2. ŚW. JADWIGA KRÓLOWA
Bł. Jadwiga, córka Ludwika Węgierskiego Andegawena i
Elżbiety, księżniczki bośniackiej, urodziła się na Węgrzech w lutym 1374
r . Po śmierci króla Ludwika, na prośbę dostojników polskich, matka
przeznaczyła Jadwigę na tron polski. 16 października 1384 r. Jadwiga
została ukoronowana przez arcybiskupa gnieźnieńskiego Bodzankę .
Wielki Książę Litwy, Jagiełło, który ubiegał się o rękę Jadwigi, obiecał, że
przyjmie chrzest razem ze swoim narodem i przyłączy Litwę do Korony.
Dla dobra narodu i Kościoła młodociana królowa poślubiła Jagiełłę w r.
1386.Jadwiga miłowała Kościół i namiestnika Chrystusowego jak wierna
córka. Świadoma swego posłannictwa wspierała głoszenie
Ewangelii, troszczyła się o rozwój kultu Bożego i jedność chrześcijan.
Przyspieszyła ustanowienie diecezji wileńskiej. W Pradze założyła przy
uniwersytecie bursę dla Litwinów przygotowujących się do ewangelizacji
Litwy. W 1397 r. otrzymała od papieża Bonifacego IX zgodę na otwarcie
Wydziału Teologicznego na uniwersytecie w Krakowie. Poprzez swój zapis
w testamencie królowa przyczyniła się do odnowienia tegoż
uniwersytetu, zwanego odtąd Jagiellońskim . Gorąco kochała Chrystusa
ukrzyżowanego. Jako pokorna służebnica Boga, pełna roztropności i
mądrości, służyła ziemskiemu Królestwu Chrystusa . Dla chorych zakładała
szpitale, biednym nie szczędziła pomocy. Głębia jej życia wewnętrznego
znajdowała wyraz w ofiarnej służbie każdemu potrzebującemu. Była
przykładem harmonii modlitwy i czynu . Długo oczekiwała na dar
macierzyństwa. Mając 25 lat, wkrótce po urodzeniu córki i jej
śmierci, odeszła do wieczności w dniu 17 lipca 1399 r. Nazywana jest
matką swojego ludu i Matką Narodów.8 czerwca 1979 r. Jan Paweł II
odprawił Mszę św. ku czci Jadwigi Królowej przy jej grobie, a
Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych potwierdziła dnia 8 sierpnia 1986 r.
fakt jej beatyfikacji.
3. W Krakowie budują świątynię z rozkazu
królowej Jadwigi, która przeznaczyła na
.
to wielkie skarby.
Jeden z robotników jest smutny. Wtem
nadchodzi królowa Jadwiga. Zauważyła
smutnego człowieka i zapytała, co mu
dolega. Wyznał jej, że żona ciężko
zachorowała, a on nie ma za co kupić
lekarstwa. Królowa postawiła nogę na
leżącym obok kamieniu, odpięła złotą
klamrę za swego sandała i podarowała
murarzowi. Ten ucieszony pobiegł do
domu. Kiedy wrócił do pracy, zauważył, że
na kamieniu została odciśnięta stopa
ludzka – stopa samej królowej, która
pocieszyła ubogiego i pomogła chorej.
Robotnicy wmurowali kamień w ścianę
kościoła.
6. ŚW.KINGA KRÓLOWA
Kinga była siostrą św . Małgorzaty Węgierskiej
, Konstancji, księżnej ruskiej, oraz bł. Jolenty . W Wojniczu
królewna została zaręczona z księciem sandomierskim
Bolesławem, synem Leszka Białego, a następnie jemu poślubiona
według kanonicznej formy sponsalia de futuro. Podobno
przyniosła mu w posagu 4 tysiące grzywien, a według podania
również sól węgierską, którą zaczęto wówczas w Bochni i
Wieliczce wydobywać na większą skalę. Chociaż sól bocheńską i
wielicką znano w Polsce już wcześniej, to jednak pewne jest, że
właśnie za czasów Kingi rozwinęło się jej
wydobywanie, prawdopodobnie za sprawą sprowadzonych przez
nią górników węgierskich. W 1257 roku otrzymała od męża ziemię
sądecką i Pieniny. Wykorzystując stan anarchii na Węgrzech
księżniczka Kinga, dążąca do zacieśnienia związków Spisza z
Polską, obsadziła ten teren swoimi wojskami, które stacjonowały
tam aż do śmierci księżniczki w 1292. Po śmierci męża (1279)
założyła w Starym Sączu klasztor klarysek i uposażyła go
przywilejem w roku 1280. Odtąd zamieszkiwała w tym
klasztorze, choć musiała go opuścić pod koniec 1287 roku, kiedy
wraz z dwiema siostrami (Jolantą i Konstancją) oraz innymi
siedemdziesięcioma zakonnicami uciekła na Zamek Pieniński
bronić się przed najazdem tatarskim. Powróciwszy zimą 1288 do
klasztoru w Starym Sączu mieszkała w nim aż do śmierci, 24 lipca
1292 roku.
7. Wiano świętej Kingi
Bolesław Wstydliwy objął panowanie, gdy miał sześć
lat, więc rządzili za niego możni panowie, a on sam
wyrósł na spokojnego człowieka, który bardziej
nadawał się na zakonnika niż na wojownika i księcia.
Wybrano mu na żonę księżniczkę węgierską –
Kingę, także spokojną, cichą i pobożną.
Pojechali posłowie polscy na Węgry prosić o jej rękę.
Król węgierski szanował Polaków, a chcąc pokazać, że
jest bardzo bogaty, kazał wynieść ze skarbca złoto i
srebro jako wiano dla swej córki.
Ale Kinga chciała obdarować Polskę tym, czego nie
miała w swoim kraju, chciała dać jej sól. Król tylko
roześmiał się i poprosił, żeby wzięła jedną górę
solną, którą tylko zechce. Wtedy królewna wrzuciła
do jednej z węgierskich kopalń pierścień
zaręczynowy.
A kiedy już odbyło się wesele na krakowskim
zamku, poprosiła męża, aby pojechali poszukać jej
pierścienia zaręczynowego. Przyjechali do Wieliczki i
tutaj na rynku Kinga kazała wybić głęboką studnię.
Długo kopali górnicy, aż w końcu trafili, ich
zdaniem, na kamień. Okazało się jednak, że była to
sól, a w bryle soli Kinga znalazła swój pierścień, który
wrzuciła do węgierskiej kopalni.
Takie było wiano świętej Kingi, które do dziś
wzbogaca Polskę.