Bóg w poezji barokowej

K
Michał Małysa
   BAROCCO - perła o nieregularnym kształcie albo
    BAROQUE - bogactwo ozdób
   Schyłek XVI w. do początku wieku XVIII
   1517 r. – wystąpienie Marcina Lutra, największy
    wpływ na ukształtowanie się baroku
   „sztuka jezuicka” lub „sztuka kontrreformacyjna”
   okres wyniszczających wojen (wojna
    trzydziestoletnia, w Polsce bunt Chmielnickiego,
    potop szwedzki)
   KONCEPT – zgodna niezgodność vel
    niezgodna zgodność
   Zaskakiwanie czytelnika, oszałamianie
    pomysłowością
   Cięte riposty i cięty dowcip
   Wirtuozeria formy
   „poeta po Janie Kochanowskim przedniejszy w
    polskim wierszu” – Paprocki
   Luteranin nawrócony na katolicyzm
   Schyłek renesansu – zapowiedź niepokojów
    barokowych
   Zmarł w wieku 31 lat, przez cały okres
    twórczości wiedział, że umrze młodo
Pokój - szczęśliwość, ale bojowanie
Byt nasz podniebny. On srogi ciemności
Hetman i świata łakome marności
O nasze pilno czynią zepsowanie.

Nie dosyć na tym, o nasz możny Panie!
Ten nasz dom - Ciało, dla zbiegłych lubości
Niebacznie zajżrząc duchowi zwierzchności,
Upaść na wieki żądać nie przestanie.

Cóż będę czynił w tak straszliwym boju,
Wątły, niebaczny, rozdwojony w sobie?
Królu powszechny, prawdziwy pokoju
Zbawienia mego, jest nadzieja w tobie!

Ty mnie przy sobie postaw, a przezpiecznie
Będę wojował i wygram statecznie!
Córa to grzechowa,           Nikomu swojego
Świat skazić gotowa:         Zamachu strasznego.
Wszytko, co się rodzi,       I wy, co to ćcicie,
Bądź po ziemi chodzi,        Prawda, że nie wiécie,
Lub w morskiej wnętrzności   Jeśli nie przymierza
I wietrznej próżności,       Ta sroga szampierza
Jako kosarz ziele            Któremu do szyje.
Ostrą kosą ściele;           Strzeż się: oto bije!
Tak ta wszystko składa,
Ani opowiada
Im pilniej na twoje oblicze nadobne           Co za zysk stąd weźmiesz, że zginę dla ciebie,
Patrzam i na oczy twe, gwiazdam podobne,      Który cię miłuję barziej niż sam siebie,
Tym mię srodze palą płomienie miłości!        I twojej się wdzięcznej dziwuję piękności.
Dla Boga, daj ratunk, ginę w tej ciężkości!   Dla Boga, daj ratunk, ginę w tej ciężkości!

O wdzięczne stworzenie, pani urodziwa,        Żywot, szczęście i śmierć, i nieszczęście moje
Bacz to, że dla ciebie serce me omdléwa,      Dzierży w swojej władzy możne serce twoje:
Cierpiąc niewymowny żal i dolegliwości;       Co ty będziesz chciała, to się ze mną stanie.
Dla Boga, daj ratunk, ginę w tej ciężkości!   Dla Boga, daj ratunk, me wdzięczne kochanie!

Ustawne wzdychanie, słowa niezmyślone
I smętnemi łzami lice pokropione
Niechaj cię przywiodą ku słusznej lutości.
Dla Boga, daj ratunk, ginę w tej ciężkości!
Skoro krótki żywot przemija jak cienie,       Bez tych znaków stwierdziłbym że oczywiste,
Gasnące zwyczajnie wraz ze świecy knotem,     Pogonie za sceptrem, koroną i sławą,
Czemu nie pogodzą się z krótkim żywotem       Chwalebne one i zacne dla człowieka.
Palące ludzkie serca żarem płomienie?
                                              Ale jeśli człeka krótki żywot czeka,
Uzmysławia ucieczka planety wielkiej,         Czemu człowiek kocha tylko rzeczy mgliste,
Ciemności i światło na przemian widziane,     Miast Bogu służyć oddaje się zabawom?
W nich po nocy oczy zmęczone, zaspane,
Widzą przemijanie, śmierć istoty wszelkiej.
   Sługa Radziwiłłów (Janusza, po jego śmierci
    Krzysztofa)
   Kalwin
   Wszechstronnie wykształcony, pobierał nauki
    m.in. u Galileusza
   Świat hołduje marności
    I wszytkie ziemskie włości;
    To na wieki nie minie,
    Że marna marność słynie.
    Miłujmy i żartujmy,
    Żartujmy i miłujmy,
    Lecz pobożnie, uczciwie,
    A co czyste, właściwie.
    Nad wszytko bać się Boga -
    Tak fraszką śmierć i trwoga.
   Jak błogosławiony z błota,
    Jak złodziej rzeczon od złota,
    Jak szwiec od świece nazwany,
    Jak człowiek, człek malowany,
    Tak Jezuita z Jezusa,
    Strzeż się go, własna pokusa.
Wiem ja, za co tak często paciorki miewacie,
Za to, że tylko jedną rzecz potrzebną macie.
Bo co po pięknej twarzy, co po pięknym oku,
Gdybyście też nie miały owej rzeczy w kroku.
   Dworzanin Lubomirskich
   Z wyznania kalwińskiego przeszedł na
    katolicyzm, ale nie był gorliwym wyznawcą
   Dworska poezja kunsztowna, panegiryczna
   Po wygnaniu z kraju sekretarz Ludwika XIV
O Boże, jakoż podnieść grzeszne oczy
Tam, gdzie Twoja moc wieczną światłość toczy!
Jam robak ziemny, proch nożny, pies zgniły.
We mnie się wszytkie rynsztoki zrodziły.
Jam jest nieczystej białogłowy szmaty
Kawalec, wywóz miejskich ścierwów, a Ty
Jesteś, któryś jest, wieczny, niepojęty,
Pan Bóg Zastępów, Święty, Święty, Święty!
Nie tyle Puszcza Niepołomska zwierza,      Nie tyle Loret toczonych pacierzy,
Nie tyle ordy janczarskie żołnierza,       Nie tyle Wiedeń sieci i obierzy,
Nie tyle pszczółek ukraińskie ule,         Nie tyle gdański port łasztów tatarki,
Nie tyle włoskich kortegian gondule,       Nie tyle książek frankfortskie jarmarki,
Nie tyle krymskich strzał różne sajdaki,   Nie tyle wiosna kwiatów, lato kłosów,
Nie tyle gwoździ indyjskie karaki,         Jesień owoców i organy głosów,
Nie tyle wrzecion brabanckie kądziele,     Gwiazd jasne niebo, piasku morskie brzegi,
Nie tyle kółek młyn, co jedwab miele,      Kropel spory deszcz, spłachcia gęste śniegi,
Nie tyle śledzi od północy morze,          Nie tyle mają i jeziora trzciny,
Nie tyle różnych barw tęcza i zorze,       Jak ja mam bólu dla swej Katarzyny.
Ciężko zachwycać się urokami zimy,
Gdy nie ma przy boku miłej Katarzyny,
Gdy rozhulanych śniegów nie powstrzyma szal,
Gdy do tej jedynej tęsknota, za nią żal,
Gdy nie ogrzewa twojej dłoni miękka dłoń,
Gdy żaru nie rozpala oczu lubej toń,
Gdy blasku nie rozświetla tejże sylwetka,
Gdy nie ma tu ramion kruchych jak bagietka.
Gdy nie ma kto ogrzać zziębniętej pierzyny,
Wtedy to najbardziej brak ci Katarzyny.
   XVIII w. schyłek baroku
   Jezuita, misjonarz na Litwie i Białorusi
   „siekanka” bakowska
   Na dworze Stanisława Augusta
    Poniatowskiego symbol bezguścia i braku
    smaku
   Prostota przekazu
   „Uwagi śmierci niechybnej i rzeczy
    ostatecznych”
Za igraszkę śmierć poczyta,      Kawalerów śmierć szyderca
Gdy z grzybami rydze chwyta:     Zrywa gwałtem i z kobierca:
Na dęby ma zęby,                 Łopata przeplata
Na szczepy ma sklepy.            Wesele w łez wiele.

Cny młodziku, migdaliku,         Żywe srebro, paliwoda,
Czerstwy rydzu, ślepowidzu,      Na igraszki czasu szkoda:
Kwiat mdleje, więdnieje.         Czas drogi, Sąd srogi,
Być w kresie, czerkiesie.        Co minie, upłynie.

Ej, dziateczki, jak kwiateczki   Nie dopędzisz wczora cugiem,
Powycina was, pozrzyna           Nie wyorzesz jutra pługiem.
Śmierć kosą z lat rosą,          Minęło, zniknęło!
Gdy wschody, zachody.            Bez zwrotu, powrotu.
Tyś bez wierszów dosyć sławny,    Kuflów smoku, obiboku,
Z oczu, z mordy opój jawny,       Przetrzyj oczy w życia zmroku!
A z brzucha - bez ucha            Wierz budzi, nie łudzi:
Baryła otyła.                     Wraz zaśniesz i zgaśniesz.

Bez liwarów gęba kufa             Dobijaj się, dopijaj się
Połknąć antał sobie ufa:          Nieba łzami i cnotami,
Nie zmyli, wychyli                Tam miara nie mara
Dość smagle i nagle.              Wieczysta, rzęsista.

Darmo puzdro, lepiej w pipie      Śmierć jak małpa, to wyrazi,
Gdy smak smagły język szczypie;   Co nas zdobi lubo kazi:
Dogodzisz, wszak brodzisz         Jak poczniesz, tak spoczniesz,
W aptece jak w rzece.             Wschód jaki, zmrok taki.
I Pamiętaj Brachu:       VII Kielich walniemy ,
Pójdziesz do piachu.     Znikną problemy.
Lecz życie dobre,        Uśmiech zagości,
Kiedy wygodne.           Promyk radości,
Więc nie żyj w strachu   Mówię bez ściemy.

XI Laska to ostra,       V Spójrz do talerza,
Finite nostra,           Czy tych miąs nie żal?
Chyba patientia,         Jedz póki nie stoi,
Cnotka przeklęta.        Której się boisz,
Drinka jej postaw.       Sroga szampierza.

IX Patrzę na oczy,       IV Próbuj wszystkiego,
Widok uroczy.            Nie strach niczego.
Patrzę też nad nie,      Co cię ocali?
Gdzie szyja bladnie,     Brak smutków, żali.
Gdy ku mnie kroczy.      Radość kolego!
1 von 20

Recomendados

Emiliano Ranocchi, "Tytania za wachlarzem ukryta", Śmierć w Europie Środkowej von
Emiliano Ranocchi, "Tytania za wachlarzem ukryta", Śmierć w Europie ŚrodkowejEmiliano Ranocchi, "Tytania za wachlarzem ukryta", Śmierć w Europie Środkowej
Emiliano Ranocchi, "Tytania za wachlarzem ukryta", Śmierć w Europie ŚrodkowejMałopolski Instytut Kultury
263 views2 Folien
Realtimetapan von
RealtimetapanRealtimetapan
RealtimetapanTapan Kumar
275 views19 Folien
Genre partner project final von
Genre partner project finalGenre partner project final
Genre partner project finalannietagoe
254 views21 Folien
Enquesta de satisfacció curs 2015/16 von
Enquesta de satisfacció curs 2015/16Enquesta de satisfacció curs 2015/16
Enquesta de satisfacció curs 2015/16escolalasinia
781 views9 Folien
Genre project final von
Genre project finalGenre project final
Genre project finalannietagoe
260 views13 Folien
Casa Rural Cantabria von
Casa Rural CantabriaCasa Rural Cantabria
Casa Rural CantabriaCurso Santander
190 views13 Folien

Más contenido relacionado

Similar a Bóg w poezji barokowej

W świecie wszechmogącym - Zbigniew Mikołejko - ebook von
W świecie wszechmogącym - Zbigniew Mikołejko - ebookW świecie wszechmogącym - Zbigniew Mikołejko - ebook
W świecie wszechmogącym - Zbigniew Mikołejko - ebooke-booksweb.pl
247 views22 Folien
Arkusz rozszerzonej matury z języka polskiego 2016 - nowa wersja von
Arkusz rozszerzonej matury z języka polskiego 2016 - nowa wersjaArkusz rozszerzonej matury z języka polskiego 2016 - nowa wersja
Arkusz rozszerzonej matury z języka polskiego 2016 - nowa wersjaRadioGdansk
417 views11 Folien
Śpiewnik zlotowy von
Śpiewnik zlotowyŚpiewnik zlotowy
Śpiewnik zlotowypaulinajozefiak
935 views23 Folien
Antygona von
Antygona      Antygona
Antygona Wspólnota Rostworowskiego 2-14
1.4K views44 Folien
Figura Sarmaty w tekstach barokowych i tekstach współczesnych von
Figura Sarmaty w tekstach barokowych i tekstach współczesnychFigura Sarmaty w tekstach barokowych i tekstach współczesnych
Figura Sarmaty w tekstach barokowych i tekstach współczesnychStanisław Chmiela
621 views55 Folien

Similar a Bóg w poezji barokowej(20)

W świecie wszechmogącym - Zbigniew Mikołejko - ebook von e-booksweb.pl
W świecie wszechmogącym - Zbigniew Mikołejko - ebookW świecie wszechmogącym - Zbigniew Mikołejko - ebook
W świecie wszechmogącym - Zbigniew Mikołejko - ebook
e-booksweb.pl247 views
Arkusz rozszerzonej matury z języka polskiego 2016 - nowa wersja von RadioGdansk
Arkusz rozszerzonej matury z języka polskiego 2016 - nowa wersjaArkusz rozszerzonej matury z języka polskiego 2016 - nowa wersja
Arkusz rozszerzonej matury z języka polskiego 2016 - nowa wersja
RadioGdansk417 views
Figura Sarmaty w tekstach barokowych i tekstach współczesnych von Stanisław Chmiela
Figura Sarmaty w tekstach barokowych i tekstach współczesnychFigura Sarmaty w tekstach barokowych i tekstach współczesnych
Figura Sarmaty w tekstach barokowych i tekstach współczesnych
Stanisław Chmiela621 views
Życie owadów - Wiktor Pielewin - ebook von e-booksweb.pl
Życie owadów - Wiktor Pielewin - ebookŻycie owadów - Wiktor Pielewin - ebook
Życie owadów - Wiktor Pielewin - ebook
e-booksweb.pl426 views
Synagoga Szatana - Stanisław Przybyszewski - ebook von e-booksweb.pl
Synagoga Szatana - Stanisław Przybyszewski - ebookSynagoga Szatana - Stanisław Przybyszewski - ebook
Synagoga Szatana - Stanisław Przybyszewski - ebook
e-booksweb.pl825 views
Erotyczny uścisk metafizycznego chaosu, czyli jak diabły stają się aniołami. von Xarinu Ibn Apokalipsota
Erotyczny uścisk metafizycznego chaosu, czyli jak diabły stają się aniołami.Erotyczny uścisk metafizycznego chaosu, czyli jak diabły stają się aniołami.
Erotyczny uścisk metafizycznego chaosu, czyli jak diabły stają się aniołami.
Alan w Krainie Skanlandii - Krzysztof Dmowski - ebook von e-booksweb.pl
Alan w Krainie Skanlandii - Krzysztof Dmowski - ebookAlan w Krainie Skanlandii - Krzysztof Dmowski - ebook
Alan w Krainie Skanlandii - Krzysztof Dmowski - ebook
e-booksweb.pl567 views
Piosenki sp von pbucki
Piosenki spPiosenki sp
Piosenki sp
pbucki1.8K views
Spiewnik Rajdowy von guest2e5013
Spiewnik RajdowySpiewnik Rajdowy
Spiewnik Rajdowy
guest2e50131.5K views
Opowiadania imć pana Wita Narwoja, rotmistrza konnej gwardii koronnej t.i - e... von e-booksweb.pl
Opowiadania imć pana Wita Narwoja, rotmistrza konnej gwardii koronnej t.i - e...Opowiadania imć pana Wita Narwoja, rotmistrza konnej gwardii koronnej t.i - e...
Opowiadania imć pana Wita Narwoja, rotmistrza konnej gwardii koronnej t.i - e...
e-booksweb.pl353 views
Krakowska bohema artystyczna von janek
Krakowska bohema artystycznaKrakowska bohema artystyczna
Krakowska bohema artystyczna
janek6K views
Kartki z białego zeszytu - Sonia Raduńska - ebook von e-booksweb.pl
Kartki z białego zeszytu - Sonia Raduńska - ebookKartki z białego zeszytu - Sonia Raduńska - ebook
Kartki z białego zeszytu - Sonia Raduńska - ebook
e-booksweb.pl655 views
Czuwanie przed kanonizacją von Krzysiek89
Czuwanie przed kanonizacjąCzuwanie przed kanonizacją
Czuwanie przed kanonizacją
Krzysiek89461 views

Bóg w poezji barokowej

  • 2. BAROCCO - perła o nieregularnym kształcie albo BAROQUE - bogactwo ozdób  Schyłek XVI w. do początku wieku XVIII  1517 r. – wystąpienie Marcina Lutra, największy wpływ na ukształtowanie się baroku  „sztuka jezuicka” lub „sztuka kontrreformacyjna”  okres wyniszczających wojen (wojna trzydziestoletnia, w Polsce bunt Chmielnickiego, potop szwedzki)
  • 3. KONCEPT – zgodna niezgodność vel niezgodna zgodność  Zaskakiwanie czytelnika, oszałamianie pomysłowością  Cięte riposty i cięty dowcip  Wirtuozeria formy
  • 4. „poeta po Janie Kochanowskim przedniejszy w polskim wierszu” – Paprocki  Luteranin nawrócony na katolicyzm  Schyłek renesansu – zapowiedź niepokojów barokowych  Zmarł w wieku 31 lat, przez cały okres twórczości wiedział, że umrze młodo
  • 5. Pokój - szczęśliwość, ale bojowanie Byt nasz podniebny. On srogi ciemności Hetman i świata łakome marności O nasze pilno czynią zepsowanie. Nie dosyć na tym, o nasz możny Panie! Ten nasz dom - Ciało, dla zbiegłych lubości Niebacznie zajżrząc duchowi zwierzchności, Upaść na wieki żądać nie przestanie. Cóż będę czynił w tak straszliwym boju, Wątły, niebaczny, rozdwojony w sobie? Królu powszechny, prawdziwy pokoju Zbawienia mego, jest nadzieja w tobie! Ty mnie przy sobie postaw, a przezpiecznie Będę wojował i wygram statecznie!
  • 6. Córa to grzechowa, Nikomu swojego Świat skazić gotowa: Zamachu strasznego. Wszytko, co się rodzi, I wy, co to ćcicie, Bądź po ziemi chodzi, Prawda, że nie wiécie, Lub w morskiej wnętrzności Jeśli nie przymierza I wietrznej próżności, Ta sroga szampierza Jako kosarz ziele Któremu do szyje. Ostrą kosą ściele; Strzeż się: oto bije! Tak ta wszystko składa, Ani opowiada
  • 7. Im pilniej na twoje oblicze nadobne Co za zysk stąd weźmiesz, że zginę dla ciebie, Patrzam i na oczy twe, gwiazdam podobne, Który cię miłuję barziej niż sam siebie, Tym mię srodze palą płomienie miłości! I twojej się wdzięcznej dziwuję piękności. Dla Boga, daj ratunk, ginę w tej ciężkości! Dla Boga, daj ratunk, ginę w tej ciężkości! O wdzięczne stworzenie, pani urodziwa, Żywot, szczęście i śmierć, i nieszczęście moje Bacz to, że dla ciebie serce me omdléwa, Dzierży w swojej władzy możne serce twoje: Cierpiąc niewymowny żal i dolegliwości; Co ty będziesz chciała, to się ze mną stanie. Dla Boga, daj ratunk, ginę w tej ciężkości! Dla Boga, daj ratunk, me wdzięczne kochanie! Ustawne wzdychanie, słowa niezmyślone I smętnemi łzami lice pokropione Niechaj cię przywiodą ku słusznej lutości. Dla Boga, daj ratunk, ginę w tej ciężkości!
  • 8. Skoro krótki żywot przemija jak cienie, Bez tych znaków stwierdziłbym że oczywiste, Gasnące zwyczajnie wraz ze świecy knotem, Pogonie za sceptrem, koroną i sławą, Czemu nie pogodzą się z krótkim żywotem Chwalebne one i zacne dla człowieka. Palące ludzkie serca żarem płomienie? Ale jeśli człeka krótki żywot czeka, Uzmysławia ucieczka planety wielkiej, Czemu człowiek kocha tylko rzeczy mgliste, Ciemności i światło na przemian widziane, Miast Bogu służyć oddaje się zabawom? W nich po nocy oczy zmęczone, zaspane, Widzą przemijanie, śmierć istoty wszelkiej.
  • 9. Sługa Radziwiłłów (Janusza, po jego śmierci Krzysztofa)  Kalwin  Wszechstronnie wykształcony, pobierał nauki m.in. u Galileusza
  • 10. Świat hołduje marności I wszytkie ziemskie włości; To na wieki nie minie, Że marna marność słynie. Miłujmy i żartujmy, Żartujmy i miłujmy, Lecz pobożnie, uczciwie, A co czyste, właściwie. Nad wszytko bać się Boga - Tak fraszką śmierć i trwoga.
  • 11. Jak błogosławiony z błota, Jak złodziej rzeczon od złota, Jak szwiec od świece nazwany, Jak człowiek, człek malowany, Tak Jezuita z Jezusa, Strzeż się go, własna pokusa.
  • 12. Wiem ja, za co tak często paciorki miewacie, Za to, że tylko jedną rzecz potrzebną macie. Bo co po pięknej twarzy, co po pięknym oku, Gdybyście też nie miały owej rzeczy w kroku.
  • 13. Dworzanin Lubomirskich  Z wyznania kalwińskiego przeszedł na katolicyzm, ale nie był gorliwym wyznawcą  Dworska poezja kunsztowna, panegiryczna  Po wygnaniu z kraju sekretarz Ludwika XIV
  • 14. O Boże, jakoż podnieść grzeszne oczy Tam, gdzie Twoja moc wieczną światłość toczy! Jam robak ziemny, proch nożny, pies zgniły. We mnie się wszytkie rynsztoki zrodziły. Jam jest nieczystej białogłowy szmaty Kawalec, wywóz miejskich ścierwów, a Ty Jesteś, któryś jest, wieczny, niepojęty, Pan Bóg Zastępów, Święty, Święty, Święty!
  • 15. Nie tyle Puszcza Niepołomska zwierza, Nie tyle Loret toczonych pacierzy, Nie tyle ordy janczarskie żołnierza, Nie tyle Wiedeń sieci i obierzy, Nie tyle pszczółek ukraińskie ule, Nie tyle gdański port łasztów tatarki, Nie tyle włoskich kortegian gondule, Nie tyle książek frankfortskie jarmarki, Nie tyle krymskich strzał różne sajdaki, Nie tyle wiosna kwiatów, lato kłosów, Nie tyle gwoździ indyjskie karaki, Jesień owoców i organy głosów, Nie tyle wrzecion brabanckie kądziele, Gwiazd jasne niebo, piasku morskie brzegi, Nie tyle kółek młyn, co jedwab miele, Kropel spory deszcz, spłachcia gęste śniegi, Nie tyle śledzi od północy morze, Nie tyle mają i jeziora trzciny, Nie tyle różnych barw tęcza i zorze, Jak ja mam bólu dla swej Katarzyny.
  • 16. Ciężko zachwycać się urokami zimy, Gdy nie ma przy boku miłej Katarzyny, Gdy rozhulanych śniegów nie powstrzyma szal, Gdy do tej jedynej tęsknota, za nią żal, Gdy nie ogrzewa twojej dłoni miękka dłoń, Gdy żaru nie rozpala oczu lubej toń, Gdy blasku nie rozświetla tejże sylwetka, Gdy nie ma tu ramion kruchych jak bagietka. Gdy nie ma kto ogrzać zziębniętej pierzyny, Wtedy to najbardziej brak ci Katarzyny.
  • 17. XVIII w. schyłek baroku  Jezuita, misjonarz na Litwie i Białorusi  „siekanka” bakowska  Na dworze Stanisława Augusta Poniatowskiego symbol bezguścia i braku smaku  Prostota przekazu  „Uwagi śmierci niechybnej i rzeczy ostatecznych”
  • 18. Za igraszkę śmierć poczyta, Kawalerów śmierć szyderca Gdy z grzybami rydze chwyta: Zrywa gwałtem i z kobierca: Na dęby ma zęby, Łopata przeplata Na szczepy ma sklepy. Wesele w łez wiele. Cny młodziku, migdaliku, Żywe srebro, paliwoda, Czerstwy rydzu, ślepowidzu, Na igraszki czasu szkoda: Kwiat mdleje, więdnieje. Czas drogi, Sąd srogi, Być w kresie, czerkiesie. Co minie, upłynie. Ej, dziateczki, jak kwiateczki Nie dopędzisz wczora cugiem, Powycina was, pozrzyna Nie wyorzesz jutra pługiem. Śmierć kosą z lat rosą, Minęło, zniknęło! Gdy wschody, zachody. Bez zwrotu, powrotu.
  • 19. Tyś bez wierszów dosyć sławny, Kuflów smoku, obiboku, Z oczu, z mordy opój jawny, Przetrzyj oczy w życia zmroku! A z brzucha - bez ucha Wierz budzi, nie łudzi: Baryła otyła. Wraz zaśniesz i zgaśniesz. Bez liwarów gęba kufa Dobijaj się, dopijaj się Połknąć antał sobie ufa: Nieba łzami i cnotami, Nie zmyli, wychyli Tam miara nie mara Dość smagle i nagle. Wieczysta, rzęsista. Darmo puzdro, lepiej w pipie Śmierć jak małpa, to wyrazi, Gdy smak smagły język szczypie; Co nas zdobi lubo kazi: Dogodzisz, wszak brodzisz Jak poczniesz, tak spoczniesz, W aptece jak w rzece. Wschód jaki, zmrok taki.
  • 20. I Pamiętaj Brachu: VII Kielich walniemy , Pójdziesz do piachu. Znikną problemy. Lecz życie dobre, Uśmiech zagości, Kiedy wygodne. Promyk radości, Więc nie żyj w strachu Mówię bez ściemy. XI Laska to ostra, V Spójrz do talerza, Finite nostra, Czy tych miąs nie żal? Chyba patientia, Jedz póki nie stoi, Cnotka przeklęta. Której się boisz, Drinka jej postaw. Sroga szampierza. IX Patrzę na oczy, IV Próbuj wszystkiego, Widok uroczy. Nie strach niczego. Patrzę też nad nie, Co cię ocali? Gdzie szyja bladnie, Brak smutków, żali. Gdy ku mnie kroczy. Radość kolego!