikiem Oddziału Terenowego w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego, M. Zubik, Gazeta Stołeczna, 30.06.-1.07.2007. 30 „(…) Na skutek boomu w gospodarce na materiały budowlane trzeba się zapisywać. W niektórych hurtowniach na zwykłe pustaki czeka się miesiącami”; M. Sielski „Listy kolejkowe wróciły na cegły i pustaki”, Gazeta Wyborcza, 13.04.2007. oraz I. bikowska, „Po cegły na budowę trzeba jeździć za granicę”, Gazeta Wyborcza, 06.04.2007., oraz „(...) Z polskich zakładów wyjechało w tym czasie 2,9 mln ton cementu, prawie trzy razy więcej ni w pierwszym kwartale 2006 r.”; A. Krakowiak, „Cement cenny jak złoto”, Rzeczpospolita, 27.04.2007. 31 „(…) Znieść biurokratyczne blokady produkcji mieszkań i pozwolić działać przedsiębiorcom z rynku deweloperskiego. (…) Tak długo jak udzielanie zgody i całe procedury, które do tego zmierzają, będą biurokratyczną udręką, tak długo będzie mo na mówić, e deweloperzy są niedobrzy i pazerni, e nie chcą więcej budować, bo są leniwi.(…)”; B. Kalinowska, „Warunki zabudowy dro sze ni grunty”, Rzeczpospolita, 18.09.2006.
  • 12. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 12 z 39 jednostkowych zezwoleń organów władzy państwowej32 . Produkcja adnych innych produktów takiej zgody nie wymaga. Tak długo jak udzielanie zgody i całe procedury33 , które do tego zmierzają, będą biurokratyczną udręką34 , tak długo będziemy mieli do czynienia z niewystarczającą poda ą mieszkań mimo wzrostu pozwoleń na budowę35 i wzrostem ich cen. Zasoby mieszkaniowe Na koniec 2005 roku było prawie 12,8 miliona mieszkań o średniej powierzchni u ytkowej36 . 69,3 m2 (wzrost o 0,3 m2 w stosunku do roku 2004), zamieszkanych przez średnio 3 osoby. Średnia powierzchnia na osobę wyniosła 23,2 m2 (roczny wzrost o 0,2 m2 ). Z tego 11 milionów mieszkań, czyli 86 proc. całych zasobów (85 proc. rok wcześniej) nale ało do osób fizycznych lub spółdzielni mieszkaniowych37 . Osobom prywatnym w pierwszym kwartale 2006 r. przyznano rekordową liczbę kredytów mieszkaniowych. Klientom indywidualnym udzielono blisko 53 tys. kredytów mieszkaniowych i stanowiły one 93% ogółu udzielonych kredytów mieszkaniowych, których łączna wartość wynosiła 7,1 miliardów złotych. Dla porównania klienci instytucjonalni uzyskali kredyty za 517 mln zł, w porównaniu z analogicznym okresem 2005 r. stanowiło wzrost o 69% Instytucjom udzielono w pierwszym kwartale br. 49 kredytów, co daje wynik o 12,9% wy szy ni w pierwszych trzech miesiącach ubiegłego roku38 . Kolejny rekord padł w pierwszym kwartale 2007 roku, kiedy banki po yczyły 11 mld zł na zakup mieszkań39 . Dlatego te dynamikę nowych mieszkań oddanych do u ytku oraz przeciętny roczny przyrost powierzchni na osobę - 0,2 m2 – mo na nadal uznać za skutek przewlekłości i kosztowności procesu inwestycyjnego. 32 „(…) pięciu pracowników merytorycznych, bez samochodu słu bowego, starało się zaspokoić potrzeby powiatu, w którym rocznie wydaje się półtora tysiąca pozwoleń na budowę. Poza tym są przecie sprawy będące przez całe lata przedmiotem postępowania administracyjnego prowadzonego przez nadzór budowlany, często trudne, związane z kwestiami własnościowymi (…)”; „Nowy nadzór budowlany to iluzja” rozmowa z Janem Grabcem, starostą z Legionowa, Rzeczpospolita, 07.02.2007. 33 „(…) Świadectwo energetyczne będzie bowiem obowiązkowym załącznikiem do aktu notarialnego sprzeda y lokalu lub umowy najmu”, R. Krupa-Dąbrowska, „Nie da się sprzedać mieszkania bez certyfikatu”, Rzeczpospolita, 12.06.2007. 34 B. Kalinowska, op. cit. 35 „(…) Optymizmem napawają tak e ubiegłoroczne dane dotyczące pozwoleń na budowę. np. deweloperzy na ich podstawie będą mogli zbudować a 74,5 tys. mieszkań, co oznacza 69-proc. wzrost!”; M. Wielgo, „GUS: mieszkaniowe rekordy”, Gazeta Wyborcza, 14.03.2007. 36 „Przeciętna powierzchnia u ytkowa 1 mieszkania w Warszawie oddanego do u ytkowania w okresie styczeń – wrzesień 2005 r. wyniosła 70,3 m2 i zmniejszyła się w stosunku do analogicznego okresu 2004 r. o 0,2 m2 . W budownictwie spółdzielczym przeciętna powierzchnia u ytkowa wyniosła 65,2 m2 (o 2,4 m2 mniej ni w analogicznym okresie 2004 r.), w budownictwie realizowanym na sprzeda lub wynajem – 59,4 m2 (o 1,4 m2 mniej ni w analogicznym okresie 2004 r.), w budownictwie indywidualnym – 164,2 m2 (o 3,3 m2 więcej), w budownictwie społecznym czynszowym – 49,3 m2 (o 0,4 m2 więcej), Raport „Sytuacja na rynku mieszkaniowym w Polsce”, 2006, Biuletyn Prasowy www.publicrelations.netpr.pl 37 „Perspektywy rozwoju rynku nieruchomości w Polsce”, Biuro Głównego Ekonomisty, Bank BG , 28.09.2006; Raport „Plany remontowe Polaków”, ASM-Centrum Badań i analiz Rynku, 21.06.2006. 38 Raport „Sytuacja na rynku mieszkaniowym w Polsce”, Biuletyn Prasowy www.publicrelations.netpr.pl 39 isb, El, „Hipoteczne nadal są na topie”, Rzeczpospolita, 22.06.2007.
  • 13. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 13 z 39 1.5.1. Wyjazdy Polaków za granicę – emigracja zarobkowa i emigracja stała Ze względu na brak danych publikowanych przez GUS odnośnie liczby Polaków, którzy wyjechali za granicę w celach zarobkowych, wszelkie dane mogą być jedynie wynikiem szacunków40 . Według organizacji European Citizen Action Service (ECAS) w ciągu ostatnich dwóch lat do pracy w innych krajach Unii Europejskiej wyjechało ponad 1,2 miliona Polaków. Stanowi to a 3 proc. wszystkich Polaków i prawie 5 proc. tych w wieku produkcyjnym. Najwięcej Polaków pracuje w Niemczech41 , Wielkiej Brytanii42 i Irlandii43 . Dane ze spisów powszechnych mówią, e od końca lat 80. do początku tego stulecia za ka dym razem za granicą przebywało około 800 - 900 tys. Polaków. Ta liczba zwiększyła się oczywiście jeszcze po wejściu do Unii Europejskiej. Mamy do czynienia nie tylko ze znaczną falą emigracji zarobkowej, ale te rosnącym zjawiskiem opuszczania Polski na trwałe44 . Według badania Millward Brown SMG KRC z sierpnia 2006 roku na pytanie skierowane do młodych ludzi, dlaczego myślą o wyjeździe, a 70 proc. odpowiedziało, e ze względów finansowych, natomiast 43 proc., aby znaleźć jakąś lub lepszą od obecnej pracę. Zaledwie 8 proc. wskazało na względy polityczne. Według sonda u IMAS International dla Rzeczpospolitej w ciągu najbli szego roku planuje wyjechać a 12 proc. Polaków między 15. a 64. rokiem ycia, czyli - 3,2 mln osób45 . Polacy stają się powszechnie powa anymi i poszukiwanymi pracownikami, którzy stają się te „świetnymi klientami”46 . Gotowość wyjazdu, mo e wynikać 40 „Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło w piątek informację o migracji zarobkowej Polaków za granicę.”, DS., „Migracja za chlebem”, ycie Warszawy, 16-17.06.2007. 41 „(…) prócz 280 tys. robotników sezonowych w roku ubiegłym (tj. 2006 r.) pracowało w Niemczech prawie 200 tys. osób z Polski zatrudnionych we własnych jednoosobowych firmach”; P. Jendroszczyk, „Niemcy chcą opóźnić otwarcie swojego rynku pracy”, Rzeczpospolita, 30.04- 1.05.2007. 42 „(…) Pracę przy Big Macach za granicą ma się jak w banku. W Dublinie 80 proc. załogi tej sieci ju stanowią Polacy, a ostatnio szkolenia odbywają się po polsku”; J. Solska, „Rok podwy ek”, Polityka, 20.01.2007; „(…) od 20 do 27 tys. wykwalifikowanych informatyków pracuje w irlandzkich firmach, z tego ok. 10 proc. to osoby z Europy Środkowo - Wschodniej”; „Potrzebujemy informatyków” rozmowa z prezesem Tonym McGuire dyrektorem ds. zasobów Russellem Moorem z firmy System Dynamice w Dublinie, poszukującej w Polsce specjalistów IT do pracy w Irlandii, Computerworld, 19.12.2006. 43 „(…) Od 2004 r. do Irlandii przyjechało 330 tys. Polaków. (…) Prawie połowa zagranicznych pracowników w Irlandii to Polacy”; Le Monde, 24.05.2007 za Dziennik 25.05.2007. 44 „(…) Ka dy rok dłu ej oddawania oszczędności polskiemu fiskusowi to kolejne dziesiątki osób decydujących się pozostać za granicą na stałe. (…) – Mo na było przypuszczać, e polski rząd niechętnie zrezygnuje z tych pieniędzy. Dlatego zdecydowałem się przenieść swoje interesy yciowe do Wielkiej Brytanii na stałe. Do Polski nie wrócę i nie dam ju zarobić polskiemu fiskusowi (…) mówi Jarosław Cybulski, od niedawna współwłaściciel firmy multimedialnej w Londynie”; A. Grabowska, „Polacy w Wielkiej Brytanii jeszcze raz zapłacą podwójnie”, Rzeczpospolita, 13.10.2006. 45 E. Czaczkowska, i.mo., „Ponad 3 miliony Polaków poszuka pracy za granicą”, Rzeczpospolita, 15.05.2007. 46 „(…) Polacy przyje d ają do Wielkiej Brytanii głownie po to, by cię ko pracować i odkładać zarobione pieniądze. Dlatego są dla nas świetnymi klientami – mówi Sarah Bundock z banku NatWest. (…) Do otwarcia rachunku bankowego wystarczy jeden dokument indentyfikacyjny ze zdjęciem, np. paszport. Nie są ju wymagane – potwierdzające stały adres zamieszkania – rachunki za prąd czy telefon. (…) O polskich klientów rywalizują nie tylko potentaci brytyjskiego rynku, ale mniejsze lokalne banki”; J. Olechowski, „Bitwa o pieniądze Polaków”, Rzeczpospolita, 06.02.2007.
  • 14. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 14 z 39 z postrzegania Polski przez naszych obywateli, którzy uwa ają, „ e yjemy w kraju niskiego zatrudnienia, w którym pracuje tylko połowa dorosłych” 47 . Wykres 5. Liczba Polaków pracujących w krajach UE (w tysiącach osób) Źródło: European Citizen Action Service, Ambasada RP w Norwegii48 W związku z przybywaniem inwestycji w wielu regionach kraju49 ju za 2 - 3 lata mo e zabraknąć pracowników50 . Według szacunków Polskie Izby Przemysłowo – Handlowej wyjechało nawet 800 tys. budowlańców51 . Do skutków wyjazdu setki tysięcy Polaków do pracy za granicę dojdzie zbli ający się efekt ni u demograficznego. Ju teraz brakuje nie tylko przygotowanych fachowo in ynierów i techników52 , pracowników biurowych53 , ale równie najni ej wykwalifikowanych 47 Sonda TNS OBOP opublikowany w „W Polsce nadal trudno o pracę”, Rzeczpospolita, 16.05.2007. 48 „(…) Nikt nie wie dokładnie, ilu naszych rodaków przebywa w Norwegii. Według szacunków polskiej ambasady mo e nawet 120 tysięcy”; A. Nowacka-Isaksson, „Norwegia przyciąga Polaków”, Rzeczpospolita, 05.09.2006 oraz M. Kozmana, „Polacy budują Norwegię”, Rzeczpospolita, 04.12.2006. 49 „(…) Od ponad roku widać wyraźny spadek liczby kandydatów do pracy (…)”; D. Czerwińska, „Firmy polują na fachowców”, Rzeczpospolita, 04.09.2007. 50 „Coraz więcej przedsiębiorców poszukujących niewykwalifikowanych pracowników zwraca się do dyrektorów więzień o zgodę na zatrudnienie skazanych”; „Firmy szukają pracowników w więzieniach”, Rzeczpospolita, 15.05.2007 oraz G. Raszkowska, „Handlowcy i in ynierowie potrzebni od teraz”, Rzeczpospolita, 27-28.01.2007; „(…) Jeden z przedstawicieli japońskiej ambasady mówi, e przez lata japońskie firmy w Polsce borykały się głównie ze złym stanem infrastruktury i biurokracją, czyli odwiecznymi przeszkodami zarówno dla polskich, jak i zagranicznych firm. Jednak w ostatnim roku coraz częściej słychać skargi na trudności ze znalezieniem i utrzymaniem pracowników”; i.mo., „Polscy pracodawcy walczą o pracowników, bo ci wyjechali na Zachód”, Rzeczpospolita, 27.10.2006. 51 „Szacuje się, e od naszego wejścia do Unii Europejskiej z kraju wyjechało a 1,5 mln pracowników, w tym – (…) nawet 800 tys. budowlańców”, M. Janczewska, „Polska otwiera rynek pracy”, Dziennik, 16-17.06.2007. 52 Tebe, „Polscy hutnicy poszukiwani na wyspach”, Rzeczpospolita, 11.04.2007. 7 13 20 72 90 100 120 264 535 0 100 200 300 400 500 600 Czechy Austria Holandia Włochy Francja Irlandia Norwegia Wielka Brytania Niemcy
  • 15. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 15 z 39 pracowników54 . Nie ma ju praktycznie bran y55 , w której problem braku pracowników56 nie występuje57 . Jednym z działań podejmowanych przez firmy przemysłowe w celu przyszłego zapewnienia sobie dopływu kadr58 jest objęcie opieką średnich szkół technicznych59 , które stały się miejscem rekrutacji te dla firm zagranicznych60 . Z powodu braku pracowników rozpoczął się proces przenoszenia produkcji z Polski poza jej granice61 . Do tego dochodzi jeszcze fakt rekrutowania polskich specjalistów przez naszych sąsiadów62 , u których inwestują globalne koncerny, np. koncerny samochodowe VW, PSA i Hyundai na Słowacji63 . 53 „Na polskich budowach jest problem ju nie tylko z robotnikami i majstrami, ale nawet pracownikami biurowymi. Deficyt wynosi minimum 150 tys. osób, ale wkrótce mo e się zwiększyć do pół miliona”, B. Kalinowska, „Brakuje nawet pracowników biurowych”, Rzeczpospolita, 11.06.2007. 54 „(…) Dystrybutorzy leków jak jeden mą inwestują w nowe technologie w swoich magazynach. Powód? Od kilku miesięcy cierpią na brak najni ej wykwalifikowanych i nisko opłacanych pracowników (…) – Wielu pracowników o niskich kwalifikacjach, a więc o najni szych zarobkach, woli wyjechać za granicę”; B. Chomontowska, „Automat wkrótce zastąpi magazyniera”, Rzeczpospolita, 18.05.2007. 55 „(…) Problemy ze znalezieniem specjalistów – zarówno in ynierów, jak i wykwalifikowanych robotników – ma 14 proc. polskich przedsiębiorców. Pracowników brakuje w co piątej firmie z bran y budowlanej, u co czwartego producenta mebli i w co trzeciej spółce działającej w przemyśle drzewnym (…)”., M. Czekański, K. Sadłowska, „Pracodawcy narzekają na brak fachowców”., Rzeczpospolita, 2.02.2006. 56 Aft. „Globalne firmy boją się utraty pracowników”, Rzeczpospolita, 13.04.2007. 57 „(…) Brakuje kierowców w transporcie krajowym i lepiej płatnym międzynarodowym. W transporcie krajowym kierowcy zarabiają miesięcznie na rękę ok. 2400 - 2600 zł, a w międzynarodowym nawet trzy razy więcej. Z Polski wyjechało do krajów starej Unii tak du o kierowców, e jest to zawód deficytowy (…)”; „Szofer z Białorusi”, Rzeczpospolita, 05.09.2007. 58 „(…) pracodawcy oferują atrakcyjne sta e najlepszym studentom, byleby tylko zostali w kraju”., M. Janczewska, A. Grabarczyk, Dziennik, 21.05.2007. 59 „(…) Eksperci rynku pracy podkreślają, e w Polsce za 5 lat mo e zabraknąć nawet miliona fachowców – budowlańców, mechaników czy hydraulików”, A. Grabek, „MEN reanimuje szkoły zawodowe”, Dziennik, 14.06.2007. 60 „(…) Sektor skórzany jest jedną z bran , gdzie najbardziej odczuwany jest brak rąk do pracy. Sytuacja jest o tyle zła, e fachowców brakuje tak e na Zachodzie, więc tamtejsze firmy zaczynają organizować rekrutację absolwentów szkół zawodowych ju w Polsce, oferując młodym ludziom wyjazd do pracy za granicę. I wielu takiej pokusie ulega”; K. Losz, „Walka o pracownika”, Nasz Dziennik, 10.05.2007. 61 „(…) Szefostwo Zelmeru, lidera sprzętu AGD na polskim rynku, twierdzi, e przeniesienie części produkcji do Chin jest przesądzone”; M. Kobiałka, „Zelmer przed kosztami pracy ucieka do Chin”, Gazeta Wyborcza, 02.11.2006. oraz „ (…) Coraz więcej firm przenosi produkcję na wschód Europy. Powody są dwa: wysokie podatki, jakie płacą w Polsce, i brak rąk do pracy. (…) - Przedsiębiorstwa, by wywiązać się z wieloletnich kontraktów w następnych latach, będą potrzebować między innymi ok. tysiąca ślusarzy, frezerów, tokarzy – mówi Marek Darecki, prezes Stowarzyszenia Dolina Lotnicza, a jednocześnie prezes PZL Rzeszów. – Je eli emigracja zawodowa Polaków się utrzyma, to za rok, dwa będzie powa ny problem z zatrudnieniem fachowców – dodaje”; R. Rewiński, „Firmy uciekają na Wschód”, Dziennik, 31.03–1.04.2007. 62 A.Mac., „Lexus blisko Szczecina”, Rzeczpospolita, 16.04.2007. 63 „(…) Jeśli fabryki u naszych południowych sąsiadów będą skutecznie rekrutować Polaków, niebawem w obliczu braku wykwalifikowanych fachowców staną nasi producenci aut. (…) Volkswagen zainwestował na Słowacji 1,3 mld euro, zatrudniając ok. 9700 osób w fabrykach w Bratysławie
  • 16. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 16 z 39 Kolejne kraje zwiększają mo liwości zatrudnienia cudzoziemców64 , co jeszcze bardziej przy dysproporcji krajowych wynagrodzeń do mo liwości zarobkowania za granicą pogłębi proces emigracji z Polski65 . Dostępność tanich linii oraz coraz bardziej powszechna wiedza, e „utrzymanie za granicą okazuje się relatywnie tańsze od kosztów ycia w du ej polskiej metropolii”66 , zwiększy zakres emigracji67 z naszego kraju. 1.5.2. Dostępność do powszechnej słu by zdrowia Liczba lekarzy aktywnych zawodowo w roku 2005 wynosiła 116,847 tys., natomiast w 2006 wyniosła 118,475 tys. Przystąpienie Polski do UE i otwarcie europejskiego rynku pracy dla personelu medycznego uruchomiło odpływ lekarzy z Polski68 . Do połowy 2006 roku ponad 5 tys. lekarzy pobrało zaświadczenia z okręgowych izb lekarskich, które potwierdzają ich prawo wykonywania zawodu. O podobne dokumenty wystąpiło równie prawie 6 tys. pielęgniarek69 i poło nych. Jednak skala zjawiska mo e być du o większa70 , gdy nie wszyscy lekarze, którzy i Martinie. Koncern PSA, który zamierza produkować 300 tysięcy samochodów rocznie, zainwestował 700 mln euro. Hyundai Kia (spółka Kia Motors Slovakia) wyło y 1,15 mld euro: będzie produkować docelowo 300 tysięcy samochodów i zatrudni 2700 osób w 2007 r. (…)”; P. Nowak, „Słowacy chcą naszych pracowników”, Rzeczpospolita, 11.09.2006. 64 „Holandia będzie co roku przyjmować do pracy 100 - 120 tysięcy przybyszów z dziesięciu państw, które wstąpiły w 2004 roku do UE”; „Holandia czeka na pracowników”, oraz „Francja otwiera rynek”, Rzeczpospolita, 2 - 3.05.2007; Raport Center for an Urban Future za T. Deptuła, „Ameryka wcią ściga specjalistów”, Dziennik The Wall Street Journal, 18.06.2007. 65 „(...) jak grzyby po deszczu wyrastają polskojęzyczne kancelarie prawnicze specjalizujące się w obsłudze firm oraz emigrantów znad Wisły. Oferują pomoc m.in. w zakładaniu spółek czy w sądowych sporach pracowniczych”; „Polski hydraulik znajdzie za granicą polskiego adwokata”, Rzeczpospolita, 14.05.2007. 66 A. Fendrejewska, „Ekonomiści apelują: Otwórzmy polski rynek pracy”, Rzeczpospolita, 21.04.2007. 67 „(…) po lekarzach, pielęgniarkach i budowlańcach nasz kraj zaczynają opuszczać biznesmeni. (…) bank HSBC rozpoczyna od marca udzielanie kredytów naszym przedsiębiorcom, zachęcając ich do otwierania firm w Wielkiej Brytanii”; Ias, IAR, „Nasz biznes ucieka do Wielkiej Brytanii”, Gazeta Wyborcza, 26.02.2006. 68 Liczba wydanych zaświadczeń o kwalifikacjach zawodowych w 2005 roku to 3,579 a w 2006 roku 5,114, dane Naczelnej Izby Lekarskiej za Ministerstwo Zdrowia, „Monitorowanie migracji polskich lekarzy, pielęgniarek i poło nych po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej”, Raport z realizacji programu, 2006 r. oraz „Sytuacja w Polsce mo e być podobna do tej w Szwecji, gdzie „deficyt stomatologów to efekt tego, e na początku lat 90. absolwenci szkół, którzy z trudem znajdowali zatrudnienie na miejscu, masowo emigrowali do innych krajów (…). Nikogo nie dziwi, e Szwedzi udają się na wycieczki do Estonii i Polski, by leczyć zęby”; A. Nowacka-Isaksson, „Polacy plombują Szwedów”, Rzeczpospolita, 28.11.2005. 69 „W Polsce w ciągu trzech lat mo e zabraknąć nawet 60 tysięcy pielęgniarek (…)”,S. Szparkowska, „Podwy ki albo puste szpitale”, Rzeczpospolita, 22.06.2007. 70 „(…) Na targach w Akademii Medycznej tylko jedna warszawska lecznica proponowała zatrudnienie przyszłym lekarzom. Swoje stoiska wystawiły natomiast 22 firmy oraz agencje szukające farmaceutów i kadr dla szpitali w Wielkiej Brytanii. (…) – Od momentu wstąpienia do Unii Europejskiej tylko moja firma pomogła w znalezieniu etatów za granicą ponad 300 lekarzom – mówi Sylwia Tomczyk z Agencji Pracy IMS Recruitment. Większość z nich na razie nie planuje powrotu do kraju. – Następna fala wyjazdów mo e objąć farmaceutów”; aska, „Zagraniczne firmy rekrutują ju na uczelni”, Rzeczpospolita, 17.11.2006.
  • 17. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 17 z 39 pracują w innych państwach UE71 , pobierają takie zaświadczenia. Lekarze wymieniają następujące przyczyny, dla których wyje d ają do pracy za granicę: niskie zarobki w porównaniu z ich kolegami z innych państw UE, zdecydowanie gorsze warunki pracy ni w szpitalach zachodnich oraz ograniczone mo liwości rozwoju zawodowego. Według szacunków pod koniec 2006 roku w publicznych placówkach słu by zdrowia brakowało ponad 7,3 tys. lekarzy i pielęgniarek. Dodatkowo ten stan pogłębi przejście w tym roku 15 tys. pielęgniarek na emeryturę72 . W szpitalach najwięcej brakuje anestezjologów73 , specjalistów chorób wewnętrznych, chirurgów ogólnych, specjalistów medycyny ratunkowej. Odrębną i związaną z obowiązującym systemem jest kwestia finansów szpitali. Długi szpitali na początku b.r. wyniosły 4 mld 115 mln zł74 , a 130 szpitalom w Polsce grozi natychmiastowe zamknięcie75 . 1.5. Rozwój społeczeństwa 1.5.1. Liczba studentów i absolwentów szkół wy szych Na przestrzeni ostatnich 15 lat zauwa amy bardzo wysoki wzrost liczby studentów i absolwentów. Wynika to zarówno ze wzrostu oczekiwań rynku pracy, jak i dostępności do szkół (powstanie prywatnych szkół wy szych). W roku akademickim 2005/2006 w szkołach wy szych wszystkich typów szkół kształciło się 1953,8 tys. osób, tj. o 1,14 proc. więcej ni w roku poprzednim. W porównaniu z rokiem 1999 liczba studentów zwiększyła się o 384 proc76 . Oznacza to o ywienie w porównaniu ze stabilizacją w ostatnich pięciu latach, kiedy to wy sze wykształcenie nie zwiększało znacznie szans na znalezienie dobrze płatnej pracy. Dziś sytuacja jest taka, e „zagraniczne uniwersytety łowią w Polsce studentów. Ich dziekani osobiście przyje d ają i przekonują naszych maturzystów do swych uczelni”77 . Powoduje to, e od dwu lat pojawiają się 71 „(…) Od czasu wejścia Polski do Unii w poszukiwaniu pracy wyjechało ju prawie 6 tys. lekarzy”; „Nie ma nas kto ju leczyć”, Rzeczpospolita, 18.09.2006. 72 Twierdzi El bieta Buczkowska, prezes Naczelnej Izby Pielęgniarek i Poło nych, za M. Janczewska, „Medycy wyje d ają, czeka nas katastrofa”, Dziennik, 14.03.2007. 73 „(…) Wyjechać za granicę jest coraz łatwiej: takie kraje, jak Hiszpania czy Szwecja, nie wymagają nawet znajomości języka. Fundują kursy językowe. - Pracuje się du o mniej, zarabia du o więcej - ocenia Ditta Tomaszkiewicz (lekarz anestezjolog)”; S. Szpakowska, „Nie ałują, e wyjechali”, Rzeczpospolita, 23.05.2007. 74 Cha, „W sejmie o problemach szpitali”, www.money.pl, 25.01.2007. 75 an, „Zajęcia komornicze zakłócają proces restrukturyzacji szpitali”, Kurier Szczeciński, 28.02.2007. 76 Opracowanie redakcji: www.studentnews.pl 77 „(…) Spotkania z władzami zagranicznych uczelni odbywają się we wszystkich du ych miastach w kraju. (…) z polskich szkół w wykładowym angielskim wyje d ają prawie całe klasy absolwentów. (…) aby studiować na brytyjskich uczelniach, nie trzeba być ani wybitnym, ani bogatym: - Studia kosztują około 3 tys. funtów rocznie. Całą kwotę pokrywa po yczka, którą zapewnia studentom z Polski brytyjski rząd. Pieniądze zwraca się dopiero wtedy, kiedy roczny dochód absolwenta przekracza 90 tys. zł. rocznie. A to oznacza, e najczęściej kredyt jest bezzwrotny. Oprócz kredytu wiele uczelni proponuje Polakom stypendia. – Cenimy was za intelekt i pracowitość. Polacy na mojej uczelni często osiągają wy sze wyniki ni Anglicy – mówił dziekan Harbison polskim maturzystom”; E. Iwanciw, „Po ądany student z Polski”, Gazeta Wyborcza, 09.02.2007.
  • 18. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 18 z 39 w uczelniach państwowych niewykorzystane limity przyjęć (uczelnie oferują więcej indeksów ni jest chętnych) 78 . Kolejne lata pogłębią to załamanie: na uczelnię wstępują kolejne, zmniejszające się liczebnie roczniki kandydatów (będzie to trwać do 2011 – 2015 roku79 ), uczelnie państwowe straciły dotacje na kształcenie studentów zaocznych (niestacjonarnych), narasta fala negatywnych skutków akredytacji. (udzielanych przez Państwową Komisję Akredytacyjną, które są spowodowane małą liczbą potencjalnych kadr nauczających, przy oczywistym wolnym tempie ich zastępowalności oraz przy starzeniu się kadr w uczelniach prywatnych, gdzie średnia wieku zaczęła wynosi około 75 lat)80 . Niestety dramatycznie wygląda te sytuacja z kształceniem na kierunkach "tworzących postęp", a więc nauk podstawowych (w tym np. informatyki uniwersyteckiej w odró nieniu od informatyki na wszelakich uczelniach nie uniwersyteckich kształcących, co najwy ej średniej jakości operatorów małych sieci), nauk in ynieryjnych i in ynieryjno-rolniczych. Brak kadry w tych dziedzinach stanie się wąskim gardłem w konsumpcji nie tylko inwestycji wysokiej technologii (a zapewne tylko takie będą "na rynku" europejskim za kilka lat), ale i w konsumpcji "zastosowań" nowych technologii w najbli szych latach. Mo na zaryzykować stwierdzenie, e strata przez Polskę pozycji wiodącej w rozwoju gospodarczym w krajach post-komunistycznych jest związana m.in. z zmianą poda y ludzi o wykształceniu technicznym. Proste rezerwy spośród ludzi o wykształceniu technicznym81 zdobytym jeszcze w PRL wyczerpują się. Poprawiająca się w ostatnim okresie sytuacja na rynku pracy spowodowała, e znacznie obni yła się stopa bezrobocia wśród osób z wy szym wykształceniem, do marca 2007 jest to 5,9 proc.82 . 1.3.2. Liczba podłączeń do szerokopasmowego Internetu (DSL) – wzrost natrafiający na bariery Wzrost liczby internautów w latach 2000 - 2006 wyniósł 307 proc. tj. 11,4 mln. W roku 2006 w Polsce było 11,5 mln internautów w wieku powy ej 15 lat. W roku 2005 i 2006 mieliśmy do 78 MNiSzW, „Wolne miejsca w publicznych szkołach wy szych nadzorowanych przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wy szego – informacja uzupełniająca”, 06.09.2006. 79 „ (…) rok 1995 to czas, w którym w szkolnictwie wy szym pojawiły się w znaczącej liczbie szkoły niepubliczne, wprowadzając do świadomości społecznej hasło "rynku edukacyjnego". Od tego czasu liczba szkół wy szych w Polsce gwałtownie rosła, z tym e przybywało głównie szkół niepublicznych. W kwietniu 2006 r. zarejestrowanych było 427 szkół - prawdopodobnie najwięcej spośród państw europejskich. Zamieszczony na stronach internetowych MENiS wykaz miejscowości, które są siedzibami szkół niepublicznych, obejmuje 107 miast i miasteczek. Dla porównania: w Niemczech, zamieszkałych przez ok. 80 mln mieszkańców, w roku 2002 istniało 367 szkół. Podkreślić tu jednak nale y, e tworzone masowo szkoły niepubliczne były w przewa ającej większości małe i bardzo małe. Obecnie przeciętna liczba studentów szkoły publicznej wynosi ponad 10 tys., a szkoły niepublicznej - 2 tys.. W roku akademickim 2004/05 liczba studentów przekroczyła 1900 tys., co stanowi prawie 5 proc. ludności Polski. Dla porównania: w Niemczech studiuje 1600 tys. spośród 80 mln mieszkańców kraju (tj. 2 proc.), a w Norwegii - 210 tys. na 4,5 mln mieszkańców, czyli 4,7 proc. ogółu ludności. Za dziesięć lat będzie w Polsce o ponad 400 tys. studentów mniej ni dziś, a w 2030 roku ich liczba spadnie o połowę, do 1 miliona”, Uniwersytet Mikołaja Kopernika, opracowanie: „Mówią liczby”, Głos Uczelni, kwiecień 2006. 80 Tam e. 81 A. Sołojewska, „Za mało in ynierów”, Rzeczpospolita, 12.06.2007. 82 GUS, „Miesięczna informacja o bezrobociu w Polsce w marcu 2007”.
  • 19. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 19 z 39 czynienia z kontynuacją wzrostu liczby internautów. W pierwszym kwartale 2006 roku 45 proc. gospodarstw domowych posiadała komputer, a 36 proc. miało dostęp do Internetu. Odsetek gospodarstw domowych posiadających szerokopasmowe łącza internetowe wyniósł 22 proc. Obserwujemy tak e dynamiczny wzrost osób korzystających z Internetu pośród mieszkańców obszarów wiejskich. W pierwszym kwartale 2006 roku odsetek mieszkańców wsi korzystających z zasobów sieci wyniósł 22 proc., co oznacza dwukrotny wzrost w ciągu roku. Spośród 64 proc. gospodarstw domowych, które zadeklarowały brak posiadania Internetu w I kwartale 2006 roku, a 45 proc. (rok wcześniej 47 proc.) jako powód nieposiadania podłączenia do sieci wskazało względy ekonomiczne – zbyt wysoki koszt sprzętu lub zbyt wysokie koszty dostępu, tak e znaczna część osób 28 proc. (rok wcześniej 27 proc.) jako przyczynę wskazała wręcz brak potrzeby korzystania z Internetu. Według GUS dynamicznie rośnie odsetek osób korzystających regularnie (co najmniej raz w tygodniu) z Internetu, w 2006 roku sięgnął on 34 proc.83 , podczas gdy rok wcześniej wyniósł 29 proc., a w 2004 roku 22 proc.. Najczęstszą przyczyną korzystania z Internetu (niezwiązaną z działalnością zawodową) było komunikowanie się poprzez e-mail, komunikatory internetowe, rozmowy telefoniczne przez Internet, branie udziału w czatach i forach dyskusyjnych. Z tego rodzaju wymiany informacji korzystało 34 proc. osób w wieku 16-74 lata. Co czwarta osoba poszukiwała w Internecie informacji o towarach lub usługach, natomiast, co szósta – pobierała z sieci gry, filmy, muzykę lub brała udział w grach internetowych, czytała lub pobierała czasopisma dostępne on-line. Ponad 12 proc. mieszkańców Polski dokonywało zakupów przez Internet. Udział ten w ciągu ostatnich dwóch lat wzrósł o 7 pkt proc. Zakupy przez Internet w roku 2006 wyniosły 24,5 proc. 2. GOSPODARKA Z jednej strony jesteśmy największą i całkiem szybko84 rozwijającą się gospodarką85 spośród krajów UE 8N z drugiej – wskaźniki liczone per capita (na 1 mieszkańca), podwa ają tę obiecującą dla Polski interpretację. Emigracja polskich pracowników oraz przedsiębiorców będzie coraz bardziej wa yła na rozwoju naszego kraju. Zauwa alnie wpływa korzystnie na gospodarki tych krajów, które nie blokowały im mo liwości pracy86 . Przyznają to publicznie nawet związki zawodowe tych państw87 . 83 Zbig, „Co Polak potrafi w Internecie”, Gazeta Wyborcza, 03.06.2007; E. K. Czaczkowska, „Coraz więcej Polaków w Internecie”, Rzeczpospolita, 28.05.2007; B. Chomątowska, „ Do lekarza przez Internet”, Rzeczpospolita, 05.05.2007. 84 I. Morawski, „Polska gospodarka: takiego wzrostu nie przewidział nikt”, Rzeczpospolita, 31.01.2007. 85 Świadczą o tym ró nego rodzaju fragmentaryczne dane np. „(…) przedsiębiorstwa budowlane nabyły blisko dwa razy więcej aut ni w poprzednim roku”; R. Przybylski, „Wywrotki i ciągniki sprzedawane są na pniu”, Rzeczpospolita, 13.03.2007; „Amerykańscy informatycy, francuscy nauczyciele, austriaccy robotnicy i włoscy kucharze – Polska staje się cenionym rynkiem pracy wśród obywateli bogatych zachodnich państw”; D. Brzostek, „W Polsce coraz więcej pracowników z Zachodu”, Rzeczpospolita, 9.11.2006 oraz I. Morawski, B. Drewnowska, „Zmasowana inwazja polskich firm na ościenne rynki”, Rzeczpospolita, 3 - 4.02.2007. 86 „Bez Polaków gospodarka (Irlandii) rosłaby wolniej. (…) Irlandia zyskuje znacznie więcej: o ywił się rynek nieruchomości i tanich linii lotniczych, wzrósł import ywności z Polski, banki, firmy
  • 20. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 20 z 39 2.1. Przedsiębiorczość – ocena warunków rozwoju Według Index of Economic Freedom88 Polska zajmuje 87. miejsce na 157 krajów według wolności gospodarczej i jest to najgorsze miejsce spośród krajów EU-10 (z wyjątkiem Malty i Cypru) i 35. miejsce spośród 41. sklasyfikowanych państw europejskich. Index of Economic Freedom stwierdza, e największym problemem naszej gospodarki jest korupcja89 . Oprócz tego wymieniany jest przez IMD: zbytni protekcjonizm90 i interwencjonizm, wielką liczbę prawnych ograniczeń dla przedsiębiorczości91 oraz niedostatki infrastruktury telekomunikacyjnej. Badania przeprowadzone przez Ministerstwo Gospodarki92 wskazują, e m.in. du ym problemem przedsiębiorców są powszechne obowiązki informacyjne93 . Według tych badań wydanie świadectwa pracy to koszt 250 mln złotych, a realizacja obowiązku poinformowania pracownika o warunkach pracy wynikających z Kodeksu pracy to ok. 200 mln złotych, które ponoszą polskie przedsiębiorstwa. Nawet, je eli likwiduje się któryś z obowiązków, jak wypełnianie co miesiąc deklaracji podatku dochodowego, to i tak księgowi „muszą go wyliczyć i odprowadzić do urzędu”94 . Przeszkodą w działalności gospodarczej jest obowiązujące prawo95 oraz sposób, w jaki ubezpieczeniowe i telekomunikacyjne zdobyły nowych klientów, a kościoły wiernych”; Dziennik, 25.05.2007; według Le Monde z 24.05.2007. 87 „Wypadki utraty pracy przez Brytyjczyków z powodu konkurencji imigrantów są sporadyczne, a odmowa zatrudnienia wyspiarzy z powodu nie posługiwania się językiem polskim to wyjątek. (…) Gdyby nie imigranci, niektóre sektory gospodarki byłyby skazane na upadek. Imigranci nie spowodowali te spadku wynagrodzeń”, Raport Trades Union Congress za „Polski skarb”, Wprost, 01.07.2007; „(…) Równie podatki, które płacą, są wy sze od świadczeń, które otrzymują”, R. Kostrzyński, „Brytyjka nie ma pracy, bo nie zna polskiego”, Rzeczpospolita, 20.06.2007. 88 „Economic Freedom of the World. Annual Report 2006”, Fraser Institute & m.in. Centrum im. Adama Smitha, Vancouver 2006. 89 „(…) Wszystkie państwa poni ej pięciu punktów mają – według TI – powa ne problemy z korupcją. Wśród nich jest Polska, która z 3,7 punkta znalazła się na 61. miejscu. To najgorszy wynik ze wszystkich państw UE. (…) Jest jednak powód do radości. Rok temu znajdowaliśmy się na 70. miejscu”; k.z., „Polska najbardziej skorumpowana w UE”, Rzeczpospolita, 07.11.2006; oraz Raport Transparenty International o korupcji w sądownictwie klasyfikuje Polskę na 24. miejscu (im wy sze miejsce, tym wy sza korupcja); „(…) Ciągle odbiegamy od standardów europejskich – mówi Paweł Kamiński wiceprezes Transparency International (Polska)”; za R. Białkowski, Puls Biznesu, 25 - 27.05.2007. 90 A. Stefańska, „Wydłu ony monopol na listy”, Rzeczpospolita, 16.05.2007. 91 „Ograniczenia przedsiębiorczości nie wynikają tylko z prawa, ale i praktyki administracji, (…) Niektóre urzędy skarbowe nie pozwalają właścicielom jednoosobowych firm płacić podatków z osobistego rachunku bankowego, chocia z adnego przepisu nie wynika, e indywidualny przedsiębiorca musi mieć firmowe konto”; K. Jędrzejewska, „Nie ma obowiązku zakładania kont firmowych”, Rzeczpospolita, 12.03.2007 oraz wywiad z Romanem Kluską, doradcą gospodarczym rządu Jarosława Kaczyńskiego, twórcą i byłym prezesem „Optimusa”, rozmawia Wojciech Wybranowski, „Nie ma innej drogi. Trzeba zlikwidować bariery!”, Nasz Dziennik, 21.05.2007. 92 Dane Ministerstwa Gospodarki za E. Glapiak, „Polskie prawo za drogie dla przedsiębiorców”, Rzeczpospolita, 02.01.2007. 93 Tam e, „(…) w kilkunastu przepisach prawa pracy istnieje ich ponad 80, a w samej tylko ustawie – Prawo ochrony środowiska (nie licząc kilkunastu aktów wykonawczych) jest ich 31 (…)”. 94 „(…) Pracy więc nie ubędzie”; P. Wojtasik, „Likwidacja miesięcznych deklaracji to pozorne ułatwienie”, Rzeczpospolita, 11.12.2006.
  • 21. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 21 z 39 jest inicjowane96 . Prawo jest coraz bardziej skomplikowane97 i niejasne98 . Gospodarcze koszty cię aru administracyjnego w Polsce wynoszą 5 proc. PKB99 Tabela 2. Miejsce Polski w międzynarodowym indeksie wolności gospodarczej Rok 2006 Indeks wolności gospodarczej (proc.) Miejsce w rankingu Estonia 78,1 12 Litwa 72,0 22 Czechy 69,7 31 Słowacja 68,4 40 Łotwa 68,2 41 Węgry 66,2 44 Słowenia 63,6 58 Bułgaria 62,2 62 Rumunia 61,3 67 Polska 58,8 87 Źródło: Parkiet 17.01.2007 95 „Są ju precedensy potwierdzające skuteczność drogi sądowej dla uzyskania rekompensaty za szkody wyrządzone wskutek bezprawia legislacyjnego. Dotyczy to równie szkód powstałych ze względu na brak aktu prawnego, jeśli jego wydanie nakazuje przepis prawa”; I. Lewandowska, Rzeczpospolita, 17.06.2006, zob. te polemikę: Źródłem kryzysu jest nadmiar przepisów, J. Kochanowski, „Wola <<grupy trzymającej władzę>>, czyli czym właściwie (nie) jest prawo”, Rzeczpospolita, 23.03.2003. 96 „(…) zła jakość prawa rodzi się ju na etapie inicjowania projektów. Zbyt wiele podmiotów ma do tego uprawnienie, wszystkie projekty wchodzą z reguły do planu prac rządu, resorty prześcigają się w liczbie proponowanych zmian. Dochodzi często do dublowania się regulacji, powstają przepisy sprzeczne ze sobą. Problemem jest tak e zbyt du a łatwość zgłaszania projektów poselskich i brak priorytetu dla przedło eń rządowych. - Jeśli w wypadku projektów poselskich nie ma wymogu przedstawiania oceny skutków regulacji ani przeprowadzania konsultacji społecznych, to często nawet rząd korzysta z tej drogi przeprowadzania niektórych projektów - mówi Michał Królikiewicz, dyrektor Biura Analiz Sejmowych”; K. Sobczak, „Prawo musi być bardziej przyjazne dla biznesu”, Rzeczpospolita, 10.10.2006. 97 „Je eli chcemy, by w Polsce nadal powstawały centra usługowe międzynarodowych korporacji, to powinniśmy bardziej zadbać o jakość kształcenia i przejrzystość prawa. (…) Wyprzedzają nas Estonia, Litwa i Łotwa, których rządy szczególnie dbają o przejrzystość prawa”; Aft, „Globalne firmy boją się utraty pracowników”, Rzeczpospolita, 13.04.2007. 98 „(…) Nieodpowiednie stosowanie prawa, zły system podatkowy czy nieprzewidywalna inicjatywa ustawodawcza kolejnych rządów to jedne z podstawowych barier rozwoju zapisanych w Zielonej Księdze przygotowanej przez Konfederację Pracodawców Polskich”; AKW, „Przepisy źle stosowane”, Nasz Dziennik, 14.03.2007; W. Wybranowski, „Prawo pozwala na urzędniczą patologię”, Nasz Dziennik, 21.05.2007; „(…) Firmy nie wiedzą, jak ustalać uprawnienia i wynagrodzenia pracowników delegowanych za granicę. Prawidłowe ich rozliczenie na liście płac graniczy z cudem”; R. Majewska, „Trudno zrobić listę płac dla pracowników delegowanych”, Rzeczpospolita, 05.02.2007; „(…) Przestrzeganie przepisów wymaga trzykrotnego obliczania wartości ka dej faktury w walucie obcej. Inne zasady obowiązują w VAT, inne w podatku dochodowym, a jeszcze inne w rachunkowości”; K. Piłat, „Faktury trzeba przeliczać według a trzech kursów walut”, Rzeczpospolita, 06.02.2007. 99 A. Sołojewska, „Mniej pracy dla urzędników”, Rzeczpospolita, 18.06.2007.
  • 22. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 22 z 39 Najwa niejszymi przeszkodami w rozpoczęciu działalności gospodarczej w Polsce, są bardzo wysoki relatywny koszt stworzenia firmy oraz konieczność posiadania wysokiego minimalnego kapitału100 . Inne utrudnienia, z którymi spotykają się u nas przedsiębiorcy, to du a liczba dokumentów101 procedur102 , długie oczekiwanie na uzyskanie wpisu do hipoteki oraz na uzyskanie pozwoleń i licencji103 . Długość trwania sprawy sądowej104 mającej na celu odzyskanie pieniędzy od kontrahenta trwa średnio 1000 dni. Stałą przeszkodą w rozwoju firm w Polsce są od wielu lat wysokie koszty pracy105 , co przy emigracji staje się jednym z najpowa niejszych problemów naszych firm106 . Mimo braku pracowników procedury stworzone polskim przedsiębiorcom do zatrudniania cudzoziemców są kosztowne i czasochłonne107 . 100 Niektóre kraje w celu nieblokowania przedsiębiorczości w ogóle zrezygnowały z limitu kapitału dla nowych przedsiębiorców (np. Francja, Kanada). 101 „Ponad 20 ro nego rodzaju dokumentów musi dostarczyć pracodawca, aby mógł zatrudnić bezrobotnego i uzyskać pieniądze z Funduszu Pracy na wyposa enie jego stanowiska”, „Biurokracja utrudnia zatrudnianie”, ycie Warszawy, 06.06.2007. 102 „(…) Parlament Estonii zatwierdził ustawę, która pozwala zarejestrować przez Internet firmę w ciągu zaledwie dwóch godzin”; afp, p.r., „Firma w dwie godziny”, Rzeczpospolita, 08.12.2006, a w Polsce „(…) zamiast ułatwień i pomocy otrzymujemy coraz to nowe ograniczenia prawne i obowiązki administracyjne, które sprawiają, e musimy tracić mnóstwo czasu na walkę z biurokracją. Przedsiębiorca chcący zainwestować w Polsce musi ponad rok czekać na uzyskanie stosownych zezwoleń, w szczególności tzw. warunków środowiskowych niezbędnych dla rozpoczęcia jakiejkolwiek działalności. (…) Dlaczego na europejski NIP trzeba czekać a trzy miesiące? I czemu bardziej opłaca nam się zlecać produkcję w krajach UE ni w Polsce? (…) Największym ograniczeniem dla rozwoju przedsiębiorstwa są wysokie pozapłacowe koszty pracy. Jak podnoszę pensję pracownikowi o 200 zł, to firmę kosztuje to drugie tyle. (…) Trzeba najpierw spełnić skomplikowane wymogi administracyjne i dopiero wtedy zło yć wniosek, który mo e być zawsze odrzucony. Na rynku niemieckim, na którym zdobyłem doświadczenie, wygląda to zupełnie inaczej. Wszystkie urzędy są do dyspozycji człowieka, a nie na odwrót. (…) Obcią enia podatkowe w Niemczech są nieporównanie wy sze. Podatki, dodatki, opłaty pochłaniają ponad 60 proc. pensji. 19-proc. podatek, to dla Niemca marzenie”; P. Rochowicz, „Dusząca biurokracja”, Dziennik, 27.02.2007. 103 T. Pietryga, „Młody Polak w pajęczynie zezwoleń i licencji”, Rzeczpospolita, 15.06.2007. 104 M. Domagalski, A. Łukaszewicz, „Rośnie obcią enie sądów, ministerstwo zapowiada reformy”, Rzeczpospolita, 23.02.2007. 105 „(…) firmy wskazują koszty związane z zatrudnieniem jako jedną z powa niejszych barier w ich rozwoju. (…) Prawie 43 proc. respondentów z Polski wskazało na koszty zatrudnienia jako najpowa niejszy czynnik wpływający na ich koszty”; badania firmy Grant Thornton, która od pięciu lat opracowuje międzynarodowy raport przedsiębiorczości, za A. Fandrejewska, „Uczieczka w inwestycje. Zbyt wysokie koszty zatrudnienia“, Rzeczpospolita, 28.05.2007, oraz „(...) Poczynając od rozliczeń za grudzień, przedsiębiorcy zapłacą o 10 zł więcej na ZUS i zdrowie. Od początku nowego roku wzrosnie równie składka na ubezpieczenie zdrowotne”; A. Rosa, „Od grudnia przedsiębiorcy zapłacą wy sze składki na ubezpieczenia społeczne”, Rzeczpospolita, 14.11.2006. 106 „(…) dla coraz większej grupy polskich firm zagro eniem jest brak pracowników - tłumaczy Andrzej Kinas, prezes Grant Thornton Polska. - W zeszłym roku mówił o tym co czwarty właściciel, w tym ju prawie co drugi”; tam e. 107 „(…) Oprócz informacji dotyczących przedsiębiorcy (m.in. NIP, REGON, niezaleganie z opłatami, informacja o stanie zatrudnienia) potrzebna jest tak e opinia z powiatowego urzędu pracy dotycząca zgłoszonych przez pracodawcę wolnych miejsc pracy (ogłoszenie w tej sprawie trzeba podać przynajmniej miesiąc wcześniej). Niezbędny jest równie dokument potwierdzający kwalifikacje
  • 23. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 23 z 39 Wykres 6. Koszty pracy dzisiaj © Centrum im. Adama Smitha, Dzień Wolności Podatkowej, 16 czerwca, 2007 r. NETTO ZUS PIT + NFZ 2 013 561 3 000 618 „BRUTTO” 3 618 ZUS pracodawcy SUMA 426 Kwota brutto Kwota netto KOSZTY PRACY DZISIAJ Miesięczna pensja brutto 3 000 zł Całkowity koszt pracy Całkowite opodatkowanie pracy wynosi ok. 80% płacy netto. 2.2 PKB 2.2.1 Zmiany realnego PKB Polski na tle nowych członków UE W roku 2006 PKB wyniósł 6,1 proc. a plany na 2007 to równie 6,1 proc.108 . W 2006 o 5,2 proc. był nadal poni ej średniej osiągniętej przez wszystkie osiem nowych krajów członkowskich UE (bez Cypru i Malty). Dokładnie od roku 2000 tempo wzrostu w Polsce jest poni ej średniego tempa wzrostu najbli szych konkurentów z grupy krajów UE-8N109 . cudzoziemca. Przedsiębiorca musi te uiścić opłatę 936 zł za ka dą taką osobę. Całe postępowanie, licząc od zało enia wniosku do uzyskania zezwolenia, trwa ok. 2,5 miesiąca.”, M. Rzemek, „Pracownicy z zagranicy pod kontrolą inspektorów”, Rzeczpospolita, 12.06.2007. 108 Dane Komisji Europejskiej. 109 „(…) W 1993 r. Irlandia obni yła CIT z 40 do 12,5 proc. W tym roku jej PKB sięgnęło 110 proc. średniej unijnej - opowiadał ekspert KPMG. (…) Średnia stawka CIT w nowych krajach Unii to 18,9 proc. i nale y do najni szych w UE”; P. Skwirowski, „CIT pikuje, PKB szybuje”, Rzeczpospolita, 30.11.2006.
  • 24. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 24 z 39 Wykres 7. Zmiany realnego PKB Polski do średniej zmiany realnego PKB 8 nowych krajów członkowskich UE (w proc.) 5,2% 7,0% 6,0% 6,8% 4,8% 4,1% 4,0% 1,0% 1,4% 3,8% 5,3% 3,5% 5,2% 0,0% 1,0% 2,0% 3,0% 4,0% 5,0% 6,0% 7,0% 8,0% 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 Polska UE-8N Źródło: Eurostat, Obliczenia własne; kolor zielony oznacza tempo wy sze od UE-8N, czerwony ni sze 2.2.2 Dystans krajów grupy EU 8N do średniej 25 krajów członkowskich UE Tabela 3. PKB per capita (z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej) w nowych krajach członkowskich do średniej wszystkich 25 krajów członkowskich UE. (Średnia w 25 krajach UE = 100) PKB per capita (wg siły nabywczej) EU25=100 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006(P) Słowenia 73 74 75 77 80 82 84 Czechy 65 66 68 71 72 74 76 Estonia 42 44 47 51 53 60 65 Węgry 54 57 59 61 61 63 64 Słowacja 47 49 51 53 54 57 59 Litwa 38 40 42 47 49 52 55 Łotwa 35 37 39 41 44 48 52 Polska 47 46 46 47 49 50 51 Źródło: Eurostat, Obliczenia własne
  • 25. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 25 z 39 Polska przez sześć ostatnich lat nadrobiła niewielką część dystansu do średniej UE, niwelując część ró nicy PKB per capita. Nadal wyprzedzają nas Litwa i Estonia, a w roku 2006 wyprzedziła nas nawet Łotwa. Powy sze zjawisko jest równie konsekwencją późniejszego rozpoczęcia transformacji gospodarczej w tych krajach. Niemniej z punktu widzenia np. inwestorów zagranicznych najbardziej liczy się przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych właśnie obecny (i prognozowany), a nie historyczny stan gospodarki kraju. 2.3 Zatrudnienie i bezrobocie Wśród krajów UE 8N Polska jest państwem o zdecydowanie najwy szej statystycznie stopie bezrobocia, dwa razy wy szej ani eli średnia w państwach członkowskich Unii Europejskiej. Na koniec 2005 roku wyniosło one 17,6 proc., podczas gdy średnia dla UE-25 wynosiła 8,8 proc. Na 6 statystycznie bezrobotnych tylko jedna osoba otrzymuje od rządu zasiłek. Oznacza to, e pozostałe, aby utrzymać się przy yciu, podejmują pracę w gospodarce nierejestrowanej, która jest czasami ostatnią szansą na znalezienie zajęcia i mo liwości pozyskania środków na ycie. Wykres 8. Pracujący przeciętnie w ciągu roku na 1000 ludności oraz stopa bezrobocia rejestrowanego 427 382 393 390 333 332 331 334 0 50 100 150 200 250 300 350 400 450 1990 1995 2000 2001 2002 2003 2004 2005 0,0% 2,0% 4,0% 6,0% 8,0% 10,0% 12,0% 14,0% 16,0% 18,0% 20,0% Pracuj_cy przeci_tnie w ci_gu roku na 1000 ludno_ci Stopa bezrobocia rejestrowanego Źródło: GUS Z danych na 2007 r. wynika, e co drugi Polak w wieku produkcyjnym pracuje, daje to poziom 53 proc. gdzie w UE jest to 63 proc. a w USA 70 proc.110 . Zagraniczne firmy zgodnie wysoko oceniają wydajność pracy, jakość oraz kwalifikacje polskich pracowników. „Potwierdzają to dane GUS. Polski pracownik w firmie produkcyjnej wyprodukował w styczniu średnio a o 12,2 proc. więcej towarów ni rok wcześniej. To oznacza, e tyle wzrosła wydajność pracy. W 2006 r. zwiększyła się o 9,6 proc., podczas gdy w 2005 r. było to ledwie 2,9 proc.”111 . 110 L. Baj, „Pracuje do druga osoba w wieku produkcyjnym”, Gazeta Wyborcza, 09.05.2007. 111 „Wzrasta wydajność pracy w Polsce”, www.bankier.pl, 13.03.2007.
  • 26. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 26 z 39 Wykres 9. Bezrobocie wśród młodzie y do lat 25 na koniec 2004 i 2005 roku Źródło: Eurostat Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu marca 2007 r. wyniosła 2 232,5 tys. osób (w tym 1 250,4 tys. kobiet) i była ni sza od liczby bezrobotnych zarejestrowanych przed rokiem o 43,8 tys. osób. Z ogólnej liczby bezrobotnych 43,4 proc. mieszkało na wsi112 . Osoby do 25. roku ycia w marcu 2007 stanowiły 35,3 proc. ogólnej liczby nowo zarejestrowanych, przed rokiem było to 38,9 proc.113 . Mo emy jednak podejrzewać, e nadal znaczna liczba młodych Polaków pracuje bez umowy o pracę. Ka e to w pewien sposób skorygować dane o bezrobociu, a zarazem wskazuje na problem powszechności wymuszonego obchodzenia prawa i kosztów pracy w tej dziedzinie. Bezrobocie wśród polskiej młodzie y jest porównywalne do bezrobocia wśród potomków afro-arabskich emigrantów yjących na zdewastowanych przedmieściach Pary a, gdzie sięga 36 proc. w przypadku młodzie y (15 - 25 lata)114 . 112 G. Gacki, „GUS: Bezrobocie nadal spada”, www.polska.pl, 25.05.2007. 113 GUS, „Miesięczna informacja o bezrobociu w Polsce w marcu 2007”. 114 K. Niklewicz, „Przedmieścia Pary a wcią płoną”, Gazeta Wyborcza, 04.11.2005. 0% 5% 10% 15% 20% 25% 30% 35% 40% 45% Holandia Dania W.Brytania Niemcy Litwa EU-25 Average Czechy Węęgry Rumunia Buł_garia Francja Słowacja Polska 2005 2004
  • 27. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 27 z 39 2.4 Bezpośrednie Inwestycje Zagraniczne (BIZ) W 2006 r. do Polski wpłynęło 11 mld bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ). Mimo napływu tak znaczących kapitałów liczba nowych miejsc pracy, która za jego sprawą powstanie, wyniesie ok. 15 tys.115 . Przeszkody116 w inwestowaniu nie tylko dla firm zagranicznych, ale i krajowych są takie same od lat oraz dodatkowo dziś dochodzi brak pracowników117 . Wykres 10. BIZ per capita (w euro) w latach 2003 - 2005 Źródła: bazy danych OECD i Banku Światowego 2.5 Otwieranie firmy w Polsce jest kosztowne W Polsce obni ył się koszt otworzenia firmy jako proc. dochodów na głowę, niemniej jednak w nowych krajach UE równie nastąpił proces obni enia kosztów (często proporcjonalnie bardziej 115 „(…) Ponad 11 mld euro zagranicznych inwestycji napłynęło w zeszłym roku do Polski, co zaowocuje stworzeniem ponad 15 tys. nowych miejsc pracy”; ZB, „Inwestycje napływają”, Nasz Dziennik, 26.04.2007. 116 „(…) Inwestorzy zamierzający rozpocząć działalność w Polsce mają kłopoty ze znalezieniem terenów pod budowę fabryk”; Ł. Izakowski, „Brak terenów pod fabryki”, Rzeczpospolita, 16.03.2007. 117 „(…) Jeden z przedstawicieli japońskiej ambasady mówi, e rzez lata japońskie firmy w Polsce borykały się głównie ze złym stanem infrastruktury i biurokracją, czyli odwiecznymi przeszkodami zarówno dla polskich, jak i zagranicznych firm. Jednak w ostatnim roku coraz częściej słychać skargi na trudności ze znalezieniem i utrzymaniem pracowników”; i.mo., „Polscy pracodawcy walczą o pracowników, bo ci wyjechali na Zachód”, Rzeczpospolita, 27.10.2006. € 113 € 186 € 184 € 261 € 359 € 393 € 201 € 550 € 863 0 100 200 300 400 500 600 700 800 900 1000 Polska Węgry Czechy 2003 2004 2005
  • 28. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 28 z 39 dynamiczny) i Polska wcią jawi się jako kraj o relatywnie bardzo wysokich kosztach otworzenia firmy. Dlatego te coraz częściej nasi obywatele zakładają swoje firmy za granicą118 . Wykres 11. Koszt otworzenia firmy jako proc. dochodów rocznych per capita Źródło: Bank Światowy, „Doing Business 2007” Ponadto widać te , e w Polsce wcią jest wysoka bariera początkowa wejścia na rynek (biorąc pod uwagę relację wielkości minimalnego potrzebnego kapitału do otworzenia firmy w stosunku do dochodu na głowę). Wykres 12. Minimalny potrzebny kapitał w celu otworzenia firmy do dochodu na głowę w 2006 roku Źródło: Bank Światowy, „Doing Business 2007” 118 „(…) W Wielkiej Brytanii jest ju 50 tys. firm budowlanych zało onych przez Polaków”; A. Grabowska, „Polacy podbijają wyspy Brytyjskie”, Rzeczpospolita, 12 - 13.05.2007. 2,8% 3,5% 4,8% 5,1% 8,9% 20,9% 21,4% 9,4% 0,0% 5 % 10 % 15 % 20 0% 25 % Litwa Łotwa Słłowacja Estonia Czechy Słowenia Polska Węęgry 2005 2006 204,4% 74,2% 48,3% 39,1% 36,8% 34,3% 26,1% 16,1% 0% 50% 100% 150% 200% 250% Polska Węgry Litwa Słowacja Czechy Estonia Łotwa Słowenia
  • 29. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 29 z 39 2.5.1. Wpisy do hipoteki Wykres 13. Czas (w dniach) potrzebny na uzyskanie wpisu do hipoteki Źródło: Bank Światowy, „Doing Business 2007” Długość czasu potrzebnego do uzyskania wpisu do hipoteki w Polsce jest jednym z największych na świecie. W 2006 roku Polska spadła w rankingu na 86. miejsce z 80. jakie zajmowała rok wcześniej. Operacja ta trwa niemal 5 razy dłu ej ni w starych krajach członkowskich EU, gdzie potrzeba na wpis nie więcej ni 48 dni. 391 123 78 54 17 3 51 197 0 50 100 150 200 250 300 350 400 450 Słowenia Polska Czechy Węgry Łotwa Estonia Słowacja Litwa 2005 2006
  • 30. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 30 z 39 3. PAŃSTWO 3.1. Finanse publiczne W polskich finansach publicznych obserwujemy stopniowy wzrost wydatków i lekkie odwrócenie tendencji spadkowych po stronie dochodów. Deficyt sektora finansów publicznych w roku 2007 wyniesie 3,4 proc. PKB. w roku 2006 wyniósł 3,6 proc. PKB119 , a sytuacja finansowa sektora samorządowego w trzecim kwartale 2006 r. była nadal dobra120 . Od lat utrzymujący się deficyt powoduje narastanie długu publicznego. Zadłu enie sektora finansów publicznych w 2006 roku wzrosło o 8,2 proc., czyli o 38.323,8 mln zł do 504.924,1 mln zł i wyniosło 48,0 proc. PKB - podało w komunikacie Ministerstwo Finansów. Międzynarodowy Fundusz Walutowy informował, e mimo dobrej koniunktury wcią powiększa się dług publiczny Polski121 . W ciągu pięciu lat dług publiczny wzrósł o 190 mld zł122 . Niepokojąca jest równie struktura dochodów. Nadal ponad 80 procent dochodów pochodzi z niecałych 20 procent ich źródeł. Dominujący udział mają tu pozapłacowe koszty pracy (ZUS, składki i podatki) ponoszone przez przedsiębiorców, co zmusza część z nich do likwidacji123 przedsiębiorstw lub do przechodzenia do gospodarki nierejestrowanej. Przyczyną bezrobocia jest nadmierne opodatkowanie pracy. Egzekwowanie za granicą podatku emerytalnego, czyli tzw. składki na ZUS wobec polskich obywateli przynosi taki sam skutek jak w kraju124 . 119 PAP „KE: Deficyt sektora finansów publicznych w Polsce w b.r. – 3,4 proc. PKB” Puls Biznesu, 07.05.2007. 120 „Finanse publiczne w 2006 i 2007 roku”, Biuletyn Finansów Publicznych, nr 1(21)/2007, Opracowanie Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. 121 „Dług publiczny 2007”, www.zaprasza.net, 16.04.2007. 122 G. Gacki, „Dług publiczny Polski: 480 mld zł”, www.egospodarka.pl, 06.03.2006. 123 Świadczy o tym e, „w ubiegłym roku powstało niespełna 300 tysięcy małych biznesów i prawie tyle samo zrezygnowało z działalności”; aft, „Szybciej ubywa małych”, Rzeczpospolita, 23.02.2007. 124 Jak wysokim obcią eniem jest podatek ZUS, świadczy to, co stało się w Niemczech: „(...) Ponad 320 tys. cudzoziemców pracowało zwykle w Niemczech przy szparagach, truskawkach, ogórkach, winogronach. 280 tys. to Polacy. (...) Polacy pracujący w Niemczech muszą płacić składki na polski ZUS, który zabiera im za du o. Kilka krajów europejskich nie ma takich umów z Polską albo ich nie stosuje – wyjaśnia Harald Büge z urzędu zatrudnienia w Dolnej Saksonii, innym regionie szparagów. Dlatego tak wielu woli jechać do pracy gdzieś dalej.“; p.r., „Szparagowe niwa bez Polaków“, Rzeczpospolita, 07.05.2007.
  • 31. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 31 z 39 Tabela 4. Prognozowana struktura dochodów sektora publicznego w Polsce w 2007 roku. L.p. Źródło dochodów Udział Zmiana do 2006 r. 1 praca, przedsiębiorczość, świadczenia społeczne 43,0 proc. 1,4 pkt proc. 2 podatki pośrednie 29,9 proc. -0,8 pkt proc. 3 CIT 6,3 proc. -0,1 pkt proc. 4 dochody zagraniczne, kompensaty i pomoc z UE 3,3 proc. -2,8 pkt proc. 5 wpłaty z zysku NBP i dochody kapitałowe 1,8 proc. 0,4 pkt proc. 6 Inne 15,7 proc. 1,9 pkt proc. SUMA 100,0 proc. Źródło: Opracowanie własne na podstawie projektu ustawy bud etowej na 2007 rok Jeśli chodzi o podatki dochodowe, to rozwa ania dotyczące poziomu CIT są drugorzędne, e względu na jego niedu y udział w całości dochodów publicznych125 . Dość niski udział podatków pośrednich mo e wynikać z błędów w konstrukcji VAT126 . Im więcej osób rozlicza się z tego podatku, tym ni szy udział krajowego VAT w PKB. Kolejni samozatrudnieni zmniejszają de facto liczbę konsumentów oraz zwiększają mo liwości odliczania podatku sobie i swoim rodzinom. Oznaczać to mo e straty dla bud etu na poziomie 1 proc. PKB. Według raportu sporządzonego w Ministerstwie Finansów w 2006 roku wynika, e na 85 mld wpływów z tytułu VAT przypada 30 mld kosztów jego poboru,· co stanowi kwotę odpowiadającą deficytowi bud etowemu i prawie 3 proc. PKB. 3.1. Podatki Rzeczywisty rozmiar obcią eń podatkowych Od paru lat wzrasta ukryty fiskalizm. Statystyczny obywatel Polski prawie pół roku musi pracować na opłacenie wszystkich danin publicznych – podatków. Dzień Wolności Podatkowej w symboliczny sposób pokazuje, którego dnia zaczynamy zarabiać „na siebie” i przestajemy płacić państwu. Do obliczenia tej daty posługujemy się stosunkiem udziału wydatków publicznych127 do produktu krajowego brutto. Za dane przyjmuje się zało enia bud etowe opracowane przez Ministerstwo Finansów 128 . 125 E. Glapiak, „Koniunktura sprzyja podatkom”, Rzeczpospolita, 10.08.2006. 126 „Absurdalne przepisy ustawy o VAT zmuszają podatników do nieuzasadnionych ekonomicznie działań”, K. Piłat, „Makulatura sposobem na zwrot VAT”, Rzeczpospolita, 22.06.2007. 127 Wydatki publiczne finansowane są nie tylko z podatków bezpośrednich (płaconych w formie PIT- ów i CIT-ów), ale równie np. z wpływów z podatków pośrednich (VAT) i z podatku akcyzowego, jak równie z dywidend otrzymanych od spółek Skarbu Państwa oraz z kapitałów zewnętrznych potrzebnych na pokrycie deficytu bud etowego. Odsetki (czyli zapłata) za wykorzystany kapitał zewnętrzny staną się następnie kolejną pozycją wydatków bud etowych. 128 Dzień Wolności Podatkowej w Polsce obliczany jest przez Centrum im. Adama Smitha, począwszy od roku 1994.
  • 32. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 32 z 39 Tabela 5. Dzień wolności podatkowej w Polsce 1994-2007. Nale y podkreślić, e „Ustawa o PIT jeszcze nigdy nie była tak skomplikowana. Nawet tak istotne dane jak skala podatkowa wynikają nie z jej treści, lecz z przepisów przejściowych. Ju obecnie nieczytelna ustawa o PIT stanie się bowiem całkowicie niezrozumiała dla przeciętnego podatnika129 . Problem dotyczy połowy obywateli. Co roku około 19 mln osób samodzielnie rozlicza 129 „(…) Fiskus przekonał się na własnej skórze, e nasz system podatkowy do prostych nie nale y. Liczba pytań o podatki zaczęła w marcu zatykać linie telefoniczne Krajowej Informacji Podatkowej. (…) Sierpień 2006 r. był pierwszym pełnym miesiącem działalności KIP. Podatnicy zadali wtedy dy urującym przy telefonach urzędnikom prawie 14 tys. pytań. Od tego czasu popularność KIP szybko rosła i pod koniec zeszłego roku ustabilizowała się na poziomie ok. 30 tys. pytań miesięcznie. Z początkiem roku i początkiem rozliczeń z fiskusem z podatku dochodowego za 2006 r. liczba pytań o podatki znów się podwoiła. Gwałtowny przyrost wątpliwości podatników przyniósł jednak marzec – przez telefon pytaliśmy o podatki prawie 80 tys. razy (ponad 60 proc. pytań dotyczyło podatku od dochodów osobistych). Informacja zaczęła się zatykać. (…) KIP wydała specjalny komunikat, w którym informuje, kiedy dzwonić, eby się do niej dodzwonić”; P. Skwirowski, „Krajowa Informacja Podatkowa się zatyka”, Gazeta Wyborcza, 09.04.2007; Ministerstwo Finansów za „(…) od stycznia do końca maja br. pracownicy infolinii udzielili 366 602 odpowiedzi na pytania podatników. Oznacza to, ze KIP odpowiada średnio 73 320 razy na miesiąc, a konsultant – na prawie 733 pytania w miesiącu Rok Dzień Wolności Podatkowej 1994 1 lipca 1995 6 lipca 1996 4 lipca 1997 28 czerwca 1998 22 czerwca 1999 16 czerwca 2000 16 czerwca 2001 18 czerwca 2002 24 czerwca 2003 28 czerwca 2004 24 czerwca 2005 22 czerwca 2006 24 czerwca 2007 16 czerwca
  • 33. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 33 z 39 się z urzędem skarbowym. Ustawa o PIT obowiązuje od piętnastu lat. W tym czasie ponad 140 razy była zmieniana”130 . Przepisy podatkowe131 w Polsce od wielu lat są niestabilne132 i podlegają permanentnym i zaskakującym133 dla podatników zmianom i to na gorsze134 oraz „sieją zamęt”135 . Dodatkowo w wyniku zawarcia niekorzystnych przez polskie rządy umów o unikaniu podwójnego opodatkowania nasi obywatele są zmuszani dopłacania do zapłaconych ju podatków136 . Według Rzecznika Praw Obywatelskich „przepisy zmuszające ich (tj. obywateli pracujących za granicą) do rozliczania zagranicznych zarobków w Polsce są nieuzasadnione i niezgodne z konstytucją”137 . Poza tym o swoich zobowiązaniach obywatele nie są na czas informowani. Okazuje się, e „umowa międzynarodowa o unikaniu podwójnego opodatkowania powinna być opublikowana w Dzienniku Ustaw w tym roku, w którym wchodzi w ycie. Nie mo e być tak, e obejmuje dochody z danego roku, a podatnicy dowiadują się o niej dopiero w roku kolejnym”138 . Polscy obywatele, pracujący zarówno w kraju, jak i za granicą są w tym zakresie gorzej traktowani ni cudzoziemcy139 . Tam gdzie są korzystne rozwiązania podatkowe, tam nasi obywatele przebywający nawet niezgodnie z prawem jak w USA zgłaszają się sami, aby właśnie tam zapłacić podatki140 , a w Polsce przyjęte rozwiązania podatkowe powodują powstrzymywanie się od wykonywania pracy141 . (dziennie – średnio 46 odpowiedzi).”, G. J. Leśniak, „Pracownicy infolinii te będą wydawać interpretacje”, Rzeczpospolita, 15.06.2007. 130 K. Piłat, „Podatnik łatwo pogubi się w rozliczeniach”, Rzeczpospolita, 28.12.2006. 131 A. Tarka, „Winne są złe przepisy. Raport Gazety Prawnej. Relacje przedsiębiorców z organami podatkowymi”, Gazeta Prawna, 11.04.2007. 132 „(…) Podatnicy, którzy zapytają ministra finansów o stanowisko w swojej sprawie, nie dość, e zapłacą więcej ni obecnie, to jeszcze nie będą mieli gwarancji, e w ogóle dostaną odpowiedź”; G. J. Leśniak, „Interpretacje podatkowe nie będą ju wią ące”, Rzeczpospolita, 13.11.2006. 133 „(…) Firmy znajdujące się w takiej samej sytuacji dostają z urzędów skarbowych ró ne odpowiedzi. Nikt jednak na razie nie mo e nakazać urzędnikom stosowania prawa w sposób jednolity”., A. Grabowska, „W identycznej sytuacji interpretacje mogą być ró ne”, Rzeczpospolita, 02.03.2007. 134 A. Grabowska, „Wiele zmian w VAT mo e zaszkodzić podatnikom”, Rzeczpospolita, 05.12.2006. 135 „(…) Zamęt w przepisach powoduje, e rozliczanie ró nic kursowych trzeba robić inaczej dla CIT i VAT”, T. Konik, A. Wacławczyk, „Nieprecyzyjne przepisy”, Dziennik, 04.06.2007. 136 A. Grabowska, „Rzecznik staje w obronie Polaków zatrudnionych w Holandii”, Rzeczpospolita, 15.05.2007; A. Grabowska, „Polacy pracujący w Belgii muszą dopłacać tysiące złotych naszemu fiskusowi”, Rzeczpospolita, 23-24.06.2007. 137 Tam e, 138 A. Grabowska, „Trzeba publikować umowy, zanim wejdą w ycie. Podwójne opodatkowanie między Polską a Niemcami”, Rzeczpospolita, 12.03.2007. 139 „(…) Obcokrajowiec, który pracuje w Polsce na zlecenie czy na kontrakt mened erski, płaci tylko 20 proc. podatku. Polacy nie mają takich preferencji ani w kraju ani za granicą”, A. Grabowska, „ Polak wszędzie płaci więcej”, Rzeczpospolita, 25 - 26.03.2006. 140 „(...) w tym roku nielegalnych imigrantów, którzy chcą się rozliczyć z podatków, jest wielokrotnie więcej – mówi „Gazecie” El bieta Baumgartner wydająca poradniki prawne dla polskich imigrantów w Nowym Jorku”; „Chcemy płacić podatki w Ameryce”, Gazeta Wyborcza, 17.04.2007. 141 „(…) Po mieście jeździ tylko połowa z ośmiu tysięcy taksówek. Na samochód trzeba czekać nawet godzinę. Powód? Kierowcy chcą uniknąć płacenia wy szych podatków (…) Taksówkarze nie chcą przekroczyć rocznego obrotu 10 tys. euro (około 40 tys. zł). (…) - Jeśli będą mieć wy szy obrót, to przez trzy kolejne lata muszą płacić podatek VAT - tłumaczy Grzegorz Rybak, szef mazowieckiego oddziału Związku Zawodowego Taksówkarzy RP. - W ciągu roku oddawaliby fiskusowi o dwa, trzy
  • 34. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 34 z 39 Polska znajduje się w otoczeniu państw, które zmieniając system podatkowy, coraz silniej konkurują o przedsiębiorców142 i inwestycje143 . 3.1. Otoczenie gospodarcze Polska jest krajem, w którym od dłu szego czasu nie ma rozwiązań sprzyjających przedsiębiorczości144 a istniejący system prawny jest jawnie szkodliwy. Nie chodzi tu tylko o miejsca w prezentowanych wcześniej rankingach konkurencyjności międzynarodowej, ale tak e o wiele praktycznych aspektów związanych z bie ącym funkcjonowaniem firm145 . Dotyczy to zarówno działalności organów administracji publicznej, skarbowej146 jak sądów147 . tysiące więcej. I to niezale nie od tego, czy w następnych latach przekroczą próg czy nie”; K. Baca, „Taksówkarze wolą stracić, ni zapłacić”, Rzeczpospolita, 19.12.2006. 142 „(…) najni szy liniowy podatek od zysku 10%; najni szy liniowy podatek dochodowy 10%; podatek od reinwestowanych zysków 0%;szybka procedura rejestracji firmy 3 dni; wspaniała infrastruktura kraj Wi-Fi”., „Inwestujcie w Macedonii. Nowy raj biznesowy w Europie. www.investinmacedonia.com”, Ogłoszenie Rządu Macedonii, Rzeczpospolita, 26.02.2007 oraz „Ju tysiąc polskich spółek działa na Cyprze – wynika z informacji „Rz”. Krajowi przedsiębiorcy poszli więc w ślady Rosjan, którzy od lat prowadzą interesy przez firmy zarejestrowane na wyspie i dzięki temu nie płacą podatków swojemu fiskusowi. (…) Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, e w ostatnich latach zagraniczne firmy wpłacały na konta zagranicznych spółek po kilka miliardów dolarów zysków rocznie”, E. Muciński, „Polski biznes pokochał Cypr”, Rzeczpospolita, 04.06.2007. 143 „(…) Jeśli wszystko pójdzie po myśli premiera Topolanka, Czechy dołączą do całkiem ju licznej grupy krajów naszego regionu Europy opodatkowującej dochody osobiste obywateli podatkiem liniowym. Taki podatek mają ju : Słowacja (stawka 19 proc.), Estonia (23 proc.), Rosja (13 proc.), Ukraina (13 proc.), Łotwa (25 proc.), Litwa (27 proc.), Rumunia (16 proc.), a tak e Gruzja (12 proc.). Podatek progresywny, z kilkoma stawkami, stosują w naszym regionie poza Polską tylko Węgry, Bułgaria i Białoruś”; P. Skwirowski, „Czesi będą mieć podatek liniowy”, Gazeta Wyborcza, 26.03.2007, oraz „(…) pozytywne skutki obni enia CIT doskonale widać na przykładzie Irlandii. – Gdy w 1973 r. kraj ten przystępował do Unii Europejskiej, jego PKB sięgało 60 proc. PKB unijnego. W 1993 r. Irlandia obni yła CIT z 40 do 12,5 proc., w tym roku jej PKB sięgnęło 110 proc. średniej unijnej – opowiadał ekspert KPMG”; P. Skwirowski, „CIT pikuje, PKB szybuje”, Gazeta Wyborcza, 30.11.2006. 144 L. Kostrzewski, P. Miączyński, „Firmy długo poczekają na ułatwienia”, Gazeta Wyborcza, 7.09.2006; Ł. Izakowski, „Politycy nie ułatwili ycia polskim przedsiębiorcom”, Rzeczpospolita, 22.12.2006 oraz „(…) W ubiegłym roku powstało niespełna 300 tys. małych biznesów i prawie tyle samo zrezygnowało z działalności. (…) Prof. Maria Drozdowicz z SGH tłumaczy, e przedsiębiorczość rzeczywiście rozwija się tam, gdzie liczba nowych firm znacznie przewy sza liczbę upadających: - W kraju, niestety, tak nie jest. Jeśli powstaje tyle firm, ile pada, to świadczy to o braku dobrego klimatu dla biznesu. (…) – Chwalimy się wysokim wzrostem gospodarczym, ale przyrost PKB wypracowują przede wszystkim wielkie firmy i korporacje. O kondycji małych i średnich świadczą właśnie relacje pomiędzy bankructwami a nowymi przedsięwzięciami – dodaje prof. Drozdowicz”; aft, „Szybciej ubywa małych firm”, Rzeczpospolita, 23.02.2007. 145 P. Trębacki, „Nowa opłata skarbowa: jest gorzej, ni pierwotnie się wydawało”, Rzeczpospolita, 16.01.2007. 146 „(…) osoby, które zaskar yły wią ącą interpretację prawa podatkowego wydaną im przez urząd skarbowy, miesiącami czekają na decyzje izby. W skrajnych wypadkach – nawet ponad rok”; „Dwumiesięczny termin na decyzję to fikcja”, Rzeczpospolita, 19.04.2007. 147 Ł. Zalewski, M. Musiał, „Niejasne przepisy szkodzą firmom”, Gazeta Prawna, 2 - 4.02.2007 oraz d.p. „Sądom grozi parali ”, Rzeczpospolita, 27.06.2007.
  • 35. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 35 z 39 3.1. Ilość procedur niezbędnych do otworzenia firmy Polska i Czechy są nadal tymi krajami członkowskimi, w których liczba procedur związanych z otwieraniem nowej firmy jest największa. Dla porównania w grudniu 2006 roku Parlament Estonii zatwierdził ustawę, która pozwala zarejestrować przez Internet firmę w ciągu zaledwie dwóch godzin, a przygotowanie wszystkich danych mo e zająć wnioskodawcy do dwóch dni. W szkockim Edynburgu najpopularniejsza działalność gospodarcza jest w formie spółki jednoosobowej, otwarcie takiej firmy trwa nie więcej ni 15 min i nie wymaga wizyty w urzędzie. Wystarczy telefon do Urzędu Podatków i Ceł lub wizyta na stronie internetowej urzędu i wypełnienie druków148 . W Polsce w ciągu ostatnich 5 lat liczba firm jednoosobowych wzrosła zaledwie o 11 proc.. Utrudnieniem w ich rozwoju będzie zmiana definicji działalności gospodarczej w nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych z listopada 2006 roku, która znacznie ogranicza samozatrudnienie149 . Wykres 14. Liczba procedur potrzebnych do otworzenia firmy w 2006 roku Źródło: Bank Światowy, „Doing Business 2007” 148 P. Poznański, „Rząd Szkocji walczy o Polaków”, Dziennik, 06.09.2006. 149 „ (…) Wiele osób mo e w przyszłym roku stracić mo liwość wykonywania pracy na podstawie umów-zleceń czy o dzieło. Wszystko to za sprawą zmienionej definicji samozatrudnienia. I to na dodatek nie w kodeksie cywilnym, tylko w ustawie podatkowej”; K. Jędrzejewska, „Trudniej będzie o zlecenie lub umowę o dzieło”, Rzeczpospolita, 29.11.2006. oraz P. Krajewski, R. Jaros, „Zakazy nie zlikwidują fikcyjnego samozatrudnienia”, Rzeczpospolita, 27.12.2006; M. Musiał, „Bariery hamujące rozwój przedsiębiorczości”, Gazeta Prawna, 05.03.2007; M. Piasecka-Sobkiewicz, „Koncesje barierą rozwoju firm”, Gazeta Prawna, 28.03.2007. 10 9 9 7 6 6 5 10 0 2 4 6 8 10 12 Czechy Polska Słowacja Słowenia Litwa Estonia Węgry Łotwa
  • 36. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 36 z 39 Wykres 15. Liczba firm jednoosobowych w Polsce 1718 1693 1950 2 090 2 275 2 418 2 501 2 600 2 714 2 796 2 763 2 776 0 1 000 2 000 3 000 4 000 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 Źródło: Rzeczpospolita, Ekonomia i rynek 16/10/2006 Kontrola działalności firm Wykres 16. Liczba instytucji uprawnionych do kontroli przedsiębiorców 40 40 40 39 37 32 29 0 5 10 15 20 25 30 35 40 45 2005 2004 2003 2002 2001 2000 1997 Źródło: Blajer P., "Ustawa nie ograniczyła samowoli urzędników", 10-11/09/2005, Rzeczpospolita (na podstawie danych Ministerstwa Gospodarki i Pracy oraz PKPP „Lewiatan”)
  • 37. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 37 z 39 Liczba instytucji uprawnionych do kontroli przedsiębiorców zwiększyła się z 29 (w 1997 r.) i od roku 2003 do roku 2006 pozostaje na stałym poziomie 41. Ustawa o swobodzie działalności gospodarczej nie przyniosła zmiany sytuacji przedsiębiorców w kontekście zmniejszenia liczby potencjalnych kontroli150 ani długości ich trwania, chocia miał miejsce prawomocny wyrok, który stwierdzał, e „czynności, które inspektorzy podejmują po przekroczeniu terminu czterech lub ośmiu tygodni (w zale ności od wielkości firmy), są nielegalne151 . Według danych Ministerstwa Finansów „ju po wejściu w ycie ustawy, co szósta kontrola została przedłu ona”152 . Powoduje to, e przedsiębiorcy „spędzają a 16 proc. swojego czasu na kontaktach z administracją państwową”153 . Administracja samorządowa nie jest lepsza od publicznej. Według raportu Najwy szej Izby Kontroli „Nieterminowe wydawanie decyzji o warunkach zabudowy i pozwoleń na budowę, pomijanie zainteresowanych stron i „wywołujące podejrzenia o stronniczość” łączenie pracy w urzędzie z działalnością gospodarczą. To tylko niektóre z listy urzędniczych grzechów. (…) Z ustaleń NIK wynika, e urzędnicy BNAM lekcewa yli ustawę, która zabrania pracownikom samorządów m.in. prowadzić działalność gospodarczą mogącą budzić wątpliwości, co do bezstronności urzędnika. złamało ja a dziesięć z 15 kontrolowanych osób154 ”. Polscy przedsiębiorcy muszą tak e brać pod uwagę, nie tylko ryzyko związane z kontrolerami155 , ale te dodatkowe ryzyko wią ące się z ewentualnymi niesolidnymi partnerami handlowymi. Mają jeden z najdłu szych w całej Europie czas egzekwowania długów. 150 „(…) Ró ne odstępstwa, niejednoznaczność niektórych zawartych w przepisach pojęć oraz brak procedur, które określałyby sposób działania administracji, powodują łatwość ominięcia przez organy kontrolne korzystnych dla przedsiębiorców zasad ustanowionych w ustawie – stwierdza rzecznik”; d.fr., g.l., „Przedsiębiorcy zbyt często kontrolowani”, Rzeczpospolita, 14.09.2006. 151 Prawomocne orzeczenie z 20.12.2006 r. (sygn. XIX 879/05) za Z. Józefiak, R. Majewska, „Sąd ukrócił przewlekłe kontrole w firmach”, Rzeczpospolita, 02.03.2007 oraz P. Blajer, „Ustawa nie ograniczyła samowoli urzędników”, Rzeczpospolita, 10 - 11.09.2005. 152 Ł. Izakowski, „Ucią liwe kontrole krępują wolność gospodarczą”, Rzeczpospolita, 17.11.2006. 153 Tam e. 154 „(…) Gdy nie ma planu zagospodarowania, inwestorzy muszą uzyskać decyzję o warunkach zabudowy. Od niej zale y, czy na działce będą mogli zbudować to, co chcą. Zgodnie z prawem urząd ma maksymalnie dwa miesiące na wydanie postanowienia. w stolicy to fikcja. A 78,4 proc. Decyzji o warunkach zabudowy oraz 55 proc. o lokalizacji inwestycji o przeznaczeniu publicznym (np. dróg) wydano po terminie.”, M. Kozak, „NIK: urzędnicy lekcewa ą prawo”, Rzeczpospolita, 15.06.2007. 155 „(…) Kompetencje do zamykania zakładów, ich linii produkcyjnych określają przepisy o inspekcjach. Bardzo szerokie uprawnienia dają Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Nie dość, e ma ona prawo wstępu do fabryki, zakładu, sklepu oraz sprawdzania pojazdów firmowych o ka dej porze dnia i nocy, to jeszcze w miarę łatwo wstrzyma ich pracę”; I. Lewandowska, M. Kosiarski, „Fabrykę mo e zamknąć kilku ró nych kontrolerów”, Rzeczpospolita, 14.11.2006.
  • 38. Raport Otwarcia 2006/2007, © Centrum im. Adama Smitha, lipiec 2007 r., strona 38 z 39 3.1. Ochrona zdrowia Pogłębiająca się zapaść państwowej słu by zdrowia oraz rosnąca zamo ność naszych obywateli sprawia, e masowo zaczęli oni kupować ubezpieczenia zdrowotne i ju ponad 30 proc. z nich korzysta z prywatnych usług medycznych156 . Spowodowało to wzrost wydatków gospodarstw domowych na słu bę zdrowia, która uznana została przez ponad połowę Polaków „za najbardziej skorumpowaną dziedzinę ycia społecznego”157 . Wykres 17. Wydatki gospodarstw domowych na słu bę zdrowia i liczba niepublicznych szpitali w Polsce 45 61 72 147 170 4,10% 4,30% 4,50% 4,60% 4,90% 4,70% 3,20% 3,20% 3,40% 3,40% 3,50% 3,50% 0,0% 1,0% 2,0% 3,0% 4,0% 5,0% 6,0% 2000 2001 2002 2003 2004 2005 20 70 120 170 220 270 Ilo__szpitali niepublicznych w Polsce Polska _rednia UE-25 Źródło: GUS, Eurostat 156 „Wynika z najnowszego raportu firmy SMG/KRC dla PZU ycie S.A. To dwa razy więcej ni w 2005 roku. (…) Wydatki statystycznej 4-osobowej rodziny na odpłatną opiekę medyczną sięgają dziś 1200 zł rocznie. A co w dziesiątym domu suma ta sięgnęła w zeszłym roku do 2 tys. zł i więcej. (…) Blisko 90 proc. Polaków wykupiłoby ubezpieczenie zdrowotne, gdyby jego cena byłaby bardziej przystępna”; K. Bartman, „Chcemy się leczyć prywatnie”, Dziennik, 23.05.2007. 157 „Po raz pierwszy zajęła ona (słu ba zdrowia) pozycję lidera tego rankingu, wyprzedzając nawet politykę – wynika z sonda u CBOS”; PAP, d, „Polacy o korupcji w słu bie zdrowia”, Gazeta Wyborcza, 31.03.2007.