1.
STOSUNKI
DZIECKO
-‐
RODZIC
-‐
TRENER
dr
hab.
Edward
Wlazło,
profesor
nadzwyczajny
KIEROWNIK
ZAKŁADU
PSYCHOLOGII
AWF
WROCŁAW,
AUTOR
WIELU
PUBLIKACJI
Z
ZAKRESU
PSYCHOLOGII
SPORTU.
Katarzyna
Prasek,
Dariusz
Parzelski,
WYDZIAŁ
PSYCHOLOGII,
UNIWERSYTET
WARSZAWSKI
2.
Postawy
rodziców
młodych
zawodników
wobec
sportu
Wstęp
Mali
sportowcy
budzą
w
nas
podziw
i
uznanie
ze
względu
na
swą
wytrwałość
oraz
zdolność
do
pokonywania
własnych
ograniczeń
i
barier
zewnętrznych.
Na
karierę
młodego
człowieka
patrzy
się
zwykle
pod
kątem
jego
wyników
w
zawodach,
a
źródeł
sukcesów
szuka
w
jego
osobistych
predyspozycjach
oraz
w
umiejętnościach
trenera.
Natomiast
zapomina
się
o
jeszcze
jednym
ważnym
czynniku,
mającym
ogromny
wpływ
nie
tylko
na
małego
sportowca,
ale
na
każde
dziecko.
Tym
czynnikiem
są
rodzice.
Ich
rola
w
karierze
maluchów
jest
często
niedoceniana,
a
to
właśnie
oni,
wychowując
swoją
pociechę,
„zaszczepiają"
w
niej
pewne
wartości,
uczą
właściwych
postaw
i
motywują
do
podejmowania
kolejnych
wyzwań.
Dzięki
temu
dziecko
chętnie
rozpoczyna
aktywność
sportową,
która
jest
dla
niego
przede
wszystkim
zabawą
ale
również
pozwała
poznać
nowych
przyjaciół
i
rozwijać
określone
umiejętności.
Niestety,
rodzice
mogą
wywierać
nie
tylko
pozytywny
wpływ
na
swoje
pociechy.
Zdarza
się,
że
poprzez
własne
zachowanie
niekorzystnie
oddziałują
na
osobowość
dziecka,
a
to
z
kolei
wpływa
na
rezultaty
w
każdej
sferze
aktywności
malucha.
Celem
niniejszej
pracy
jest
wykazanie,
że
pewne
charakterystyczne
zachowania
niektórych
rodziców
młodych
sportowców
mają
swoje
podłoże
w
sposobie,
komunikowania
się
w
rodzinie,
co
pozwoli
przewidzieć
najbardziej
prawdopodobne
skutki
wpływu
rodziców
na
ich
pociechy.
3.
Podstawowy
cel
uczestnictwa
dzieci
w
sporcie
Wielu
z
nas
niejednokrotnie
na
widok
małego
sportowca
zastanawiało
się,
co
takiego
sprawia,
że
bez
reszty
oddaje
się
on
jakiejś
dyscyplinie.
Poświęca
jej
większość
swego
czasu,
często
kosztem
innych
form
aktywności.
Aby
odpowiedzieć
na
to
pytanie,
warto
odnieść
się
do
wyników
badania
przeprowadzonego
w
stanie
Michigan
w
1978
r.
(Universities
Study
Committee,
1978).
Ponad
100
tysięcy
młodych
chłopców
i
dziewcząt,
jako
główny
powód
swego
uczestnictwa
w
sporcie
wymieniło
zabawę.
Dopiero
nadalszych
pozycjach
pojawiły
się
zdobywanie
nowych
umiejętności,
dreszczyk
emocji,
przebywanie
z
przyjaciółmi
i
poznawanie
nowych
ludzi.
To,
co
dla
wielu
dorosłych
jest
nieodłączną
częścią
sportu,^
więc
sukces
i
wygrana,
u
młodych
pojawia
się
dopiero
na
piątej
pozycji.
Warto
mieć
tę
różnicę
na
uwadze,
gdy
organizuje
się
dzieciom
programy
sportowe.
Zarówno
trenerzy,
jak
i
rodzice
młodych
sportowców
często
traktują
ich
jak
dorosłych,
narzucając
im
sposób
rywalizacji
przypisany
sportowi
dorosłych.
Zapominają,
że
dla
młodego
człowieka
większym
sukcesem
niż
wygrane
zawody
jest
poznawanie
rówieśników,
zdobywanie
doświadczenia,
nowych
umiejętności,
zyskiwanie
pewności
siebie
i
wiary
we
własne
siły,
a
także
polepszanie
sprawności
fizycznej.
Dopóki
mały
sportowiec
osiąga
te
cele,
dopóty
nie
jest
przegranym
w
swojej
dyscyplinie.
Sukcesem
nie
jest
pokonywanie
konkurentów,
są
nim
starania
i
wysiłek
włożony
w
doskonalenie
siebie.
A
wszystko
to
osiąga
się
poprzez
rodzaj
aktywności
będący
nieodłącznym
elementem
dzieciństwa,
a
mianowicie
zabawę.
Powinno
się,
więc
uszanować
prawo
młodych
podopiecznych
do
przeżywania
sportu
na
ich
własny
4.
sposób,
do
identyfikowania
go
z
zabawą
z
kolegami.
Tylko
wtedy
aktywność
będzie
dla
dziecka
pozytywnym
doświadczeniem
i
umożliwi
dalszy
rozwój
w
sporcie.
Przyjemność,
jaką
czerpie
początkujący
sportowiec
z
uprawiania
swojej
dyscypliny
nie
jest
jednak
odizolowana
od
wpływów
dorosłych.
Sport,
jak
każda
zabawa,
może
być
źródłem
odczuć
zarówno
pozytywnych,
jak
i
negatywnych,
m.in.
smutku,
zatroskania,
żalu
czy
irytacji.
Mimo
iż
zabawa
ta
podejmowana
jest
dobrowolnie,
radość,
jakiej
dostarcza,
zależy
od
stosunku
rodziców
do
dziecka
i
jego
zainteresowań.
Badania
przeprowadzone
wśród
zapaśników
w
wieku
od
9
do
14
lat
wykazały,
że
przyjemność,
jaką
odczuwa
młody
zawodnik
ze
swojej
aktywności,
ściśle
łączy
się
z
poziomem
satysfakcji
rodziców
z
jego
występu,
ich
pozytywnym
zaangażowaniem
w
działalność
sportową
dziecka
oraz
z
postrzeganym
przez
niego
poziomem
własnych
umiejętności
(Scanlan,
Lewthwaite
1986).
Są
to
jednocześnie
predyktory
przyszłego
zaangażowania
dziecka
w
sport.
Wyniki
innych
badań
(dotyczących
zawodników
oraz
zawodniczek
koszykówki)
wskazują,
że
brak
presji
rodziców
oraz
wrodzona
preferencja
dla
zadań
będących
wyzwaniem
to
czynniki
podwyższające
poziom
odbieranej
przez
sportowca
przyjemności.
Co
ważne,
wyniki
zawodów
nie
wpływają
istotnie
na
poczucie
zadowolenia
z
gry
(Brustad
1988).
Rodzice
nie
są,
więc
biernymi
obserwatorami
aktywności
własnego
dziecka
-‐
poprzez
swoje
zachowanie
i
stosunek
do
sportu
stale
oddziałują
na
to,
jaka
forma
zabawy
wydaje
się
mu
atrakcyjna.
Wpływ
rodziców
na
zaangażowanie
dzieci
w
sport
Na
rozwój
psychiczny,
a
przede
wszystkim
społeczny,
dziecka
silny
wpływ
ma
ideologia
rodzinna,
czyli
-‐wkład
wyobrażeń
o
świecie,
postaw
i
oczekiwań
członków
rodziny
(Tyszkowa
1985).
Rodzina
dostarcza,
więc
5.
wielu
wzorców
zachowania,
przeżywania
i
wartościowania
wydarzeń,
dzięki
którym
dziecko
opracowuje
i
porządkuje
swoje
doświadczenia,
również
te
spoza
środowiska
rodzinnego.
To
w
domu
rodzinnym
przekazuje
się
wartości
i
kształtuje
postawy
wobec
życia.
Bliskie
i
intymne
interakcje
między
członkami
rodziny
są
niezwykle
istotne,
ponieważ
w
procesie
komunikacji
z
rodzicami
dziecko
uczy
się
interpretowania
swoich
doświadczeń.
Rodzice,
jako
najważniejsze,
bo
pierwsze
w
kolejności,
środowisko
rozwojowe
i
wychowawcze,
zarówno
poprzez
świadomą
pracę
wychowawczą,
jak
i
oddziaływanie
niezamierzone
(wydarzenia
mające
miejsce
w
domu,
stosunek
rodziców
do
tych
wydarzeń
oraz
wzajemne
stosunki
w
rodzinie)
wpływają
na
fizyczny,
psychiczny
i
społeczny
rozwój
pociechy.
Rodzina,
kształtując
osobowość
i
system
wartości
dziecka,
decyduje
o
jego
dążeniach
życiowych
i
preferowanych
wzorach
sukcesu
życiowego.
Rodzice
mają,
więc
również
przemożny
wpływ
na
podjęcie
lub
ewentualne
zaniechanie
przez
syna
lub
córkę
uczestnictwa
w
sporcie.
Przekazywane
przez
nich
wartości
i
wzorce
przeżywania
doświadczeń
decydują
o
tym,
jak
dziecko
postrzega
i
interpretuje
swoją
aktywność
sportową.
Rodzice,
gdy
stworzą
dziecku
możliwość
zetknięcia
się
ze
sportem,
stają
się
odpowiedzialni
nie
tylko
za
to,
jak
bardzo
ich
pociecha
angażuje
się
w
tę
aktywność,
ale
nawet
za
same
wyniki
małego
sportowca.
Postrzeganie
samego
siebie
w
sporcie
pozostaje
pod
ciągłym
wpływem
rodziców,
gdyż
dzieci
traktują
dorosłych,
jako
źródło
informacji
zwrotnej
o
swoich
umiejętnościach.
Rodzic
zainteresowany
aktywnością
swojej
pociechy,
wspierający
ją,
choć
niestresujący,
pomagający
w
czerpaniu
nauki
nawet
z
porażek,
wierzący
w
jego
zdolności
sprawia,
że
młody
sportowiec
odczuwa
większą
przyjemność
ze
swojej
aktywności,
chętnie
kontynuuje
przygodę
ze
sportem
i
odnosi
na
tym
polu
większe
sukcesy.
Sport
umożliwia
wykształcenie
pożądanych
cech
fizycznych
i
psychicznych,
lecz
to
właśnie
dorośli
mogą
tę
okazję
zaprzepaścić,
zniechęcając
syna
lub
córkę
do
kontynuowania
kariery
sportowej.
6.
Jeśli
jednak
dziecko
postanowi
nadal
trenować,
pozostaje
pod
nieustannym
wpływem
rodziców,
rzutującym
na
jego
postrzeganie
samego
siebie,
motywację
oraz
na
odczucia
związane
z
doświadczeniami
w
sporcie.
Badania
wykazały,
że
80%
małych
sportowców
ma
rodziców,
którzy
są
obecni
przynajmniej
na
trzech
czwartych
ich
zawodów,
przy
czym
25%
rodziców
zjawia
się
na
treningach
pociechy
minimum
2-‐3
razy
w
miesiącu
(McPherson,
Davidson
1980
za:
Sm).
Rodzice
mają,
oli
2001więc
okazję,
jedni
z
pierwszych
ocenić
grę
dziecka,
poinformować
go
o
jego
umiejętnościach
i
postępach.
Jeśli
dodamy,
że
stanowisko
dziecka
w
sprawie
własnych
zdolności,
a
także
poziomu
trudności
na
zawodach
ściśle
wiąże
się
z
oceną
tychże
dokonaną
przez
rodziców,
to
zrozumiemy,
jak
bardzo
aktywność
małego
sportowca
poddana
jest
wpływom
najbliższych.
Podstawwe
pytania
Zgoda
na
uprawianie
przez
pociechę
sportu
może
nieść
wiele
konsekwencji.
Warto,
więc,
aby
każdy
z
rodziców
przed
podjęciem
decyzji
zastanowił
się
nad
następującymi
kwestiami
(za:
Smoli
2001).
1.
Czy
rodzice
są
w
stanie
dzielić
się
swoim
dzieckiem?
Każdy
sportowiec
ćwiczy
pod
okiem
swojego
trenera,
którego
się
słucha
i
którego
darzy
szacunkiem.
Dziecko,
dotychczas
podziwiające
tylko
rodziców,
teraz
w
ten
sam
sposób
patrzy
na
trenera
i
widzi
w
nim
autorytet.
Rodzic
nie
tylko
musi
się
z
tym
pogodzić,
ale
także
sam
obdarzyć
trenera
zaufaniem
niezbędnym
dla
osoby,
której
powierza
własne
dziecko.
Z
dużą
ostrożnością
rodzic
powinien
podchodzić
do
podważania
kompetencji
trenera
i
słuszności
jego
decyzji,
gdyż
zrodzić
to
może
jedynie
niepotrzebne
konflikty.
2.
Czy
rodzic
potrafi
zaakceptować
porażki
swojego
dziecka?
7.
Każde
zawody
sportowe
niosą
możliwość
zarówno
wygranej,
jak
i
porażki.Ta
druga
jednak
może
być
bardzo
dotkliwa
dla
małego
zawodnika.
W
takiej
sytuacji
rodzic
powinien
podtrzymać
na
duchu
swoje
dziecko
i
pomóc
dostrzec
w
tym
doświadczeniu
pozytywne
aspekty.
Dzięki
temu
zawód
zmienia
się
w
samoakceptację.
Także
sam
rodzic
powinien
umieć
zaakceptować
to,
że
jego
dziecku
tym
razem
się
nie
udało.
Pokazując
swoje
zakłopotanie,
wstyd
lub
złość,
może
tylko
spotęgować
smutek
dziecka.
3.
Czy
rodzice
potrafią
nauczyć
dziecko
samokontroli?
Rodzice
są
ważnymi
modelami
dla
zachowań
dziecka.
Jeśli
ojciec
lub
matka
często
traci
nad
sobą
kontrolę,
ich
dziecko
również
będzie
skłonne
do
wybuchów
złości,
a
także
ubogiej
samodyscypliny.
Te
cechy
są
w
sporcie
bardzo
ważne,
jeśli
zawodnik
nie
„odziedziczy"
ich
po
rodzicach,
to
trenerowi
bardzo
trudno
będzie
je
wpoić
dziecku.
4.
Czy
rodzice
są
w
stanie
poświęcić
swojemu
dziecku
trochę
czasu?
Obecność
rodziców
na
zawodach
dziecka
jest
bardzo
ważna,
jednak
nie
zawsze
możliwa.
Każdy
rodzic
powinien
mu
uczciwie
powiedzieć,
jak
często
może
się
na
nich
zjawiać.
Jeśli
matka
lub
ojciec
są
bardzo
zapracowani,
jednak
chcą
wspierać
swoją
pociechę
w
aktywności
sportowej,
to
zamiast
dawać
niemożliwe
do
spełnienia
obietnice,
że
przyjadą
na
zawody,
mogą
po
prostu
rozmawiać
ze
swym
dzieckiem
na
temat
jego
postępów
i
doświadczeń
z
gry.
5.
Czy
rodzice
umieją
pozwolić
dziecku
podejmować
własne
decyzje?
Dziecko
-‐
przez
udział
w
sporcie
uczy
się
radzenia
sobie
z
trudnymi
sytuacjami
oraz
odpowiedzialności
za
własne
czyny,
coraz
częściej
również
wyraża
swoje
zdanie,
niejednokrotnie
odmienne
od
zdania
rodziców.
Tym
z
kolei
trudno
jest
się
pogodzić
z
dorastaniem
pociechy.
Jednak
w
sprawach
dotyczących
sportu
warto
dać
dziecku
więcej
swobody
w
podejmowaniu
decyzji,
dzięki
czemu
będzie
ono
bardziej
8.
dojrzałe
i
samodzielne.
Postawy
rodzicielskie
Modele
postaw
rodzicielskich
tworzyło
wielu
psychologów,
m.in.
Anna
Roe
(1957,
za:
Schaefer
1961),
Schaefer
(1959,
w:
Schaefer
1961;
Schaefer,
Lauterbach
1965).
Postawa
rodzicielska
to
tendencja
do
zachowywania
się
w
stosunku
do
dziecka
w
pewien
specyficzny
sposób
(Ziemska
1973).
Na
każdą
postawę
składa
się
wymiar
myślowy
(wyrażany
słownie
pogląd
o
dziecku),
działanie
(czynne
zachowanie
wobec
dziecka)
oraz
wymiar
uczuciowy,
złożony
zarówno
z
zachowania,
jak
i
z
wypowiedzi
rodziców.
Postawy
rodziców
wobec
dziecka
w
ogromnej
mierze
decydują
o
stylu
wychowania,
a
także
o
doborze
i
skuteczności
środków
wychowawczych!*
Oznacza
to,
że
identyczne
środki
wychowawcze
mogą
przynosić
odmienne
rezultaty,
zależnie
od
emocjonalnych
postaw
stosujących
je
rodziców.
To
właśnie
postawa
matki
i
ojca
wobec
pociechy
warunkuje
sposób
pełnienia
funkcji
wychowawczych
przez
rodzinę,
a
także
wyniki
oddziaływań
obojga
rodziców
na
dziecko.
Postawy
rodzicielskie
wpływają
nie
tylko
na
styl
wychowania
w
rodzinie,
ale
i
na
rodzaj
więzi
uczuciowych
między
jej
członkami,
a
w
rezultacie
na
atmosferę
życia
rodzinnego.
Granica
między
klimatem
pozytywnie
oddziałującym
na
rozwój
dziecka
a
klimatem
negatywnie
wpływającym
jest
płynna,
jednak
choćby
intuicyjnie
orzec
można,
że
atmosferę
„dobrą"
charakteryzuje
miłość,
ciepło,
serdeczność,
tolerancja,
zaufanie
oraz
szacunek.
Natomiast
zła
atmosfera
jest
jej
przeciwieństwem,
a
więc
brakuje
w
niej
wymienionych
właściwości
lub
po
prostu
są
one
niedostatecznie
nasilone.
Skutki
stosunku
rodziców
do
ich
dzieci
są,
więc
bardzo
rozległe,
warto,
zatem
przyjrzeć
się
rodzajom
postaw
rodzicielskich,
które
wpływają
zarówno
korzystnie,
jak
i
negatywnie
na
klimat
w
9.
rodzinie.
Typy
niepożądanych
postaw
rodzicielskich
wobec
uczestnictwa
dzieci
w
sporcie
Uczestnictwo
dziecka
w
sporcie
daje
mu
dużo
zarówno
fizycznych,
jak
i
psychicznych
profitów.
Są
nimi
m.in.
zdobywanie
nowych
umiejętności
oraz
zwiększanie
swojej
sprawności,
jak
również
kształtowanie
samodyscypliny,
pewności
siebie,
umiejętności
przywódczych.
Sport
dla
małych
uczestników
jest
też
aktywnością
dzięki
której
zyskują
nowych
przyjaciół,
a
ponadto,
gdy
rodzice
prawidłowo
postrzegają
zainteresowanie
pociechy,
sport
może
zbliżyć
członków
rodziny
i
wzmocnić
ich
więzi.
Niestety,
rodzice
pełniący
podstawową
funkcję
socjalizującą
dla
malucha
mogą
równie
dobrze,
poprzez
swoje
nieprawidłowe
zachowanie,
zniszczyć
pozytywne
doświadczenia
pociechy,
co
do
sportu.
Dziecko
utożsamia
się
z
ważnymi
dla
siebie
osobami
(a
więc
rodzicami,
trenerem),
chce
być
takie
jak
oni
i
przejmuje
od
nich
pewne
zachowania.
Dlatego
jakość
związku
między
maluchem
a
jednostką
socjalizującą
jest
bardzo
ważna.
Jak
z
tego
wynika,
sport
nie
jest
aktywnością
dziecka
odizolowaną
od
wpływów
rodziców
-‐
maluchy
przejmują
od
dorosłych
nawet
prezentowane
przez
nich
postawy
wobec
sportu.
Na
przykład
chłopiec
wykazujący
zainteresowanie
meczem
oglądanym
właśnie
przez
ojca
zostanie
przez
niego
pochwalony
(a
więc
dostanie
pozytywne
wzmocnienie)
i
szybko
zaznajomiony
z
regułami
danej
dyscypliny.
Poza
tym
to
właśnie
rodzice
zazwyczaj,
jako
pierwsi
umożliwiają
pociechom
kontakt
ze
sportem.
Niestety,
nawet
wśród
tych
rodziców,
którzy
zezwolili
córce
lub
synowi
należeć
np.
do
szkolnej
drużyny
sportowej,
zdarzają
się
tacy,
którzy
nie
tylko
nie
wspierają
swej
pociechy,
ale
nawet
jej
w
tej
aktywności
przeszkadzają.
A
oto
najczęściej
spotykane
typy
stosunku
rodziców
do
uczestnictwa
ich
dziecka
sporcie,
wyróżnione
przez
Franka
10.
Smolla
(2001).
Rodzice
niezainteresowani
sportem
dziecka
Podstawowym
zadaniem
rodziców,
których
dziecko
uprawia
sport,
jest
wykazanie
choćby
minimum
zainteresowania
tą
formą
aktywności.
Chodzi
tu
o
zwykłe
rozmowy
o
sukcesach,
jak
i
porażkach
malucha,
uczęszczanie
na
mecze
i
turnieje
tak
często,
jak
na
to
pozwala
czas
oraz
(jeśli
jest
to
możliwe)
pomaganie
w
organizowaniu
wszelkich
imprez.
Niestety,
niektórzy
rodzice
wykazują
do
tego
stopnia
brak
zainteresowania
daną
dyscypliną,
że
zaczyna
to
martwić
ich
pociechę.
Każde
dziecko
przede
wszystkim
w
rodzinie
szuka
aprobaty
swojej
aktywności,
a
także
wsparcia
w
trudnych
sytuacjach.
Jednak,
gdy
rodzic
nie
chwali
dziecka
po
wygranym
meczu,
nie
pociesza
go
po
porażce
albo,
co
gorsza,
w
ogóle
nie
pojawia
się
na
zawodach,
maluch
czuje
się
osamotniony,
gdyż
nie
ma
przy
sobie
bliskich
mu
osób,
z
którymi
może
dzielić
swe
radości
i
smutki.
Może
to
doprowadzić
do
spadku
motywacji
do
gry,
a
nawet
do
wycofania
się
ze
sportu,
W
tym
kontekście
warto
przytoczyć
wspomniane
już
badania
McPhersona
i
Davidsona
z
1980
r.
(za:
Smoli
2001),
które
wykazały,
że
rodzice
80%
małych
zawodników
uczęszczają
na
przynajmniej
trzy
czwarte
zawodów.
Poza
tym,
co
najmniej
25%
rodziców
pojawiało
się
na
dwóch
lub
nawet
trzech
treningach
w
miesiącu.
Tak,
więc
uczestnictwo
rodziców
w
aktywności
ich
dzieci
jest
uważane
za
potrzebne
zarówno
przez
rodziców,
jak
i
przez
ich
dzieci.
Kolejnym
argumentem
za
tym,
by
rodzice
interesowali
się
sportem
swych
pociech
jest
to,
że
nie
podejmując
tematu
sportu
w
domu,
nie
stawiają
oni
wobec
dziecka
żadnych
oczekiwań
na
tym
polu.
A
wiadomo,
że
wysokie
(i
realne)
oczekiwania
pozytywnie
wpływają
na
dziecko,
które
zaczyna
osiągać
lepsze
wyniki,
jest
dojrzalsze
i
bardziej
altruistyczne,
11.
ma
wyższą
samoocenę,
przejawia
mniej
agresji.
Przyczyna
częstej
nieobecności
rodziców
na
zawodach
może
być
błaha,
np.
za-‐
pracowanie.
Jednak
czasami
powody
są
bardziej
niepokojące.
Rodzice
zachowujący
się
w
ten
sposób
mogą
uznawać
liberalny
styl
wychowawczy
za
najlepszy
dla
dziecka.
Pozostawiając
maluchowi
jak
najwięcej
swobody,
nie
hamując
jego
aktywności,
krzywdzą
go.
Skutkiem
takiego
stanowiska
nie
jest
już
tylko
zawód
dziecka
po
kolejnej
nieobecności
rodziców
na
zawodach
czy
spadek
satysfakcji
z
sukcesów
w
sporcie.
Dziecko
pozostawione
bez
jakiejkolwiek
kontroli
może
czuć
się
zupełnie
bezkarne,
a
to
z
kolei
prowadzi
do
złego
zachowania,
co
rodzi
częste
konflikty
z
rówieśnikami
oraz
agresję
wobec
nich.
Taki
maluch
będzie
nieufny
i
bojaźliwy
oraz
skłonny
do
przechwałek.
Powtarzająca
się
nieobecność
rodziców
na
wszelkich
imprezach
sportowych,
w
których
bierze
udział
ich
dziecko,
może
być,
więc
nie
tylko
objawem
ich
zapracowania,
ale
również
oznaką
nieprawidłowości
w
stosunku
rodziców
do
swych
pociech.
W
drugim
przypadku
skutki
są
znacznie
niebezpieczniejsze,
prowadzą,
bowiem
do
negatywnych
zmian
w
zachowaniu
dziecka
nie
tylko
w
sytuacjach
sportowych.
Rodzice
krytyczni
Na
ogół
rodzice
do
pewnego
stopnia
identyfikują
się
ze
swoimi
pociechami,
dlatego
chcą,
aby
odnosiły
one
jak
najwięcej
sukcesów.
Niektórzy
jednak
zaczynają
traktować
życie
dzieci
jak
swoje
własne,
stawiając
im
wygórowane
wymagania
oraz
nie
dopuszczając
do
żadnych
porażek.
Dzieje
się
tak
zazwyczaj
wtedy,
kiedy
rodzic
sam
uprawiał
kiedyś
daną
dyscyplinę
i
teraz
oczekuje,
że
pociecha
odniesie
sukces,
jakiego
jemu
samemu
nie
udało
się
osiągnąć.
Tacy
rodzice,
chcąc
urzeczywistnić
poprzez
dziecko
własne
marzenia,
zmuszają
je
do
ciężkich
treningów,
wywierają
na
•nie
ogromną
presję
i
strofują
za
każde
najmniejsze-‐-‐
potknięcie,
nigdy
nie
są
zadowoleni
z
jego
osiągnięć.
Zbyt
12.
silny
nacisk
działa
jednak
odwrotnie,
gdyż
tylko
potęguje
lęk
i
obawę
przed
współzawodnictwem.
Już
sam
sposób
zwracania
się
do
dziecka
daje
mu
do
zrozumienia,
jak
rodzic
postrzega
jego
możliwości
i
jak
w
niego
wierzy,
a
im
bardziej
dziecko
próbuje
sprostać
tym
oczekiwaniom,
tym
bardziej
się
stresuje
i
osiąga
gorsze
wyniki.
Kiedy
rodzic
jest
wciąż
niezadowolony
z
wyników
dziecka
i
zbyt
krytyczny
wobec
niego,
wtedy
nie
daje
mu
szansy
na
czerpanie
przyjemności
z
uprawiania
sportu,
odbiera
mu
możliwość
traktowania
sportu,
jako
zabawy,
a
to
jest
przecież
w
sporcie
maluchów
najważniejsze.
Krytyczny
stosunek
rodziców
do
dziecka
charakteryzuje
autorytarny
styl
wychowawczy
oraz
postawa
nadmiernie
wymagająca.
Skutkiem
tego
może
być
przenoszenie
przez
dziecko
agresji
na
rówieśników,
szczególnie
tych
słabszych.
Niektóre
dzieci
są
zalęknione,
brak
im
samodzielności,
gdyż
wszystko,
co
robią,
jest
poddane
ścisłej
kontroli
rodziców.
Dzieci,
których
rodzice
są
zbyt
krytyczni,
nie
mają
szans
sprostać
nałożonym
wymaganiom,
co
wywołuje
frustracje,
brak
wiary
we
własne
siły
i
niskie
poczucie
wartości.
Poczucie
własnej
wartości
jest
zaś
nieuświadomioną
oceną
siebie
i
jeśli
powstała
ona
wskutek
wczesnych
doświadczeń,
jest
bardzo
trwała.
Oznacza
to,
że
perfekcjonizm
rodziców
może
skutkować
niską
samooceną
ich
dziecka
nawet
w
jego
dorosłym
życiu.
Między
rodzicami
krytycznymi
a
maluchem
wytwarza
się
pewien
dystans,
który
dziecko
usiłuje
zmniejszyć
poprzez
usatysfakcjonowanie
rodziny
sukcesami
w
sporcie.
Dziecko
uprawia,
więc
daną
dyscyplinę
nie
dlatego,
że
jest
to
świetna
zabawa
dająca
wiele
przyjemności,
ale
dlatego,
że
wymagają
tego
ojciec
i
matka.
Rodzice
tacy
zapominają,
że
próbując
się
spełnić
poprzez
grę
dziecka,
prezentują
nastawienie
na
wynik,
nie
zaś
na
wykonanie,
co
zmniejsza
szansę
dziecka
na
powodzenie.
Rodzice
krytyczni,
niezależnie
od
tego,
czy
stawiają
dziecku
wymagania
związane
ze
sportem
czy
z
jakąś
inną
formą
aktywności,
dążą
do
13.
przyspieszenia
dojrzewania
dziecka
i
odbierają
mu
szansę
na
czerpanie
radości
ze
zwykłej
zabawy.
Robienie
czegoś
wbrew
sobie,
w
dodatku
przynoszące
rodzinie
jedynie
rozczarowania,
nie
tylko
nie
prowadzi
do
niczego
dobrego,
ale
wręcz
działa
negatywnie
na
samopoczucie
dziecka
i
wpływa
niekorzystnie
na
jego
osobowość.
Rodzice
„krzykacze"
Kolejna
grupa
kłopotliwych
rodziców
charakteryzuje
się
niezwykłą
agresją
w
trakcie
trwania
zawodów.
Taki
rodzic
(w
przeciwieństwie
do
niezainteresowanego)
uczęszcza
na
wszelkie
mecze,
w
których
uczestniczy
jego
dziecko,
i
do
tego
stopnia
angażuje
się
w
grę,
że
zaczyna
atakować
z
trybun
wszystkich
uczestników
imprezy
(a
więc
zarówno
zawodników,
jak
i
trenera
czy
sędziego),
wykrzykując
swe
niezadowolenie.
Sprawia
tym
przykrość
swojemu
dziecku
i
przynosi
mu
wstyd
przed
resztą
drużyny.
Przesadne
emocjonowanie
się
zawodami
nie
tylko
denerwuje
innych,
ale
wprowadza
zamęt
i
uczy
dzieci
niesportowych
zachowań.
Jeśli
rodzic
okazuje
swoje
niezadowolenie
wobec
dzieci
z
drużyny
przeciwnej,
działa
to
jak
pozytywne
wzmocnienie
dla
agresji
pociechy
wobec
nich.
Jeżeli
rodzic
często
traci
nad
sobą
kontrolę,
to
jego
dziecko
również
może
się
wykazać
ograniczoną
samodyscypliną
oraz
skłonnością
do
wybuchów
złości.
Rodzice
z
tej
grupy,
podobnie
jak
z
poprzedniej,
reprezentują
autokratyczny
styl
wychowania,
tym
razem
charakteryzuje
ich
postawa
nadmiernie
chroniąca.
Takie
zachowanie
wywołuje
w
dziecku
zarozumialstwo
i
zuchwalstwo,
staje
się
ono
egoistyczne
i
często
się
awanturuje.
Agresja,
której
nauczyło
się
od
ojca
lub
matki,
sprawia,
że
próbuje
wszystko
osiągać
krzykiem
i
przemocą.
Może
również
czuć
się
przytłoczone
nadmiernym
angażowaniem
się
rodzica
w
jego
sprawy,
co
uczy
bezradności
i
niesamodzielności.
14.
Rodzice
„trenerzy
liniowi"
Jedno
z
podstawowych
pytań,
jakie
powinni
zadać
sobie
rodzice,
zezwalając
na
uczestnictwo
pociechy
w
sporcie,
dotyczy
tego,
czy
są
w
stanie
się
dzielić
własnym
synem
lub
córką
z
trenerem.
Wymóg
taki,
z
pozoru
błahy,
okazuje
się
bardzo
potrzebny.
Niektórzy
rodzice,
bowiem
zapominają
w
trakcie
zawodów,
kto
jest
trenerem
i
sami
próbują
instruować
dzieci,
jak
powinny
grać.
Taka
„pomoc"
wykrzykiwana
z
trybun
wprowadza
zamieszanie,
gdyż
dziecko
ma
dylemat
kogo
słuchać,
czy
trenera,
czy
własnego
ojca
lub
matki.
Dodatkowy
problem
pojawia
się
wtedy,
gdy
instrukcje
podawane
przez
rodzica
są
sprzeczne
z
udzielanymi
przez
trenera.
Może
to
powodować
zamęt
i
niepewność
dzieci,
która
wskazówka
jest
prawidłowa
i
według
której
należy
działać.
Sytuacja
taka
jest
trudna
także
dla
trenera,
który
-‐
dbając
o
dobro
drużyny
-‐
musi
zareagować
na
podważanie
jego
autorytetu,
jednak
ewentualna
sprzeczka
z
takim
rodzicem
może
jeszcze
gorzej
podziałać
na
dzieci.
Rodzic
zachowujący
się
jak
trener
reprezentuje
autokratyczny
styl
wychowawczy,
gdyż
próbuje
wpływać
na
zachowanie
swojego
dziecka,
ograniczając
jego
swobodę.
Wypowiedzi
skierowane
do
dziecka
mają
zwykle
tryb
rozkazujący,
a
od
malucha
wymaga
się
bezwzględnego
posłuszeństwa.
Tak
samo
sytuacja
wygląda
w
przypadku
sportu
-‐
dziecko
powinno
słuchać
trenera,
ale
znając
wymagania
rodziców,
musi
wykonywać
ich
polecenia,
czasem
sprzeczne
z
tymi
od
trenera.
Poza
tym
rodzic
taki
zajmuje
postawę
nadmiernie
chroniącą
-‐
nie
wierzy,
że
ktoś
obcy
może
pokierować
jego
dzieckiem
w
sposób
kompetentny,
angażuje
się
w
każde
działanie,
by
móc
sterować
jego
poczynaniami
niejako
dla
jego
dobra.
Samo
dziecko
może
czuć
się
przytłoczone
autorytetem
rodziców,
nie
ma
możliwości
podejmowania
własnych
decyzji,
przez
co
się
uniesamodzielnia.
Ciągła
uległość
wobec
rodziców
wzbudza
w
nim
bunt,
15.
który
jeśli
jest
skrywany,
objawia
się
w
zachowaniach
despotycznych
względem
innych
dzieci.
Kontakty
między
dzieckiem
-‐a
rodzicami
charakteryzuje
jednostronny
szacunek,
gdyż
dorosły
nie
widzi
w
maluchu
samodzielnej
jednostki,
która
w
sprawach
odpowiednich
dla
jego
poziomu
rozwojowego
może
podejmować
samodzielne,
odpowiedzialne
decyzje.
Niedopuszczanie
do
przejawiania
inicjatywy
uczy
dziecko
bierności
i
opóźnia
jego
dojrzałość.
Również
i
tym
razem
niepokojący
stosunek
rodzica
do
aktywności
sportowej
podejmowanej
przez
jego
pociechę
nie
jest
problemem
samym
w
sobie,
lecz
objawem
nieprawidłowych
kontaktów
między
dorosłymi
a
ich
dziećmi.
Rodzice
nadopiekuńczy
Wiadomo,
że
dzieci,
wobec
których
rodzice
mają
wysokie,
lecz
realne
wymagania,
osiągają
lepsze
od
innych
wyniki,
są
bardziej
dojrzałe,
mają
wyższą
samoocenę
i
częściej
zachowują
się
altruistycznie
wobec
innych.
Jednak
niektórzy
rodzice
nie
stawiają
przed
pociechami
żadnych
wyzwań,
gdyż
nie
doceniając
ich
umiejętności,
przesadnie
dbają
o
ich
zdrowie
i
bezpieczeństwo
oraz
usuwają
z
ich
drogi
wszelkie
przeszkody.
Takie
dzieci
nie
mają
w
ogóle
swobody,
wszystkie
ich
działania
są
ograniczane
przez
nadopiekuńczość
matek
i
ojców.
Nietrudno
zgadnąć,
że
taki
sposób
traktowania
przyczynia
się
do
niezaradności
dziecka,
któremu
brak
samodzielności
i
odpowiedzialności.
Rodzice
nadopiekuńczy
wychowują
swoje
dzieci
zgodnie
ze
stylem
niekonsekwentnym
i
reprezentują
postawę
nadmiernie
chroniącą.
Nie
dopuszczają
dziecka
do
świata
zewnętrznego
w
obawie,
że
-‐
według
nich
-‐
jeszcze
nie
dojrzało
do
poradzenia
sobie
z
trudnościami.
Rodzice
tacy
nie
ufają
w
kompetencje
trenera,
wciąż
niepokoją
się
o
swoje
dziecko,
wszędzie
doszukując
się
niebezpieczeństw
czyhających
na
ich
„biednego"
malucha.
Uczestniczą
w
każdym
treningu,
jeśli
z
błahego
powodu
nie
postanowią
nie
puścić
dziecka
na
ćwiczenia.
O
uczestnictwie
w
obozach
16.
treningowych
z
reguły
w
ogóle
nie
ma
mowy,
gdy
jednak
maluchowi
uda
się
wyjechać,
rodzic
i
tak
zabierze
go
wcześniej
do
domu.
Zazwyczaj
dochodzi
w
końcu,
do
rezygnacji
dziecka
z
uprawiania
sportu,
gdyż
brak
swobody
nie
pozwala
mu
poświęcić
się
treningom
i
zdobywać
nowych
umiejętności.
Nadopiekuńczość
rodziców
przyczynia
się
do
wielu
niekorzystnych
zmian
w
osobowości
dziecka
-‐
przez
ciągłe
rozpieszczanie
staje
się
ono
bardzo
wymagające,
a
ciągła
zależność
od
rodziców
sprawia,
że
jest
ono
ustępliwe
i
boi
się
wszystkiego
co
nowe
i
nieznane.
Podsumowanie
Każde
dziecko
jest
niezwykle
podatne
na
wpływy.
Jednostką
najsilniej
je
socjalizującą
jest
najbliższa
rodzina
(socjalizacja
taka
zwana
jest
pierwotną),
mniejszy
zaś
udział
mają
inni
ludzie
z
otoczenia
(socjalizacja
wtórna).
Wśród
najbliższej
rodziny
szczególną
rolę
odgrywają
rodzice,
z
którymi
dziecko
się
utożsamia,
którzy
stają
się
dla
niego
wzorem
do
naśladowania
i
których
sposób
odnoszenia
się
do
pociechy
i
nawiązywania
z
nią
kontaktu
oddziałuje
na
rozwój
oraz
osobowość
dziecka
(Jarvi
2003).
Klasyfikacji
prawidłowych
i
nieprawidłowych
metod
komunikacji
rodziców
z
dziećmi
dostarczają
teorie
dotyczące
stylów
wychowawczych
i
postaw
rodzicielskich.
Zachowania
charakterystyczne
dla
każdego
ze
stylów
wychowawczych
i
postaw
rodzicielskich
zaobserwować
można
we
wszystkich
kontaktach
rodzica
z
dzieckiem,
również
związanych
z
uprawianiem
przez
dziecko
sportu.
W
wyróżnionych
pięciu
grupach
kłopotliwych
rodziców,
wpływających
bardziej
lub
mniej
świadomie
na
to,
ile
przyjemności
czerpie
dziecko
ze
sportu,
znaleźć
można
również
zachowania
typowe
dla
któregoś
stylu
wychowawczego
czy
postawy
rodzicielskiej*
Na
przykład
rodzice
nieinteresujący
się
działalnością
sportową
dzieci
17.
reprezentują
liberalny
styl
wychowawczy
oraz
postawę
unikającą;
rodzice
krytyczni
wobec
każdego
zachowania
malucha
wychowują
go
zgodnie
ze
stylem
autorytarnym
i
wykazują
postawę
nadmiernie
wymagającą.
Pozostałe
grupy
kłopotliwych
rodziców,
a
więc
„krzykacze”,
„trenerzy
liniowi"
oraz
nadopiekuńczy,
zajmują
postawę
nadmiernie
chroniącą
oraz
autokratyczny
styl
wychowania
(w
przypadku
rodziców
nadopiekuńczych
jest
to
styl
niekonsekwentny),
jednak
przynależność
do
tych
kategorii
objawia
się
w
inny
sposób.
Także
skutki
każdego
z
pięciu
rodzajów
zaburzeń,
komunikacji
w
rodzinie
są
odmienne.
Należy,
więc
pamiętać,
że
problemy
z
rodzicami
małych
sportowców
nie
ograniczają
się
do
sytuacji
związanych
z
tym
konkretnym
zainteresowaniem
malucha
-‐jest
to
zaledwie
wierzchołek
góry
lodowej
zaburzonej
komunikacji
w
rodzinie.
Skoro
zaś
różne
zachowania
rodziców
w
jednoznaczny
sposób
wskazują
na
styl
wychowawczy
i
postawę
rodzicielską
uznawane
przez
psychologów
za
nieprawidłowe,
można
przewidzieć
ich
niekorzystny
wpływ
na
rozwój
(również
sportowy)
dziecka.
Bibliografia
1.
Brustad,
R.J.
(1988)
Affective
outcomes
in
competitive
youth
sport:
The
influence
of
intrapersonal
and
socialization
factors.
Journal
of
Sport
&
Exercse
Psychology,
2.
Scanlan,
T.
K.,
Lewthwaite,
R.
(1986).
Social
Psychological
aspects
of
competition
for
Małe
youth
sport
participants:
IV.
Predictors
of
enjoyment.
Journal
of
Sport
Psychology,
8,
s.25-‐35.
3.
Schaefer,
E.S.
(1961).
Converging
Conceptual
Models
of
Matemal
Behavior.
Springfield,
Illinois:
Ch.
Thomas
18.
4.
Schaefer,
E.S.,
Bell,
R.
Q.
(1986).
Parental
Attitude
Instrument
(PARI).
Bethesada:
Natonsl
Institute
of
Mental
Health
—*
5.
Jarvis,
M.
(2003).
Psychologia
sportu.
Gdańsk:GWP
6.
Schaefer,
E.S.,
Lauterbach,
C.
(1965).
Mapping
the
projections
of
child
variables
upon
sphericał
parent
behavior
model
and
vice
versa.
American
Psychological
Conference.
Chicago,
Illinois,
1965,
Sept.
4.