SlideShare ist ein Scribd-Unternehmen logo
1 von 145
Downloaden Sie, um offline zu lesen
O.ELIZEUSZ BAGIŃSKI OCD



                                                       ŚWIADKOWIE
                                                         JEHOWY
                                                      POCHODZENIE - HISTORIA
                                                           WIERZENIA

                                                               WYDANIE DRUGIE
                                                             przejrzane i uaktualnione
                                                                (ze świadectwami)




   O Maryjo, Niepokalana Dziewico i nasza Matko, do
Ciebie zwracamy się pokornie za tymi, którzy się do
Ciebie nie uciekają. Wyproś im wszystkim łaskę zna-
lezienia prawdy w Twoim Synu, a naszym Panu Jezu-                      2004
sie Chrystusie. Amen.                                 WYDAWNICTWO KARMELITÓW BOSYCH
                                                        31 - 222 KRAKÓW, UL. Z. GLOGERA 5
Redaktor
     o. Sebastian Ruszczycki OCD                             SŁOWO WSTĘPNE
                                                           DO WYDANIA DRUGIEGO
Redakcja techniczna i skład komputerowy
       o. Elizeusz Bagiński OCD
                                               Minęło już kilka dobrych lat od pierwszego wydania tej
                                          książki (1997). W międzyczasie była ona dwukrotnie wzna-
                                          wiana. Przygotowanie tego drugiego wydania, stało się więc
                                          koniecznością. W samej organizacji Świadków Jehowy za-
                                          szły pewne zmiany, np. od 2000 r. ich nowym prezydentem
                                          (prezesem Towarzystwa Strażnica) jest Don Adams.
                                               Dodatkowym bodźcem, który skłonił autora tej książki
           IMPRIMATUR                     do opracowania nowego jej wydania, były bezustannie na-
            + Jan Szkodoń                 pływające do Wydawnictwa na nią zamówienia, pomimo że
    Kraków, dnia 1 sierpnia 1997 r.       na dodrukach widniał ciągle ten sam rok - 1997. Ale też
             L. 974/97                    prawdą jest, że książka ta od razu spotkała się z wyjątkowo
                                          ciepłym przyjęciem licznych czytelników (już po 3 miesią-
                                          cach rozszedł się jej cały nakład!), wśród których nie zabra-
                                          kło oczywiście, co najbardziej cieszy jej autora, Świadków
                                          Jehowy, którzy opuścili szeregi sekty. To dzięki nadesłanym
                                          przez nich do Wydawnictwa listom z różnymi uwagami
   Wydawnictwo Karmelitów Bosych          i prośbami, mogły ukazać się kolejne cztery książki poświę-
    31-222 Kraków, ul. Z. Glogera 5       cone Świadkom Jehowy {Siewcy kąkolu 1998, Królestwo
    tel.: (012) 416-85-00, 416-85-01      Boże w nauczaniu Świadków Jehowy 1998, Świadkowie
           fax: (012) 416-85-02           Jehowy od wewnątrz 1999, Wiara Świadków Jehowy nie
 e-mail: wydawnictwo@wkb.krakow.pl        prowadzi do zbawienia 2001). Dlatego im wszystkim pragnę
       http://www.wkb.krakow.pl           w tym miejscu jeszcze raz serdecznie podziękować. Zwłasz-
              www.karmel.pl               cza książka Świadkowie Jehowy od wewnątrz, została napi-
                                          sana jako uzupełnienie niniejszej.
                                               Dzięki wysiłkom wielu ludzi i różnych organizacji
                                          (zwłaszcza coraz liczniejszych ośrodków pomocy i informacji
         ISBN 83-7305-102-3
SŁOWO WSTĘPNE DO WYDANIA DRUGIEGO                                     SŁOWO WSTĘPNE DO WYDANIA DRUGIEGO



 o sektach i nowych ruchach religijnych)*, sekta Świadków               Dziś nieocenionym źródłem informacji o Świadkach Je-
 Jehowy przeżywa u nas w ostatnich latach dosyć głęboki            howy jest Internet. Dotarcie do tych informacji jest niezwy-
 kryzys. W roku 2000 Świadkowie musieli nawet przyznać             kle łatwe (wystarczy wpisać do wyszukiwarki „Świadkowie
 się do jednoprocentowego w Polsce spadku liczby swoich            Jehowy" albo imiona i nazwiska autorów często piszących
 głosicieli, co nie zdarzyło się im dotąd przynajmniej od 10       o tej sekcie, np. Jan Lewandowski, Iszbin, Włodzimierz
 la;* . Niemniej, Świadkowie Jehowy są nadal jedną z najgroź-      Bednarski, Jarosław Zabiełło, Marcin Majchrzak, Joanna
 niejszych sekt (słusznie przez wielu zaliczaną do sekt destruk-   Czapska, Piotr Andryszczak...). Jeden z ostatnich numerów
 cyjnych), która każdego roku wciąga w swoje szeregi tysiące       kwartalnika informacyjno-profilaktycznego „Sekty i Fakty"
 polskich katolików (w 2002 r. było ich prawie 4 tys.).            zamieścił adresy stron internetowych o Świadkach Jehowy,
 Świadkowie nie przestają też poszerzać w Polsce swojej bazy       które warto odwiedzać'.
 materialnej i szkoleniowej, zwłaszcza poprzez wznoszenie               Uzupełnieniem książki będą świadectwa osób, które
 w wielu miastach i miasteczkach nowych Sal Królestwa i tzw.       były w jakiś sposób (bezpośrednio czy pośrednio) związane
 Centrów Kongresowych Świadków Jehowy, mogących po-                z organizacją Świadków Jehowy. Świadectwa te mają poka-
 mieścić tysiące ludzi. Stale również rosną nakłady ich dwóch      zać „owoce" (mówiąc wprost: „zatrute owoce") (por. Mt 7,
 podstawowych pism, które wychodzą dwa razy w miesiącu:            16), jakie rodzi , jedyna prawdziwa religia", za jaką uważają
 „Strażnicy" (obecnie ukazuje się w 147 językach i nakładzie       się Świadkowie Jehowy. Większość z nich zaczerpnęliśmy
 ponad 25 milionów egz.) i „Przebudźcie się!" (w 86 języ-          nieprzypadkowo z książek p. Tadeusza Kundy, człowieka,
 kach i nakładzie blisko 23 milionów egz.). Każdego też roku       który jest w Polsce sztandarową postacią w walce z tą sektą
 Świadkowie otrzymują z Brooklynu, gdzie mieści się ich            (od ponad 40 lat!). Tadeusz Kunda wydał już 4 książki ze
 centrala, jakieś nowe podręczniki do „studiowania" ich            świadectwami nawróconych Świadków: Abyś nie wpadł
 „prawdy" (zawsze powtarzają, że „chodzą w prawdzie"), np.         w sidła Złego! (1991), Wróć..., synu, wróć z daleka (1995),
 w ub. roku były to zwłaszcza dwie książki: Oddawaj cześć
                                                                   Odnalazłem zagubione owce (1999) i Wreszcie, synu, wróci-
jedynemu prawdziwemu Bogu (nowa wersja książki: Zjedno-
                                                                   łeś... lak czekałem! (2002). Wszystkie te wybrane przez nas
 czeni w oddawaniu czci jedynemu prawdziwemu Bogu, wyd.
                                                                   świadectwa (czasami z konieczności tylko fragmentaryczne),
 ang. - 1983, wyd. poi. - 1989) i Zbliż się do Jehowy. Obok
                                                                   pragną być gorącą zachętą do sięgnięcia do tych książek.
 książek, Ciało Kierownicze Świadków Jehowy w Brookly-
                                                                   Można bowiem długo snuć różne teoretyczne rozważania
 nie przygotowuje im stale nowe broszury i tzw. traktaty,
                                                                   nad takimi czy innymi błędami doktrynalnymi danego wy-
 które natychmiast są tłumaczone na różne języki i masowo
                                                                   znania, ale to dopiero w konkretnym życiu widać, jakie
 kolportowane.
                                                                   owoce wydaje wiara, którą wyznajemy. Tylko dobre drzewo
    W naszej książce, czytelnik znajdzie trochę nowych przy-       może wydawać dobre owoce (por. Ml 7, 17-20).
pisów, które zwrócą uwagę na różne (nowsze) zagadnienia                                          *
1 które będą czasami odsyłały do nowszej literatury.                    Na koniec pragnę serdecznie podziękować Dyrektoro-
                                                                   wi Wydawnictwa Karmelitów Bosych w Krakowie, Ojcu
* Zob. Z. Marzpc, P. Andryszczak, Walka na wersety. Prowadzenie    Krzysztofowi Twarowskiemu, który zdopingował mnie do
rozmów ze Świadkami Jehowy, Kraków 2003, s. 141-146.               szybkiego przygotowania tej książki.
" Zob E. Bagiński OCD, Mniej Świadków Jehowy w Polsce, art.
w: „Nasz Dziennik" 27/2000, s. 11.                                 ł
                                                                       Zob. „Sekty i Fakty" 1/2003, s. 42.
WSTĘP DO WYDANIA PIERWSZEGO



                                                                 tylko usprawiedliwić jakoś swój początek od C.T. Russella.
                                                                 Wymyślono więc określenie „nowożytna historia Świadków
                                                                 Jehowy". Jeżeli więc istnieje „nowożytna historia", to mu-
                                                                 siała też być i „starożytna", czyli biblijna. I w taki oto prosty
                                                                 sposób Świadkowie Jehowy stali się najstarszą religią świata!
                                                                      Z kilkuosobowej grupki skupionej wokół C.T. Russella
                          WSTĘP                                  sekta rozrosła się do ponad 5 milionów (w Polsce ok. 130
               DO WYDANIA PIERWSZEGO                            tysięcy -jeśli wierzyć oficjalnym danym) i jest obecna prawie
                                                                 we wszystkich krajach świata (w 232)*. Liczba Świadków
                                                                Jehowy nie jest może imponująca w porównaniu z innymi
                            Przyjdzie bowiem chwila, kiedy      wyznaniami, ale jeśli weźmie się pod uwagę, że prawie
                       zdrowej nauki nie będą znosili, ale       wszyscy oni są aktywnymi głosicielami, ich wpływ może
                       według własnych pożądań - ponie-          okazać się znacznie większy, niż sądzimy. Wystarczy sobie
                       waż ich uszy świerzbią - będę sobie       uświadomić, że tylko w samej Polsce każdego dnia człon-
                       mnożyli nauczycieli. Będą się odwra-     kowie sekty odwiedzają tysiące rodzin!
                       cali od słuchania prawdy, a obrócą             Wobec tak dużego zagrożenia Kościoła ze strony sekty,
                       się ku zmyślonym opowiadaniom (2          staje się więc naglącą potrzebą zaznajomienie jak najszer-
                       Tm 3-4).                                  szych rzesz wiernych z historią i wierzeniami Świadków
                                                                Jehowy. Niestety, doświadczenie mówi, że wiedza religijna
      Ale wy, bracia - przypominał św. Paweł Tesalonicza-        wielu katolików bardzo często nie może sprostać wyzwaniu,
 nom - nie jesteście w ciemnościach (...) Wszyscy wy bowiem     jakie niosą sekty. Nic więc dziwnego, że znaczna liczba wier-
jesteście synami światłości i synami dnia (1 Tes 5, 4-5).        nych łatwo pada łupem takich Świadków Jehowy (w Polsce
 Czyż nie jest czymś zastanawiającym, że sami członkowie         na stronę sekty przechodzi w skali rocznej do 8 tysięcy osób,
 sekty wiążą swe powstanie z nocą? Jeśli wierzyć A. H. Mac-      głównie katolików!). Winę za taki stan rzeczy ponosimy za-
 millanowi, bliskiemu współpracownikowi drugiego prezy-          równo my, kapłani, jak i sami wierni, którzy niewiele przy-
 denta sekty, J.F. Rutherforda, myśl o powołaniu do istnienia   kładają się do pogłębienia własnej wiary, chociaż o tym
 Świadków Jehowy przyszła prezydentowi o drugiej w nocy,        obowiązku ciągle przypomina Kościół.
 tuż przed rozpoczęciem się przełomowego kongresu w Co-               Trzeba też niestety z przykrością powiedzieć, że jest
 lumbus (USA) w 1931 r. Można tylko sobie wyobrazić za-          niezwykle trudno zdobyć w Polsce jakąś książkę na temat
 skoczenie uczestników zjazdu, którzy musieli w jednej chwili    Świadków Jehowy. Nawet w tak dużym mieście jak Kra-
 zapomnieć, że byli dotąd Badaczami Pisma Świętego, by          ków, należy mieć dużo szczęścia, aby trafić na chwilę, gdy
 przeistoczyć się w nikomu nie znanych jeszcze „Świadków        na półce księgarskiej ukaże się jakaś „nowość" z tego zakre-
 Jehowy"! Sprawozdanie z kongresu donosi, że po krótkiej
 ciszy, jaka nastąpiła po ogłoszeniu woli prezydenta co do
 nowej nazwy, zgromadzonych ogarnął entuzjazm. Niedługo         * Według sprawozdania z działalności Świadków Jehowy w „roku
 po tym wydarzeniu Świadkowie Jehowy dowiedzieli się, że        służbowym" 2002 było na świecie - w 234 krajach - 6 304 645
jednym z nich był już biblijny Abel - pierwszy na ziemi         głosicieli (w Polsce - 126 538, skupionych w 1774 zborach)
 świadek Jehowy! Teraz kierownictwu sekty pozostało już         („Strażnica" 1/2003, s. 12-15).
10           WSTĘP DO WYDANIA PIERWSZEGO                                       WSTĘP DO WYDANIA PIERWSZEGO                       11


 su. nie mówiąc już o pozycjach wcześniej wydanych. Jeszcze         Autor ma nadzieję, że jego niemały trud włożony w napi-
mniej można liczyć na antykwariaty! Pomimo tych trudno-         sanie tej książki nie pójdzie na marne i pozwoli niejednemu
ści, piszącemu te słowa udało się w przeciągu kilkunastu        wiernemu ustrzec się przed tymi, którzy chcieliby „przekręcić
 lat zgromadzić sporą literaturę, bez pomocy której nie by-     Ewangelię Chrystusową" (Ga 1, 7), by następnie oderwać ich
łoby możliwe napisanie tej książki (zob. Bibliografia na        od „wiary raz tylko przekazanej świętym" (Jud 3).
końcu książki).
      Pierwsza część książki podejmuje głównie tematykę hi-
storyczną. Skromne rozmiary książki nie pozwoliły na peł-
                                                                     Ukazanie się tej książki było możliwe dzięki życzliwo-
niejsze przedstawienie dziejów sekty. W tej części główny
                                                                ści i modlitwie wielu ludzi. Im wszystkim, a szczególnie
akcent położono na osobę założyciela, C.T. Russella. Drugą
                                                                Dyrektorowi Wydawnictwa Karmelitów Bosych, Ojcu Be-
część poświęcono krytycznej ocenie wierzeń Świadków Je-
                                                                nedyktowi Belgrau, składam serdeczne podziękowanie.
howy. Za podstawę nauki sekty przyjęto cztery najważniej-
sze podręczniki (zob. Wprowadzenie do cz- II). Przy jej              Osobne podziękowanie pragnę skierować w stronę Ojca
opracowywaniu autor korzystał z tych samych w zasadzie          Sebastiana Ruszczyckiego, długoletniego i zasłużonego redak-
źródeł, co przy pisaniu części pierwszej (doszły tylko różne    tora naszego Wydawnictwa. Ojciec Sebastian jako pierwszy
pomoce biblijne). Każdy z rozdziałów opracowano według          zetknął się z maszynopisem tej książki i, pomimo nawału
przyjętego schematu, który obejmuje trzy elementy: (1) od-      innych prac, życzliwie zgodził się na jej zredagowanie. Jego
powiedni fragment z Katechizmu Kościoła Katolickiego (naj-      liczne i krytyczne uwagi pod adresem książki, znacznie
bardziej miarodajnego źródła wiary katolickiej), (2) naukę      ulepszyły tekst, który stał się jeszcze bardziej jasny i kla-
Świadków Jehowy i wreszcie (3) jej ocenę. Poszczególne          rowny.
argumenty (najczęściej biblijne) oddzielono trójkącikami,            Wszystkim zainteresowanym poruszoną w tej książce
co powinno ułatwić ich odszukanie, gdy zajdzie tego potrzeba.   tematyką, pragnę z góry podziękować za nadesłanie swoich
                                                                uwag i spostrzeżeń. Listy proszę kierować na nazwisko auto-
      Przy opracowywaniu drugiej części (doktrynalnej) wielką
                                                                ra i adres Wydawnictwa (31-222 Kraków, ul. Z. Glogera 5).
pomoc oddała autorowi książka Włodzimierza Bednarskiego:
Pismo Święte a nauka Świadków Jehowy, którą należałoby
gorąco polecić tym wszystkim, którzy pragnęliby jeszcze
bardziej pogłębić znajomość błędnych wierzeń sekty. W swej
książce Autor zebrał i przystępnie opracował najważniejsze
argumenty biblijne przeciwko naukom sekty i dodatkowo
uzupełnił je świadectwami Ojców Kościoła (pisarzy chrze-
ścijańskich z pierwszych wieków), na których czasami po-
wołują się Świadkowie Jehowy, aby - wypaczając ich myśli
- dyskredytować Kościół i chrześcijaństwo*.


* Kilka lat temu wyszło poszerzone wydanie tej cennej książki
Włodzimierza Bednarskiego pt. W obronie wiary. Pismo Święte     Gdańsk 1997. Książkę można jeszcze nabyć, pisząc na adres: Punkt
a nauka Świadków Jehowy, innych sekt i wyznań niekatolickich,   Poradnictwa Religijnego, ul. J. Zator-Przytockiego 3,80-245 Gdańsk.
I. KLIMAT, KTÓRY SPRZYJAŁ POWSTANIU
     r   r                            ŚWIADKÓW JEHOWY
CZĘSC PIERWSZA
                              Sekta Świadków Jehowy (pod nazwą „Badaczy Pisma
POCHODZENIE I HISTORIA   Świętego") powstała w drugiej połowie XIX w. w Stanach
                         Zjednoczonych. Około roku 1870 C.T. Russell zainicjował
  ŚWIADKÓW JEHOWY        tzw. „ruch badacki", który po zorganizowaniu się, otrzymał
                         od niego oficjalną nazwę „Międzynarodowego Stowarzy-
                         szenia Badaczy Pisma Świętego" (zarejestrowane w Londy-
                         nie w 1914 r.). Obecną nazwę sekta zawdzięcza następcy
                         Russella, J.F. Rutherfordowi, który dokonał tej zmiany
                         w 1931 r. Z tego m. in. powodu Rutherforda uważa się za
                         współtwórcę Świadków Jehowy. Pomimo nowej nazwy
                         Świadkowie Jehowy nie wypierają się własnej przeszłości
                         i uznają Russella za pierwszego prezydenta (prezesa) włas-
                         nej organizacji .
                              Obecnie pragniemy przedstawić kilka istotnych czynni-
                         ków, które zdaniem znawców sekty (m. in. G. Marinellego)
                         stworzyły odpowiedni klimat do powstania ruchu badackie-
                                                                     2
                         go i nadały temu ruchowi specyficzne oblicze .
                              Powszechnie wiadomo, że okresy trudne i przełomowe
                         stanowią urodzajną glebę sprzyjającą powstawaniu różnych
                         sekt i ruchów religijnych. Do takich okresów w historii Sta-
                         nów Zjednoczonych należał niewątpliwie wiek XIX. Przez

                         1
                           B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele Królestwa Bożego, Bro-
                         oklyn 1995, s. 42-60.
                         2
                           G. Marinelli, / Testimoni di Geova: storia, dottrina, probierni,
                         prassi, Ferrara 1988, s. 17-24.
16      POWSTANIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY                     I. KLIMAT, KTÓRY SPRZYJAŁ POWSTANIU ŚWIADKÓW JEHOWY       17



cały ten okres do Ameryki Północnej wlewały się szerokim        cia, to staje się zrozumiałe, że nie wszyscy w społeczeństwie
strumieniem niezliczone rzesze imigrantów w poszukiwaniu        amerykańskim nadążali za ogólnym trendem cywilizacyj-
nowego domu, lepszego życia, a nierzadko i fortuny. Obli-       nym. Nie brakowało więc takich, którzy z lękiem i niepew-
cza się, że pierwsza większa fala przyjezdnych liczyła nie      nością spoglądali w przyszłość i którzy łatwo dawali wiarę
mniej niż 5 milionów osób (przeważali w niej Anglicy,           różnym „prorokom", przepowiadającym bliski kres tego
Niemcy i Irlandczycy). Największe nasilenie fali imigracyj-     niegodziwego świata. Jednym z nich był Russell, który za-
nej przypadło jednak na lata 1870-1920. W tym okresie           powiedział na rok 1914 koniec świata.
osiedliło się w USA ponad 20 milionów osób (tym razem                Dodatkowo, masowy napływ z Europy protestantów róż-
przyjezdnymi byli głównie Włosi, Austriacy, Węgrzy, Pola-       nych odłamów sprawił, że protestantyzm w zasadzie zdomi-
cy i Rosjanie).                                                 nował kontynent północnoamerykański. Protestantyzm ten,
     Wraz z nowymi osiedleńcami dotarła do Ameryki ich          oderwany od swych europejskich korzeni, zaczynał coraz
własna kultura, zwyczaje i religia. Większość z nich posia-     bardziej żyć swym własnym życiem. Jego cechą charaktery-
dała rodowód protestancki, chociaż wcale nie tak małą grupę     styczną były tzw. „ruchy przebudzeniowe". I tak, inicja-
stanowili katolicy, prawosławni i żydzi. Nic więc dziwnego,     torami „pierwszego przebudzenia" byli w 1745 r. bracia
że ta tak zróżnicowana mozaika kultów, wierzeń i odmien-       Wesley, co też dało początek metodyzmowi. W niecałe sto
nych koncepcji społeczno-religijnych, skupionych zwłaszcza      lat później doszło do kolejnego, „drugiego przebudzenia" za
w aglomeracjach, rodziła od czasu do czasu napięcia i kon-      sprawą metodysty Finneya (1830). A już w roku następnym
flikty.                                                         Miller, rolnik ze stanu Nowy Jork, powołał do istnienia
     Dodatkowym źródłem napięć i niepokojów był gwał-           „ruch adwentystyczny", którego poznanie jest niezwykle
towny i nierównomierny rozwój przemysłu na terenie Ame-         istotne dla zrozumienia wspomnianego wcześniej ruchu ba-
ryki Północnej. Rewolucja przemysłowa objęła szczególnie       dackiego Russella.
stany północnoamerykańskie, gdy stany południowe całe swe            Obok pojawiania się nowych ruchów religijnych, które
bogactwo czerpały przede wszystkim z ogromnych i dobrze        były najczęściej wyrazem protestu wobec dotychczasowej
prowadzonych gospodarstw rolnych, ale, niestety, opartych na   religijności wielu „kościołów", inną jeszcze istotną cechą
niewolnictwie. Z czasem doszło do konfliktu Północy z Połu-    protestantyzmu amerykańskiego był jego antykatolicyzm. Dla
dniem, który przerodził się w wojnę domową, zw. secesyjną      niektórych jego odłamów, np. purytanów, Kościół katolicki
(1861-1865).                                                   był uosobieniem wszelkiego zła i z którym można było wal-
      Ale nie tylko wojna domowa niepokoiła mieszkańców        czyć również przy pomocy oszczerstw i pomówień. Przy-
Nowego Świata. W wyniku dynamicznie rozwijającego się          kładem tego może być np. wspólna akcja kilkudziesięciu
ekonomicznie kraju, wielu Amerykanów dorobiło się znacz-       pism protestanckich, które pragnęły napiętnować „papizm"
nych fortun. W ślad za wzrastającym bogactwem i zamożno-       za jego rzekomą niemoralność i okrucieństwo (akcję zaini-
ścią, zaczęły powstawać, na niespotykaną dotąd skalę, dobrze   cjowali baptyści w 1827 r.). Próbowano na wszelkie możli-
zorganizowane grupy przestępcze typu mafijnego. Środki ma-     we sposoby zdyskredytować Kościół katolicki, publikując
sowego przekazu informowały społeczeństwo o mnożących          jako „prawdziwe" różne obsceniczne historie o rozwiązłych
się zabójstwach i napadach rabunkowych. Jeżeli do tych         spowiednikach, uwiedzionych penitentkach, ukrytych przej-
nowych, negatywnych zjawisk dodamy jeszcze szybko za-          ściach między plebaniami a klasztorami żeńskimi. Obrazu
chodzące przemiany we wszystkich niemal dziedzinach ży-        dopełniały doniesienia o trupach noworodków pogrzebanych

                                                               Świadkowie Jehowy - 2
18        POWSTANIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY



w ogrodach klasztornych. Oszczercza kampania zaowoco-
wała licznymi napadami uzbrojonych band protestanckich
na kościoły, klasztor)/ i plebanie (uciekano się do gwałtów
i podpaleń). Nie brakowało też ulicznych starć protestantów
z katolikami, w których byli ranni i zabici .
     Protestanci w szczególny sposób atakowali duchowień-
stwo katolickie. Zarzucali na przykład duchownym, że nie                 II. C.T. RUSSELL, ZAŁOŻYCIEL RUCHU
pozwalają wiernym na korzystanie z Biblii. Nie był to                                 BADACKIEGO
oczywiście zarzut prawdziwy, gdyż zakaz dotyczył jedynie
korzystania z niekatolickich wydań Pisma św. Jak wiadomo,
Biblie protestanckie, nie zawierają pełnego kanonu ksiąg
świętych (tzw. ksiąg deuterokanonicznych) i są ponadto po-                            1. LATA DZIECIŃSTWA
zbawione przypisów, objaśniających trudniejsze fragmenty
(Reformacja opowiedziała się za prawem każdego wiernego
 do własnego rozumienia tekstów świętych, tzw. libero esa-              Charles Taze Russell, twórca ruchu badackiego, urodził
 rne, stąd w protestantyzmie jest tyle różnych wyznań i „Ko-       się 16 lutego 1852 r. w Allegheny (dziś przedmieście Pitts-
 ściołów", których nauki są często sprzeczne ze sobą). Nie         burgha) w stanie Pensylwania (USA). Jego rodzice: Joseph
 bez znaczenia jest również poprawność tłumaczenia ksiąg           L. Russell i Anna Eliza (z domu Birney), byli prezbiterianami
 Pisma Świętego (np. tzw. „Przekład Nowego Świata", czyli          - ortodoksyjnymi protestantami pochodzenia kalwińskiego.
 Biblia Świadków Jehowy, został „dopasowany" do nauk               Ich przodkowie przybyli do Ameryki ze Szkocji i Irlandii.
 sekty).                                                           Franciszek Chrosnowski pisze o jego żydowskim pocho-
                                                                   dzeniu5.
      Dla katolików amerykańskich niemałym problemem by-
                                                                        Gdy Charles miał dziewięć lat stracił matkę, do której
 ły też szkoły, do których posyłali swoje dzieci. W niektórych
                                                                   był bardzo przywiązany. Jego matka była osobą pobożną i to
 szkołach zmuszano katolickie dzieci do korzystania z pod-
                                                                   ona miała mu zaszczepić pociąg ku religii. Gdy zmarła, czę-
 ręczników, które obrażały ich wiarę.
                                                                   sto rozmyślał o jej dalszym losie po śmierci. Na tyle już znał
      Powracając do ruchu badackiego należy stwierdzić, że
                                                                   i rozumiał naukę o predestynacji (wg tej kalwińskiej nauki,
 antykatolicki klimat szczególnie mocno udzielił się temu          którą wyznawali prezbiterianie, Bóg przeznaczył z góry
 właśnie ruchowi. Russell dał temu wielokrotnie wyraz              niektórych ludzi na potępienie), że nasuwająca się mu myśl
 w swoich pismach (np. w t. 3 Wykładów Pisma Świętego). Tę         o możliwości pobytu matki w piekle, nie dawała mu nigdy
 wrogość wobec katolicyzmu uwydatnił jeszcze bardziej jego         spokoju, a z czasem przerodziła się w duchową obsesję. Bez
  następca, Rutherford. Wrogość wobec Kościoła katolickiego
  należy więc uznać za „zasadniczy rys ich doktryny i dzia-        5
                                                                     F. Chrosnowski, Świadkowie Jehowy, art. w: Homo Dei 1/1958,
  łalności"4.                                                      s. 79; por. O. M. Markiewicz, Słudzy szatana a Cerkiew Boga,
                                                                   Puchły 1995, cz. I, s. 4; Z. Danielewicz, W oczekiwaniu na paru-
 3
     Ks. T. Pietrzyk, Świadkowie Jehowy - kim są?, Wrocław 1992,   zją. Nauka Adwentystów Dnia Siódmego i Świadków Jehowy, Lu-
                                                                   blin 1999, s. 223; Z. Marzec, P. Andryszczak, Walka na wersety,
 s. 16-19.                                                         dz. cyt., s. 7.
 4
   Tamże, s. 19.
20      POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY                            II. C.T. RUSSELL, ZAŁOŻYCIEL RUCHU BADACKIEGO            21


wątpienia te trudne chwile z dzieciństwa wpłynęły później            kongregacjonalistów (odłam protestantyzmu, którego inicja-
na jego zdecydowaną postawę wobec nauki o piekle. Gdy               torem był anglikanin Robert Brown w XVI w.). Już po roku
w młodości przyłączy się do adwentystów, którzy odrzucają            opuszcza to wyznanie i zapisuje się do YMCA („Chrześci-
istnienie piekła, z wielką ulgą zaakceptuje ich stanowisko          jańskie Stowarzyszenie Młodzieży Męskiej", którego celem
i będzie odtąd przez całe życie głosił, że nauka o piekle jest      jest pogodzenie życia biznesmena z duchem Ewangelii). Ale
wielkim kłamstwem6.                                                 i w tej organizacji nie zdołał dłużej zagościć9. Kryzys wiary
     Ojciec Charlesa był zamożnym kupcem-hurtownikiem,              młodego Russella nieustannie się pogłębiał. Dostrzegał on
właścicielem kilku sklepów o różnym asortymencie (teksty-           wyraźnie liczne i głębokie sprzeczności, jakie istniały mię-
lia, obuwie). Gdy zaledwie Charles ukończył szkołę podsta-          dzy różnymi wyznaniami chrześcijańskimi (protestanckimi).
wową, a miał wówczas tylko jedenaście lat, ojciec postawił          Na domiar złego spotkał pewnego razu sceptyka, który pu-
go za ladą w jednym ze swoich sklepów. Najwidoczniej nie            blicznie ośmielił się zanegować istnienie piekła. Gdy w dys-
był zainteresowany dalszym kształceniem syna i uznał, że            kusji z nim Charles przytaczał mu liczne cytaty z Biblii,
zawodu kupieckiego jest zdolny nauczyć go sam7.                     które mówią o piekle, ów niedowiarek potrafił za każdym
     Zainteresowanie Charlesa T. Russella Biblią datuje             razem powiedzieć coś, co w oczach Russella podważało ich
się od czasu jego pracy u boku ojca. Charles czytał Biblię          moc dowodową. Russell był wstrząśnięty śmiałością roz-
w wolnych chwilach w sklepie, a po powrocie z pracy kon-            mówcy, ale nie krył też podziwu dla jego zdecydowanej
tynuował jej lekturę w domu, głównie wieczorami. Kontakt            postawy. Spór o istnienie piekła dobiegł końca, gdy roz-
z Pismem Świętym nie pozostawał bez wpływu na jego życie.           mówca zadał mu kłopotliwe pytanie: „Jak mógł dobry Bóg
Pragnął w jakiś sposób apostołować i wkrótce taką formę apo-        kalwinów przeznaczyć do piekła miliony istnień ludzkich?"
stołowania sobie znalazł. Późnym wieczorem wymykał się              Russell nie zdołał udzielić na nie odpowiedzi i jego wiara
czasami z domu i w uczęszczanych miejscach wypisywał                załamała się10.
kredą na murach różne hasła i apele, wzywające ludzi do                  Po tym zdarzeniu Russell porzuca lekturę Biblii i prze-
nawrócenia8.                                                        staje wierzyć w prawdy wyznawane w chrześcijaństwie.
                                                                    Odrzucenie przez Russella chrześcijaństwa nie oznaczało, że
                                                                    zaprzestał on dalszych poszukiwań. Panująca wówczas mo-
                     2. KRYZYS WIARY                                da na Wschód i na wszystko co się z nim łączyło, popchnęła
                                                                    i jego do poszukiwań prawdy na tym gruncie. Russell zainte-
    Pierwsze trudności z wiarą pojawiły się w życiu Charle-         resował się religiami Wschodu. Ale i tu fascynacja Wscho-
sa wkrótce po śmierci matki. Ale trudności te pogłębiły się         dem trwała krótko, bo - jak wyzna po latach - poszukiwania
znacznie, gdy osiągnął piętnasty rok życia. Charles nie mógł        te okazały się bezowocne".
nadal pogodzić się z naukami o predestynacji i wiecznej ka-              Zrezygnowany i zniechęcony do życia, osiemnastoletni
rze piekła. W wieku szesnastu lat porzuca więc wyznanie             Russell wybrał się pewnego dnia na spacer po mieście, który
prezbiteriańskie, w którym się wychował i przechodzi do             okaże się dla niego niezwykle brzemiennym w skutkach.
6
  G. Marinelli, Apparenza e realtd dei Testimoni di Geova, Carro-   9
                                                                       B. Blandre, La storia dei Testimoni do Geova, Milano 1989,
ccio 1985, s. 9.                                                     s. 17-18.
7
  Por. B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele..., dz. cyt., s. 43.    10
                                                                       Ks. P. Siwek TJ, Wieczory paryskie, Poznań 1960, s. 347.
s
  G. Marinelli, / Testimoni di Geova..., dz. cyt., s. 26.           1
                                                                     ' Por. B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele..., dz. cyt., s. 43.
22       POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY



            3. RUSSELL ODKRYWA ADWENTYZM

     Był już wieczór, gdy Russell idąc ulicą w pobliżu skle-
pu swojego ojca, usłyszał pieśń religijną dobywającą się
gdzieś z sali w suterenie. Od znajomych wiedział, że w tym
miejscu odbywają się zebrania religijne. W ten wieczór po-
stanowił wstąpić na chwilę i zorientować się, czy zbierająca                             III. RUSSELL I ADWENTYZM
się tu gromadka ludzi mogłaby mu zaoferować coś rozsąd-
niejszego niż to, co już poznał w innych wyznaniach. W taki
więc sposób Russell zetknął się po raz pierwszy z adwenty-
stami, gdy przekroczył próg sali, w której odbywali właśnie                            1. RYS HISTORYCZNY ADWENTYZMU
zebranie.
     Wśród zebranych był obecny Jonas Wendell, wędrowny
kaznodzieja adwenty styczny. J. Wendell objeżdżał właśnie                     Profesor Bernard Blandre, znany francuski badacz sekt,
w tym czasie miasta z odczytami na temat wtórnego przyj-                 uważa, że adwentyzm, podobnie jak i wiele innych sekt i ru-
ścia Zbawiciela na ziemię i zawitał do Pittsburgha (datę                 chów religijnych powstałych w XIX wieku, zrodził się z na-
powrotu Chrystusa wyznaczono na rok 1874). Russell na-                   pięcia, jakie towarzyszyło przejściu ze świata cywilizacji
tychmiast zaprzyjaźnił się z Wendellem, a ten bez większych              rolniczej do świata uprzemysłowionego (wpływ „rewolucji
trudności zdołał go przekonać, że nauka o piekle nie jest                przemysłowej"). Następstwem gwałtownych przemian w każ-
nauką biblijną i należy ją odrzucić. Podobnie, pouczał Rus-              dej niemal dziedzinie życia oraz wzrostu natężenia negatyw-
sella, należy postąpić z nauką o nieśmiertelności duszy. Przy            nych zjawisk, było narastające poczucie zagrożenia pewnych
tej okazji Russell przejął również od Wendella ideę bliskiego            części społeczeństwa amerykańskiego (por. rozdz. I). To
powrotu Chrystusa. Wszystkie te nauki staną się w niedalekiej            głównie z tych kręgów społeczeństwa wywodzili się ludzie,
przyszłości fundamentem wierzeń Badaczy Pisma Świętego,                  którym wydawało się, że obecny świat zmierza nieuchronnie
a następnie Świadków Jehowy12.                                           ku końcowi. A ponieważ byli chrześcijanami, sięgali po
                                                                         Biblię, którą jako wierzący protestanci darzyli najwyższym
                                                                         autorytetem. Wszyscy oni spodziewali się, że w Biblii uda
                                                                         się im odnaleźć klucz, przy pomocy którego będą mogli
                                                                                                                     13
                                                                         odczytać „czasy i chwile", kiedy to nastąpi .
                                                                              Jednym z tych, którzy podjęli się tego zadania i ogłosili,
                                                                         że zdołali odnaleźć ów klucz, był baptysta William Miller
                                                                         (1782-1849). Miller w oparciu o własną interpretację niektó-
                                                                         rych tekstów biblijnych (głównie Ks. Daniela i Apokalipsy),
                                                                         wskazał na rok 1843 jako datę końca świata. Wynikami
                                                                         swoich dociekań podzielił się następnie z innymi (uczynił to
12
 G. Marinelii, / Testimoni di Geova..., dz. cyt., s. 26-27; por. B.a.,
Świadkowie Jehowy - głosiciele..., dz. cyt., s. 44-46.                    B. Blandre, dz. cyt., s. 14.
24         POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY                               III. RUSSELL I ADWENTYZM                   25


 w 1818 r.). Miller nie ograniczył się tylko do odszukania      zwolenników Millera, aby opuścili „Babilon" (pod tym poję-
 daty końca, lecz podał również szczegółowy scenariusz wy-      ciem rozumiał on wszystkie kościoły chrześcijańskie)16.
 darzeń, których należy oczekiwać. Jego naukę można streścić         Ruch adwenty styczny bardzo boleśnie przeżył rok 1843.
 następująco: Chrystus powróci na ziemię w apokaliptycznej      Nie sprawdziło się proroctwo o przyjściu Chrystusa i końcu
 atmosferze (z nieba spadnie na ziemię ogień i oczyści ją       świata. Miller podjął rozpaczliwą próbę ratowania sytuacji
 z wszelkiego zła). Oczyszczona ziemia stanie się miejscem      i wskazał na kalendarz żydowski, według którego rok 1843
 zamieszkania ludzi sprawiedliwych na przeciąg tysiąca lat.     zakończy się 21 marca roku przyszłego (1844 r.). Ale i ten
 Przy końcu tysiącletniego królestwa na ziemi pod rządami       zabieg na nic się nie zdał. Miller, przygnieciony niepowo-
 Chrystusa Króla, Bóg ożywi grzeszników i dokona nad            dzeniami, poważnie się rozchorował i w kilka lat później
 nimi sądu, tzn. uzna ich za niegodnych życia wiecznego         zmarł. Wcześniej jednak zdobył się na szczerość i w otwar-
 i unicestwi14.                                                 tym liście przyznał się do błędu. Z tą chwilą wszystkim
      Począwszy od roku 1831 Miller i jego zwolennicy roz-      zdawało się, że dla adwentyzmu nastał koniec. Tak by się
 poczęli na wielką skalę przepowiadać i pisać o tym odkryciu.   zapewne stało, gdyby nie postawa pewnego adwentysty.
Organizowano nierzadko wielkie publiczne zgromadzenia.               Samuel S. Snów, niezwykle energiczny kaznodzieja ad-
 Stosunkowo wcześnie zwolenników Millera zaczęto nazywać        wentystyczny oświadczył, że Miller pomylił się w swych
 „adwentystami", tzn. osobami, które oczekują powtórnego        obliczeniach tylko nieznacznie i że Chrystus powróci z całą
 przyjścia Chrystusa i końca świata (od łac. słowa adventus -   pewnością 22 października 1844 r. Jego zdecydowanie wy-
 „przyjście")15.                                                zwoliło wśród adwentystów prawdziwą gorączkę. Zwolen-
      Adwentyści wywodzili się z wielu różnych wyznań           nicy nowej daty końca tak bardzo uwierzyli zapowiedzi
chrześcijańskich (protestanckich). Pracujący na rzecz ruchu     Snowa, że utworzyły się wręcz kolejki tych, którzy pragnęli
 adwentystyczni kaznodzieje zapewniali wszystkich, że ce-       ofiarować swoje klejnoty i oszczędności, by wesprzeć koń-
 lem adwentyzmu nie jest stworzenie nowego wyznania, lecz       cową akcję propagandową!
jedynie przekazanie jak najszerszemu ogółowi ludzi ważne-            Dzień 22 października 1844 r. przeszedł w atmosferze
go odkrycia Millera i przygotowanie ich na zbliżający się       wielkiego oczekiwania. Adwentyści w odświętnych szatach,
kres istnienia tego świata.                                     zgromadzeni najczęściej na wolnym powietrzu, bezustannie
      Pomimo tych zapewnień, z dnia na dzień rosło napięcie     wpatrywali się w niebo w nadziei, że za chwilę ujrzą powra-
 pomiędzy sympatykami Millera a duchowieństwem różnych          cającego Pana. Ale gdy minęła północ i Chrystus nie powró-
kościołów protestanckich, z których wielu od samego po-         cił, wszyscy odczuli bolesny zawód i wielu zrozumiało, że
czątku krytycznie odnosiło się do nowego ruchu. Co bardziej     dali się zwieść fałszywym prorokom .
 niecierpliwi duchowni zaczęli otwarcie oskarżać baptystę            Po roku 1844 ruch adwentystyczny rozpadł się na wiele
Millera o głoszenie herezji i bez skrupułów usuwali ze swo-     samodzielnych grupek. Każda z nich przyjęła dla siebie od-
 ich wspólnot niektórych mało pokornych członków.               rębną nazwę. Spora część zwolenników Millera powróciła
                                                                                                   18
      Odpowiedzią na te represje było wezwanie kaznodziei       do swoich macierzystych wspólnot .
adwentystycznego K. Fitcha, skierowane do wszystkich
                                                                16
                                                                     Tamże.
                                                                17
                                                                     Tamże.
                                                                18
     14 Tamże.                                                    Poniższy mat. oprać, na podst: G. Kulik, Ruch Okrzyku Półno-
15
     Tamże, s. 15.                                              cy, art. w: „Effatha" 2/1993, s. 13-14.
26        POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY                                    III. RUSSELL I ADWENTYZM                 27


     Wśród tych, którzy początkowo trwali przy założycielu               Chrześcijanie Adwentowi (nazywano ich również „Wtór-
ruchu, powstały trzy odrębne ugrupowania. Najmniej liczne           nymi Adwentystami") wydawali pismo pt. „Kryzys Świato-
ugrupowanie dało początek Kościołowi Adwentystów Dnia               wy". Właśnie spośród tego ugrupowania zrodził się w latach
Siódmego. Cesar Vidal Manzanares, współczesny badacz                 1858-1859 „Ruch Okrzyku Północy", na którego czele stał
sekt, tak pisze o tym ugrupowaniu: „Prawdopodobnie to, co           Nelson H. Barbour, przyszły bliski współpracownik C.T.
okazało się klęską millerystów, stało się jednym z zasadni-         Russella. Członkowie Ruchu uwierzyli w konieczność przyj-
czych elementów doktryny adwentystów dnia siódmego. 23              ścia Chrystusa na ziemię w 1873/74 r. (według ich obliczeń
października 1844 H. Edson [jeden z założycieli i przywód-          w 1873 r. minie 6 tys. lat od stworzenia Adama i powinno
ców nowej sekty obok E.G. Harmon (White), J. White'a,               rozpocząć się tysiącletnie panowanie Chrystusa na ziemi).
J. Batesa i innych - p. E.B.] bowiem ogłosił, że miał wizję,        Nazwa Ruchu wzięła się stąd, że jego członkowie usłyszeli
w której Chrystus zstępował na ołtarz w świątyni niebiań-           „wołanie o północy". Wykorzystano w tym celu przypo-
skiej. Wysnuto stąd wniosek, że Miller nie pomylił się co do        wieść Chrystusa „o pannach roztropnych i niemądrych" (Mt
daty, lecz co do miejsca, ku któremu miał się skierować             25, 1-12) i utożsamiono „panny" z millerystami wyczekujący-
Chrystus. Później sekta zapowiedziała koniec świata jeszcze         mi przyjścia Pana w 1843/44 r. Gdy „panny nieroztropne",
na rok 1854 i 1873"'9. W roku 1860 grupa ta przyjęła nazwę          czyli milleryści, zniechęcili się opóźnianiem „pana młode-
„Adwentyści Dnia Siódmego", a w roku 1863 powstał                   go" (Chrystusa), „panny roztropne" - członkowie Ruchu
oficjalnie „Kościół Adwentystów Dnia Siódmego", który               Okrzyku Północy usłyszeli „wołanie o północy" (Mt 25, 6).
odrzucił wiarę w nieśmiertelność duszy ludzkiej, czyściec           Powstanie Ruchu na przełomie lat 1858-59 było spowodo-
i piekło.                                                           wane właśnie usłyszeniem tego „wołania".
     Drugie ugrupowanie, nieco liczniejsze od poprzedniego,              Członkowie Ruchu postarali się nawet o argumentację
zaczęło głosić, że Chrystus powrócił na ziemię w 1844 r., ale       „biblijną" roku powstania własnego ugrupowania. Argumen-
duchowo. Z tego powodu nazywano ich „spirytualnymi".                towano następująco: skoro „panny" oczekiwały „pana mło-
Ostatecznie ugrupowanie to rozpadło się na mniejsze odła-           dego" przez 30 lat, a wołanie rozległo się o północy, to ta
my, które z czasem zanikły.                                         północ, czyli połowa nocy, liczy sobie 15 lat. Gdy teraz do-
     Wreszcie trzecie i najliczniejsze ugrupowanie utworzyło        damy te 15 lat do roku 1843/44, otrzymamy akurat rok
w 1858 r. „Stowarzyszenie Millenialne" (nazywane również            1858/59, czyli czas powstania Ruchu Okrzyku Północy!
„Adwentystami Ewangelicznymi"). Odrzuciło ono podstawy                   Rok 1843/44 posłużył również do wyznaczenia daty po-
milleryzmu. Z początkiem naszego wieku liczba zwolenników           wtórnego przyjścia Chrystusa na ziemię w roku 1873/74.
Stowarzyszenia stopniowo obniżała się (w 1906 r. liczyło oko-       Aby otrzymać ten rok należy do roku 1843/44 dodać 30 lat
ło 500 wyznawców) i wkrótce sekta przestała istnieć.                (Jezus rozpoczął nauczanie, gdy miał 30 lat!) a otrzymamy
     Stowarzyszenie Millenialne wyznaczyło na rok 1853/54           rok 1873/74 (rok 1874 uznawał jeszcze przez pewien czas
nową datę powrotu Chrystusa. Po rozczarowaniu niepowo-              drugi prezydent Świadków Jehowy, Rutherford).
dzeniem, ze Stowarzyszenia wyodrębniły się w 1854 r. dwa                 Nadzieje Ruchu na rok 1873 zawarł Barbour w broszur-
odłamy: „Unia Życia i Adwentu" (liczyła 234 członków)               ce pt. „Dowód przyjścia Pana w 1873 r., albo Okrzyk Półno-
i „Chrześcijanie Adwentowi" (około 30 tys. członków).               cy" (wyd. w 1871 r.). Barbour pisał na ten temat również
                                                                    w swoim piśmie pt. „Okrzyk Północy", które było wsparte
19                                                                  jeszcze innym pismem, wydawanym przez Ruch o nazwie
     CV. Manzanares, Prekursorzy Nowej Ery, Warszawa 1994, s. 18.
28          POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY                                              III. RUSSELL I ADWENTYZM                    29


„Okrzyk Stróża" (wydawane w latach 1872-1875). Jednym                      cjonalizm"), negującą istnienie wiecznego potępienia. Istotą
z aktywniejszych współpracowników Barboura był wspo-                       tej nauki jest przekonanie, że życie wieczne jest darem
mniany wcześniej Jonas Wendell, który wciągnął młodego                     Bożym i otrzyma je tylko ten, kto uwierzy w Ewangelię
Russella do Ruchu (zob. rozdz. II, p. 3).                                  (wszystkich pozostałych czeka unicestwienie). Większość
                                                                           adwentystów przyjęła tę naukę.
                                                                                Russell z wielką uwagą czytał pismo Storrsa. O jego
                     2. RUSSELL I ADWENTYŚCI                               wielkim wpływie na poglądy Russella piszą sami Świadko-
                                                                           wie Jehowy: „[Storrs wywarł] silny i korzystny wpływ na
     Jak już zaznaczyliśmy, ruch adwentystyczny uległ po                   młodego Charlesa T. Russella"22.
roku 1844 całkowitemu rozbiciu na wiele małych sekt (zob.                       W trzecim tomie Wykładów Russell szeroko pisze o pi-
p. 1). Ich wierzenia nie były i nie mogły być jednolite (róż-              ramidzie Cheopsa, która była dla niego ważnym źródłem
nie np. tłumaczono rok 1844). Jednakże wspólne ich pocho-                  objawienia Bożego. Zainteresowanie piramidą zawdzięcza
dzenie od twórcy adwentyzmu, Millera, pozostawiło trwały                   Russell głównie Storrsowi, który w 1875 r. opublikował na ten
ślad w wyznawaniu niektórych ważnych nauk, np. negowa-                     temat artykuł zachęcający do uważnego badania piramidy23.
nie istnienia piekła i duszy nieśmiertelnej.                                    Najsilniejszy jednak wpływ na Russella wywarł adwen-
     Od czasu spotkania z Jonasem Wendellem (w 1870 r.),                   tysta Nelson H. Barbour, któremu wypada poświęcić osobny
Russell żywo interesował się naukami adwentystów. Po la-                   punkt.
tach będzie życzliwie wspominał wielu z nich. Oprócz Wen-
della, jednym z nich był George W. Stetson (1814-1879),
                                                     20
pastor Adwentystycznego Kościoła Chrześcijańskiego . Rus-                             3. WSPÓŁPRACA RUSSELLA Z BARBOUREM
sell zapoznał się z nim już w roku 1871, gdy ten przybył
                                21
z cyklem kazań do Pittsburgha . Również i on był członkiem                      Pismo Barboura „Okrzyk Północy" już od pewnego cza-
Ruchu Okrzyku Północy. Od 1863 r. prowadził z Wendel-                      su przeżywało poważny kryzys. Bardzo wielu jego dotych-
lem zbór w Norwalk (w stanie Ohio). Gdy Stetson zmarł,                     czasowych czytelników rezygnowało z kupowania pisma,
Russell wygłosił na jego pogrzebie przemówienie i zamieścił                ponieważ żadne z zamieszczanych na jego łamach proroctw
o tym wzmiankę w „Strażnicy" (w numerze listopadowym                       nigdy się nie sprawdziło (nakład pisma spadł gwałtownie
1879 r.).                                                                  z 15 tys. do zaledwie 200 egzemplarzy!). W każdej chwili
     Innym adwentystą, który odegrał ważną rolę w życiu                    należało spodziewać się upadku pisma. Ale w tym niezwy-
Russella był George Storrs (1796-1879), wydawca biblijne-                  kle krytycznym dla pisma momencie jeden ze współpracow-
go pisma „The Bibie Examiner" („Egzaminator Biblijny").                    ników Barboura, B.W. Keith, dokonał „odkrycia". Keith
W młodości Storrs był kaznodzieją metodystów, ale później                  zauważył mianowicie podczas lektury „Emphatic Diaglott"
przeszedł do adwentystów (w 1842 r.) i zaangażował się                     (międzywierszowy przekład Biblii z roku 1864 dokonany
w głoszenie nauki Millera o powrocie Chrystusa. Storrs wy-                 przez B. Wilsona), że w tej Biblii greckie słowo „parousia"
znawał naukę o tzw. „warunkowej nieśmiertelności" („kondy-                 przetłumaczono na „obecność" a nie na „przyjście", jak to


                                                                           11
20
     B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele..., dz. cyt., s. 45.                  B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele..., dz. cyt., s. 46.
21                                                                         23
     G. Kulik, Charles Taze Russell, art. w: „Effatha" 3/1993, s. 21-22.        G. Kulik, Charles Taze Russell, art. cyt., s. 22.
30      POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY                                          III. RUSSELL I ADWENTYZM                        31


 zwykle czyniono w innych przekładach. Keith natychmiast              by przewidywać przyszłość), a po drugie, grupie chodziło
 powiadomił o tym spostrzeżeniu Barboura i zdołał go prze-            o „zbadanie" zgodności religii chrześcijańskiej (wierzeń róż-
 konać, że w oparciu o to tłumaczenie można by głosić naukę           nych kościołów) z nauką zawartą ich zdaniem w Biblii.
 0 „obecności" Chrystusa na ziemi od października 1874 r.,                 W jaki sposób odbywały się spotkania grupy Russella,
 tyle tylko, że byłaby to obecność Pana duchowa, a więc               czyli „badaczy" Pisma Świętego, relacjonuje nam jeden z jego
 niewidzialna24.                                                      współpracown ikó w:
       Pod wpływem sugestii Keitha, Barbour zmienił tytuł
                                                                                „Ktoś z obecnych zadawał pytanie. Potem rozwijała się
 pisma na „Zwiastun Poranka" (tytuł wyraźnie już nawiązuje                 dyskusja. Odszukiwano wszelkie wersety związane z tema-
 do obecności Chrystusa i wydarzeń, które wkrótce muszą                    tem, a gdy wszyscy byli już przekonani, że one ze sobą har-
 nastąpić, o czym pismo poinformuje swoich czytelników).                   monizują, formułowali na koniec wynikający z nich wniosek
 Przed głównym redaktorem stanęło teraz niełatwe zadanie:                                 .,28
                                                                           i go zapisywali'
 w jaki sposób przekonać zawiedzionych czytelników o słusz-
                                                                           Efektem tych „badań" było odrzucenie w krótkim czasie
 ności roku 1874, i to w oparciu o niewidzialny powrót Pa-
                                                                      większości prawd i nauk chrześcijańskich, które uznano za
 na?! Gdyby nie bliskie spotkanie Barboura z Russellem,
                                                                      „niebiblijne". Russell i jego sympatycy doszli też wkrótce do
 upadek nowego tytułu byłby zapewne tylko kwestią czasu.
                                                                      wniosku, że ich rola nie powinna ograniczyć się tylko do
 W styczniu 1876 r. Russell po raz pierwszy zetknął się ze
                                                                      „badania", ale że powinni swoimi dociekaniami podzielić
 „Zwiastunem Poranka"25. Podczas jego lektury szczególnie
                                                                      się z innymi. Zwolennicy Russella rozpoczęli więc w nie-
 zainteresowała go nauka o duchowym, czyli niewidzialnym
                                                                      długim czasie kampanię propagandową, w której rozgłaszali,
 powrocie Chrystusa w 1874 r.26
                                                                      że ludzie swymi naukami sfałszowali prawdziwe przesłanie
       Od 1870 r. Russell systematycznie organizował spotkania
                                                                      Biblii.
 biblijne w gronie bliskich i przyjaciół. Początkowo w skład tej
                                                                           W lecie 1876 r. Russell spotkał się z Barbourem w Fila-
grupy biblijnej wchodziło sześć osób (Charles wraz z ojcem
                                                                      delfii29. Podczas tego spotkania zdołał on przekonać Russella
 1 siostrą Mae oraz trzej jego znajomi: A.D. Jones, W.I. Mann
                                                   27                 0 niewidzialnej obecności Chrystusa na ziemi od roku 1874
 i W.H. Conley, podobnie jak i on sprzedawcy) . Z czasem
                                                                      1 pouczył go o chronologii. Kierując się tymi wskazaniami
 grupa biblijna rozrosła się do trzydziestu osób. Głównym
                                                                      Russell wydał w roku następnym broszurę pt. Ceł i sposób
 celem tych spotkań było, po pierwsze, analizowanie apoka-
                                                                      powrotu naszego Pana. Broszura ukazała się w imponującym
 liptycznych tekstów Biblii (zwłaszcza Ks. Daniela i Apoka-
                                                                      nakładzie 50 tys. egzemplarzy! Pierwotnie był to referat,
 lipsy), które Russell, podobnie jak to wcześniej uczynił Mil-
                                                                      na który Russell zaprosił wszystkich pastorów z Pittsburgha
 ler, uznał za podstawę i centrum swych dociekań (chodziło
                                                                      i okolicy. Jednakże nikt z przybyłych nie zainteresował się
 mu o odczytanie Bożego planu zbawienia i nakreślenie na
                                                                      bliżej jego wywodami. Pewne zainteresowanie wywołała
jego podstawie chronologii biblijnej, z pomocą której mógł-
                                                                      wspomniana broszura, a to głównie z powodu jej masowego
24
   B. Blandre, dz. cyt., s. 17; por. K. Guindon, Prawda was wy-
                                                                      28
zwoli, Kraków 1995, s. 23.                                               B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele..., dz. cyt., s. 44; por.
25
   G. Marinelli, / Testimoni..., dz. cyt., s. 29.                     T. Połgensek, Zanim zostaniesz „świadkiem Jehowy" -przeczytaj,
26
   B. Blandre, dz. cyt., s. 19; por. B.a., Świadkowie Jehowy - gło-   Gdańsk 1994, s. 14.
                                                                      29
siciele..., dz. cyt., s. 46.                                             B. Blandre, dz. cyt., s. 19; por. B.a., Świadkowie Jehowy - głosi-
27
   G. Kulik, Charles Taze Russell, art. cyt., s. 21.                  ciele..., dz. cyt., s. 46.
32      POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY                                               III. RUSSELL I ADWENTYZM                  33


 kolportażu. Reakcją na jej pojawienie się, były polemiczne                Wspólnym owocem współpracy Russella i Barboura by-
 artykuły w lokalnej prasie °.                                       ła broszura Trzy światy i żniwo tego świata (wyd. w 1877 r.).
      C.T. Russellowi bardzo odpowiadały poglądy adwentys-           Jakkolwiek na stronie tytułowej widnieją oba ich nazwiska,
 tów, dlatego zdecydował się na przyłączenie własnej grupy           to jednak główny wkład w jej napisanie wniósł Barbour.
 biblijnej do adwentystycznego ugrupowania w Rochester,              Broszura rozwija i precyzuje temat wcześniejszej pracy Rus-
 kierowanego przez Barboura. Natychmiast po tym wydarze-             sella (Cel i sposób powrotu...). Jej główną nowością było
 niu Russell wspiera finansowo upadające pismo Barboura              wyznaczenie tzw. „Dnia Jehowy", czyli okresu 40 lat (1874-
 („Zwiastun Poranka") i zostaje jego wicedyrektorem. Od tej          -1914), który, ich zdaniem, ma się charakteryzować gwał-
 pory obaj starają się przekonywać czytelników pisma o nie-          townymi przewrotami społecznymi, które położą kres
widzialnej obecności Pana na ziemi od roku 1874. Dowodzi-            wszelkim strukturom społeczno-politycznym i religijnym.
 li, że Chrystus przybył po to niewidzialnie na ziemię, aby          Ostatecznym kresem pogłębiającej się anarchii będzie dopie-
w duchowy sposób przygotować „stadko wybranych" na swoje             ro widzialny powrót Chrystusa na ziemię w 1914 r. Następ-
 ostateczne i widzialne przyjście. Ale -jak pisali - data tego       stwem powrotu Pana -jak zapewniają- będzie powstanie na
 powrotu winna być przedmiotem dalszych poszukiwań31.                gruzach starego i złego systemu, chwalebnego tysiącletniego
      Nie minęły dwa lata, gdy Barbour i Russell zgodnie             królestwa Chrystusa Króla34.
ogłosili w „Zwiastunie", że brakująca data widzialnego po-                Zwykły przypadek sprawił, że wyliczenie Barboura i Ru-
wrotu Chrystusa na ziemię została odszukana i Pan z całą             ssella zbiegły się z wybuchem I wojny światowej. Jakkol-
 pewnością powróci w 1914 r.! Dziś przyjmuje się, że obaj            wiek nie sprawdziła się zapowiedź o powrocie Chrystusa,
redaktorzy „Zwiastuna" oparli swoją chronologię biblijną na          kierownictwo sekty umiało wykorzystać ten zbieg okolicz-
 identycznym rachunku, jakiego dokonał żyjący wcześniej              ności. W użytkowanym w przeszłości podręczniku wiary,
angielski protestant J.A. Brown. Różnica w obliczeniach              Świadkowie Jehowy pisali:
 między nimi sprowadzała się tylko do tego, że Brown przy-
                                                                                 „Już na wiele lat przedtem badacze Biblii zrozumieli, że
jął rok 604 przed Chr. za datę zdobycia Jerozolimy przez                    rok 1914 będzie miał wielkie znaczenie. Chronologia biblijna
króla Nabuchodonozora, gdy Barbour z Russellem posłużyli                    wyraźnie wskazywała właśnie na ten rok i uważni badacze
 się rokiem 606, zgodnie z nowszymi wynikami studiów                        Słowa Bożego wiedzieli o tym. Spodziewali się wielkich zmian
biblijnych32. Dzisiaj wiemy, że wspomniany fakt miał miej-                  i fakty potwierdzają, że rok 1914 był rzeczywiście rokiem
 sce w roku 586 przed Chr. 3                                                znamiennym"35.
                                                                         W cytowanym wyżej fragmencie przywódcy sekty nie
30
   Ks. S. Ufniarski, Międzynarodowe Stowarzyszenie Badaczy Pis-      raczyli wspomnieć nawet słowem, że nie tego spodziewali
ma Św. (Świadkowie Jehowy), Kraków 1947, s. 15.
31
   M. Introvigne, / Testimoni do Geova: le origini, la storia, la
dottńna, Torino 1988, s. 8.                                          dzenia Chrystusa - tradycji rabinów żydowskich, twórców Talmu-
32
   Julian Stefańczak w swej książce Kiedy koniec świata? (Koszalin   du"(s. 13).'
                                                                     33
 1994) pokazuje, że obliczenia chronologiczne Świadków Jehowy           Tamże, s. 9-10; por. W. Bednarski, Pismo Święte..., dz. cyt.,
nie tylko zostały zapożyczone od innych, ale mają one nawet swe      s. 154-157.
                                                                     34
pozachrześcijańskie źródło. „Obliczenia chronologiczne świadków         B.Blandre, dz. cyt., s. 19.
                                                                     35
Jehowy - pisze w konkluzji J. Stefańczak - nie tkwią więc w tra-        B.a., Prawda, która prowadzi do życia wiecznego (wyd. ang. -
dycji chrześcijańskiej, lecz w tysiącletniej - począwszy od naro-    1968, wyd. poi. - brak miejsca i roku wyd.), s. 107.
                                                                     Świadkowie Jehowy - 3
34      POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY                                  III. RUSSELL 1 ADWENTYZM                      35


się „badacze". Dzisiaj kierownictwo w Brooklynie przyznaje           Po rozejściu się z Barbourem, Russell natychmiast za-
otwarcie, że lata 1914-1918 były „czasem próby", „godziną       kłada własne pismo pt. „Strażnica Syjońska i Zwiastun
próby", ale nie z powodu realizacji zapowiedzi Russella         Obecności Chrystusa", którego pierwszy numer ukazał się
i Barboura, lecz w wyniku głębokiego kryzysu sekty, jaki        w lipcu 1879 r. w nakładzie 6 tys. egz. (do chwili obecnej
nastał po nie spełnieniu się tej zapowiedzi. Badacze spo-       „Strażnica" jest podstawowym pismem doktrynalnym Świad-
dziewali się przecież w roku 1914 swojego ostatecznego          ków Jehowy).
wniebowzięcia! W najnowszym podręczniku historii Świad-             Obok Barboura wielką pomoc w rozwijaniu ruchu
kowie cytują wypowiedź Russella ze „Strażnicy" z roku           badackiego oddał Russellowi J.H. Paton, adwentystyczny
 1916, który wyznał otwarcie, że „nasze nadzieje w związku      kaznodzieja i były redaktor „Zwiastuna". Russell finansował
z październikiem roku 1914 były niesłuszne..."36 Po roku       jego działalność kaznodziejską, gdy ten niestrudzenie od-
 1914 Russell nie tylko przyznał się do błędu, ale wyznaczył    wiedzał jego zwolenników i czytelników „Strażnicy". Paton
nowe daty „końca" (najpierw rok 1915, a później rok 1918).      przez swoje liczne podróże i artykuły w „Strażnicy" stał się
Nieoczekiwana śmierć zaoszczędziła mu przeżycie kolejne-        wkrótce osobą bardziej znaną od samego Russella i zagroził
go zawodu w 1918 r. (zm. w 1916 r.).                           jego pozycji jako lidera ruchu badackiego. Russell postano-
     Powracając jeszcze do broszury Trzy światy, Barbour        wił więc pozbyć się Patona i zaczął cenzurować jego artyku-
i Russell piszą, że lata 1874-1878 obejmują tzw. „czas żni-     ły. Wszczęty spór zakończył się odejściem Patona, który
wa". W tym okresie Chrystus ma skompletować „małe stad-        jednak doprowadził do rozłamu w redakcji „Strażnicy". Od
ko", tzn. grupkę wiernych przeznaczonych do życia w niebie.     Russella odeszła spora grupa jego dotychczasowych zwo-
W broszurze podano nawet dokładną datę wniebowzięcia            lenników (do rozłamu doszło w 1881 r.).
zwolenników Barboura i Russella: 9 kwiecień 1878 r.!                Nelson H. Barbour, działający od pewnego czasu samo-
I rzeczywiście w wyznaczonym dniu widziano jedną z grupek      dzielnie, nie zaprzestał wydawania „Zwiastuna". W jednym
badaczy na moście w Pittsburghu, którzy odziani w białe sza-    z numerów swojego pisma zapowiedział na rok 1881 kolejne
ty wyczekiwali swego „porwania na obłoki"! 37                   wniebowzięcie badaczy. Russell z uwagą śledził poczynania
     Po nieudanym wniebowzięciu badaczy współpraca Rus-         Barboura i w odpowiedzi na tę jego zapowiedź, opublikował
sella z Barbourem zaczęła się wyraźnie psuć. Na łamach         całą serię artykułów w „Strażnicy" (ukazywały się od grudnia
„Zwiastuna" dochodziło coraz częściej między nimi do po-        1880 r. do maja 1881 r.), w których dowodził tego samego.
lemik, które dotyczył)' różnych spraw doktrynalnych. Ich        Współpracownik Russella, A.D. Jones, potwierdził nawet
spory wywoływały niemałe zamieszanie wśród ich zwolen-          słuszność tych zapowiedzi obliczeniami astrologicznymi!
ników. Russell nie mogąc sobie podporządkować Barboura,        Jednakże tuż przed wyznaczoną datą Russell roztropnie
decyduje się zerwać z nim współpracę i zaprzestaje wspierać    zmienił zdanie, czym zraził sobie Jonesa i wielu czytelników
finansowo jego pismo. Odchodząc od Barboura Russell spo-        „Strażnicy", ale uniknął rozczarowania, które było udziałem
wodował również rozłam w jego redakcji i pociągnął za           Barboura i jego zwolenników. Również Jones ostatecznie
sobą kilku wpływowych redaktorów „Zwiastuna" (m. in. Pa-       opuścił Russella i rozpoczął samodzielną działalność po za-
tona i Keitha).                                                łożeniu własnego pisma „Jutrzenka Syjońska" .


 B.a., Świadkowie Jehowy — głosiciele..., dz. cyt., s. 62.     38
                                                                 Tamże, s. 22; por. B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele..., dz.
"B.Blandre, dz. cyt.,s. 20.                                    cyt., s. 620-621.
36     P O C H O D Z E N I E I HISTORIA Ś W I A D K Ó W JEHOWY




    Po odejściu tych kilku, wyżej wspomnianych, czoło-
wych „badaczy", Russell stał się, począwszy od 1882 r.,
niekwestionowanym przywódcą ruchu badackiego. Z jego
najbliższych współpracowników nie pozostał już nikt, kto
mógłby zagrozić mu w kierowaniu ruchem badackim sku-
pionym wokół „Strażnicy", pisma, które stale zwiększało
swój nakład i grono czytelników.                                   IV. DZIAŁALNOŚĆ PISARSKA C.T. RUSSELLA



                                                                                    1. DOROBEK PISARSKI


                                                                       Założyciel ruchu badackiego pozostawił po sobie znacz-
                                                                  ny dorobek pisarski. Pierwszą jego większą pracą była
                                                                  wspomniana wcześniej broszurka pt. Cel i sposób powrotu
                                                                  naszego Pana (wyd. w 1877 r.). Począwszy od roku 1876
                                                                  Russell pisze regularnie artykuły, najpierw do „Zwiastuna
                                                                  Poranka" Nelsona H. Barboura, później już tylko do włas-
                                                                  nych pism: „Strażnicy" (od 1879 r.), „Badacza Pisma św."
                                                                  (od 1889 r.) i „Trybuny Ludów" (od 1909 r.).
                                                                       W roku 1886 ukazał się pierwszy tom zapowiadanej serii
                                                                  książek Russella, zatytułowanej Brzask Tysiąclecia. W latach
                                                                 następnych wyszło pięć kolejnych tomów. Russell planował
                                                                 wydanie całości, złożonej z siedmiu tomów, ale ostatniego
                                                                 tomu nie zdołał już ukończyć. Początkowo każdy z tomów
                                                                 nosił własny tytuł, jednakże gdy w roku 1904 wydano je pod
                                                                 wspólnym tytułem Wykłady Pisma Świętego, nowa nazwa
                                                                 przyjęła się powszechnie, a poszczególne tomy oznaczono
                                                                 jako „seria I" (tom I), „seria II" (tom II), itd.
                                                                       A oto wykaz tytułów poszczególnych tomów i rok ich
                                                                 wydania:
                                                                     - Boski plan wieków, 1.1, 1886,
                                                                     - Nadszedł czas, t. II, 1889,
                                                                     - Przyjdź Królestwo Twoje, t. III, 1891,
                                                                     - Dzień pomsty, t. IV, 1897 (później zmieniono na: Wal-
                                                                        ka Armagieddonu),
38       POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY                                    IV. DZIAŁALNOŚĆ PISARSKA C.T. RUSSELLA                    39


      - Pojednanie pomiędzy Bogiem i człowiekiem, t. V, 1899,                 wieść, na czym się opiera, cytując obok poważnych autorów
      - Nowe Stworzenie, t. VI, 1904.                                         wycinki z gazet, listy nieznanych pastorów. W działalności
                                                                              piśmienniczej K. T. Russella widać znamionującą Amerykan
     Tom VII pt. Dokonana tajemnica ukazał się w rok po                       gorączkowość, brak sumiennego przemyślenia materiału i nale-
śmierci Russella (zm. w 1916 r.) i jest prawie w całości dzie-                żytego usystematyzowania. W sposobie układu dzieła, w frapu-
łem jego następców: Woodwortha i Fishera .                                   jących tytułach, ujawnia się Russell kupiec, który interesują-
     W Wykładach, które obejmują ponad 3 tys. stron druku                    cymi, tajemniczymi tytułami pragnie pozyskać nabywcę. (...)
(wg oryg. tekstu ang.), Russell usiłował zawrzeć całą swoją                   Stworzył system religijny pełen fantazji i sprzeczności. (...) Ja-
naukę. Z pracą nad ukończeniem ostatniego tomu najwyraź-                      sne systematyczne ujęcie doktryny sekty badaczy, jak to już na
                                                                              innym miejscu zaznaczono [ks. S. Grelewski odwołuje się do
niej zwlekał, gdyż wolał każdą wolną chwilę poświęcić na
                                                                             własnego tekstu ze s. 639], jest niezmiernie trudne. Ks. dr
głoszenie kazań.
                                                                              S. Ufniarski określa, iż praca w tej dziedzinie jest bardzo
     Przed śmiercią „pastor" Russell opublikował jeszcze                     uciążliwa i często niewdzięczna. Nieraz kilka godzin wczyty-
z większych prac broszurkę Co mówi Pismo św. o piekle                        wania się w sekciarskie pisma nie przyniosło żadnej nowej
(wyd. w 1896 r.) i książkę Stworzenie, czyli historia biblijna               myśli, nowego punktu nauki. Wpływała na to specyficzna
w obrazach (wyd. w 1914 r.).                                                 terminologia badaczy i kompletny chaos w pismach. Na jednej
                                                                             stronie druku porusza założyciel badaczy 10 tematów i znowu
                                                                             jeden i ten sam temat porusza w kilku tomach. Oprócz chaosu
             2. OCENA TWÓRCZOŚCI PISARSKIEJ                                  myślowego utrudnia także poznanie nauki badaczy specyficz-
                                                                             na terminologia
    Niezwykle trafnie ocenili twórczość pisarską założyciela                 W podobnym duchu pisał wspomniany przez ks. Grelew-
Badaczy Pisma Świętego dwaj polscy uczeni, którzy zajmo-
                                                                        skiego ks. Stanisław Ufniarski, najwybitniejszy w przeszłości
wali się sektąjeszcze w okresie międzywojennym.
                                                                        polski znawca Świadków Jehowy:
    Oto w jaki sposób pisał o merytorycznej stronie pism
Russella ks. dr Stefan Grelewski:                                                 „Brak podstawowych studiów biblijnych i dyletantyzm
                                                                             w najjaskrawszym tego wyrazu znaczeniu widać w dziełach
           „K. T. Russell pozostawił po sobie pokaźną spuściznę              Russella na każdej stronicy. Wywody swe Russell opiera na
      piśmienniczą. Jedyną dziedziną, która go interesowała było             apriorystycznej koncepcji [tzn. powziętej z góry, bez liczenia
      Pismo św., i z niego czerpał wnioski dla swej nauki. Nie był           się z faktami - p. E.B.]; z dowodu, w ten sposób wywodzące-
      on jednak przygotowany do studium ksiąg świętych. Nie znał             go swoją genezę, argumentuje Russell jakoby «a posteriori))
     języków starożytnych, a do swych wykładów posługiwał się                [tzn. na podstawie faktów - p. E.B.] jedynie dlatego, że wy-
      tzw. konkordancjami. Brak przygotowania do studium Pisma               prowadzony wniosek odpowiada założeniu, jakie dla autora
      św. wyraźnie razi kompetentnego czytelnika. Drugim fatalnym            było potrzebne. Dlatego to, chociaż Russell sam doszedł do
     błędem Russella jest to, iż cytaty Pisma św. starał się dopaso-         syntetycznej koncepcji swej nauki, jednak niełatwąjest rzeczą
      wać do z góry obmyślanych tez, naginając je w sposób zupełnie          doszukać się jej w «Wykładach», gdyż nie wiadomo, co autor
      dowolny. Sposób przedstawiania treści najczęściej jest zawiły.         przyjmuje, na czym się opiera i czego chce dowieść. Znalezie-
      W «Wykładach» niekiedy nie wiadomo, co autor chce do-                  nie syntezy, a nawet zorientowanie się w doktrynie Badaczy,

39
  Zob. G. Hebert, Los Testigos de Jehova: su storia y su doctńna,
                                                                        40
Madrid 1977, s. 52; por. B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele..., dz.     Ks. S. Grelewski, Wyznania protestanckie i sekty religijne w Pol-
cyt., s. 66-67.                                                         sce współczesnej, TN KUL, t. 19, Lublin 1937, s. 639-640,645-646.
40       POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY                                   IV. DZIAŁALNOŚĆ PISARSKA C.T. RUSSELLA                 41


     ogromnie utrudnia terminologia o specyficznym sekciarskim          piramida w Gizie nie była już „dziełem Bożym" („Kamien-
     zabarwieniu"41.                                                    nym Świadkiem Boga", „Biblią w Kamieniu"), lecz... „dzie-
     Wykłady Russella są więc przykładem sekciarskiej in-               łem Szatana"! („Strażnica" z 1929 r.)44.
terpretacji Pisma Świętego. Russell uważał bowiem, że od                     Autorytet Russella po jego śmierci trwał wśród Badaczy
chwili śmierci Apostołów nikt nie rozumiał ani nie podał                niezwykle krótko, do czego przyczynił się głównie jego na-
właściwej wykładni Biblii, i że to tylko jemu udało się tego            stępca. Rutherford tak pisał jeszcze niedługo po jego śmierci:
dzieła dokonać. Wykłady są-jak pisał w „Strażnicy" z 1910 r.                      „Od czasu Apostoła Pawła istnieli na świecie różni wiel-
- nieodzowną pomocą do zrozumienia Biblii. Aby przekonać                     cy reformatorzy. Atoli gdy historia Kościoła będzie dokładnie
innych do własnego dzieła, Russell posłużył się następującym                 spisana, jasne się okaże, że miejsce najbliższe św. Pawła w tej
przykładem:                                                                  galerii wykładaczy Ewangelii wielkiego Mistrza [tj. Chrystu-
                                                                             sa] zajmie nie kto inny jeno K. T. Russell"45.
          Gdyby ktoś poświęcił 10 lat na zapoznanie się z treścią
     jego Wykładów a potem je odłożył i zajął się tylko czytaniem            Ale już zaledwie w rok po śmierci Russella, Rutherford
     Biblii, „to wówczas choćby przez 10 lat wnikał w Biblię,           wydaje siódmy tom Wykładów pt. Dokonana tajemnica
     przejdzie w ciągu 2 lat do ciemności. O ile zaś będzie czytał      (1917 r.), który w wielu miejscach podważał naukę i autory-
     tylko Wykłady Pisma Świętego z cytatami Biblii, to po 2 latach     tet Russella! Na przykład książka ta dowodziła, że zapo-
     będzie jeszcze w świetle, gdyż posiadł światło Biblii"42.          wiedź końca świata na rok 1914 była ogłoszona z inspiracji
       Podstawowe dzieło Russella doczekało się wielu wydań             szatana! Przeciwko tym jawnym fałszerstwom nauki Russella
 i licznych tłumaczeń, o które zabiegał sam autor. Jeszcze za           przez Rutherforda (gdyż z jego inicjatywy ona się ukazała)
jego życia Wykłady przetłumaczono na 30 języków i roz-                  wystąpiło kilku dyrektorów Towarzystwa Strażnica, którzy
prowadzono po świecie w ilości ponad 15 milionów egzem-                 zarzucili prezydentowi pominięcie istotnej nauki Russella
plarzy! Russell tak bardzo cenił swoje Wykłady, że zaklinał             i zastąpienie jej własnymi koncepcjami. W odpowiedzi,
swoich uczniów, a nawet groził karami, gdyby któryś z nich              Rutherford natychmiast usunął opornych dyrektorów, a na
                                                                                                                               46
                                          43
ośmielił się cośkolwiek w nich zmienić . Jednakże po fia-               ich miejsce powołał innych, całkowicie sobie uległych .
sku przepowiedni na rok 1914, sam pozmieniał w wielu                         Książka Dokonana tajemnica była wyraźnym odejściem
miejscach tekst, aby osłabić nieco wymowę swoich fałszy-                od dotychczasowej nauki Badaczy. Winę za taki stan rzeczy
wych przepowiedni (łatwo to stwierdzić, gdy porówna się                 ponosi przede wszystkim sam Russell, który już nie miał
wydania Wykładów sprzed i po roku 1914).                                niczego do zaoferowania Badaczom po roku 1914. Jak wia-
      Następca Russella na fotelu prezydenckim, Rutherford,             domo, wszyscy oni spodziewali się w tym roku ostatecznego
nie przejął się bynajmniej klątwami swego poprzednika i cen-            swego wniebowzięcia i końca świata.
zorską ręką pozmieniał i skorygował wiele tekstów ojca zało-                 Po niepowodzeniu roku 1914 Russell wyznaczył nowy
życiela. Usunął np. z Wykładów teksty o piramidzie Cheopsa              i ostateczny „koniec": rok 1918 (pomijamy „przejściowy"
w Gizie (por. t. III sprzed i po roku 1916). Dla Rutherforda
                                                                        44
                                                                           Tamże.
41
   Ks. S. Ufniarski, dz. cyt., s. 22-23.                                45
                                                                           Cyt. za: H. A. Szczepańscy, T. Kunda, Pismo święte przeczy
42
   Bp Z. Pawłowicz, Człowiek a świadkowie Jehowy, Gdańsk 1991,          nauce świadków Jehowy, wyd. 2, 1991 (nie podano miejsca wyd.),
s. 22; por. J. McDowell, D. Stewart, Oszukani, Lublin 1994, s. 78-79.   s. 250.
43
   Ks. S.'Grelewski, dz. cyt., s. 647.                                  46
                                                                           Bp Z. Pawłowicz, dz. cyt., s. 26.
42      POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY                             IV. DZIAŁALNOŚĆ PISARSKA C.T. RUSSELLA             43


 koniec w 1915 r.). Z tej przepowiedni skorzystał Rutherford       ca", (np. w każdej „Strażnicy" na jej drugiej stronie widnieją
 i wydał wspomnianą książkę Dokonana tajemnica. Jego               od lat ciągle te same zwodnicze słowa: „Królestwo Boże
 zamiarem było najwyraźniej odwrócenie uwagi Badaczy od            wkrótce usunie tych, którzy ciemiężą bliźnich, a ziemię prze-
 roku 1914 i skierowanie ich oczu ku przyszłości. Książka,         obrazi w raj").
jak zaznaczyliśmy, spotkała się z gwałtowną reakcją niektó-
rych Badaczy i znacznie przerzedziła ich szeregi, ale dała za
 to prezydentowi czas na umocnienie swojej pozycji i na
 usunięcie z kierownictwa sekty ludzi sobie nieprzychylnych
 (jeszcze za życia Russella Rutherford nie cieszył się sympatią
 wielu Badaczy). Wydaniem tej książki Rutherford zamknął
 ostatecznie dotychczasowy rozdział historii sekty i wyelimi-
 nował raz na zawsze wpływ osoby Russella jako pisarza
 i nauczyciela Badaczy („niewolnika wiernego i roztropne-
 go", który „dostarczał pokarmu na czas słuszny"). O wyda-
 wanie dzieł Russella troszczyć się będą odtąd jedynie różne
 odłamy badackie, których jest obecnie na świecie ok. 70 (w
 Polsce 5) f
      Rutherford nie czekał oczywiście na koniec świata
 w 1918 r. W międzyczasie pracował intensywnie (z bliskimi
 sobie współpracownikami) nad nową datą „końca". Już
 wkrótce wręczy Badaczom pierwszą swoją książkę pt. Mi-
 liony ludzi z obecnie żyjących nie umrą!, w której proroko-
 wał na rok 1925 wypełnienie wszystkich obietnic z roku
 1914. W książce zapowiedział ponadto widzialne zmar-
 twychwstanie patriarchów ze Starego Testamentu! Badacze
 uwierzyli prorockiemu duchowi Rutherforda i rozprowadzili
 książkę w ogromnym nakładzie po całym świecie, przyno-
 sząc nie małe zyski akcjonariuszom Towarzystwa Strażnica.
 Po sukcesie wydawniczym Rutherford uwierzył w swój ta-
 lent pisarza i proroka, i to on będzie od tej chwili dostarczał
 Badaczom „pokarmu duchowego na czas słuszny" (iden-
 tyczną taktykę zastosują w przyszłości jego następcy, a więc
 Knorr, Franz, Henschel - a obecnie Adams). „Strażnica" do
 dzisiaj nie przestaje zwodzić członków sekty bliskością „koń-


47
  Polskie grupy Badaczy Pisma Świętego, zob.: G. Fels, dz. cyt,
s. 123-134.
V. NAUKA C.T. RUSSELLA                45


                                                                 na przezeń ułożona zasługuje na nazwę kompilacji ułożonej
                                                                 z dawnych i po części zapomnianych błędnych wierzeń"49.
                                                                      Za główną podstawę swej nauki Russell przyjął Biblię
                                                                 protestancką (uboższą jak wiadomo o tzw. księgi deuteroka-
                                                                 noniczne). Gdy chodzi o natchnienie Pisma Świętego, Rus-
                                                                 sell utożsamia je z prawdomównością, przez co pozbawia je
            V. NAUKA CHARLESA T. RUSSELLA                        charakteru nadprzyrodzonego, czyli uznania Boga za główne-
                                                                 go autora tekstów świętych. Niezrozumienie istoty natchnie-
                                                                 nia Pisma Świętego pozwoliło mu na jego ocenzurowanie,
                                                                 podobnie jak to zwykł czynić z artykułami innych, przed ich
     Kierownictwo sekty w Brooklynie próbuje od lat przed-       opublikowaniem w „Strażnicy"! Russell polecił więc wykre-
stawiać osobę Charlesa T. Russella w nowym, mniej ekspo-         ślić swoim wyznawcom liczne fragmenty z Biblii, które nie
nowanym świetle w historii własnego wyznania. Russell nie        zgadzały się z jego nauką (oto wykaz niektórych z nich: Mk
ma być odbierany przez członków sekty jako ich założyciel,        16, 9-20; Łk 22, 43; 23, 34; J 5, 25; 1 P 2, 5; 2 P 1, 1; Jk 5,
 lecz jako jeden z wielu „Świadków", których prawdziwy            16; Ap 5, 3. 13). Z tego samego powodu kazał wysoko cenić
rodowód ciągnie się - według nauki sekty - od sprawiedli-        swoje Wykłady i stawiać je, jeżeli nie wyżej od Biblii, to
wego Abla, pierwszego „Świadka na rzecz Jehowy". Russell         przynajmniej na równi z nią50.
odegrał z pewnością ważną rolę - czytamy czasami w pu-                Założyciel Badaczy nie uznawał Tradycji Kościoła i świa-
blikacjach sekty - gdyż Jehowa Bóg posłużył się jego osobą,      dectw wiary pisarzy pierwszych wieków chrześcijaństwa.
aby zainicjować „nowożytną" historię Świadków Jehowy             Nazywał Tradycję bałwanem i przesądem. Pomimo negatyw-
przed bliskim końcem „tego systemu rzeczy" i nastaniem           nej oceny Tradycji Russell widział potrzebę wskazania ja-
tysiącletniego królestwa Bożego na ziemi. Przywódcy sekty        kichś swoich poprzedników od czasu śmierci Apostołów,
wykorzystują następnie brak oryginalności w jego nauczaniu       którzy broniliby przynajmniej pewnych prawd przez niego
i głoszą, że on sam nie uważał się za odkrywcę nowych            wyznawanych. I tak do swoich poprzedników Russell zali-
prawd, ani tym bardziej nie uważał się za założyciela nowej      czył m. in. Ariusza, ponieważ odrzucił naukę o Trójcy Świę-
religii. Russell miał być, ich zdaniem, jedynie tym, który       tej; Piotra Waldo - za negowanie potrzeby spowiedzi,
wykonał pracę zbierania rozproszonych przez wieki frag-          modlitwy za zmarłych oraz odrzucenie sakramentu chrztu
mentów prawdy i uważał, że różne społeczności religijne          i kapłaństwa; Jana Wiclifa - za odrzucenie Mszy św.;
porozdzielały między siebie nauki biblijne i wymieszały je       Marcina Lutra - za głoszenie nauki o usprawiedliwieniu
z ludzkimi spekulacjami i błędnymi poglądami. Tak więc rola      przez wiarę, a nie przez uczynki. Jak łatwo można zauwa-
„nowożytnego Świadka Jehowy", jakim był Russell, polegała        żyć, wszystkie wymienione przez Russella osoby stały
nie tyle na tworzeniu, ile na odtwarzaniu, dopasowywaniu         w opozycji do Kościoła, który odrzucił ich nauki i potępił
i harmonizowaniu wszystkich tych prawd48.                        jako heretyckie.
    O braku oryginalności w nauce Russella, tak pisał już
przed laty ks. Stanisław Ufiiiarski: „Był eklektykiem, doktry-
                                                                 49
                                                                      49Ks. S. Ufniarski, dz. cyt., s. 4.
48                                                               50
     B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele..., dz. cyt., s. 40         Tamże, s. 82-83.
46      POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY                                     V. NAUKA C.T. RUSSELLA                       47


     Russell cenił sobie nie tylko wiele nauk z odległej prze-       W początkowym okresie nauka Russella ulegała ciągłe-
szłości, lecz także nie mniej uważnie przyglądał się nauczaniu   mu rozwojowi i nieustannym korektom (głównie pod wpły-
różnych sekt sobie współczesnych, którym często wyrażał          wem polemik z różnymi autorami, podobnie jak i on wydaw-
swoje uznanie. Jego zdaniem na przykład prezbiterianie (wy-      cami własnych pism religijnych). Dopiero wraz z rokiem
znanie, w którym się wychował) doceniali Bożą sprawie-           1886 (ukazał się wtedy pierwszy tom jego Wykładów) można
dliwość, moc i mądrość, metodyści cenili miłość i miłosier-      zauważyć u Russella dążenie do pracy bardziej systematycz-
dzie Boga, adwentyści głosili cenną naukę o powrocie Pana,       nej i próbę uporządkowania tego wszystkiego, w co sam
baptyści dobrze rozumieli symboliczne znaczenie chrztu,          wierzył i w co kazał wierzyć swoim zwolennikom, Bada-
a uniwersaliści zaczęli pojmować naukę o restytucji.             czom Pisma św.5'
     Chociaż inni, jak sądził, bronili wiele skądinąd słusz-
nych nauk, to jednak tylko jego wybrał Bóg, by ukazać
światu pełne posłannictwo zawarte w Biblii. Russell wierzył,     51
                                                                    W ostatnich latach coraz częściej wskazuje się na okultystyczne
że gdyby nie on podjął się sprawy Bożej, musiałby to uczynić     i masońskie korzenie nauki Russella. Dostrzegają to nawet byli
ktoś inny, gdyż - jak uczył - zrozumienie posłania biblijnego    Świadkowie Jehowy. Na przykład grupa byłych wysoko postawio-
następuje stopniowo, według pewnego rytmu ustalonego             nych Świadków Jehowy, członków Kwatery Głównej w Brookly-
przez Boga i w ramach tak samo ustalonej przez Niego chro-       nie, opublikowała w 1992 r., w wydawanym przez siebie piśmie
nologii. Innymi słowy, Russell wierzył, że na zrozumienie        „Bethel Ministries", obszerny na ten temat materiał pt. The Occul-
pewnych spraw przyszedł właściwy moment, tzn. zbliżający         tic Ońginis of the Watchtower (zob.: http://pages. globetrotter.
się rok 1914, który będzie rokiem końca tego świata i chwilą     net/mleblank/occulte/rwi.html). Spośród najbardziej znanych sym-
                                                                 boli masońskich, których używał Russell, wymienia się zwykle:
widzialnego przyjścia Chrystusa (raczej należałoby mówić         egipskiego boga słońce Ra (Re), władcę bogów, ludzi i państwa
o „ukazaniu się Pana", obecnego przecież duchowo, a więc         zmarłych, którego symbolem jest uskrzydlony dysk słoneczny
niewidzialnie od 1874 r.). I o tym czekającym ludzkość           (Russell kazał wytłoczyć ten symbol na okładkach m.in. swoich
wydarzeniu Russell pragnął wszystkich powiadomić, aby            Wykładów, którego znaczenia, jak się wydaje, żaden ze zwykłych
każdy mógł się na tę chwilę należycie przygotować.               Badaczy nie rozumiał); krzyż w koronie - symbol używany i u-
     Nauki Russella nie można należycie zrozumieć bez bliż-      mieszczany w lożach masońskich The York Rite (Russell kazał
szego zaznajomienia się z wierzeniami adwentystów. Przy-         swoim Badaczom nosić ten symbol jako odznakę; zob. Świadko-
                                                                 wie Jehowy - głosiciele..., dz. cyt., s. 200); kaganek oliwny spo-
pomnijmy jeszcze raz, że Russell był sam przez pewien czas
                                                                 czywający na „Świętej Księdze"(Biblii) - symbol wytłoczony na
adwentystą i to z adwentyzmu przejął dwa najważniejsze           grzbiecie Wykładów Russella (zob. tamże, s. 52). Znawcy tego
poglądy. Pierwszy dotyczył nauki o powtórnym (niewidzial-        zagadnienia podkreślają, że używanie przez Russella tych symboli,
nym) przyjściu Chrystusa na ziemię w roku 1874, drugi po-        a zwłaszcza dwóch pierwszych, świadczy o jego wysokiej randze
gląd wyrażał się w sprzeciwie wobec nauki o nieśmiertelności     w masonerii rytu York („Knight Templars"). Zwraca się także
duszy, która prowadziła w konsekwencji do zanegowania            uwagę na wyjątkowe miejsce pochówku Russella, z którego roz-
istnienia piekła (wpływ Wendella, Barboura, Patona i in.).       ciąga się doskonały widok na świątynię masońską, a stojąca obok
Kolejnym krokiem było przyjęcie przez Russella idei mille-       grobu Russella piramida, z „płonącym wierzchołkiem", ma rów-
naryzmu, czyli wiary w tysiącletnie królestwo Boże na ziemi      nież świadczyć o bardzo wysokim stopniu wtajemniczenia („oświe-
pod rządami Chrystusa Króla (rezultat dosłownego odczyta-        cenia") założyciela Badaczy, który posiadł „Wiedzę Najwyższą".
                                                                 Fakty te wskazują na to, że najważniejsza część życiorysu Russella
nia pewnych fragmentów Apokalipsy św. Jana).
                                                                 nie jest jeszcze dobrze poznana.
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia
Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia

Weitere ähnliche Inhalte

Was ist angesagt?

The Purpose of The Church #5 “Evangelism”
The Purpose of The Church #5 “Evangelism”The Purpose of The Church #5 “Evangelism”
The Purpose of The Church #5 “Evangelism”Rick Peterson
 
Diversity/ Debates in Adventism, Yesterday & Today
Diversity/ Debates in Adventism, Yesterday & TodayDiversity/ Debates in Adventism, Yesterday & Today
Diversity/ Debates in Adventism, Yesterday & Todayniwres
 
Ezequiel - Serie Cultura Bíblica - John B. Taylor.pdf
Ezequiel - Serie Cultura Bíblica - John B. Taylor.pdfEzequiel - Serie Cultura Bíblica - John B. Taylor.pdf
Ezequiel - Serie Cultura Bíblica - John B. Taylor.pdfCarenRuschel1
 
Jesus outside the new testament; an introduction to the ancient evidence stud...
Jesus outside the new testament; an introduction to the ancient evidence stud...Jesus outside the new testament; an introduction to the ancient evidence stud...
Jesus outside the new testament; an introduction to the ancient evidence stud...Fabiano Dantas
 
John Mark - the Evangelist
John Mark - the EvangelistJohn Mark - the Evangelist
John Mark - the EvangelistPeter Hammond
 
The Mystery of Faith: The Holy Trinity
The Mystery of Faith: The Holy TrinityThe Mystery of Faith: The Holy Trinity
The Mystery of Faith: The Holy TrinityCleve Callison
 
The Word - The Compilation of the Bible
The Word - The Compilation of the BibleThe Word - The Compilation of the Bible
The Word - The Compilation of the BibleRobin Schumacher
 
Bible notes from Genesis
Bible notes from GenesisBible notes from Genesis
Bible notes from GenesisBible Preaching
 
Dar MacierzyńStwa – Co Znaczy Być Matką1
Dar MacierzyńStwa – Co Znaczy Być Matką1Dar MacierzyńStwa – Co Znaczy Być Matką1
Dar MacierzyńStwa – Co Znaczy Być Matką1parakletpl
 
8130166 panorama-biblico
8130166 panorama-biblico8130166 panorama-biblico
8130166 panorama-biblicoLuis Gonzalez
 
The Synoptic Problem - The Gospels Side by Side
The  Synoptic  Problem - The Gospels Side by SideThe  Synoptic  Problem - The Gospels Side by Side
The Synoptic Problem - The Gospels Side by SideYarbicus
 
The Essentials of Apologetics - Why Jesus (Part 2)?
The Essentials of Apologetics - Why Jesus (Part 2)?The Essentials of Apologetics - Why Jesus (Part 2)?
The Essentials of Apologetics - Why Jesus (Part 2)?Robin Schumacher
 

Was ist angesagt? (20)

The Purpose of The Church #5 “Evangelism”
The Purpose of The Church #5 “Evangelism”The Purpose of The Church #5 “Evangelism”
The Purpose of The Church #5 “Evangelism”
 
Dispensacionalismo hoy
Dispensacionalismo hoyDispensacionalismo hoy
Dispensacionalismo hoy
 
Diversity/ Debates in Adventism, Yesterday & Today
Diversity/ Debates in Adventism, Yesterday & TodayDiversity/ Debates in Adventism, Yesterday & Today
Diversity/ Debates in Adventism, Yesterday & Today
 
Ezequiel - Serie Cultura Bíblica - John B. Taylor.pdf
Ezequiel - Serie Cultura Bíblica - John B. Taylor.pdfEzequiel - Serie Cultura Bíblica - John B. Taylor.pdf
Ezequiel - Serie Cultura Bíblica - John B. Taylor.pdf
 
Jesus outside the new testament; an introduction to the ancient evidence stud...
Jesus outside the new testament; an introduction to the ancient evidence stud...Jesus outside the new testament; an introduction to the ancient evidence stud...
Jesus outside the new testament; an introduction to the ancient evidence stud...
 
John Mark - the Evangelist
John Mark - the EvangelistJohn Mark - the Evangelist
John Mark - the Evangelist
 
The Mystery of Faith: The Holy Trinity
The Mystery of Faith: The Holy TrinityThe Mystery of Faith: The Holy Trinity
The Mystery of Faith: The Holy Trinity
 
The Apostolic Fathers; The Post-Apostolic Fathers;
 The Apostolic Fathers; The Post-Apostolic Fathers; The Apostolic Fathers; The Post-Apostolic Fathers;
The Apostolic Fathers; The Post-Apostolic Fathers;
 
Jesus Christ Is God
Jesus Christ Is GodJesus Christ Is God
Jesus Christ Is God
 
Reliability of the Bible: Power Points
Reliability of the Bible: Power PointsReliability of the Bible: Power Points
Reliability of the Bible: Power Points
 
Paul's Letter to the Romans
Paul's Letter to the RomansPaul's Letter to the Romans
Paul's Letter to the Romans
 
The Word - The Compilation of the Bible
The Word - The Compilation of the BibleThe Word - The Compilation of the Bible
The Word - The Compilation of the Bible
 
Bible notes from Genesis
Bible notes from GenesisBible notes from Genesis
Bible notes from Genesis
 
Church History
Church HistoryChurch History
Church History
 
Dar MacierzyńStwa – Co Znaczy Być Matką1
Dar MacierzyńStwa – Co Znaczy Być Matką1Dar MacierzyńStwa – Co Znaczy Być Matką1
Dar MacierzyńStwa – Co Znaczy Być Matką1
 
8130166 panorama-biblico
8130166 panorama-biblico8130166 panorama-biblico
8130166 panorama-biblico
 
The Synoptic Problem - The Gospels Side by Side
The  Synoptic  Problem - The Gospels Side by SideThe  Synoptic  Problem - The Gospels Side by Side
The Synoptic Problem - The Gospels Side by Side
 
Ephesians 5
Ephesians 5Ephesians 5
Ephesians 5
 
Historical Jesus Primer
Historical Jesus PrimerHistorical Jesus Primer
Historical Jesus Primer
 
The Essentials of Apologetics - Why Jesus (Part 2)?
The Essentials of Apologetics - Why Jesus (Part 2)?The Essentials of Apologetics - Why Jesus (Part 2)?
The Essentials of Apologetics - Why Jesus (Part 2)?
 

Ähnlich wie Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia

Wiara Swiadków Jehowy nie prowadzi do zbawienia
Wiara Swiadków Jehowy nie prowadzi do zbawieniaWiara Swiadków Jehowy nie prowadzi do zbawienia
Wiara Swiadków Jehowy nie prowadzi do zbawieniasiloam
 
Największe oszustwa i proroctwa Świadków Jehowy
Największe oszustwa i proroctwa Świadków JehowyNajwiększe oszustwa i proroctwa Świadków Jehowy
Największe oszustwa i proroctwa Świadków Jehowysiloam
 
"Prawda" w publikacjach Towarzystwa Straznica
"Prawda" w publikacjach Towarzystwa Straznica"Prawda" w publikacjach Towarzystwa Straznica
"Prawda" w publikacjach Towarzystwa Straznicasiloam
 
2.Metropolia jerozolimska I
2.Metropolia jerozolimska I2.Metropolia jerozolimska I
2.Metropolia jerozolimska Iparakletos
 
1.Apokryfy. Na marginesie ewangelii Judasza
1.Apokryfy. Na marginesie ewangelii Judasza1.Apokryfy. Na marginesie ewangelii Judasza
1.Apokryfy. Na marginesie ewangelii Judaszaparakletos
 
Carl Olof Jonnson kwestia czasów pogan - krytyczna analiza chronologii świa...
Carl Olof Jonnson   kwestia czasów pogan - krytyczna analiza chronologii świa...Carl Olof Jonnson   kwestia czasów pogan - krytyczna analiza chronologii świa...
Carl Olof Jonnson kwestia czasów pogan - krytyczna analiza chronologii świa...siloam
 
W obronie wiary
W obronie wiaryW obronie wiary
W obronie wiarysiloam
 
1.Zbudowani na fundamencie Apostołów
1.Zbudowani na fundamencie Apostołów1.Zbudowani na fundamencie Apostołów
1.Zbudowani na fundamencie Apostołówparakletos
 
11.Przywództwo apostołów
11.Przywództwo apostołów11.Przywództwo apostołów
11.Przywództwo apostołówparakletos
 
10.Pierwociny herezji
10.Pierwociny herezji10.Pierwociny herezji
10.Pierwociny herezjiparakletos
 
1.Charyzmaty w pierwszym milenium Kościoła
1.Charyzmaty w pierwszym milenium Kościoła1.Charyzmaty w pierwszym milenium Kościoła
1.Charyzmaty w pierwszym milenium Kościołaparakletos
 
Michael 2010-05 06-07
Michael 2010-05 06-07Michael 2010-05 06-07
Michael 2010-05 06-07siloam
 
Pismo Lamelli, Czerwiec 12
Pismo Lamelli, Czerwiec 12Pismo Lamelli, Czerwiec 12
Pismo Lamelli, Czerwiec 12lamelli
 
Goodman Felicitas. Egzorcyzmy Anneliese Michel
Goodman Felicitas.   Egzorcyzmy Anneliese MichelGoodman Felicitas.   Egzorcyzmy Anneliese Michel
Goodman Felicitas. Egzorcyzmy Anneliese Michelsiloam
 
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej w kościele św. Krzyża w W...
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej  w kościele św. Krzyża w W...Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej  w kościele św. Krzyża w W...
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej w kościele św. Krzyża w W....Famvin Europe
 
Narod Wybrany 2003
Narod Wybrany 2003Narod Wybrany 2003
Narod Wybrany 2003wojtek341
 
Michael 2011-03 04
Michael 2011-03 04Michael 2011-03 04
Michael 2011-03 04siloam
 
9.Koniec pierwszego wieku
9.Koniec pierwszego wieku9.Koniec pierwszego wieku
9.Koniec pierwszego wiekuparakletos
 

Ähnlich wie Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia (20)

Wiara Swiadków Jehowy nie prowadzi do zbawienia
Wiara Swiadków Jehowy nie prowadzi do zbawieniaWiara Swiadków Jehowy nie prowadzi do zbawienia
Wiara Swiadków Jehowy nie prowadzi do zbawienia
 
Największe oszustwa i proroctwa Świadków Jehowy
Największe oszustwa i proroctwa Świadków JehowyNajwiększe oszustwa i proroctwa Świadków Jehowy
Największe oszustwa i proroctwa Świadków Jehowy
 
"Prawda" w publikacjach Towarzystwa Straznica
"Prawda" w publikacjach Towarzystwa Straznica"Prawda" w publikacjach Towarzystwa Straznica
"Prawda" w publikacjach Towarzystwa Straznica
 
Nr 5/03 (5) WIOSNA 2003
Nr 5/03 (5) WIOSNA 2003 Nr 5/03 (5) WIOSNA 2003
Nr 5/03 (5) WIOSNA 2003
 
2.Metropolia jerozolimska I
2.Metropolia jerozolimska I2.Metropolia jerozolimska I
2.Metropolia jerozolimska I
 
1.Apokryfy. Na marginesie ewangelii Judasza
1.Apokryfy. Na marginesie ewangelii Judasza1.Apokryfy. Na marginesie ewangelii Judasza
1.Apokryfy. Na marginesie ewangelii Judasza
 
Carl Olof Jonnson kwestia czasów pogan - krytyczna analiza chronologii świa...
Carl Olof Jonnson   kwestia czasów pogan - krytyczna analiza chronologii świa...Carl Olof Jonnson   kwestia czasów pogan - krytyczna analiza chronologii świa...
Carl Olof Jonnson kwestia czasów pogan - krytyczna analiza chronologii świa...
 
W obronie wiary
W obronie wiaryW obronie wiary
W obronie wiary
 
1.Zbudowani na fundamencie Apostołów
1.Zbudowani na fundamencie Apostołów1.Zbudowani na fundamencie Apostołów
1.Zbudowani na fundamencie Apostołów
 
11.Przywództwo apostołów
11.Przywództwo apostołów11.Przywództwo apostołów
11.Przywództwo apostołów
 
10.Pierwociny herezji
10.Pierwociny herezji10.Pierwociny herezji
10.Pierwociny herezji
 
1.Charyzmaty w pierwszym milenium Kościoła
1.Charyzmaty w pierwszym milenium Kościoła1.Charyzmaty w pierwszym milenium Kościoła
1.Charyzmaty w pierwszym milenium Kościoła
 
0 hk wstep
0 hk wstep0 hk wstep
0 hk wstep
 
Michael 2010-05 06-07
Michael 2010-05 06-07Michael 2010-05 06-07
Michael 2010-05 06-07
 
Pismo Lamelli, Czerwiec 12
Pismo Lamelli, Czerwiec 12Pismo Lamelli, Czerwiec 12
Pismo Lamelli, Czerwiec 12
 
Goodman Felicitas. Egzorcyzmy Anneliese Michel
Goodman Felicitas.   Egzorcyzmy Anneliese MichelGoodman Felicitas.   Egzorcyzmy Anneliese Michel
Goodman Felicitas. Egzorcyzmy Anneliese Michel
 
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej w kościele św. Krzyża w W...
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej  w kościele św. Krzyża w W...Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej  w kościele św. Krzyża w W...
Obchody Roku Jubileuszowego Rodziny Wincentyńskiej w kościele św. Krzyża w W...
 
Narod Wybrany 2003
Narod Wybrany 2003Narod Wybrany 2003
Narod Wybrany 2003
 
Michael 2011-03 04
Michael 2011-03 04Michael 2011-03 04
Michael 2011-03 04
 
9.Koniec pierwszego wieku
9.Koniec pierwszego wieku9.Koniec pierwszego wieku
9.Koniec pierwszego wieku
 

Mehr von siloam

The truth about Medjugorie
The truth about MedjugorieThe truth about Medjugorie
The truth about Medjugoriesiloam
 
"The truth about Medjugorie" by bishop Pavao Žanić
"The truth about Medjugorie" by bishop Pavao Žanić"The truth about Medjugorie" by bishop Pavao Žanić
"The truth about Medjugorie" by bishop Pavao Žanićsiloam
 
Enchiridion symbolorum - The sources of Catholic dogma (LT)
Enchiridion symbolorum - The sources of Catholic dogma (LT)Enchiridion symbolorum - The sources of Catholic dogma (LT)
Enchiridion symbolorum - The sources of Catholic dogma (LT)siloam
 
Enchiridion symbolorum - The sources of Catholic dogma (EN)
Enchiridion symbolorum - The sources of Catholic dogma (EN)Enchiridion symbolorum - The sources of Catholic dogma (EN)
Enchiridion symbolorum - The sources of Catholic dogma (EN)siloam
 
Odebrać dzieciom niewinność
Odebrać dzieciom niewinnośćOdebrać dzieciom niewinność
Odebrać dzieciom niewinnośćsiloam
 
Dogmatyka katolicka część - ogólna ks. J. Tylka Tarnów 1900
Dogmatyka katolicka część - ogólna ks. J. Tylka Tarnów 1900Dogmatyka katolicka część - ogólna ks. J. Tylka Tarnów 1900
Dogmatyka katolicka część - ogólna ks. J. Tylka Tarnów 1900siloam
 
Dogmatyka katolicka - część szczegółowa ks. J. Tylka Tarnów 1900
Dogmatyka katolicka - część szczegółowa ks. J. Tylka Tarnów 1900Dogmatyka katolicka - część szczegółowa ks. J. Tylka Tarnów 1900
Dogmatyka katolicka - część szczegółowa ks. J. Tylka Tarnów 1900siloam
 
Módlmy się... o uzdrowienie ludzkich zranień
Módlmy się... o uzdrowienie ludzkich zranieńMódlmy się... o uzdrowienie ludzkich zranień
Módlmy się... o uzdrowienie ludzkich zranieńsiloam
 
Módlmy się... o uwolnienie z mocy zła
Módlmy się... o uwolnienie z mocy złaMódlmy się... o uwolnienie z mocy zła
Módlmy się... o uwolnienie z mocy złasiloam
 
Uwolnienie z mocy złego ducha
Uwolnienie z mocy złego duchaUwolnienie z mocy złego ducha
Uwolnienie z mocy złego duchasiloam
 
Dodatek II rytuału egzorcymu - modlitwy wiernych
Dodatek II rytuału egzorcymu - modlitwy wiernychDodatek II rytuału egzorcymu - modlitwy wiernych
Dodatek II rytuału egzorcymu - modlitwy wiernychsiloam
 
Zmienne nauki Świadkow Jehowy
Zmienne nauki Świadkow JehowyZmienne nauki Świadkow Jehowy
Zmienne nauki Świadkow Jehowysiloam
 
Trójca święta - mit czy rzeczywistość?
Trójca święta - mit czy rzeczywistość?Trójca święta - mit czy rzeczywistość?
Trójca święta - mit czy rzeczywistość?siloam
 
Wnikliwe poznawanie Pism
Wnikliwe poznawanie PismWnikliwe poznawanie Pism
Wnikliwe poznawanie Pismsiloam
 
Miłujcie się! - numer specjalny poświęcony czystości seksualnej
Miłujcie się! - numer specjalny poświęcony czystości seksualnejMiłujcie się! - numer specjalny poświęcony czystości seksualnej
Miłujcie się! - numer specjalny poświęcony czystości seksualnejsiloam
 
Miłujcie się! - numer specjalny poświęcony czystości seksualnej
Miłujcie się! - numer specjalny poświęcony czystości seksualnejMiłujcie się! - numer specjalny poświęcony czystości seksualnej
Miłujcie się! - numer specjalny poświęcony czystości seksualnejsiloam
 
Zuberbier o neokatechumenacie
Zuberbier o neokatechumenacieZuberbier o neokatechumenacie
Zuberbier o neokatechumenaciesiloam
 
Spowiedz generalna
Spowiedz generalnaSpowiedz generalna
Spowiedz generalnasiloam
 
Ruchy i wspolnoty_w_kosciele
Ruchy i wspolnoty_w_koscieleRuchy i wspolnoty_w_kosciele
Ruchy i wspolnoty_w_koscielesiloam
 
Rachunek sumienia dla_doroslych
Rachunek sumienia dla_doroslychRachunek sumienia dla_doroslych
Rachunek sumienia dla_doroslychsiloam
 

Mehr von siloam (20)

The truth about Medjugorie
The truth about MedjugorieThe truth about Medjugorie
The truth about Medjugorie
 
"The truth about Medjugorie" by bishop Pavao Žanić
"The truth about Medjugorie" by bishop Pavao Žanić"The truth about Medjugorie" by bishop Pavao Žanić
"The truth about Medjugorie" by bishop Pavao Žanić
 
Enchiridion symbolorum - The sources of Catholic dogma (LT)
Enchiridion symbolorum - The sources of Catholic dogma (LT)Enchiridion symbolorum - The sources of Catholic dogma (LT)
Enchiridion symbolorum - The sources of Catholic dogma (LT)
 
Enchiridion symbolorum - The sources of Catholic dogma (EN)
Enchiridion symbolorum - The sources of Catholic dogma (EN)Enchiridion symbolorum - The sources of Catholic dogma (EN)
Enchiridion symbolorum - The sources of Catholic dogma (EN)
 
Odebrać dzieciom niewinność
Odebrać dzieciom niewinnośćOdebrać dzieciom niewinność
Odebrać dzieciom niewinność
 
Dogmatyka katolicka część - ogólna ks. J. Tylka Tarnów 1900
Dogmatyka katolicka część - ogólna ks. J. Tylka Tarnów 1900Dogmatyka katolicka część - ogólna ks. J. Tylka Tarnów 1900
Dogmatyka katolicka część - ogólna ks. J. Tylka Tarnów 1900
 
Dogmatyka katolicka - część szczegółowa ks. J. Tylka Tarnów 1900
Dogmatyka katolicka - część szczegółowa ks. J. Tylka Tarnów 1900Dogmatyka katolicka - część szczegółowa ks. J. Tylka Tarnów 1900
Dogmatyka katolicka - część szczegółowa ks. J. Tylka Tarnów 1900
 
Módlmy się... o uzdrowienie ludzkich zranień
Módlmy się... o uzdrowienie ludzkich zranieńMódlmy się... o uzdrowienie ludzkich zranień
Módlmy się... o uzdrowienie ludzkich zranień
 
Módlmy się... o uwolnienie z mocy zła
Módlmy się... o uwolnienie z mocy złaMódlmy się... o uwolnienie z mocy zła
Módlmy się... o uwolnienie z mocy zła
 
Uwolnienie z mocy złego ducha
Uwolnienie z mocy złego duchaUwolnienie z mocy złego ducha
Uwolnienie z mocy złego ducha
 
Dodatek II rytuału egzorcymu - modlitwy wiernych
Dodatek II rytuału egzorcymu - modlitwy wiernychDodatek II rytuału egzorcymu - modlitwy wiernych
Dodatek II rytuału egzorcymu - modlitwy wiernych
 
Zmienne nauki Świadkow Jehowy
Zmienne nauki Świadkow JehowyZmienne nauki Świadkow Jehowy
Zmienne nauki Świadkow Jehowy
 
Trójca święta - mit czy rzeczywistość?
Trójca święta - mit czy rzeczywistość?Trójca święta - mit czy rzeczywistość?
Trójca święta - mit czy rzeczywistość?
 
Wnikliwe poznawanie Pism
Wnikliwe poznawanie PismWnikliwe poznawanie Pism
Wnikliwe poznawanie Pism
 
Miłujcie się! - numer specjalny poświęcony czystości seksualnej
Miłujcie się! - numer specjalny poświęcony czystości seksualnejMiłujcie się! - numer specjalny poświęcony czystości seksualnej
Miłujcie się! - numer specjalny poświęcony czystości seksualnej
 
Miłujcie się! - numer specjalny poświęcony czystości seksualnej
Miłujcie się! - numer specjalny poświęcony czystości seksualnejMiłujcie się! - numer specjalny poświęcony czystości seksualnej
Miłujcie się! - numer specjalny poświęcony czystości seksualnej
 
Zuberbier o neokatechumenacie
Zuberbier o neokatechumenacieZuberbier o neokatechumenacie
Zuberbier o neokatechumenacie
 
Spowiedz generalna
Spowiedz generalnaSpowiedz generalna
Spowiedz generalna
 
Ruchy i wspolnoty_w_kosciele
Ruchy i wspolnoty_w_koscieleRuchy i wspolnoty_w_kosciele
Ruchy i wspolnoty_w_kosciele
 
Rachunek sumienia dla_doroslych
Rachunek sumienia dla_doroslychRachunek sumienia dla_doroslych
Rachunek sumienia dla_doroslych
 

Swiadkowie Jehowy. Pochodzenie-historia-wierzenia

  • 1. O.ELIZEUSZ BAGIŃSKI OCD ŚWIADKOWIE JEHOWY POCHODZENIE - HISTORIA WIERZENIA WYDANIE DRUGIE przejrzane i uaktualnione (ze świadectwami) O Maryjo, Niepokalana Dziewico i nasza Matko, do Ciebie zwracamy się pokornie za tymi, którzy się do Ciebie nie uciekają. Wyproś im wszystkim łaskę zna- lezienia prawdy w Twoim Synu, a naszym Panu Jezu- 2004 sie Chrystusie. Amen. WYDAWNICTWO KARMELITÓW BOSYCH 31 - 222 KRAKÓW, UL. Z. GLOGERA 5
  • 2. Redaktor o. Sebastian Ruszczycki OCD SŁOWO WSTĘPNE DO WYDANIA DRUGIEGO Redakcja techniczna i skład komputerowy o. Elizeusz Bagiński OCD Minęło już kilka dobrych lat od pierwszego wydania tej książki (1997). W międzyczasie była ona dwukrotnie wzna- wiana. Przygotowanie tego drugiego wydania, stało się więc koniecznością. W samej organizacji Świadków Jehowy za- szły pewne zmiany, np. od 2000 r. ich nowym prezydentem (prezesem Towarzystwa Strażnica) jest Don Adams. Dodatkowym bodźcem, który skłonił autora tej książki IMPRIMATUR do opracowania nowego jej wydania, były bezustannie na- + Jan Szkodoń pływające do Wydawnictwa na nią zamówienia, pomimo że Kraków, dnia 1 sierpnia 1997 r. na dodrukach widniał ciągle ten sam rok - 1997. Ale też L. 974/97 prawdą jest, że książka ta od razu spotkała się z wyjątkowo ciepłym przyjęciem licznych czytelników (już po 3 miesią- cach rozszedł się jej cały nakład!), wśród których nie zabra- kło oczywiście, co najbardziej cieszy jej autora, Świadków Jehowy, którzy opuścili szeregi sekty. To dzięki nadesłanym przez nich do Wydawnictwa listom z różnymi uwagami Wydawnictwo Karmelitów Bosych i prośbami, mogły ukazać się kolejne cztery książki poświę- 31-222 Kraków, ul. Z. Glogera 5 cone Świadkom Jehowy {Siewcy kąkolu 1998, Królestwo tel.: (012) 416-85-00, 416-85-01 Boże w nauczaniu Świadków Jehowy 1998, Świadkowie fax: (012) 416-85-02 Jehowy od wewnątrz 1999, Wiara Świadków Jehowy nie e-mail: wydawnictwo@wkb.krakow.pl prowadzi do zbawienia 2001). Dlatego im wszystkim pragnę http://www.wkb.krakow.pl w tym miejscu jeszcze raz serdecznie podziękować. Zwłasz- www.karmel.pl cza książka Świadkowie Jehowy od wewnątrz, została napi- sana jako uzupełnienie niniejszej. Dzięki wysiłkom wielu ludzi i różnych organizacji (zwłaszcza coraz liczniejszych ośrodków pomocy i informacji ISBN 83-7305-102-3
  • 3. SŁOWO WSTĘPNE DO WYDANIA DRUGIEGO SŁOWO WSTĘPNE DO WYDANIA DRUGIEGO o sektach i nowych ruchach religijnych)*, sekta Świadków Dziś nieocenionym źródłem informacji o Świadkach Je- Jehowy przeżywa u nas w ostatnich latach dosyć głęboki howy jest Internet. Dotarcie do tych informacji jest niezwy- kryzys. W roku 2000 Świadkowie musieli nawet przyznać kle łatwe (wystarczy wpisać do wyszukiwarki „Świadkowie się do jednoprocentowego w Polsce spadku liczby swoich Jehowy" albo imiona i nazwiska autorów często piszących głosicieli, co nie zdarzyło się im dotąd przynajmniej od 10 o tej sekcie, np. Jan Lewandowski, Iszbin, Włodzimierz la;* . Niemniej, Świadkowie Jehowy są nadal jedną z najgroź- Bednarski, Jarosław Zabiełło, Marcin Majchrzak, Joanna niejszych sekt (słusznie przez wielu zaliczaną do sekt destruk- Czapska, Piotr Andryszczak...). Jeden z ostatnich numerów cyjnych), która każdego roku wciąga w swoje szeregi tysiące kwartalnika informacyjno-profilaktycznego „Sekty i Fakty" polskich katolików (w 2002 r. było ich prawie 4 tys.). zamieścił adresy stron internetowych o Świadkach Jehowy, Świadkowie nie przestają też poszerzać w Polsce swojej bazy które warto odwiedzać'. materialnej i szkoleniowej, zwłaszcza poprzez wznoszenie Uzupełnieniem książki będą świadectwa osób, które w wielu miastach i miasteczkach nowych Sal Królestwa i tzw. były w jakiś sposób (bezpośrednio czy pośrednio) związane Centrów Kongresowych Świadków Jehowy, mogących po- z organizacją Świadków Jehowy. Świadectwa te mają poka- mieścić tysiące ludzi. Stale również rosną nakłady ich dwóch zać „owoce" (mówiąc wprost: „zatrute owoce") (por. Mt 7, podstawowych pism, które wychodzą dwa razy w miesiącu: 16), jakie rodzi , jedyna prawdziwa religia", za jaką uważają „Strażnicy" (obecnie ukazuje się w 147 językach i nakładzie się Świadkowie Jehowy. Większość z nich zaczerpnęliśmy ponad 25 milionów egz.) i „Przebudźcie się!" (w 86 języ- nieprzypadkowo z książek p. Tadeusza Kundy, człowieka, kach i nakładzie blisko 23 milionów egz.). Każdego też roku który jest w Polsce sztandarową postacią w walce z tą sektą Świadkowie otrzymują z Brooklynu, gdzie mieści się ich (od ponad 40 lat!). Tadeusz Kunda wydał już 4 książki ze centrala, jakieś nowe podręczniki do „studiowania" ich świadectwami nawróconych Świadków: Abyś nie wpadł „prawdy" (zawsze powtarzają, że „chodzą w prawdzie"), np. w sidła Złego! (1991), Wróć..., synu, wróć z daleka (1995), w ub. roku były to zwłaszcza dwie książki: Oddawaj cześć Odnalazłem zagubione owce (1999) i Wreszcie, synu, wróci- jedynemu prawdziwemu Bogu (nowa wersja książki: Zjedno- łeś... lak czekałem! (2002). Wszystkie te wybrane przez nas czeni w oddawaniu czci jedynemu prawdziwemu Bogu, wyd. świadectwa (czasami z konieczności tylko fragmentaryczne), ang. - 1983, wyd. poi. - 1989) i Zbliż się do Jehowy. Obok pragną być gorącą zachętą do sięgnięcia do tych książek. książek, Ciało Kierownicze Świadków Jehowy w Brookly- Można bowiem długo snuć różne teoretyczne rozważania nie przygotowuje im stale nowe broszury i tzw. traktaty, nad takimi czy innymi błędami doktrynalnymi danego wy- które natychmiast są tłumaczone na różne języki i masowo znania, ale to dopiero w konkretnym życiu widać, jakie kolportowane. owoce wydaje wiara, którą wyznajemy. Tylko dobre drzewo W naszej książce, czytelnik znajdzie trochę nowych przy- może wydawać dobre owoce (por. Ml 7, 17-20). pisów, które zwrócą uwagę na różne (nowsze) zagadnienia * 1 które będą czasami odsyłały do nowszej literatury. Na koniec pragnę serdecznie podziękować Dyrektoro- wi Wydawnictwa Karmelitów Bosych w Krakowie, Ojcu * Zob. Z. Marzpc, P. Andryszczak, Walka na wersety. Prowadzenie Krzysztofowi Twarowskiemu, który zdopingował mnie do rozmów ze Świadkami Jehowy, Kraków 2003, s. 141-146. szybkiego przygotowania tej książki. " Zob E. Bagiński OCD, Mniej Świadków Jehowy w Polsce, art. w: „Nasz Dziennik" 27/2000, s. 11. ł Zob. „Sekty i Fakty" 1/2003, s. 42.
  • 4. WSTĘP DO WYDANIA PIERWSZEGO tylko usprawiedliwić jakoś swój początek od C.T. Russella. Wymyślono więc określenie „nowożytna historia Świadków Jehowy". Jeżeli więc istnieje „nowożytna historia", to mu- siała też być i „starożytna", czyli biblijna. I w taki oto prosty sposób Świadkowie Jehowy stali się najstarszą religią świata! Z kilkuosobowej grupki skupionej wokół C.T. Russella WSTĘP sekta rozrosła się do ponad 5 milionów (w Polsce ok. 130 DO WYDANIA PIERWSZEGO tysięcy -jeśli wierzyć oficjalnym danym) i jest obecna prawie we wszystkich krajach świata (w 232)*. Liczba Świadków Jehowy nie jest może imponująca w porównaniu z innymi Przyjdzie bowiem chwila, kiedy wyznaniami, ale jeśli weźmie się pod uwagę, że prawie zdrowej nauki nie będą znosili, ale wszyscy oni są aktywnymi głosicielami, ich wpływ może według własnych pożądań - ponie- okazać się znacznie większy, niż sądzimy. Wystarczy sobie waż ich uszy świerzbią - będę sobie uświadomić, że tylko w samej Polsce każdego dnia człon- mnożyli nauczycieli. Będą się odwra- kowie sekty odwiedzają tysiące rodzin! cali od słuchania prawdy, a obrócą Wobec tak dużego zagrożenia Kościoła ze strony sekty, się ku zmyślonym opowiadaniom (2 staje się więc naglącą potrzebą zaznajomienie jak najszer- Tm 3-4). szych rzesz wiernych z historią i wierzeniami Świadków Jehowy. Niestety, doświadczenie mówi, że wiedza religijna Ale wy, bracia - przypominał św. Paweł Tesalonicza- wielu katolików bardzo często nie może sprostać wyzwaniu, nom - nie jesteście w ciemnościach (...) Wszyscy wy bowiem jakie niosą sekty. Nic więc dziwnego, że znaczna liczba wier- jesteście synami światłości i synami dnia (1 Tes 5, 4-5). nych łatwo pada łupem takich Świadków Jehowy (w Polsce Czyż nie jest czymś zastanawiającym, że sami członkowie na stronę sekty przechodzi w skali rocznej do 8 tysięcy osób, sekty wiążą swe powstanie z nocą? Jeśli wierzyć A. H. Mac- głównie katolików!). Winę za taki stan rzeczy ponosimy za- millanowi, bliskiemu współpracownikowi drugiego prezy- równo my, kapłani, jak i sami wierni, którzy niewiele przy- denta sekty, J.F. Rutherforda, myśl o powołaniu do istnienia kładają się do pogłębienia własnej wiary, chociaż o tym Świadków Jehowy przyszła prezydentowi o drugiej w nocy, obowiązku ciągle przypomina Kościół. tuż przed rozpoczęciem się przełomowego kongresu w Co- Trzeba też niestety z przykrością powiedzieć, że jest lumbus (USA) w 1931 r. Można tylko sobie wyobrazić za- niezwykle trudno zdobyć w Polsce jakąś książkę na temat skoczenie uczestników zjazdu, którzy musieli w jednej chwili Świadków Jehowy. Nawet w tak dużym mieście jak Kra- zapomnieć, że byli dotąd Badaczami Pisma Świętego, by ków, należy mieć dużo szczęścia, aby trafić na chwilę, gdy przeistoczyć się w nikomu nie znanych jeszcze „Świadków na półce księgarskiej ukaże się jakaś „nowość" z tego zakre- Jehowy"! Sprawozdanie z kongresu donosi, że po krótkiej ciszy, jaka nastąpiła po ogłoszeniu woli prezydenta co do nowej nazwy, zgromadzonych ogarnął entuzjazm. Niedługo * Według sprawozdania z działalności Świadków Jehowy w „roku po tym wydarzeniu Świadkowie Jehowy dowiedzieli się, że służbowym" 2002 było na świecie - w 234 krajach - 6 304 645 jednym z nich był już biblijny Abel - pierwszy na ziemi głosicieli (w Polsce - 126 538, skupionych w 1774 zborach) świadek Jehowy! Teraz kierownictwu sekty pozostało już („Strażnica" 1/2003, s. 12-15).
  • 5. 10 WSTĘP DO WYDANIA PIERWSZEGO WSTĘP DO WYDANIA PIERWSZEGO 11 su. nie mówiąc już o pozycjach wcześniej wydanych. Jeszcze Autor ma nadzieję, że jego niemały trud włożony w napi- mniej można liczyć na antykwariaty! Pomimo tych trudno- sanie tej książki nie pójdzie na marne i pozwoli niejednemu ści, piszącemu te słowa udało się w przeciągu kilkunastu wiernemu ustrzec się przed tymi, którzy chcieliby „przekręcić lat zgromadzić sporą literaturę, bez pomocy której nie by- Ewangelię Chrystusową" (Ga 1, 7), by następnie oderwać ich łoby możliwe napisanie tej książki (zob. Bibliografia na od „wiary raz tylko przekazanej świętym" (Jud 3). końcu książki). Pierwsza część książki podejmuje głównie tematykę hi- storyczną. Skromne rozmiary książki nie pozwoliły na peł- Ukazanie się tej książki było możliwe dzięki życzliwo- niejsze przedstawienie dziejów sekty. W tej części główny ści i modlitwie wielu ludzi. Im wszystkim, a szczególnie akcent położono na osobę założyciela, C.T. Russella. Drugą Dyrektorowi Wydawnictwa Karmelitów Bosych, Ojcu Be- część poświęcono krytycznej ocenie wierzeń Świadków Je- nedyktowi Belgrau, składam serdeczne podziękowanie. howy. Za podstawę nauki sekty przyjęto cztery najważniej- sze podręczniki (zob. Wprowadzenie do cz- II). Przy jej Osobne podziękowanie pragnę skierować w stronę Ojca opracowywaniu autor korzystał z tych samych w zasadzie Sebastiana Ruszczyckiego, długoletniego i zasłużonego redak- źródeł, co przy pisaniu części pierwszej (doszły tylko różne tora naszego Wydawnictwa. Ojciec Sebastian jako pierwszy pomoce biblijne). Każdy z rozdziałów opracowano według zetknął się z maszynopisem tej książki i, pomimo nawału przyjętego schematu, który obejmuje trzy elementy: (1) od- innych prac, życzliwie zgodził się na jej zredagowanie. Jego powiedni fragment z Katechizmu Kościoła Katolickiego (naj- liczne i krytyczne uwagi pod adresem książki, znacznie bardziej miarodajnego źródła wiary katolickiej), (2) naukę ulepszyły tekst, który stał się jeszcze bardziej jasny i kla- Świadków Jehowy i wreszcie (3) jej ocenę. Poszczególne rowny. argumenty (najczęściej biblijne) oddzielono trójkącikami, Wszystkim zainteresowanym poruszoną w tej książce co powinno ułatwić ich odszukanie, gdy zajdzie tego potrzeba. tematyką, pragnę z góry podziękować za nadesłanie swoich uwag i spostrzeżeń. Listy proszę kierować na nazwisko auto- Przy opracowywaniu drugiej części (doktrynalnej) wielką ra i adres Wydawnictwa (31-222 Kraków, ul. Z. Glogera 5). pomoc oddała autorowi książka Włodzimierza Bednarskiego: Pismo Święte a nauka Świadków Jehowy, którą należałoby gorąco polecić tym wszystkim, którzy pragnęliby jeszcze bardziej pogłębić znajomość błędnych wierzeń sekty. W swej książce Autor zebrał i przystępnie opracował najważniejsze argumenty biblijne przeciwko naukom sekty i dodatkowo uzupełnił je świadectwami Ojców Kościoła (pisarzy chrze- ścijańskich z pierwszych wieków), na których czasami po- wołują się Świadkowie Jehowy, aby - wypaczając ich myśli - dyskredytować Kościół i chrześcijaństwo*. * Kilka lat temu wyszło poszerzone wydanie tej cennej książki Włodzimierza Bednarskiego pt. W obronie wiary. Pismo Święte Gdańsk 1997. Książkę można jeszcze nabyć, pisząc na adres: Punkt a nauka Świadków Jehowy, innych sekt i wyznań niekatolickich, Poradnictwa Religijnego, ul. J. Zator-Przytockiego 3,80-245 Gdańsk.
  • 6. I. KLIMAT, KTÓRY SPRZYJAŁ POWSTANIU r r ŚWIADKÓW JEHOWY CZĘSC PIERWSZA Sekta Świadków Jehowy (pod nazwą „Badaczy Pisma POCHODZENIE I HISTORIA Świętego") powstała w drugiej połowie XIX w. w Stanach Zjednoczonych. Około roku 1870 C.T. Russell zainicjował ŚWIADKÓW JEHOWY tzw. „ruch badacki", który po zorganizowaniu się, otrzymał od niego oficjalną nazwę „Międzynarodowego Stowarzy- szenia Badaczy Pisma Świętego" (zarejestrowane w Londy- nie w 1914 r.). Obecną nazwę sekta zawdzięcza następcy Russella, J.F. Rutherfordowi, który dokonał tej zmiany w 1931 r. Z tego m. in. powodu Rutherforda uważa się za współtwórcę Świadków Jehowy. Pomimo nowej nazwy Świadkowie Jehowy nie wypierają się własnej przeszłości i uznają Russella za pierwszego prezydenta (prezesa) włas- nej organizacji . Obecnie pragniemy przedstawić kilka istotnych czynni- ków, które zdaniem znawców sekty (m. in. G. Marinellego) stworzyły odpowiedni klimat do powstania ruchu badackie- 2 go i nadały temu ruchowi specyficzne oblicze . Powszechnie wiadomo, że okresy trudne i przełomowe stanowią urodzajną glebę sprzyjającą powstawaniu różnych sekt i ruchów religijnych. Do takich okresów w historii Sta- nów Zjednoczonych należał niewątpliwie wiek XIX. Przez 1 B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele Królestwa Bożego, Bro- oklyn 1995, s. 42-60. 2 G. Marinelli, / Testimoni di Geova: storia, dottrina, probierni, prassi, Ferrara 1988, s. 17-24.
  • 7. 16 POWSTANIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY I. KLIMAT, KTÓRY SPRZYJAŁ POWSTANIU ŚWIADKÓW JEHOWY 17 cały ten okres do Ameryki Północnej wlewały się szerokim cia, to staje się zrozumiałe, że nie wszyscy w społeczeństwie strumieniem niezliczone rzesze imigrantów w poszukiwaniu amerykańskim nadążali za ogólnym trendem cywilizacyj- nowego domu, lepszego życia, a nierzadko i fortuny. Obli- nym. Nie brakowało więc takich, którzy z lękiem i niepew- cza się, że pierwsza większa fala przyjezdnych liczyła nie nością spoglądali w przyszłość i którzy łatwo dawali wiarę mniej niż 5 milionów osób (przeważali w niej Anglicy, różnym „prorokom", przepowiadającym bliski kres tego Niemcy i Irlandczycy). Największe nasilenie fali imigracyj- niegodziwego świata. Jednym z nich był Russell, który za- nej przypadło jednak na lata 1870-1920. W tym okresie powiedział na rok 1914 koniec świata. osiedliło się w USA ponad 20 milionów osób (tym razem Dodatkowo, masowy napływ z Europy protestantów róż- przyjezdnymi byli głównie Włosi, Austriacy, Węgrzy, Pola- nych odłamów sprawił, że protestantyzm w zasadzie zdomi- cy i Rosjanie). nował kontynent północnoamerykański. Protestantyzm ten, Wraz z nowymi osiedleńcami dotarła do Ameryki ich oderwany od swych europejskich korzeni, zaczynał coraz własna kultura, zwyczaje i religia. Większość z nich posia- bardziej żyć swym własnym życiem. Jego cechą charaktery- dała rodowód protestancki, chociaż wcale nie tak małą grupę styczną były tzw. „ruchy przebudzeniowe". I tak, inicja- stanowili katolicy, prawosławni i żydzi. Nic więc dziwnego, torami „pierwszego przebudzenia" byli w 1745 r. bracia że ta tak zróżnicowana mozaika kultów, wierzeń i odmien- Wesley, co też dało początek metodyzmowi. W niecałe sto nych koncepcji społeczno-religijnych, skupionych zwłaszcza lat później doszło do kolejnego, „drugiego przebudzenia" za w aglomeracjach, rodziła od czasu do czasu napięcia i kon- sprawą metodysty Finneya (1830). A już w roku następnym flikty. Miller, rolnik ze stanu Nowy Jork, powołał do istnienia Dodatkowym źródłem napięć i niepokojów był gwał- „ruch adwentystyczny", którego poznanie jest niezwykle towny i nierównomierny rozwój przemysłu na terenie Ame- istotne dla zrozumienia wspomnianego wcześniej ruchu ba- ryki Północnej. Rewolucja przemysłowa objęła szczególnie dackiego Russella. stany północnoamerykańskie, gdy stany południowe całe swe Obok pojawiania się nowych ruchów religijnych, które bogactwo czerpały przede wszystkim z ogromnych i dobrze były najczęściej wyrazem protestu wobec dotychczasowej prowadzonych gospodarstw rolnych, ale, niestety, opartych na religijności wielu „kościołów", inną jeszcze istotną cechą niewolnictwie. Z czasem doszło do konfliktu Północy z Połu- protestantyzmu amerykańskiego był jego antykatolicyzm. Dla dniem, który przerodził się w wojnę domową, zw. secesyjną niektórych jego odłamów, np. purytanów, Kościół katolicki (1861-1865). był uosobieniem wszelkiego zła i z którym można było wal- Ale nie tylko wojna domowa niepokoiła mieszkańców czyć również przy pomocy oszczerstw i pomówień. Przy- Nowego Świata. W wyniku dynamicznie rozwijającego się kładem tego może być np. wspólna akcja kilkudziesięciu ekonomicznie kraju, wielu Amerykanów dorobiło się znacz- pism protestanckich, które pragnęły napiętnować „papizm" nych fortun. W ślad za wzrastającym bogactwem i zamożno- za jego rzekomą niemoralność i okrucieństwo (akcję zaini- ścią, zaczęły powstawać, na niespotykaną dotąd skalę, dobrze cjowali baptyści w 1827 r.). Próbowano na wszelkie możli- zorganizowane grupy przestępcze typu mafijnego. Środki ma- we sposoby zdyskredytować Kościół katolicki, publikując sowego przekazu informowały społeczeństwo o mnożących jako „prawdziwe" różne obsceniczne historie o rozwiązłych się zabójstwach i napadach rabunkowych. Jeżeli do tych spowiednikach, uwiedzionych penitentkach, ukrytych przej- nowych, negatywnych zjawisk dodamy jeszcze szybko za- ściach między plebaniami a klasztorami żeńskimi. Obrazu chodzące przemiany we wszystkich niemal dziedzinach ży- dopełniały doniesienia o trupach noworodków pogrzebanych Świadkowie Jehowy - 2
  • 8. 18 POWSTANIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY w ogrodach klasztornych. Oszczercza kampania zaowoco- wała licznymi napadami uzbrojonych band protestanckich na kościoły, klasztor)/ i plebanie (uciekano się do gwałtów i podpaleń). Nie brakowało też ulicznych starć protestantów z katolikami, w których byli ranni i zabici . Protestanci w szczególny sposób atakowali duchowień- stwo katolickie. Zarzucali na przykład duchownym, że nie II. C.T. RUSSELL, ZAŁOŻYCIEL RUCHU pozwalają wiernym na korzystanie z Biblii. Nie był to BADACKIEGO oczywiście zarzut prawdziwy, gdyż zakaz dotyczył jedynie korzystania z niekatolickich wydań Pisma św. Jak wiadomo, Biblie protestanckie, nie zawierają pełnego kanonu ksiąg świętych (tzw. ksiąg deuterokanonicznych) i są ponadto po- 1. LATA DZIECIŃSTWA zbawione przypisów, objaśniających trudniejsze fragmenty (Reformacja opowiedziała się za prawem każdego wiernego do własnego rozumienia tekstów świętych, tzw. libero esa- Charles Taze Russell, twórca ruchu badackiego, urodził rne, stąd w protestantyzmie jest tyle różnych wyznań i „Ko- się 16 lutego 1852 r. w Allegheny (dziś przedmieście Pitts- ściołów", których nauki są często sprzeczne ze sobą). Nie burgha) w stanie Pensylwania (USA). Jego rodzice: Joseph bez znaczenia jest również poprawność tłumaczenia ksiąg L. Russell i Anna Eliza (z domu Birney), byli prezbiterianami Pisma Świętego (np. tzw. „Przekład Nowego Świata", czyli - ortodoksyjnymi protestantami pochodzenia kalwińskiego. Biblia Świadków Jehowy, został „dopasowany" do nauk Ich przodkowie przybyli do Ameryki ze Szkocji i Irlandii. sekty). Franciszek Chrosnowski pisze o jego żydowskim pocho- dzeniu5. Dla katolików amerykańskich niemałym problemem by- Gdy Charles miał dziewięć lat stracił matkę, do której ły też szkoły, do których posyłali swoje dzieci. W niektórych był bardzo przywiązany. Jego matka była osobą pobożną i to szkołach zmuszano katolickie dzieci do korzystania z pod- ona miała mu zaszczepić pociąg ku religii. Gdy zmarła, czę- ręczników, które obrażały ich wiarę. sto rozmyślał o jej dalszym losie po śmierci. Na tyle już znał Powracając do ruchu badackiego należy stwierdzić, że i rozumiał naukę o predestynacji (wg tej kalwińskiej nauki, antykatolicki klimat szczególnie mocno udzielił się temu którą wyznawali prezbiterianie, Bóg przeznaczył z góry właśnie ruchowi. Russell dał temu wielokrotnie wyraz niektórych ludzi na potępienie), że nasuwająca się mu myśl w swoich pismach (np. w t. 3 Wykładów Pisma Świętego). Tę o możliwości pobytu matki w piekle, nie dawała mu nigdy wrogość wobec katolicyzmu uwydatnił jeszcze bardziej jego spokoju, a z czasem przerodziła się w duchową obsesję. Bez następca, Rutherford. Wrogość wobec Kościoła katolickiego należy więc uznać za „zasadniczy rys ich doktryny i dzia- 5 F. Chrosnowski, Świadkowie Jehowy, art. w: Homo Dei 1/1958, łalności"4. s. 79; por. O. M. Markiewicz, Słudzy szatana a Cerkiew Boga, Puchły 1995, cz. I, s. 4; Z. Danielewicz, W oczekiwaniu na paru- 3 Ks. T. Pietrzyk, Świadkowie Jehowy - kim są?, Wrocław 1992, zją. Nauka Adwentystów Dnia Siódmego i Świadków Jehowy, Lu- blin 1999, s. 223; Z. Marzec, P. Andryszczak, Walka na wersety, s. 16-19. dz. cyt., s. 7. 4 Tamże, s. 19.
  • 9. 20 POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY II. C.T. RUSSELL, ZAŁOŻYCIEL RUCHU BADACKIEGO 21 wątpienia te trudne chwile z dzieciństwa wpłynęły później kongregacjonalistów (odłam protestantyzmu, którego inicja- na jego zdecydowaną postawę wobec nauki o piekle. Gdy torem był anglikanin Robert Brown w XVI w.). Już po roku w młodości przyłączy się do adwentystów, którzy odrzucają opuszcza to wyznanie i zapisuje się do YMCA („Chrześci- istnienie piekła, z wielką ulgą zaakceptuje ich stanowisko jańskie Stowarzyszenie Młodzieży Męskiej", którego celem i będzie odtąd przez całe życie głosił, że nauka o piekle jest jest pogodzenie życia biznesmena z duchem Ewangelii). Ale wielkim kłamstwem6. i w tej organizacji nie zdołał dłużej zagościć9. Kryzys wiary Ojciec Charlesa był zamożnym kupcem-hurtownikiem, młodego Russella nieustannie się pogłębiał. Dostrzegał on właścicielem kilku sklepów o różnym asortymencie (teksty- wyraźnie liczne i głębokie sprzeczności, jakie istniały mię- lia, obuwie). Gdy zaledwie Charles ukończył szkołę podsta- dzy różnymi wyznaniami chrześcijańskimi (protestanckimi). wową, a miał wówczas tylko jedenaście lat, ojciec postawił Na domiar złego spotkał pewnego razu sceptyka, który pu- go za ladą w jednym ze swoich sklepów. Najwidoczniej nie blicznie ośmielił się zanegować istnienie piekła. Gdy w dys- był zainteresowany dalszym kształceniem syna i uznał, że kusji z nim Charles przytaczał mu liczne cytaty z Biblii, zawodu kupieckiego jest zdolny nauczyć go sam7. które mówią o piekle, ów niedowiarek potrafił za każdym Zainteresowanie Charlesa T. Russella Biblią datuje razem powiedzieć coś, co w oczach Russella podważało ich się od czasu jego pracy u boku ojca. Charles czytał Biblię moc dowodową. Russell był wstrząśnięty śmiałością roz- w wolnych chwilach w sklepie, a po powrocie z pracy kon- mówcy, ale nie krył też podziwu dla jego zdecydowanej tynuował jej lekturę w domu, głównie wieczorami. Kontakt postawy. Spór o istnienie piekła dobiegł końca, gdy roz- z Pismem Świętym nie pozostawał bez wpływu na jego życie. mówca zadał mu kłopotliwe pytanie: „Jak mógł dobry Bóg Pragnął w jakiś sposób apostołować i wkrótce taką formę apo- kalwinów przeznaczyć do piekła miliony istnień ludzkich?" stołowania sobie znalazł. Późnym wieczorem wymykał się Russell nie zdołał udzielić na nie odpowiedzi i jego wiara czasami z domu i w uczęszczanych miejscach wypisywał załamała się10. kredą na murach różne hasła i apele, wzywające ludzi do Po tym zdarzeniu Russell porzuca lekturę Biblii i prze- nawrócenia8. staje wierzyć w prawdy wyznawane w chrześcijaństwie. Odrzucenie przez Russella chrześcijaństwa nie oznaczało, że zaprzestał on dalszych poszukiwań. Panująca wówczas mo- 2. KRYZYS WIARY da na Wschód i na wszystko co się z nim łączyło, popchnęła i jego do poszukiwań prawdy na tym gruncie. Russell zainte- Pierwsze trudności z wiarą pojawiły się w życiu Charle- resował się religiami Wschodu. Ale i tu fascynacja Wscho- sa wkrótce po śmierci matki. Ale trudności te pogłębiły się dem trwała krótko, bo - jak wyzna po latach - poszukiwania znacznie, gdy osiągnął piętnasty rok życia. Charles nie mógł te okazały się bezowocne". nadal pogodzić się z naukami o predestynacji i wiecznej ka- Zrezygnowany i zniechęcony do życia, osiemnastoletni rze piekła. W wieku szesnastu lat porzuca więc wyznanie Russell wybrał się pewnego dnia na spacer po mieście, który prezbiteriańskie, w którym się wychował i przechodzi do okaże się dla niego niezwykle brzemiennym w skutkach. 6 G. Marinelli, Apparenza e realtd dei Testimoni di Geova, Carro- 9 B. Blandre, La storia dei Testimoni do Geova, Milano 1989, ccio 1985, s. 9. s. 17-18. 7 Por. B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele..., dz. cyt., s. 43. 10 Ks. P. Siwek TJ, Wieczory paryskie, Poznań 1960, s. 347. s G. Marinelli, / Testimoni di Geova..., dz. cyt., s. 26. 1 ' Por. B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele..., dz. cyt., s. 43.
  • 10. 22 POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY 3. RUSSELL ODKRYWA ADWENTYZM Był już wieczór, gdy Russell idąc ulicą w pobliżu skle- pu swojego ojca, usłyszał pieśń religijną dobywającą się gdzieś z sali w suterenie. Od znajomych wiedział, że w tym miejscu odbywają się zebrania religijne. W ten wieczór po- stanowił wstąpić na chwilę i zorientować się, czy zbierająca III. RUSSELL I ADWENTYZM się tu gromadka ludzi mogłaby mu zaoferować coś rozsąd- niejszego niż to, co już poznał w innych wyznaniach. W taki więc sposób Russell zetknął się po raz pierwszy z adwenty- stami, gdy przekroczył próg sali, w której odbywali właśnie 1. RYS HISTORYCZNY ADWENTYZMU zebranie. Wśród zebranych był obecny Jonas Wendell, wędrowny kaznodzieja adwenty styczny. J. Wendell objeżdżał właśnie Profesor Bernard Blandre, znany francuski badacz sekt, w tym czasie miasta z odczytami na temat wtórnego przyj- uważa, że adwentyzm, podobnie jak i wiele innych sekt i ru- ścia Zbawiciela na ziemię i zawitał do Pittsburgha (datę chów religijnych powstałych w XIX wieku, zrodził się z na- powrotu Chrystusa wyznaczono na rok 1874). Russell na- pięcia, jakie towarzyszyło przejściu ze świata cywilizacji tychmiast zaprzyjaźnił się z Wendellem, a ten bez większych rolniczej do świata uprzemysłowionego (wpływ „rewolucji trudności zdołał go przekonać, że nauka o piekle nie jest przemysłowej"). Następstwem gwałtownych przemian w każ- nauką biblijną i należy ją odrzucić. Podobnie, pouczał Rus- dej niemal dziedzinie życia oraz wzrostu natężenia negatyw- sella, należy postąpić z nauką o nieśmiertelności duszy. Przy nych zjawisk, było narastające poczucie zagrożenia pewnych tej okazji Russell przejął również od Wendella ideę bliskiego części społeczeństwa amerykańskiego (por. rozdz. I). To powrotu Chrystusa. Wszystkie te nauki staną się w niedalekiej głównie z tych kręgów społeczeństwa wywodzili się ludzie, przyszłości fundamentem wierzeń Badaczy Pisma Świętego, którym wydawało się, że obecny świat zmierza nieuchronnie a następnie Świadków Jehowy12. ku końcowi. A ponieważ byli chrześcijanami, sięgali po Biblię, którą jako wierzący protestanci darzyli najwyższym autorytetem. Wszyscy oni spodziewali się, że w Biblii uda się im odnaleźć klucz, przy pomocy którego będą mogli 13 odczytać „czasy i chwile", kiedy to nastąpi . Jednym z tych, którzy podjęli się tego zadania i ogłosili, że zdołali odnaleźć ów klucz, był baptysta William Miller (1782-1849). Miller w oparciu o własną interpretację niektó- rych tekstów biblijnych (głównie Ks. Daniela i Apokalipsy), wskazał na rok 1843 jako datę końca świata. Wynikami swoich dociekań podzielił się następnie z innymi (uczynił to 12 G. Marinelii, / Testimoni di Geova..., dz. cyt., s. 26-27; por. B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele..., dz. cyt., s. 44-46. B. Blandre, dz. cyt., s. 14.
  • 11. 24 POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY III. RUSSELL I ADWENTYZM 25 w 1818 r.). Miller nie ograniczył się tylko do odszukania zwolenników Millera, aby opuścili „Babilon" (pod tym poję- daty końca, lecz podał również szczegółowy scenariusz wy- ciem rozumiał on wszystkie kościoły chrześcijańskie)16. darzeń, których należy oczekiwać. Jego naukę można streścić Ruch adwenty styczny bardzo boleśnie przeżył rok 1843. następująco: Chrystus powróci na ziemię w apokaliptycznej Nie sprawdziło się proroctwo o przyjściu Chrystusa i końcu atmosferze (z nieba spadnie na ziemię ogień i oczyści ją świata. Miller podjął rozpaczliwą próbę ratowania sytuacji z wszelkiego zła). Oczyszczona ziemia stanie się miejscem i wskazał na kalendarz żydowski, według którego rok 1843 zamieszkania ludzi sprawiedliwych na przeciąg tysiąca lat. zakończy się 21 marca roku przyszłego (1844 r.). Ale i ten Przy końcu tysiącletniego królestwa na ziemi pod rządami zabieg na nic się nie zdał. Miller, przygnieciony niepowo- Chrystusa Króla, Bóg ożywi grzeszników i dokona nad dzeniami, poważnie się rozchorował i w kilka lat później nimi sądu, tzn. uzna ich za niegodnych życia wiecznego zmarł. Wcześniej jednak zdobył się na szczerość i w otwar- i unicestwi14. tym liście przyznał się do błędu. Z tą chwilą wszystkim Począwszy od roku 1831 Miller i jego zwolennicy roz- zdawało się, że dla adwentyzmu nastał koniec. Tak by się poczęli na wielką skalę przepowiadać i pisać o tym odkryciu. zapewne stało, gdyby nie postawa pewnego adwentysty. Organizowano nierzadko wielkie publiczne zgromadzenia. Samuel S. Snów, niezwykle energiczny kaznodzieja ad- Stosunkowo wcześnie zwolenników Millera zaczęto nazywać wentystyczny oświadczył, że Miller pomylił się w swych „adwentystami", tzn. osobami, które oczekują powtórnego obliczeniach tylko nieznacznie i że Chrystus powróci z całą przyjścia Chrystusa i końca świata (od łac. słowa adventus - pewnością 22 października 1844 r. Jego zdecydowanie wy- „przyjście")15. zwoliło wśród adwentystów prawdziwą gorączkę. Zwolen- Adwentyści wywodzili się z wielu różnych wyznań nicy nowej daty końca tak bardzo uwierzyli zapowiedzi chrześcijańskich (protestanckich). Pracujący na rzecz ruchu Snowa, że utworzyły się wręcz kolejki tych, którzy pragnęli adwentystyczni kaznodzieje zapewniali wszystkich, że ce- ofiarować swoje klejnoty i oszczędności, by wesprzeć koń- lem adwentyzmu nie jest stworzenie nowego wyznania, lecz cową akcję propagandową! jedynie przekazanie jak najszerszemu ogółowi ludzi ważne- Dzień 22 października 1844 r. przeszedł w atmosferze go odkrycia Millera i przygotowanie ich na zbliżający się wielkiego oczekiwania. Adwentyści w odświętnych szatach, kres istnienia tego świata. zgromadzeni najczęściej na wolnym powietrzu, bezustannie Pomimo tych zapewnień, z dnia na dzień rosło napięcie wpatrywali się w niebo w nadziei, że za chwilę ujrzą powra- pomiędzy sympatykami Millera a duchowieństwem różnych cającego Pana. Ale gdy minęła północ i Chrystus nie powró- kościołów protestanckich, z których wielu od samego po- cił, wszyscy odczuli bolesny zawód i wielu zrozumiało, że czątku krytycznie odnosiło się do nowego ruchu. Co bardziej dali się zwieść fałszywym prorokom . niecierpliwi duchowni zaczęli otwarcie oskarżać baptystę Po roku 1844 ruch adwentystyczny rozpadł się na wiele Millera o głoszenie herezji i bez skrupułów usuwali ze swo- samodzielnych grupek. Każda z nich przyjęła dla siebie od- ich wspólnot niektórych mało pokornych członków. rębną nazwę. Spora część zwolenników Millera powróciła 18 Odpowiedzią na te represje było wezwanie kaznodziei do swoich macierzystych wspólnot . adwentystycznego K. Fitcha, skierowane do wszystkich 16 Tamże. 17 Tamże. 18 14 Tamże. Poniższy mat. oprać, na podst: G. Kulik, Ruch Okrzyku Półno- 15 Tamże, s. 15. cy, art. w: „Effatha" 2/1993, s. 13-14.
  • 12. 26 POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY III. RUSSELL I ADWENTYZM 27 Wśród tych, którzy początkowo trwali przy założycielu Chrześcijanie Adwentowi (nazywano ich również „Wtór- ruchu, powstały trzy odrębne ugrupowania. Najmniej liczne nymi Adwentystami") wydawali pismo pt. „Kryzys Świato- ugrupowanie dało początek Kościołowi Adwentystów Dnia wy". Właśnie spośród tego ugrupowania zrodził się w latach Siódmego. Cesar Vidal Manzanares, współczesny badacz 1858-1859 „Ruch Okrzyku Północy", na którego czele stał sekt, tak pisze o tym ugrupowaniu: „Prawdopodobnie to, co Nelson H. Barbour, przyszły bliski współpracownik C.T. okazało się klęską millerystów, stało się jednym z zasadni- Russella. Członkowie Ruchu uwierzyli w konieczność przyj- czych elementów doktryny adwentystów dnia siódmego. 23 ścia Chrystusa na ziemię w 1873/74 r. (według ich obliczeń października 1844 H. Edson [jeden z założycieli i przywód- w 1873 r. minie 6 tys. lat od stworzenia Adama i powinno ców nowej sekty obok E.G. Harmon (White), J. White'a, rozpocząć się tysiącletnie panowanie Chrystusa na ziemi). J. Batesa i innych - p. E.B.] bowiem ogłosił, że miał wizję, Nazwa Ruchu wzięła się stąd, że jego członkowie usłyszeli w której Chrystus zstępował na ołtarz w świątyni niebiań- „wołanie o północy". Wykorzystano w tym celu przypo- skiej. Wysnuto stąd wniosek, że Miller nie pomylił się co do wieść Chrystusa „o pannach roztropnych i niemądrych" (Mt daty, lecz co do miejsca, ku któremu miał się skierować 25, 1-12) i utożsamiono „panny" z millerystami wyczekujący- Chrystus. Później sekta zapowiedziała koniec świata jeszcze mi przyjścia Pana w 1843/44 r. Gdy „panny nieroztropne", na rok 1854 i 1873"'9. W roku 1860 grupa ta przyjęła nazwę czyli milleryści, zniechęcili się opóźnianiem „pana młode- „Adwentyści Dnia Siódmego", a w roku 1863 powstał go" (Chrystusa), „panny roztropne" - członkowie Ruchu oficjalnie „Kościół Adwentystów Dnia Siódmego", który Okrzyku Północy usłyszeli „wołanie o północy" (Mt 25, 6). odrzucił wiarę w nieśmiertelność duszy ludzkiej, czyściec Powstanie Ruchu na przełomie lat 1858-59 było spowodo- i piekło. wane właśnie usłyszeniem tego „wołania". Drugie ugrupowanie, nieco liczniejsze od poprzedniego, Członkowie Ruchu postarali się nawet o argumentację zaczęło głosić, że Chrystus powrócił na ziemię w 1844 r., ale „biblijną" roku powstania własnego ugrupowania. Argumen- duchowo. Z tego powodu nazywano ich „spirytualnymi". towano następująco: skoro „panny" oczekiwały „pana mło- Ostatecznie ugrupowanie to rozpadło się na mniejsze odła- dego" przez 30 lat, a wołanie rozległo się o północy, to ta my, które z czasem zanikły. północ, czyli połowa nocy, liczy sobie 15 lat. Gdy teraz do- Wreszcie trzecie i najliczniejsze ugrupowanie utworzyło damy te 15 lat do roku 1843/44, otrzymamy akurat rok w 1858 r. „Stowarzyszenie Millenialne" (nazywane również 1858/59, czyli czas powstania Ruchu Okrzyku Północy! „Adwentystami Ewangelicznymi"). Odrzuciło ono podstawy Rok 1843/44 posłużył również do wyznaczenia daty po- milleryzmu. Z początkiem naszego wieku liczba zwolenników wtórnego przyjścia Chrystusa na ziemię w roku 1873/74. Stowarzyszenia stopniowo obniżała się (w 1906 r. liczyło oko- Aby otrzymać ten rok należy do roku 1843/44 dodać 30 lat ło 500 wyznawców) i wkrótce sekta przestała istnieć. (Jezus rozpoczął nauczanie, gdy miał 30 lat!) a otrzymamy Stowarzyszenie Millenialne wyznaczyło na rok 1853/54 rok 1873/74 (rok 1874 uznawał jeszcze przez pewien czas nową datę powrotu Chrystusa. Po rozczarowaniu niepowo- drugi prezydent Świadków Jehowy, Rutherford). dzeniem, ze Stowarzyszenia wyodrębniły się w 1854 r. dwa Nadzieje Ruchu na rok 1873 zawarł Barbour w broszur- odłamy: „Unia Życia i Adwentu" (liczyła 234 członków) ce pt. „Dowód przyjścia Pana w 1873 r., albo Okrzyk Półno- i „Chrześcijanie Adwentowi" (około 30 tys. członków). cy" (wyd. w 1871 r.). Barbour pisał na ten temat również w swoim piśmie pt. „Okrzyk Północy", które było wsparte 19 jeszcze innym pismem, wydawanym przez Ruch o nazwie CV. Manzanares, Prekursorzy Nowej Ery, Warszawa 1994, s. 18.
  • 13. 28 POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY III. RUSSELL I ADWENTYZM 29 „Okrzyk Stróża" (wydawane w latach 1872-1875). Jednym cjonalizm"), negującą istnienie wiecznego potępienia. Istotą z aktywniejszych współpracowników Barboura był wspo- tej nauki jest przekonanie, że życie wieczne jest darem mniany wcześniej Jonas Wendell, który wciągnął młodego Bożym i otrzyma je tylko ten, kto uwierzy w Ewangelię Russella do Ruchu (zob. rozdz. II, p. 3). (wszystkich pozostałych czeka unicestwienie). Większość adwentystów przyjęła tę naukę. Russell z wielką uwagą czytał pismo Storrsa. O jego 2. RUSSELL I ADWENTYŚCI wielkim wpływie na poglądy Russella piszą sami Świadko- wie Jehowy: „[Storrs wywarł] silny i korzystny wpływ na Jak już zaznaczyliśmy, ruch adwentystyczny uległ po młodego Charlesa T. Russella"22. roku 1844 całkowitemu rozbiciu na wiele małych sekt (zob. W trzecim tomie Wykładów Russell szeroko pisze o pi- p. 1). Ich wierzenia nie były i nie mogły być jednolite (róż- ramidzie Cheopsa, która była dla niego ważnym źródłem nie np. tłumaczono rok 1844). Jednakże wspólne ich pocho- objawienia Bożego. Zainteresowanie piramidą zawdzięcza dzenie od twórcy adwentyzmu, Millera, pozostawiło trwały Russell głównie Storrsowi, który w 1875 r. opublikował na ten ślad w wyznawaniu niektórych ważnych nauk, np. negowa- temat artykuł zachęcający do uważnego badania piramidy23. nie istnienia piekła i duszy nieśmiertelnej. Najsilniejszy jednak wpływ na Russella wywarł adwen- Od czasu spotkania z Jonasem Wendellem (w 1870 r.), tysta Nelson H. Barbour, któremu wypada poświęcić osobny Russell żywo interesował się naukami adwentystów. Po la- punkt. tach będzie życzliwie wspominał wielu z nich. Oprócz Wen- della, jednym z nich był George W. Stetson (1814-1879), 20 pastor Adwentystycznego Kościoła Chrześcijańskiego . Rus- 3. WSPÓŁPRACA RUSSELLA Z BARBOUREM sell zapoznał się z nim już w roku 1871, gdy ten przybył 21 z cyklem kazań do Pittsburgha . Również i on był członkiem Pismo Barboura „Okrzyk Północy" już od pewnego cza- Ruchu Okrzyku Północy. Od 1863 r. prowadził z Wendel- su przeżywało poważny kryzys. Bardzo wielu jego dotych- lem zbór w Norwalk (w stanie Ohio). Gdy Stetson zmarł, czasowych czytelników rezygnowało z kupowania pisma, Russell wygłosił na jego pogrzebie przemówienie i zamieścił ponieważ żadne z zamieszczanych na jego łamach proroctw o tym wzmiankę w „Strażnicy" (w numerze listopadowym nigdy się nie sprawdziło (nakład pisma spadł gwałtownie 1879 r.). z 15 tys. do zaledwie 200 egzemplarzy!). W każdej chwili Innym adwentystą, który odegrał ważną rolę w życiu należało spodziewać się upadku pisma. Ale w tym niezwy- Russella był George Storrs (1796-1879), wydawca biblijne- kle krytycznym dla pisma momencie jeden ze współpracow- go pisma „The Bibie Examiner" („Egzaminator Biblijny"). ników Barboura, B.W. Keith, dokonał „odkrycia". Keith W młodości Storrs był kaznodzieją metodystów, ale później zauważył mianowicie podczas lektury „Emphatic Diaglott" przeszedł do adwentystów (w 1842 r.) i zaangażował się (międzywierszowy przekład Biblii z roku 1864 dokonany w głoszenie nauki Millera o powrocie Chrystusa. Storrs wy- przez B. Wilsona), że w tej Biblii greckie słowo „parousia" znawał naukę o tzw. „warunkowej nieśmiertelności" („kondy- przetłumaczono na „obecność" a nie na „przyjście", jak to 11 20 B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele..., dz. cyt., s. 45. B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele..., dz. cyt., s. 46. 21 23 G. Kulik, Charles Taze Russell, art. w: „Effatha" 3/1993, s. 21-22. G. Kulik, Charles Taze Russell, art. cyt., s. 22.
  • 14. 30 POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY III. RUSSELL I ADWENTYZM 31 zwykle czyniono w innych przekładach. Keith natychmiast by przewidywać przyszłość), a po drugie, grupie chodziło powiadomił o tym spostrzeżeniu Barboura i zdołał go prze- o „zbadanie" zgodności religii chrześcijańskiej (wierzeń róż- konać, że w oparciu o to tłumaczenie można by głosić naukę nych kościołów) z nauką zawartą ich zdaniem w Biblii. 0 „obecności" Chrystusa na ziemi od października 1874 r., W jaki sposób odbywały się spotkania grupy Russella, tyle tylko, że byłaby to obecność Pana duchowa, a więc czyli „badaczy" Pisma Świętego, relacjonuje nam jeden z jego niewidzialna24. współpracown ikó w: Pod wpływem sugestii Keitha, Barbour zmienił tytuł „Ktoś z obecnych zadawał pytanie. Potem rozwijała się pisma na „Zwiastun Poranka" (tytuł wyraźnie już nawiązuje dyskusja. Odszukiwano wszelkie wersety związane z tema- do obecności Chrystusa i wydarzeń, które wkrótce muszą tem, a gdy wszyscy byli już przekonani, że one ze sobą har- nastąpić, o czym pismo poinformuje swoich czytelników). monizują, formułowali na koniec wynikający z nich wniosek Przed głównym redaktorem stanęło teraz niełatwe zadanie: .,28 i go zapisywali' w jaki sposób przekonać zawiedzionych czytelników o słusz- Efektem tych „badań" było odrzucenie w krótkim czasie ności roku 1874, i to w oparciu o niewidzialny powrót Pa- większości prawd i nauk chrześcijańskich, które uznano za na?! Gdyby nie bliskie spotkanie Barboura z Russellem, „niebiblijne". Russell i jego sympatycy doszli też wkrótce do upadek nowego tytułu byłby zapewne tylko kwestią czasu. wniosku, że ich rola nie powinna ograniczyć się tylko do W styczniu 1876 r. Russell po raz pierwszy zetknął się ze „badania", ale że powinni swoimi dociekaniami podzielić „Zwiastunem Poranka"25. Podczas jego lektury szczególnie się z innymi. Zwolennicy Russella rozpoczęli więc w nie- zainteresowała go nauka o duchowym, czyli niewidzialnym długim czasie kampanię propagandową, w której rozgłaszali, powrocie Chrystusa w 1874 r.26 że ludzie swymi naukami sfałszowali prawdziwe przesłanie Od 1870 r. Russell systematycznie organizował spotkania Biblii. biblijne w gronie bliskich i przyjaciół. Początkowo w skład tej W lecie 1876 r. Russell spotkał się z Barbourem w Fila- grupy biblijnej wchodziło sześć osób (Charles wraz z ojcem delfii29. Podczas tego spotkania zdołał on przekonać Russella 1 siostrą Mae oraz trzej jego znajomi: A.D. Jones, W.I. Mann 27 0 niewidzialnej obecności Chrystusa na ziemi od roku 1874 i W.H. Conley, podobnie jak i on sprzedawcy) . Z czasem 1 pouczył go o chronologii. Kierując się tymi wskazaniami grupa biblijna rozrosła się do trzydziestu osób. Głównym Russell wydał w roku następnym broszurę pt. Ceł i sposób celem tych spotkań było, po pierwsze, analizowanie apoka- powrotu naszego Pana. Broszura ukazała się w imponującym liptycznych tekstów Biblii (zwłaszcza Ks. Daniela i Apoka- nakładzie 50 tys. egzemplarzy! Pierwotnie był to referat, lipsy), które Russell, podobnie jak to wcześniej uczynił Mil- na który Russell zaprosił wszystkich pastorów z Pittsburgha ler, uznał za podstawę i centrum swych dociekań (chodziło i okolicy. Jednakże nikt z przybyłych nie zainteresował się mu o odczytanie Bożego planu zbawienia i nakreślenie na bliżej jego wywodami. Pewne zainteresowanie wywołała jego podstawie chronologii biblijnej, z pomocą której mógł- wspomniana broszura, a to głównie z powodu jej masowego 24 B. Blandre, dz. cyt., s. 17; por. K. Guindon, Prawda was wy- 28 zwoli, Kraków 1995, s. 23. B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele..., dz. cyt., s. 44; por. 25 G. Marinelli, / Testimoni..., dz. cyt., s. 29. T. Połgensek, Zanim zostaniesz „świadkiem Jehowy" -przeczytaj, 26 B. Blandre, dz. cyt., s. 19; por. B.a., Świadkowie Jehowy - gło- Gdańsk 1994, s. 14. 29 siciele..., dz. cyt., s. 46. B. Blandre, dz. cyt., s. 19; por. B.a., Świadkowie Jehowy - głosi- 27 G. Kulik, Charles Taze Russell, art. cyt., s. 21. ciele..., dz. cyt., s. 46.
  • 15. 32 POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY III. RUSSELL I ADWENTYZM 33 kolportażu. Reakcją na jej pojawienie się, były polemiczne Wspólnym owocem współpracy Russella i Barboura by- artykuły w lokalnej prasie °. ła broszura Trzy światy i żniwo tego świata (wyd. w 1877 r.). C.T. Russellowi bardzo odpowiadały poglądy adwentys- Jakkolwiek na stronie tytułowej widnieją oba ich nazwiska, tów, dlatego zdecydował się na przyłączenie własnej grupy to jednak główny wkład w jej napisanie wniósł Barbour. biblijnej do adwentystycznego ugrupowania w Rochester, Broszura rozwija i precyzuje temat wcześniejszej pracy Rus- kierowanego przez Barboura. Natychmiast po tym wydarze- sella (Cel i sposób powrotu...). Jej główną nowością było niu Russell wspiera finansowo upadające pismo Barboura wyznaczenie tzw. „Dnia Jehowy", czyli okresu 40 lat (1874- („Zwiastun Poranka") i zostaje jego wicedyrektorem. Od tej -1914), który, ich zdaniem, ma się charakteryzować gwał- pory obaj starają się przekonywać czytelników pisma o nie- townymi przewrotami społecznymi, które położą kres widzialnej obecności Pana na ziemi od roku 1874. Dowodzi- wszelkim strukturom społeczno-politycznym i religijnym. li, że Chrystus przybył po to niewidzialnie na ziemię, aby Ostatecznym kresem pogłębiającej się anarchii będzie dopie- w duchowy sposób przygotować „stadko wybranych" na swoje ro widzialny powrót Chrystusa na ziemię w 1914 r. Następ- ostateczne i widzialne przyjście. Ale -jak pisali - data tego stwem powrotu Pana -jak zapewniają- będzie powstanie na powrotu winna być przedmiotem dalszych poszukiwań31. gruzach starego i złego systemu, chwalebnego tysiącletniego Nie minęły dwa lata, gdy Barbour i Russell zgodnie królestwa Chrystusa Króla34. ogłosili w „Zwiastunie", że brakująca data widzialnego po- Zwykły przypadek sprawił, że wyliczenie Barboura i Ru- wrotu Chrystusa na ziemię została odszukana i Pan z całą ssella zbiegły się z wybuchem I wojny światowej. Jakkol- pewnością powróci w 1914 r.! Dziś przyjmuje się, że obaj wiek nie sprawdziła się zapowiedź o powrocie Chrystusa, redaktorzy „Zwiastuna" oparli swoją chronologię biblijną na kierownictwo sekty umiało wykorzystać ten zbieg okolicz- identycznym rachunku, jakiego dokonał żyjący wcześniej ności. W użytkowanym w przeszłości podręczniku wiary, angielski protestant J.A. Brown. Różnica w obliczeniach Świadkowie Jehowy pisali: między nimi sprowadzała się tylko do tego, że Brown przy- „Już na wiele lat przedtem badacze Biblii zrozumieli, że jął rok 604 przed Chr. za datę zdobycia Jerozolimy przez rok 1914 będzie miał wielkie znaczenie. Chronologia biblijna króla Nabuchodonozora, gdy Barbour z Russellem posłużyli wyraźnie wskazywała właśnie na ten rok i uważni badacze się rokiem 606, zgodnie z nowszymi wynikami studiów Słowa Bożego wiedzieli o tym. Spodziewali się wielkich zmian biblijnych32. Dzisiaj wiemy, że wspomniany fakt miał miej- i fakty potwierdzają, że rok 1914 był rzeczywiście rokiem sce w roku 586 przed Chr. 3 znamiennym"35. W cytowanym wyżej fragmencie przywódcy sekty nie 30 Ks. S. Ufniarski, Międzynarodowe Stowarzyszenie Badaczy Pis- raczyli wspomnieć nawet słowem, że nie tego spodziewali ma Św. (Świadkowie Jehowy), Kraków 1947, s. 15. 31 M. Introvigne, / Testimoni do Geova: le origini, la storia, la dottńna, Torino 1988, s. 8. dzenia Chrystusa - tradycji rabinów żydowskich, twórców Talmu- 32 Julian Stefańczak w swej książce Kiedy koniec świata? (Koszalin du"(s. 13).' 33 1994) pokazuje, że obliczenia chronologiczne Świadków Jehowy Tamże, s. 9-10; por. W. Bednarski, Pismo Święte..., dz. cyt., nie tylko zostały zapożyczone od innych, ale mają one nawet swe s. 154-157. 34 pozachrześcijańskie źródło. „Obliczenia chronologiczne świadków B.Blandre, dz. cyt., s. 19. 35 Jehowy - pisze w konkluzji J. Stefańczak - nie tkwią więc w tra- B.a., Prawda, która prowadzi do życia wiecznego (wyd. ang. - dycji chrześcijańskiej, lecz w tysiącletniej - począwszy od naro- 1968, wyd. poi. - brak miejsca i roku wyd.), s. 107. Świadkowie Jehowy - 3
  • 16. 34 POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY III. RUSSELL 1 ADWENTYZM 35 się „badacze". Dzisiaj kierownictwo w Brooklynie przyznaje Po rozejściu się z Barbourem, Russell natychmiast za- otwarcie, że lata 1914-1918 były „czasem próby", „godziną kłada własne pismo pt. „Strażnica Syjońska i Zwiastun próby", ale nie z powodu realizacji zapowiedzi Russella Obecności Chrystusa", którego pierwszy numer ukazał się i Barboura, lecz w wyniku głębokiego kryzysu sekty, jaki w lipcu 1879 r. w nakładzie 6 tys. egz. (do chwili obecnej nastał po nie spełnieniu się tej zapowiedzi. Badacze spo- „Strażnica" jest podstawowym pismem doktrynalnym Świad- dziewali się przecież w roku 1914 swojego ostatecznego ków Jehowy). wniebowzięcia! W najnowszym podręczniku historii Świad- Obok Barboura wielką pomoc w rozwijaniu ruchu kowie cytują wypowiedź Russella ze „Strażnicy" z roku badackiego oddał Russellowi J.H. Paton, adwentystyczny 1916, który wyznał otwarcie, że „nasze nadzieje w związku kaznodzieja i były redaktor „Zwiastuna". Russell finansował z październikiem roku 1914 były niesłuszne..."36 Po roku jego działalność kaznodziejską, gdy ten niestrudzenie od- 1914 Russell nie tylko przyznał się do błędu, ale wyznaczył wiedzał jego zwolenników i czytelników „Strażnicy". Paton nowe daty „końca" (najpierw rok 1915, a później rok 1918). przez swoje liczne podróże i artykuły w „Strażnicy" stał się Nieoczekiwana śmierć zaoszczędziła mu przeżycie kolejne- wkrótce osobą bardziej znaną od samego Russella i zagroził go zawodu w 1918 r. (zm. w 1916 r.). jego pozycji jako lidera ruchu badackiego. Russell postano- Powracając jeszcze do broszury Trzy światy, Barbour wił więc pozbyć się Patona i zaczął cenzurować jego artyku- i Russell piszą, że lata 1874-1878 obejmują tzw. „czas żni- ły. Wszczęty spór zakończył się odejściem Patona, który wa". W tym okresie Chrystus ma skompletować „małe stad- jednak doprowadził do rozłamu w redakcji „Strażnicy". Od ko", tzn. grupkę wiernych przeznaczonych do życia w niebie. Russella odeszła spora grupa jego dotychczasowych zwo- W broszurze podano nawet dokładną datę wniebowzięcia lenników (do rozłamu doszło w 1881 r.). zwolenników Barboura i Russella: 9 kwiecień 1878 r.! Nelson H. Barbour, działający od pewnego czasu samo- I rzeczywiście w wyznaczonym dniu widziano jedną z grupek dzielnie, nie zaprzestał wydawania „Zwiastuna". W jednym badaczy na moście w Pittsburghu, którzy odziani w białe sza- z numerów swojego pisma zapowiedział na rok 1881 kolejne ty wyczekiwali swego „porwania na obłoki"! 37 wniebowzięcie badaczy. Russell z uwagą śledził poczynania Po nieudanym wniebowzięciu badaczy współpraca Rus- Barboura i w odpowiedzi na tę jego zapowiedź, opublikował sella z Barbourem zaczęła się wyraźnie psuć. Na łamach całą serię artykułów w „Strażnicy" (ukazywały się od grudnia „Zwiastuna" dochodziło coraz częściej między nimi do po- 1880 r. do maja 1881 r.), w których dowodził tego samego. lemik, które dotyczył)' różnych spraw doktrynalnych. Ich Współpracownik Russella, A.D. Jones, potwierdził nawet spory wywoływały niemałe zamieszanie wśród ich zwolen- słuszność tych zapowiedzi obliczeniami astrologicznymi! ników. Russell nie mogąc sobie podporządkować Barboura, Jednakże tuż przed wyznaczoną datą Russell roztropnie decyduje się zerwać z nim współpracę i zaprzestaje wspierać zmienił zdanie, czym zraził sobie Jonesa i wielu czytelników finansowo jego pismo. Odchodząc od Barboura Russell spo- „Strażnicy", ale uniknął rozczarowania, które było udziałem wodował również rozłam w jego redakcji i pociągnął za Barboura i jego zwolenników. Również Jones ostatecznie sobą kilku wpływowych redaktorów „Zwiastuna" (m. in. Pa- opuścił Russella i rozpoczął samodzielną działalność po za- tona i Keitha). łożeniu własnego pisma „Jutrzenka Syjońska" . B.a., Świadkowie Jehowy — głosiciele..., dz. cyt., s. 62. 38 Tamże, s. 22; por. B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele..., dz. "B.Blandre, dz. cyt.,s. 20. cyt., s. 620-621.
  • 17. 36 P O C H O D Z E N I E I HISTORIA Ś W I A D K Ó W JEHOWY Po odejściu tych kilku, wyżej wspomnianych, czoło- wych „badaczy", Russell stał się, począwszy od 1882 r., niekwestionowanym przywódcą ruchu badackiego. Z jego najbliższych współpracowników nie pozostał już nikt, kto mógłby zagrozić mu w kierowaniu ruchem badackim sku- pionym wokół „Strażnicy", pisma, które stale zwiększało swój nakład i grono czytelników. IV. DZIAŁALNOŚĆ PISARSKA C.T. RUSSELLA 1. DOROBEK PISARSKI Założyciel ruchu badackiego pozostawił po sobie znacz- ny dorobek pisarski. Pierwszą jego większą pracą była wspomniana wcześniej broszurka pt. Cel i sposób powrotu naszego Pana (wyd. w 1877 r.). Począwszy od roku 1876 Russell pisze regularnie artykuły, najpierw do „Zwiastuna Poranka" Nelsona H. Barboura, później już tylko do włas- nych pism: „Strażnicy" (od 1879 r.), „Badacza Pisma św." (od 1889 r.) i „Trybuny Ludów" (od 1909 r.). W roku 1886 ukazał się pierwszy tom zapowiadanej serii książek Russella, zatytułowanej Brzask Tysiąclecia. W latach następnych wyszło pięć kolejnych tomów. Russell planował wydanie całości, złożonej z siedmiu tomów, ale ostatniego tomu nie zdołał już ukończyć. Początkowo każdy z tomów nosił własny tytuł, jednakże gdy w roku 1904 wydano je pod wspólnym tytułem Wykłady Pisma Świętego, nowa nazwa przyjęła się powszechnie, a poszczególne tomy oznaczono jako „seria I" (tom I), „seria II" (tom II), itd. A oto wykaz tytułów poszczególnych tomów i rok ich wydania: - Boski plan wieków, 1.1, 1886, - Nadszedł czas, t. II, 1889, - Przyjdź Królestwo Twoje, t. III, 1891, - Dzień pomsty, t. IV, 1897 (później zmieniono na: Wal- ka Armagieddonu),
  • 18. 38 POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY IV. DZIAŁALNOŚĆ PISARSKA C.T. RUSSELLA 39 - Pojednanie pomiędzy Bogiem i człowiekiem, t. V, 1899, wieść, na czym się opiera, cytując obok poważnych autorów - Nowe Stworzenie, t. VI, 1904. wycinki z gazet, listy nieznanych pastorów. W działalności piśmienniczej K. T. Russella widać znamionującą Amerykan Tom VII pt. Dokonana tajemnica ukazał się w rok po gorączkowość, brak sumiennego przemyślenia materiału i nale- śmierci Russella (zm. w 1916 r.) i jest prawie w całości dzie- żytego usystematyzowania. W sposobie układu dzieła, w frapu- łem jego następców: Woodwortha i Fishera . jących tytułach, ujawnia się Russell kupiec, który interesują- W Wykładach, które obejmują ponad 3 tys. stron druku cymi, tajemniczymi tytułami pragnie pozyskać nabywcę. (...) (wg oryg. tekstu ang.), Russell usiłował zawrzeć całą swoją Stworzył system religijny pełen fantazji i sprzeczności. (...) Ja- naukę. Z pracą nad ukończeniem ostatniego tomu najwyraź- sne systematyczne ujęcie doktryny sekty badaczy, jak to już na innym miejscu zaznaczono [ks. S. Grelewski odwołuje się do niej zwlekał, gdyż wolał każdą wolną chwilę poświęcić na własnego tekstu ze s. 639], jest niezmiernie trudne. Ks. dr głoszenie kazań. S. Ufniarski określa, iż praca w tej dziedzinie jest bardzo Przed śmiercią „pastor" Russell opublikował jeszcze uciążliwa i często niewdzięczna. Nieraz kilka godzin wczyty- z większych prac broszurkę Co mówi Pismo św. o piekle wania się w sekciarskie pisma nie przyniosło żadnej nowej (wyd. w 1896 r.) i książkę Stworzenie, czyli historia biblijna myśli, nowego punktu nauki. Wpływała na to specyficzna w obrazach (wyd. w 1914 r.). terminologia badaczy i kompletny chaos w pismach. Na jednej stronie druku porusza założyciel badaczy 10 tematów i znowu jeden i ten sam temat porusza w kilku tomach. Oprócz chaosu 2. OCENA TWÓRCZOŚCI PISARSKIEJ myślowego utrudnia także poznanie nauki badaczy specyficz- na terminologia Niezwykle trafnie ocenili twórczość pisarską założyciela W podobnym duchu pisał wspomniany przez ks. Grelew- Badaczy Pisma Świętego dwaj polscy uczeni, którzy zajmo- skiego ks. Stanisław Ufniarski, najwybitniejszy w przeszłości wali się sektąjeszcze w okresie międzywojennym. polski znawca Świadków Jehowy: Oto w jaki sposób pisał o merytorycznej stronie pism Russella ks. dr Stefan Grelewski: „Brak podstawowych studiów biblijnych i dyletantyzm w najjaskrawszym tego wyrazu znaczeniu widać w dziełach „K. T. Russell pozostawił po sobie pokaźną spuściznę Russella na każdej stronicy. Wywody swe Russell opiera na piśmienniczą. Jedyną dziedziną, która go interesowała było apriorystycznej koncepcji [tzn. powziętej z góry, bez liczenia Pismo św., i z niego czerpał wnioski dla swej nauki. Nie był się z faktami - p. E.B.]; z dowodu, w ten sposób wywodzące- on jednak przygotowany do studium ksiąg świętych. Nie znał go swoją genezę, argumentuje Russell jakoby «a posteriori)) języków starożytnych, a do swych wykładów posługiwał się [tzn. na podstawie faktów - p. E.B.] jedynie dlatego, że wy- tzw. konkordancjami. Brak przygotowania do studium Pisma prowadzony wniosek odpowiada założeniu, jakie dla autora św. wyraźnie razi kompetentnego czytelnika. Drugim fatalnym było potrzebne. Dlatego to, chociaż Russell sam doszedł do błędem Russella jest to, iż cytaty Pisma św. starał się dopaso- syntetycznej koncepcji swej nauki, jednak niełatwąjest rzeczą wać do z góry obmyślanych tez, naginając je w sposób zupełnie doszukać się jej w «Wykładach», gdyż nie wiadomo, co autor dowolny. Sposób przedstawiania treści najczęściej jest zawiły. przyjmuje, na czym się opiera i czego chce dowieść. Znalezie- W «Wykładach» niekiedy nie wiadomo, co autor chce do- nie syntezy, a nawet zorientowanie się w doktrynie Badaczy, 39 Zob. G. Hebert, Los Testigos de Jehova: su storia y su doctńna, 40 Madrid 1977, s. 52; por. B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele..., dz. Ks. S. Grelewski, Wyznania protestanckie i sekty religijne w Pol- cyt., s. 66-67. sce współczesnej, TN KUL, t. 19, Lublin 1937, s. 639-640,645-646.
  • 19. 40 POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY IV. DZIAŁALNOŚĆ PISARSKA C.T. RUSSELLA 41 ogromnie utrudnia terminologia o specyficznym sekciarskim piramida w Gizie nie była już „dziełem Bożym" („Kamien- zabarwieniu"41. nym Świadkiem Boga", „Biblią w Kamieniu"), lecz... „dzie- Wykłady Russella są więc przykładem sekciarskiej in- łem Szatana"! („Strażnica" z 1929 r.)44. terpretacji Pisma Świętego. Russell uważał bowiem, że od Autorytet Russella po jego śmierci trwał wśród Badaczy chwili śmierci Apostołów nikt nie rozumiał ani nie podał niezwykle krótko, do czego przyczynił się głównie jego na- właściwej wykładni Biblii, i że to tylko jemu udało się tego stępca. Rutherford tak pisał jeszcze niedługo po jego śmierci: dzieła dokonać. Wykłady są-jak pisał w „Strażnicy" z 1910 r. „Od czasu Apostoła Pawła istnieli na świecie różni wiel- - nieodzowną pomocą do zrozumienia Biblii. Aby przekonać cy reformatorzy. Atoli gdy historia Kościoła będzie dokładnie innych do własnego dzieła, Russell posłużył się następującym spisana, jasne się okaże, że miejsce najbliższe św. Pawła w tej przykładem: galerii wykładaczy Ewangelii wielkiego Mistrza [tj. Chrystu- sa] zajmie nie kto inny jeno K. T. Russell"45. Gdyby ktoś poświęcił 10 lat na zapoznanie się z treścią jego Wykładów a potem je odłożył i zajął się tylko czytaniem Ale już zaledwie w rok po śmierci Russella, Rutherford Biblii, „to wówczas choćby przez 10 lat wnikał w Biblię, wydaje siódmy tom Wykładów pt. Dokonana tajemnica przejdzie w ciągu 2 lat do ciemności. O ile zaś będzie czytał (1917 r.), który w wielu miejscach podważał naukę i autory- tylko Wykłady Pisma Świętego z cytatami Biblii, to po 2 latach tet Russella! Na przykład książka ta dowodziła, że zapo- będzie jeszcze w świetle, gdyż posiadł światło Biblii"42. wiedź końca świata na rok 1914 była ogłoszona z inspiracji Podstawowe dzieło Russella doczekało się wielu wydań szatana! Przeciwko tym jawnym fałszerstwom nauki Russella i licznych tłumaczeń, o które zabiegał sam autor. Jeszcze za przez Rutherforda (gdyż z jego inicjatywy ona się ukazała) jego życia Wykłady przetłumaczono na 30 języków i roz- wystąpiło kilku dyrektorów Towarzystwa Strażnica, którzy prowadzono po świecie w ilości ponad 15 milionów egzem- zarzucili prezydentowi pominięcie istotnej nauki Russella plarzy! Russell tak bardzo cenił swoje Wykłady, że zaklinał i zastąpienie jej własnymi koncepcjami. W odpowiedzi, swoich uczniów, a nawet groził karami, gdyby któryś z nich Rutherford natychmiast usunął opornych dyrektorów, a na 46 43 ośmielił się cośkolwiek w nich zmienić . Jednakże po fia- ich miejsce powołał innych, całkowicie sobie uległych . sku przepowiedni na rok 1914, sam pozmieniał w wielu Książka Dokonana tajemnica była wyraźnym odejściem miejscach tekst, aby osłabić nieco wymowę swoich fałszy- od dotychczasowej nauki Badaczy. Winę za taki stan rzeczy wych przepowiedni (łatwo to stwierdzić, gdy porówna się ponosi przede wszystkim sam Russell, który już nie miał wydania Wykładów sprzed i po roku 1914). niczego do zaoferowania Badaczom po roku 1914. Jak wia- Następca Russella na fotelu prezydenckim, Rutherford, domo, wszyscy oni spodziewali się w tym roku ostatecznego nie przejął się bynajmniej klątwami swego poprzednika i cen- swego wniebowzięcia i końca świata. zorską ręką pozmieniał i skorygował wiele tekstów ojca zało- Po niepowodzeniu roku 1914 Russell wyznaczył nowy życiela. Usunął np. z Wykładów teksty o piramidzie Cheopsa i ostateczny „koniec": rok 1918 (pomijamy „przejściowy" w Gizie (por. t. III sprzed i po roku 1916). Dla Rutherforda 44 Tamże. 41 Ks. S. Ufniarski, dz. cyt., s. 22-23. 45 Cyt. za: H. A. Szczepańscy, T. Kunda, Pismo święte przeczy 42 Bp Z. Pawłowicz, Człowiek a świadkowie Jehowy, Gdańsk 1991, nauce świadków Jehowy, wyd. 2, 1991 (nie podano miejsca wyd.), s. 22; por. J. McDowell, D. Stewart, Oszukani, Lublin 1994, s. 78-79. s. 250. 43 Ks. S.'Grelewski, dz. cyt., s. 647. 46 Bp Z. Pawłowicz, dz. cyt., s. 26.
  • 20. 42 POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY IV. DZIAŁALNOŚĆ PISARSKA C.T. RUSSELLA 43 koniec w 1915 r.). Z tej przepowiedni skorzystał Rutherford ca", (np. w każdej „Strażnicy" na jej drugiej stronie widnieją i wydał wspomnianą książkę Dokonana tajemnica. Jego od lat ciągle te same zwodnicze słowa: „Królestwo Boże zamiarem było najwyraźniej odwrócenie uwagi Badaczy od wkrótce usunie tych, którzy ciemiężą bliźnich, a ziemię prze- roku 1914 i skierowanie ich oczu ku przyszłości. Książka, obrazi w raj"). jak zaznaczyliśmy, spotkała się z gwałtowną reakcją niektó- rych Badaczy i znacznie przerzedziła ich szeregi, ale dała za to prezydentowi czas na umocnienie swojej pozycji i na usunięcie z kierownictwa sekty ludzi sobie nieprzychylnych (jeszcze za życia Russella Rutherford nie cieszył się sympatią wielu Badaczy). Wydaniem tej książki Rutherford zamknął ostatecznie dotychczasowy rozdział historii sekty i wyelimi- nował raz na zawsze wpływ osoby Russella jako pisarza i nauczyciela Badaczy („niewolnika wiernego i roztropne- go", który „dostarczał pokarmu na czas słuszny"). O wyda- wanie dzieł Russella troszczyć się będą odtąd jedynie różne odłamy badackie, których jest obecnie na świecie ok. 70 (w Polsce 5) f Rutherford nie czekał oczywiście na koniec świata w 1918 r. W międzyczasie pracował intensywnie (z bliskimi sobie współpracownikami) nad nową datą „końca". Już wkrótce wręczy Badaczom pierwszą swoją książkę pt. Mi- liony ludzi z obecnie żyjących nie umrą!, w której proroko- wał na rok 1925 wypełnienie wszystkich obietnic z roku 1914. W książce zapowiedział ponadto widzialne zmar- twychwstanie patriarchów ze Starego Testamentu! Badacze uwierzyli prorockiemu duchowi Rutherforda i rozprowadzili książkę w ogromnym nakładzie po całym świecie, przyno- sząc nie małe zyski akcjonariuszom Towarzystwa Strażnica. Po sukcesie wydawniczym Rutherford uwierzył w swój ta- lent pisarza i proroka, i to on będzie od tej chwili dostarczał Badaczom „pokarmu duchowego na czas słuszny" (iden- tyczną taktykę zastosują w przyszłości jego następcy, a więc Knorr, Franz, Henschel - a obecnie Adams). „Strażnica" do dzisiaj nie przestaje zwodzić członków sekty bliskością „koń- 47 Polskie grupy Badaczy Pisma Świętego, zob.: G. Fels, dz. cyt, s. 123-134.
  • 21. V. NAUKA C.T. RUSSELLA 45 na przezeń ułożona zasługuje na nazwę kompilacji ułożonej z dawnych i po części zapomnianych błędnych wierzeń"49. Za główną podstawę swej nauki Russell przyjął Biblię protestancką (uboższą jak wiadomo o tzw. księgi deuteroka- noniczne). Gdy chodzi o natchnienie Pisma Świętego, Rus- sell utożsamia je z prawdomównością, przez co pozbawia je V. NAUKA CHARLESA T. RUSSELLA charakteru nadprzyrodzonego, czyli uznania Boga za główne- go autora tekstów świętych. Niezrozumienie istoty natchnie- nia Pisma Świętego pozwoliło mu na jego ocenzurowanie, podobnie jak to zwykł czynić z artykułami innych, przed ich Kierownictwo sekty w Brooklynie próbuje od lat przed- opublikowaniem w „Strażnicy"! Russell polecił więc wykre- stawiać osobę Charlesa T. Russella w nowym, mniej ekspo- ślić swoim wyznawcom liczne fragmenty z Biblii, które nie nowanym świetle w historii własnego wyznania. Russell nie zgadzały się z jego nauką (oto wykaz niektórych z nich: Mk ma być odbierany przez członków sekty jako ich założyciel, 16, 9-20; Łk 22, 43; 23, 34; J 5, 25; 1 P 2, 5; 2 P 1, 1; Jk 5, lecz jako jeden z wielu „Świadków", których prawdziwy 16; Ap 5, 3. 13). Z tego samego powodu kazał wysoko cenić rodowód ciągnie się - według nauki sekty - od sprawiedli- swoje Wykłady i stawiać je, jeżeli nie wyżej od Biblii, to wego Abla, pierwszego „Świadka na rzecz Jehowy". Russell przynajmniej na równi z nią50. odegrał z pewnością ważną rolę - czytamy czasami w pu- Założyciel Badaczy nie uznawał Tradycji Kościoła i świa- blikacjach sekty - gdyż Jehowa Bóg posłużył się jego osobą, dectw wiary pisarzy pierwszych wieków chrześcijaństwa. aby zainicjować „nowożytną" historię Świadków Jehowy Nazywał Tradycję bałwanem i przesądem. Pomimo negatyw- przed bliskim końcem „tego systemu rzeczy" i nastaniem nej oceny Tradycji Russell widział potrzebę wskazania ja- tysiącletniego królestwa Bożego na ziemi. Przywódcy sekty kichś swoich poprzedników od czasu śmierci Apostołów, wykorzystują następnie brak oryginalności w jego nauczaniu którzy broniliby przynajmniej pewnych prawd przez niego i głoszą, że on sam nie uważał się za odkrywcę nowych wyznawanych. I tak do swoich poprzedników Russell zali- prawd, ani tym bardziej nie uważał się za założyciela nowej czył m. in. Ariusza, ponieważ odrzucił naukę o Trójcy Świę- religii. Russell miał być, ich zdaniem, jedynie tym, który tej; Piotra Waldo - za negowanie potrzeby spowiedzi, wykonał pracę zbierania rozproszonych przez wieki frag- modlitwy za zmarłych oraz odrzucenie sakramentu chrztu mentów prawdy i uważał, że różne społeczności religijne i kapłaństwa; Jana Wiclifa - za odrzucenie Mszy św.; porozdzielały między siebie nauki biblijne i wymieszały je Marcina Lutra - za głoszenie nauki o usprawiedliwieniu z ludzkimi spekulacjami i błędnymi poglądami. Tak więc rola przez wiarę, a nie przez uczynki. Jak łatwo można zauwa- „nowożytnego Świadka Jehowy", jakim był Russell, polegała żyć, wszystkie wymienione przez Russella osoby stały nie tyle na tworzeniu, ile na odtwarzaniu, dopasowywaniu w opozycji do Kościoła, który odrzucił ich nauki i potępił i harmonizowaniu wszystkich tych prawd48. jako heretyckie. O braku oryginalności w nauce Russella, tak pisał już przed laty ks. Stanisław Ufiiiarski: „Był eklektykiem, doktry- 49 49Ks. S. Ufniarski, dz. cyt., s. 4. 48 50 B.a., Świadkowie Jehowy - głosiciele..., dz. cyt., s. 40 Tamże, s. 82-83.
  • 22. 46 POCHODZENIE I HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY V. NAUKA C.T. RUSSELLA 47 Russell cenił sobie nie tylko wiele nauk z odległej prze- W początkowym okresie nauka Russella ulegała ciągłe- szłości, lecz także nie mniej uważnie przyglądał się nauczaniu mu rozwojowi i nieustannym korektom (głównie pod wpły- różnych sekt sobie współczesnych, którym często wyrażał wem polemik z różnymi autorami, podobnie jak i on wydaw- swoje uznanie. Jego zdaniem na przykład prezbiterianie (wy- cami własnych pism religijnych). Dopiero wraz z rokiem znanie, w którym się wychował) doceniali Bożą sprawie- 1886 (ukazał się wtedy pierwszy tom jego Wykładów) można dliwość, moc i mądrość, metodyści cenili miłość i miłosier- zauważyć u Russella dążenie do pracy bardziej systematycz- dzie Boga, adwentyści głosili cenną naukę o powrocie Pana, nej i próbę uporządkowania tego wszystkiego, w co sam baptyści dobrze rozumieli symboliczne znaczenie chrztu, wierzył i w co kazał wierzyć swoim zwolennikom, Bada- a uniwersaliści zaczęli pojmować naukę o restytucji. czom Pisma św.5' Chociaż inni, jak sądził, bronili wiele skądinąd słusz- nych nauk, to jednak tylko jego wybrał Bóg, by ukazać światu pełne posłannictwo zawarte w Biblii. Russell wierzył, 51 W ostatnich latach coraz częściej wskazuje się na okultystyczne że gdyby nie on podjął się sprawy Bożej, musiałby to uczynić i masońskie korzenie nauki Russella. Dostrzegają to nawet byli ktoś inny, gdyż - jak uczył - zrozumienie posłania biblijnego Świadkowie Jehowy. Na przykład grupa byłych wysoko postawio- następuje stopniowo, według pewnego rytmu ustalonego nych Świadków Jehowy, członków Kwatery Głównej w Brookly- przez Boga i w ramach tak samo ustalonej przez Niego chro- nie, opublikowała w 1992 r., w wydawanym przez siebie piśmie nologii. Innymi słowy, Russell wierzył, że na zrozumienie „Bethel Ministries", obszerny na ten temat materiał pt. The Occul- pewnych spraw przyszedł właściwy moment, tzn. zbliżający tic Ońginis of the Watchtower (zob.: http://pages. globetrotter. się rok 1914, który będzie rokiem końca tego świata i chwilą net/mleblank/occulte/rwi.html). Spośród najbardziej znanych sym- boli masońskich, których używał Russell, wymienia się zwykle: widzialnego przyjścia Chrystusa (raczej należałoby mówić egipskiego boga słońce Ra (Re), władcę bogów, ludzi i państwa o „ukazaniu się Pana", obecnego przecież duchowo, a więc zmarłych, którego symbolem jest uskrzydlony dysk słoneczny niewidzialnie od 1874 r.). I o tym czekającym ludzkość (Russell kazał wytłoczyć ten symbol na okładkach m.in. swoich wydarzeniu Russell pragnął wszystkich powiadomić, aby Wykładów, którego znaczenia, jak się wydaje, żaden ze zwykłych każdy mógł się na tę chwilę należycie przygotować. Badaczy nie rozumiał); krzyż w koronie - symbol używany i u- Nauki Russella nie można należycie zrozumieć bez bliż- mieszczany w lożach masońskich The York Rite (Russell kazał szego zaznajomienia się z wierzeniami adwentystów. Przy- swoim Badaczom nosić ten symbol jako odznakę; zob. Świadko- wie Jehowy - głosiciele..., dz. cyt., s. 200); kaganek oliwny spo- pomnijmy jeszcze raz, że Russell był sam przez pewien czas czywający na „Świętej Księdze"(Biblii) - symbol wytłoczony na adwentystą i to z adwentyzmu przejął dwa najważniejsze grzbiecie Wykładów Russella (zob. tamże, s. 52). Znawcy tego poglądy. Pierwszy dotyczył nauki o powtórnym (niewidzial- zagadnienia podkreślają, że używanie przez Russella tych symboli, nym) przyjściu Chrystusa na ziemię w roku 1874, drugi po- a zwłaszcza dwóch pierwszych, świadczy o jego wysokiej randze gląd wyrażał się w sprzeciwie wobec nauki o nieśmiertelności w masonerii rytu York („Knight Templars"). Zwraca się także duszy, która prowadziła w konsekwencji do zanegowania uwagę na wyjątkowe miejsce pochówku Russella, z którego roz- istnienia piekła (wpływ Wendella, Barboura, Patona i in.). ciąga się doskonały widok na świątynię masońską, a stojąca obok Kolejnym krokiem było przyjęcie przez Russella idei mille- grobu Russella piramida, z „płonącym wierzchołkiem", ma rów- naryzmu, czyli wiary w tysiącletnie królestwo Boże na ziemi nież świadczyć o bardzo wysokim stopniu wtajemniczenia („oświe- pod rządami Chrystusa Króla (rezultat dosłownego odczyta- cenia") założyciela Badaczy, który posiadł „Wiedzę Najwyższą". Fakty te wskazują na to, że najważniejsza część życiorysu Russella nia pewnych fragmentów Apokalipsy św. Jana). nie jest jeszcze dobrze poznana.