1. PORTRET WIOSNY WIERSZEM MALOWANY WIERSZE RODZICÓW I OPIEKUNÓW DZIECI Z PRZEDSZKOLA NR 240 im. POLSKICH OLIMPIJCZYKÓW
2. Bolesław J. Korzeniowski „ Przyszła wiosna” Przyszła wiosna w sukieneczce z dżdżu, Zatańczyła po stęsknionym mchu, Zaszumiała miedzy gałązkami, Zaćwierkała chórem z wróbelkami, Zarządziła, gdzie wyrośnie bratek, Gdzie różyczka, gdzie mak, gdzie bławatek, Zaśpiewała nad polem, nad łąką, Pogadała o kropkach z biedronką, Wymieniła grzeczności z ropuchą I z rozpędu cmoknęła mnie w ucho.
4. Dominika Wągrodzka „ Pora na wiosnę” Żal lodowisk, śniegu żal, Milkną dźwięki sanek, Kroczy zima w mroźną dal, Moknie już bałwanek. Rękawiczki, czapka, szalik W głębi szafy kurzą się, Wczoraj śnieżkami rzucali Teraz wiosna czeka mnie. Pora już na przebiśniegi, Pełno bazi wszędzie. Precz kozaki, włóż pepegi No i pomyśl co to będzie, Gdy się zazieleni gaj Gdy już pęknie każdy pączek, Co przyniesie nam… Mikołaj? Tfu pomyłka, nie on, lecz Zajączek.
6. Bogdan Klimaszewski – „Wiosna” Chociaż zima śniegiem sypie, Chociaż mróz w policzki szczypie, Coraz mocniej słońce grzeje, A bałwankom płaszcz topnieje. Pęka lód już na jeziorze, Borsuk się przeciąga w norze, A nad rzeką szare kotki Już przynoszą nowe plotki. Dzieci chociaż lubią sanki To pytają o pisanki, O Wielkanoc, o zajączki Kiedy się pojawią pączki? Kiedy rower, hulajnogę Wyprowadzą już na drogę, Kiedy piłka kolorowa Do gry będzie już gotowa? Wszędzie brzęczy myśl radosna -Chyba wkrótce przyjdzie wiosna! A co z zimą co nas trzyma? Niech do morza spływa zima!
8. Danuta Sobiecka „Uzdrowienie wiosny” Ciągle w śniegu zaspach leżysz, A tak robić nie należy! Porzuć mrozy, chłody, dreszcze I ku słońcu zwróć się wreszcie! Słuchaj ptaków, w lesie kwilą, Może gniazdka swe już wiją? W głosy wsłuchaj się natury, Obłoczkami przegoń chmury. Jeśli zdrowa chcesz pozostać, Oto moja rada prosta: Uśmiech, uśmiech, uśmiech wszędzie, A chorować nikt nie będzie! Rozpromieniła się więc wiosna. Roześmiana i radosna Zawołała wszystkie dzieci: Niechaj słońce jasno świeci! Poszła wiosna do doktora I powiada, że jest chora. Boli gardło – smutna rzecze - No i z nosa wciąż mi ciecze. Strasznie też mnie łupie w głowie. Niech pan doktor coś mi powie, Niech mnie zbada, coś doradzi I chorobie mej zaradzi, Abym w końcu zdrowa była Po zimowych dniach odżyła. Na to doktor: – trudna sprawa, Lecz możliwa jest poprawa…
9. Wiosna z wizytą u doktora – praca z wykonana z wykorzystaniem programu TuxPaint
10. Agnieszka Burcicka „Jak Kangury uratowały wiosnę” Wiosna w tym roku strasznie zaspała A może zaspa ją przysypała? A może lód ją pod zaspą trzyma? A przedszkolakom zbrzydła już Zima! Rodzice także mają jej dość. Wciąż śnieg i mróz, i wiatr – psia kość! Trzeba otulać dzieci w szaliki, Kurtki, czapeczki, ciepłe trzewiki, Polary, spodnie, grube rajstopki. Blezery, swetry, zimowe botki… Więc do Dyrekcji piszą petycję: „My, podpisani niżej rodzice, Bardzo prosimy o koniec Zimy A zalecenia wszelkie spełnimy! Byle słoneczko wyszło zza chmurki, Byle bociany oraz jaskółki…”
11. Ale Dyrekcja rwie włosy z głowy: „Jak tu ominąć pat pogodowy? Jak Zimę wygnać? Jak Wiosnę zwabić? Kto tu i co tu mógłby poradzić? Może Pan Burmistrz? Prezydent może? Kto przegna zimę? Kto nam pomoże? WOT? Straż pożarna? Rodziców Rada?” Na to Wiewiórki: „To już przesada, Sami przegnamy śniegu Królową! Noooo, może Kotki nam dopomogą…” Tygrysy na to (aż drgnęły mury): „Znamy karate! My i Kangury!” A właśnie, gdzie są nasze starszaki? Czy na wagary poszły dzieciaki? A sześciolatki - psssst! po cichutku Poszły poszukać wiosny w ogródku No i … znalazły śpiącą, zziębniętą Lekko spóźnioną i przemokniętą. Dały herbatkę jej z malinami I poprosiły: „Chodź Wiosno z nami!” I… Wiosna przyszła cała w skowronkach! Lekko zaspana, skąpana w słonku, Dzielnym Kangurom dała buziaki I rzekła słodko: „Dzięki, dzieciaki!”
13. Małgorzata Zalewska „Wiosenne szaleństwo” Śniegi stopniały, słońce w zenicie, Wróciła wiosna, a z nią nowe życie. Kwitną kwiatuszki, a na drzewach pączki, Dzieci szczęśliwe biegną za rączki, Bo wreszcie mogą skakać i brykać Nie myśląc o czapkach ani szalikach. A każde z nich mogłoby przysiąc, Że na zabawę pomysłów ma tysiąc.
15. Katarzyna Orzeszek-Koroblewska„Mała Klara szuka wiosny” Pewnego poranka, a był on radosny, mała Klarcia wstała cichutko z łóżeczka. I na paluszkach poszła szukać wiosny. Szukała na balkonie, sprawdzała w szafie z ubraniami wypatrywała jej pomiędzy chmurami, zajrzała nawet do miski w słonie. Tymczasem Konstanty, jej wesoły brat spał sobie cichutko w ciepłej pościeli, nie wiedząc, że powoli już budzi się świat.. A Klara szukała wiosny w doniczce z kwiatami I w telefonie mamusi. I w książce z obrazkami, Bo była pewna, że gdzieś być musi. A Konstanty spał i śnił o wiośnie piękny sen. I ta wiosna to była jasna dama miała długie włosy zielone, suknię w kwiaty i uśmiech zupełnie jak mama. Ale Klara wciąż nie mogła jej znaleźć. Wtedy powiał ciepły wietrzyk mały od łóżka jej brata, Ignacego, który przyniósł jej pomysł wspaniały, by razem wskoczyć do snu do Konstantego. I Pani Wiosna powitała ich tymi słowami: „Dzień dobry! Pora się budzić, kochani!”
17. Serdecznie dziękujemy rodzicom i opiekunom za udział w konkursie „Portret Wiosny wierszem malowany” Przygotowanie prezentacji : nauczycielki i dzieci z Przedszkola nr 240 im. Polskich Olimpijczyków Opracowanie : Ewa Skwarka Marzec 2010