3. Projekt edukacyjny
„Poezja jest dobra na wszystko”
Koordynator projektu:
Grażyna Łysikowska
Skład i opracowanie graficzne:
Bartek Furtak
Zespół redakcyjny:
Paulina Niżyńska, Oliwia Jakubik
Joanna Walczak, Angelika Stachowiak
Małgorzata Kalinka, Filip Niżyński
Bartosz Szymański
WYDAWNICTWO GIMNAZJALNE
Gimnazjum im. Macieja Rataja
w Żmigrodzie
62 3
4. ANITA KORZEŃ
Kraina
Kiedy zamkniesz oczy ,
ujrzysz miejsce, o którym zawsze marzysz.
To ona, Kraina.
Kraina to miejsce pełne beztroski,
Kraina, to w niej nie odczuwasz upływu czasu,
Kraina jest pełna rozmaitości,
Kraina, w niej nowe życie się rodzi,
gdy słońce promienieje, a sarny i różne stworzenia biegają po polach.
I gdy znów otworzysz oczy, by wrócić do szarej rzeczywistości,
To o niej będziesz marzyć.
Wszystko czego potrzebujesz to ona, Kraina
4 61
5. ANNA BĄK
Wiosna „Niektórzy lubią poezję, ale nie wszyscy...”
Wisława Szymborska
Co to jest wiosna?
Wiosna to odrodzenie
Przyrody i życia. Dlaczego tylko niektórzy czytają wiersze? Dlaczego ludzie wsty-
Wiosna to pora roku. dzą się przyznać, że poezja jest dla nich ważna? Dlaczego szkoła jest po-
strzegana jako miejsce, w którym „trzeba” zachwycać się twórczością
Czas nadziei i szczęścia. poetów?
Wiosna to czas miłości.
I motyli … Te pytania rozpoczynały przedmowę do pierwszego tomiku wierszy
pt. „Lumen” wydanego przez uczniów Gimnazjum im. Macieja Rataja w
Żmigrodzie w ramach projektu edukacyjnego „Poezja jest dobra na
Czy ktoś widział wiosnę? wszystko” w roku szkolnym 2005/2006. Również i w tym roku nie można
zgodzić się z próbami odpowiedzi na powyższe pytania zaproponowany-
Cisza... mi przed czterema laty: że zanika wrażliwość, ubożeje wyobraźnia, królu-
je minimalizm i brak ideałów, rośnie konsumpcyjne pokolenie. Nic bar-
dziej błędnego. Świadczy o tym tomik wierszy „Paradoks”, który jest
Może … wystarczy ją tylko czuć? efektem realizacji projektu edukacyjnego „Poezja jest dobra na wszyst-
Może wiosna nie jest dla każdego? ko” w roku szkolnym 2009/2010. Miał on na celu wspieranie wszech-
stronnego rozwoju uczniów, wyzwalanie i kształcenie potencjału
Być może bezduszni, zatwardziali twórczego, zaangażowanie młodzieży w życie kulturalne miasta i regio-
nu, kształtowanie wrażliwości.
Wcale nie czują
powiewu wiatru, I znowu okazało się, że otacza nas zdolna, kreatywna młodzież,
promieni słońca. wrażliwa na świat i innych ludzi, która nie tylko czyta wiersze, ale rów-
nież potrafi je pisać.
Ktoś odpowie: Grażyna Łysikowska
Wiosna to kolejna pora roku –
Przyjdzie, przeminie
O rok będziemy starsi …
Smutna prawda!!
60 5
6. MARLENA DUMIN
Noc jest nieporządna
Najlepiej
pisze się nocą
Czuje się mocno
wiersze.
Szmery każde
i ciszę
też słyszę
to ważne.
Nie czuje się nic
albo zbyt wiele,
marzy się śmielej,
dziko chce się żyć.
Płakać też można,
Nie trzeba wstydzić się,
Ona wie.
Noc jest nieporządna.
Agata Łyczko
6 59
7. MONIKA OLEJNICZAK OLIWIA JAKUBIK
Do M.
Chwila
W tej chwili człowieku ktoś gdzieś w kącie kona, Sza, cicho, sza zamilkł świat, zamilkłam ja
W tej chwili nowe życie pośpiesznie się rodzi, w pustym domu nadziei już brak,
Parę zakochanych obserwuje wrona, a w smutku tonie cały mój świat.
A dziecko spokojnie po chodniku chodzi.
Odszedłeś gdzieś, nie wie nikt gdzie
W każdej tej sekundzie, minucie godzinie i zwykła sza – gdy pytam o eM .
Dzieje się tak wiele, a czasem tak mało. Słowa w głowie sprawiają, że serce chce łkać,
Dziś czas powolutku monotonnie płynie, a ciemność zabiera cały ten czas
Jutro go każdemu będzie brakowało.
gdy byłam słońcem twym każdego dnia.
Z tego też powodu pytam cię człowieku, A teraz każda godzina w szarości ma trwać,
Po co go marnujesz, bezmyślna istoto. bo bez ciebie życiu zabrakło już barw.
Skoro w każdym twoim dalszym i następnym wieku
Sza, cicho, sza zamilkł świat zamilkłam ja .
Staje się cenniejszy niż najszczersze złoto.
Przecież dobrze wiesz, gdyż to nic nowego,
Że kupić się nie da tej wielkiej wartości,
Więc szanuj ją bardziej niż dobytku swego,
To ona zaświadczy o twej zamożności.
Pomyśl tylko teraz, kiedy siedzisz, stoisz,
Jak piasek przez palce czas szybko ucieka,
Wiec rusz się natychmiast, idź, czego się boisz,
Niech serce twe lepiej już dłużej nie zwleka
Idź naprzód swą drogą i w tył nie spoglądaj,
Jak trzeba odpocznij i przez chwilę stój.
Tyle ile pragniesz od życia dziś żądaj,
Wyjdź z domu i zbudź się świat może być twój.
58 7
8. KATARZYNA ROSKOWIŃSKA JULIA TONDERYS
Zmienić świat
Życie mego serca
I kiedy tak idę ulicą Wstaję rano.
Wiosna, lato, jesień, zima Śniadanie.
Nie wybieram obrazków. Droga do szkoły.
Pasy.
Widzę tonę szczęścia, Wypadek.
kilogramy miłości.
Widzę miliony kilometrów Ból?!
kwadratowych nienawiści Ostry, przeszywający…
i cierpienia Tak, to na pewno ból.
Widzę złamane serca, Tylko chwila bólu. Krótka chwila.
zabłąkane owieczki. Brak tlenu.
I chyba...
Widzę rozsypane ludzkie marzenia, Chyba ś…
Nie deptam ich.
Powolutku, delikatnie Wszystko traci sens.
Zbieram je do woreczka, Spokój. Zero zmartwień i trosk.
W domu sklejam je, Wewnętrzny spokój.
Jutro postaram się Ci je oddać. Chwila... Czuję bicie mego serca.
Gdzie jestem?!
Nie wiem.
Wiem, gdzie byłam tego dnia.
Żyłam.
Żyłam, ale byłam w piekle uczuć własnego serca.
8 57
9. WERONIKA BOCIANOWSKA
Szczęście
Szczęście to; Widzę Ciebie, jak idziesz,
Motyl fruwający pod niebem, jak błąkasz się ulicami
Wicher wirujący w koronach drzew, Wołam za Tobą
Szelest kolorowych liści, Dlaczego mnie ignorujesz?
Szary zając skaczący w trawie, Przecież mnie widzisz.
Gwiazdy świecące w czarną noc,
Świergot ptaków siedzących na gałęzi,
Pieniące się morskie fale, Nie.
Blask promieni słońca, Ty patrzysz.
Kropla deszczu spadająca z nieba, Widzieć to reagować
Rozwijające sie pąki kwiatów wiosną, Ty tylko patrzysz.
Pajęcza sieć przepełniona blaskiem rosy, W nocy niebieski księżyc
Muszla będąca na dnie oceanu, ukradł Ci uśmiech i schował pod ławką
Budząca się przyroda do życia, Masz swój świat, ale czegoś w nim brakuje.
Szczęście to wszystko co otacza nas Ja też mam.
i to co w swoim sercu masz... Każdy ma.
Nie zamykajmy się w nim.
Nie ignoruj zła.
56 9
10. MONIKA OLEJNICZAK MONIKA OLEJNICZAK
Pożegnanie Niech pewność nie odchodzi
Kiedy zanika wiara w siebie,
Mą podporą zawsze byłaś, Gaśnie iskierka w sercu rozpalonym,
Tchnęłaś radość w moje życie, Spadają gwiazdy świecące na niebie,
Sama każdą chwilą żyłaś Marzenie wspomnieniem staje się straconym.
I przeżyłaś należycie.
Wolność skrywa się w cieniu niepewności,
Miłość ucieka przed zapomnieniem,
Jako wiatr cię zapamiętam
Duszy brakuje smaku codzienności,
I nadziei iskrę małą, Przeszytego radosnym, jedwabnym spojrzeniem.
A w mym sercu zawsze będziesz
Tą kochaną i wspaniałą. Świat w smutku topnieje wśród szarych odcieni,
Magia zamknięta w ziarnku piasku małym
Czeka, aby w końcu ktoś podniósł ją z ziemi,
Teraz przyszła twoja pora,
I na nowo oświetlił świat blaskiem wspaniałym.
Więc zapadasz w sen nieznany,
Lecz ty o mnie nie zapomnij,
Blaskiem, który wiosnę przywoła do życia,
Bo na pewno się spotkamy.
I zagoni ciemność w skryte zakamarki,
Przypomni radość i głębszy sens bycia,
Zatrzyma i zniszczy złowrogie zegarki.
Bo tam gdzie idziemy, czas nam nie jest potrzebny,
I spokój i cisza nie znają tam końca,
Pytasz mnie, gdzie raj ten wspaniały, podniebny?
Tam gdzie najjaśniejsze są promyki słońca.
10 55
12. MARLENA DUMIN PAULINA ŁOPATKA
Chcę pamiętać Zagubienie
Doskonale wiem Zło człowieka złudzeniem kusi,
Czym jesteś Szatan dogłębnie zniewala go,
Wyczuwam Swą mocą każdego zmusi,
Twoją obecność Do niechcianego czynu złego.
W moim mieście.
Ono Z mych dłoni ścieka maź czerwona.
W skromnym rozmiarze Wiedziałam, że kara na nie spłynie,
Ty zbrodnia dawno popełniona...
Nienormalnie potężny Śmierć jest w mej ukryta winie.
Wchodzisz dziwacznie.
Nastawiasz Na sprawiedliwość pora przyszła.
Ulubioną muzykę Na złotej wadze słowa i czyny.
Kiedyś była dobra Nagle otworzyły się piekła zgliszcza,
A teraz Przeważyły me niecne winy.
Bezbronne nuty niczyje.
Przeraża mnie to Zawładnęły mną rozpacz i wzgarda.
jak Tam dokąd zmierzam dług spłacić muszę,
przyszedłeś tu Na progu spotkam nicość i czarta,
nieświadomy to właśnie tu sprzedam duszę.
kat.
Stąpam po krwawym dywanie,
Tu spoczywają bezwładne ciała,
Piętno śmierci zdobi me ramię.
Była wina, teraz stanie się kara
12 53
13. ALEKSANDRA KLIMKOWSKA
Wiosna
Wiosna przyszła nocą.
Żaby w stawie już rechocą.
Przynosisz lato
Na dworze ciepło już,
z Nim jest
Bociany będą u nas tuż, tuż.
Tęsknota
Pięknie śpiewajś skowronki,
Samotna
Po prostu jak srebrne dzwonki.
Jest zielono wkoło,
Opuszczony wiersz.
Na świecie jest wesoło
Tyle radości
i słodkawe szczęście
źle żeśmy się spotkali
Bartosz Tomaszewicz, dumna królewna z dumnym królem
Kordian Kuczniak, Niedopasowani.
Artur Sułkowski
Nie zamknę drzwi
Na śnieżnej górze stoi mały ludek.
jednak
Brodę ma z sopli, a nos z kuli śniegu.
chcę
Stoi i marzy, by móc chociaż raz zjechać.
o Tobie
Lecz ktoś zapomniał o jego nogach, stoi i duma.
Kto mu pomoże? Pamiętać.
Kto nogi mu dorobi?
I znalazł się śmiałek, kulę utoczył i tak powstały ludkowe nogi.
.
52 13
14. MARLENA DUMIN EMILIA SZEPUŁA
Tylko wierszem mogę cię poczęstować Trudno
Tylko wierszem mogę cię poczęstować.
Trudno czynić dobro,
Kawałkiem mocno słodkiego słowa.
Postaram się pięknie go przygotować, kiedy inni doceniać nie umieją.
abyś z rozkoszą słów smakował. Trudo kochać kogoś,
kto na miłość nie zasługuje.
Po pierwsze co zrobię,
wymyślę odpowiednie kolory i kształt wiersza dla ciebie.
Dobrze się zastanowię, Trudno zaufać komuś,
dobiorę temat, pasujące dodatki. Wszystko dokładnie pokroję. kiedy ludzie ranią.
Trudno tęsknić za kimś,
Zaskoczę cię i na przekór
kogo się nigdy nie miało.
wszystko wymieszam tak, aby nic do siebie nie pasowało.
Zaskoczę cię w ten wieczór.
Zapragnę, abyś zastanowił się nad sensem pięknego smaku tego wiersza. Trudno odwrócić się i odejść,
kiedy nadzieja w naszym sercu.
Wiersz będzie serwowany na gorąco.
Trudno wybaczyć,
Upieczony powoli, w porządnie dobranym piecu.
Przyprawię go mocno. Smacznie, lecz ostro. gdy w sercu żal gości.
Będzie dopracowany. W każdym, najmniejszym miejscu. .
To tak, jak wtulić głowę w poduszkę,
Poukładany będzie w spiralę
kiedy nie chce się spać.
i inne dziwne kształty
Ale ostrzegam cię kochany,
nie jedz zbyt szybko.
Prawdę mówiąc,
nie jedz go wcale.
14 51
15. ANNA BĄK
Miłość
Szukałeś kiedyś miłości?
A może widziałeś ją kiedyś?
Proszę, opowiedz mi o niej!
Niech i ja wiem, co znaczy miłość!
Czy to motyle w brzuchu?
A może iskry w oczach?
Brak apetytu czy choroba?
Opowiedz mi!
Może już to przeżyłam?!
Na to chorowałam…
Czy są inne objawy miłości?
Opowiedz mi proszę!
Chcę wiedzieć wszystko!
Wytłumacz mi, proszę!
Co to miłość!
Dagmara Górska
50 15
16. MARLENA DUMIN
Wszystko, co widzieć chcę
Prosiłeś o rozmowę,
elegancką
przyjacielską
i że nikt się nie dowie
na pewno.
Nie lubię raczej
rozmów nocnych
pytań mocnych
i tej dziwacznej
atmosfery,
ale zgoda
będziemy szczerzy
ja będę wierzyć
w Twoje słowa
niepoważne.
Natalia Piotrkowska
Zwlekasz, nuda wleciała mi przez okna
wychodzę po koc
nie zostawię Cię w tą noc
nie chcę, byś jak melodia samotna
plątał się.
16 49
17. MONIKA OLEJNICZAK
Wyznanie miłości
Błądzimy po literkach
Kocham cię.
Nawet zdarzy Ci się niechcąco
To tylko dwa słowa, a znaczą tak wiele, sprawić, by zrobiło się gorąco
Nanoszą uśmiech na twą twarz rumianą. dokładnie jak w piosenkach
Po raz pierwszy wypowiedziane w majową niedzielę, mówisz wszystko, co wiedzieć chcę.
Tę jedyną niedzielę, tę niezapomnianą.
Mówię ci je co dzień o zmroku i poranku,
A w sercu ta sama iskierka się pali.
Mówię ci i będę mówił bez ustanku, W porządku
Bo warto, jeżeli będziemy kochali. nie czuję się niebezpiecznie
nawet trochę śmiesznie brzmią
Jeżeli nasza miłość przetrwa huragany,
A serca tą samą muzyką pałały, w złotku
Będzie to rejs dusz niezapomniany, zawinięte Twoje sprawy.
I obraz wspólnego życia wspaniały.
Muzykę mam w uszach
Więc kochaj mnie mocno i na całe wieki,
Los drugiej szansy nie rzuca pod nogi, już tworzy się we mnie
Wskocz ze mną do życia nieznanej dziś rzeki, dziwnego coś- to pewne
Na pokład miłości, gdzie kapitan srogi. twoja historia przymusza
do pisania.
Życie potrafi czasem figle płatać,
Lecz dla nas nie straszne są żadne trudności,
Jeżeli będziemy wśród marzeń swych latać, Kończymy rozmowę,
Jeżeli będziemy wierni swej miłości. elegancką
przyjacielską
i nikt się nie dowie
na pewno.
48 17
18. O marzeniach cienkich niczym sieć pajęcza,
Niestabilnych, słabych, lecz pięknych wspaniałych,
Takich marzeń los nam codziennie nie wręcza,
Tak samo nie wręcza uczuć zawsze stałych.
A ja wśród mych rozterek pragnę tylko w lecie
Z nikim innym tylko z Tobą tak po prostu być,
Na końcu świata tam daleko pod wiśniowym kwieciem,
W jednej chwili się rozpłynąć i już żyć.
Z tą miłością, która łączy nasze serca i umysły,
Z tą miłością, która przeszkody spotykać zmuszona,
Ona jedna choćby czary w naszej bajce prysły,
Ona jedna będzie trwała, nic jej nie pokona.
Łukasz Tobera
18 47
19. MONIKA OLEJNICZAK
MONIKA OLEJNICZAK
Rozterki serca Wiersze
Bardzo lubię pisać wiersze
Rozterki serca dziś o wschodzie słońca
W moim życiu zawsze pierwsze
Musnęły me włosy aksamitną szatą,
Rymowane z życia chwile
Przeszyła ma ciało ich fala gorąca,
Lecą w górę jak motyle
Rabując i szpecąc mą duszę bogatą.
Wznoszą całą mnie do nieba
Zbudziły ze snu długim pocałunkiem Zostawiają tam-jak trzeba
Bolesnym a bijącym taką subtelnością, W czasie tym ma dusza cała
Nie okazały się jednak najmniejszym ratunkiem, Pełna wdzięku tak wspaniała
Nie poczęstowały uśmiechem, a wątłą miłością. Na najwyższym nieba szczycie
Już układa moje życie
Tysiące pytań w mej głowie pochopnie zrodziły, Radość mnie ogarnia w końcu
Niepojętych zagmatwanych, lecz intrygujących, Uśmiech ślę gorący słońcu
Miliony planów złotych na przyszłość zmyśliły, Moje serce także wielkie
W świetle rzeczywistości absurdem będących. Znosi wtedy smutki wszelkie
Bo miłością wypełnione
Lecz bez nich pustka po cichu się wkrada Staje się niezwyciężone
Między intensywną szarość lekkich cienkich dni,
Wtedy monotonia nad życiem mym włada,
Które w tajemnicy o marzeniach śni.
46 19
20. JUSTYNA WICHŁACZ Widziałam ją
Stała tak blisko
Cisza Lecz między nami
Korzenie w ziemie
Cicho i nic więcej. Wbiła anielska otchłań
Cisza i ciszy płacz.
Nie zostało już na świecie nic, Widziałam ją
Nic i cisza zarazem. I ona mnie też
Nie istnieje już ptaków śpiew, Zajrzała w duszy mej głębiny
Nie ma ciebie...
Cicho wszędzie tak. Na nocnej twarzy zmarszczki rudych gwiazd
Cisza i nasz płacz. Złośliwy uśmiech niby przez życzliwość
Nie ma już miejsca na świecie, Niosący obraz zgilszcz dobroci światła
Nie ma miejsca dla mnie.
Cisza się panoszy i truje świat. Widziałam ją
Wszystko przez ułamane serce. I jej ruiny
Które zostały
Cicho, cisza, czas. Z anielskiego dzieła
Cicho cisza płacze.
Nie ma miejsca na me serce, Wydarła mi resztki godności
Cisza zagłusz świat. Zatonęłam w głębinach czarnych dołów jaj oczu
Widziałam ją
Starszą siostrę śmierci
Trzymały sięza ręce
A ja
Śmiałam się ironicznie
Jakby w ten sposób
Budując tarczę
20 45
21. PAULINA ŁOPATKA OLIWIA JAKUBIK
Nienawiść Oblicze mojego miasta
Ludzie gnający bezsensownie naprzód
Widziałam ją niby znający swój cel,
Stała na progu ale nie są świadomi go.
Za nią chaos Zadumani idący ulicą
Krył w swych otchłaniach zadają sobie jedno pytanie:
Koniec wszystkiego Czy to ten cel? Czy właśnie ta droga
Czarna dziura zła zaprowadzi do marzeń ?
Mroku ludzkich dusz Lecz nagle przerywają tę myśl,
orientując się, że są spóźnieni.
Dzieliła nas tylko teraźniejszość Nie potrafią poukładać sobie swoich własnych myśli,
Niepoprawne do zguby dążenie zdecydowanie brakuje im na to czasu!
Bezmyślne zgrywanie owocu Kaina Wystarczy, że zobaczą piękno swego miasta
i znajdą w nim drzwi, drzwi do idealnego świata!
Widziałam ją
Stała na progu Znalazłam , odnalazłam moje tylko moje miejsce,
Dwóch dróg jak kat w którym słońce wschodzi i zachodzi tylko dla mnie,
Z przeklętym piętnem a delikatny powiew wiatru umila
Na ramieniu każdą spędzaną tam chwilę, tam natura
tętni życiem!
Niosła w bladym koszu swych dłoni I choć żyję tam tylko w marzeniach,
Zagubienie i śmierć to każda spędzona tam chwila dodaje mojemu życiu
Jak bumerang powracające wiarę , zaczynam wierzyć, że marzenia się spełniają i że po prostu
mogę być tym kim chcę !
To wszystko takie bezcenne!
I nawet życie w realnym świecie wydaje się o wiele prostsze !
44 21
22. KATARZYNA ROSKOWIŃSKA
***
Dlaczego biegniesz?
Dlaczego nie poczekasz na mnie?
Zmęczyłam się już. Posłuchaj.
Dlaczego nie dasz się zastanowić?
Dlaczego próbujesz decydować za mnie?
Daj mi chwilę, wyjdźmy z tunelu,
Przy tym ciemnym świetle nie da się myśleć.
Nie bój się. Chodź, porozmawiaj ze mną.
Przecież nie ucieknę na pierwszym lub kolejnym zakręcie.
Nie odejdę szybko. Kocham Cię!
Dlaczego "szarość dnia"?
Gdy tak czasem przystanę, by odpocząć...
Masz tyle barw.
Wiesz, malujesz najpiękniejsze obrazy,
Perfekcyjnie dobierasz odcienie.
Namaluj czasem dla mnie coś motywującego,
inspirującego do kolejnych dokonań.
Wiesz, chciałabym przyznać Ci Oskara
Paulina Łopatka
W każdej dziedzinie od najlepszego reżysera
przez scenarzystę do filmu animowanego
i długometrażowego.
22 43
23. MARLENA DUMIN
Zabiła mnie moja miłość Słuchasz mnie?
Słyszeć i słuchać,
Patrzę prosto w oczy mojej miłości. Widzisz różnicę?
Spoglądam przenikliwie, mierzę ją dokładnie.
Sprawdzam jej zasięg, objętość, szerokość.
Wiesz, Twoja proza nauczyła mnie
Stoi przede mną dumnie, grzeczna i poukładana.
Ja jednak, zachowuję się taktownie. Moja uwaga nadal jest czujna. iść do przodu,
Ona, widząc moją niepewność rozpościera swoje ramiona selekcjonować przyjaźń,
i serdecznie zaprasza moje postrzępione serce. Zdaje się być wzruszona. marzenia i cele.
Podchodzę bliżej.
Więc nie zbywaj mnie obietnicami,
Teraz widzę ją całą. Ogromną, wspaniałą, dobrą- moją miłość.
Zaskoczona jestem jej nadludzko pięknym kształtem. Słowa są puste i ulotne!
Ubrana w senną mgłę delikatnie się kołysze.
Odważne dotknęłam powłoki, w którą była owita.
Fale jej sukni kołysząc się wdzięcznie, oplatały moją duszę.
Podejdź, weź mnie za rękę.
Kręciło mi się w głowie, czułam, że muszę uciec.
Moja Miłość jednak pochłaniała mnie nie pozostawiając cienia ucieczki. Pogodziłam się ze swoim przeznaczeniem.
Nie była już łagodna. Teraz razem
Dziko szamotała moim ciałem i umysłem. zacznijmy nowy dzień.
Zadawała przenikliwe ciosy.
Niszczyła dłonie, oczy, włosy.
Zsyłała dreszcze. Jednak mnie słuchasz.
Pozostawiła jednak serce. Masz takie przyjemne dłonie.
Zostawiła je na pustkowiu,
nie wiem komu.
Już mi nie uciekniesz.
Zginęłam boleśnie.
Ona odleciała uspokojona, pozostawiając za sobą potężny huk mojego Teraz wiem, czego chcę od Ciebie.
rozproszonego uczucia. Kocham Cię, Życie!
Moje serce błąkało się wśród palących piasków pustyni, nie znajdując
śladów błogości.
Wyleczyło się jednak z Ciebie. Sprawcy tragicznej, mojej miłości.
42 23
24. .MONIKA OLEJNICZAK ALEKSANDRA KLIMKOWSKA
Palacz skazaniec Jesień
Palacz jak więzień skazany, Jesieni pełno już w sieni,
Na wieczne niedogodności. Tu złoci, tam czerwieni.
W dzień chodzi struty, zaspany,
Kasztany dzieciom daje
W nocy zaś wszystko go złości.
I wiecznie wesoła zostaje.
Pieniądze non stop wydaje,
Czasami słotą postraszy,
Wciąż na potrzeby swoje,
Tu wichrem i burza nastraszy.
I nigdy się nie poddaje
Lecz często daje powody
I znosi trudy i znoje.
I ma na to dowody,
Że często pogoda jest ładna.
Kiedy w kolejce stać przyjdzie
Na spacer wtedy się chodzi.
Długiej jak stąd do Warszawy, I nawet nie wiesz czasem,
Nie boi się, stoi, nie wyjdzie, że jesień tak szybko odchodzi.
A wszystko dla dobra swej sprawy. Już trawy staja się żółte
Wszystko dla jednej tej chwili,
I jabłka z drzew spadają,
Kiedy papieros już w dłoni,
Wesołe twarze dzieci
Truciznę swą w przestrzeń rozpyli
Już wszystkim wokół się podobają.
I czyste powietrze przegoni.
Niech jesień nie odchodzi,
niech w żółć wszystko zamienia,
Delektuj się skoro wybrałeś,
niech pięknie lasem pachnie
Lecz to co powiem pamiętaj.
i nigdy się nie zmienia.
Na pewną śmierć się skazałeś,
Głowa zostanie twa ścięta.
24 41
25. PATRYCJA CHORĄŻYCZEWSKA
Uczucie
Szukam…
lecz kogo szukam?
Kocham…
lecz kogo kocham?
Tęsknię…
lecz za kim tęsknię?
Błądzę…
lecz z kim błądzę?
Myślę…
lecz o kim myślę?
To właśnie Ciebie szukam w samotną ciemną noc
Ciebie kocham, za tobą tęsknię
W twoich oczach ukojenie znajduję
Ich błękit kradnie me myśli
Ust twoich malinowy smak
To dla mnie uczta i frajda niewysłowiona
Z tobą błądzić chcę po marnym , zakłamanym świecie
Bo wiem że Ty zawsze ze mną pozostaniesz
Odpowiedzi na wszystkie me pytania masz
Twoja ręka opoką Kamila Kotala
Twój dotyk lekarstwem
Razem przebrniemy przez świat nieokiełznany
Wpatrzeni w siebie, z miłością gorącą na twarzy.
40 25
26. JULIA TONDERYS EMILIA KOT
P jak ... W mojej głowie
Jest ze mną cały czas... Myślę o Tobie
Chodzi krok w krok... Kiedy wrócisz?
Nie jest to chłopak. Nie, Ty już nie wrócisz.
Czuję odrazę,
Dziewczyna.
Serce nią przepełnione
Jest przy mnie kiedy płaczę... Pociesza, wspiera. Nie chce czuć nic innego.
Jest także kiedy się śmieję. Potok myśli,
Lubi moje towarzystwo, a ja jej. Gubię się.
Za oknem świt
Rozumiemy się bez słów.
Nie chę się obudzić.
Przywiązałam się do niej. Pragnę żyć tym snem,
Może przyzwyczaiłam? W którym Ja, Ty
Nie, nie, przywiązałam. I ciepło naszych ciał
Tonę w tym.
Gdy rozmawiamy, zawsze słucha uważnie.
Już południe,
Nigdy nie przerywa. Płomienne słońce
Słucha i udziela rad. A obok mnie nie ma Cię
Mówi jak mam rozwiązać problem. Czegoś mi brak
To okropne uczucie
Czy to możliwe?
Co to?
Nie, nie. Słyszę wyraźnie
A może jednak? Czyjeś kroki.
Czy to przyjaciel? Ucichły...
To nie Ty
Jeden jedyny za zawsze?
Nadzieja,
Chciałabym się jej pozbyć.
Między nami mur różnic
A gdyby go tak zburzyć?
Ale Ty nie chcesz.
Szum liści za oknem,
Wracam na ziemię
I zapominam
Na wieczność...
26 39
27. MONIKA OLEJNICZAK
Recepta na szczęście
Każdy go pragnie i marzy,
Aby choć trochę posiadać.
Nikt nie wie ile dziś waży,
Więc można pytanie to zadać.
Czy warte jest tyle co złoto
Lub drogocenne kamienie?
Czy można je nabyć za kwotę,
Której nieznane istnienie?
Gdzie szukać i jak długą drogę,
Należy przebyć w tym celu?
Czy zważać na jakąś przestrogę?
Czy próbowało już wielu?
A może na drodze już czeka
Jak mała moneta bezwładnie,
Na swego wybrańca- człowieka,
Który nim z chęcią zawładnie.
Lub może w końcu jest wszędzie
U mnie, u ciebie, jest blisko.
Zawsze tam było i będzie
I sprawia, że piękne jest wszystko.
Emila Kot
Zawsze tam było, jest wszędzie
Nigdy nie wmawiaj kłamstw sobie.
Na nie recepty nie będzie,
Bo szczęście jest zawsze przy tobie.
38 27
28. PAULINA ŁOPATKA
Filip Niżyński, Oliwia Jakubik, Paulina Niżyńska
***
Znalazłam się
Wirtuoz zbrodni, czasoumilacz, zepsutooki, łączohumane
Nie w tym miejscu
INTERNET, INTERNET, INTERNET
Nie o tej porze i czasie
Zobaczyłam coś Aleksandra Gibka
Czego widzieć nie powinnam
Usłyszałam coś Internetowy, uzależniająco- potrzebny
Czego słyszeć nie chciałam KOMPUTER, KOMPUTER, KOMPUTER
Poczułam to Małgorzata Kalinka, Joanna Halat
Czego wrogom nie życzę
Otarłam się o inny świat Kręcąc namydla, namydlając płucze
Świat, który nie był dla mnie PRALKA, PRALKA, PRALKA
Na jaskrawym płótnie codziennośi
Tylko szczęście
Bartosz Szymański, Maciej Rydel
Nieopisany krajobraz
Zbudowany ludzkim szczęściem Zrównoważona, wypoziomicowana, zgermanizowana
WASSERWAGA, WASSERWAGA, WASSERWAGA
Nieprawdziwy
Lecz czy to zmysły mnie zwiodły ? Aleksandra Pawłowska, Weronika Mizinak
Widzę kolory życia …
Słyszę śmiechy Niebo- stop, piekło- stop
Dochodzące jakby zza mgły WINDA, WINDA, WINDA
28 37
29. MONIKA OLEJNICZAK
Czuję elektryzującą
Gwiazdy Materię tamtych sekund
Zalepiająca ręce, oczy, serce
Tak wiele razy próbowałam je opisać, Nie powinnam była oglądać
Lecz gdy nań spoglądałam, słów wszelkich mi brakło.
Nieznane to piękno i na duszy rysa, Świat, który nie był mój,
Która pozostanie tam z dumą na wieki. Nie należał do mnie …
A ja nie byłam jego częścią –
Co skryte pomiędzy gwiazdami jasnymi? Ranił, jak ostrze brzytwy
Me serce odpowiedzi szuka na pytanie, Zanurzony w miękkiej skórze.
Me myśli płynące- skarbami żywymi, Bolał tak cicho jak słowo ŻYJ!
Sięgają po krańce galaktyk nieustannie. Wymawiane ustami niemowy.
Dotykam księżyców świetliste powłoki, Nagle kurtyna spadła
Zatopiona w blasku srebrnym postać moja, Mgła uniosła się jak dym
Cieszy się tą chwilą, lecz słyszę już kroki, I rozstąpiła
To rzeczywistość z daleka mnie woła… Zostawiając po sobie ślad-
Ociekające krwią rany
To tylko fatamorgana
Iluzja pragnień i marzeń
Które nigdy
Nie należały do mnie
Lepki obłok odsłonił czerń…
Poczułam niewysłowioną ulgę
36 29
31. MONIKA OLEJNICZAK PATRYCJA CHORĄŻYCZEWSKA
Prawda
Szczęście
Ludu!
To nic innego jak księżyc, Oj marny zakłamany ludzki rodzie,
Rzucający światło na twarz spracowaną. czymże Ty jesteś?
Marnym pyłem,
To nic innego jak letni poranek, okruchem chleba,
I ptaki śpiewające pieśń starą i znaną. ziarenkiem piasku,
czy listkiem na wietrze?
To nic innego jak tęcza po deszczu, Tragiczne to!
Promykami słońca długo malowana. Bo to właśnie Ty, marny narodzie,
opętany przez szatana,
To nic innego jak pod osłoną nocy, bez Boga, bez wiary
Miłość sobie wyznawana. rządzisz światem.
Ludźmi dobrymi i Bogiem pomiatacie,
To nic innego jak proste słowa, Zaślepieni mamoną i władzą,
Topiące lód w sercach nieszczęśliwych ludzi. żywych istot nie dostrzegacie.
Opamiętać się wam trzeba,
To nic innego jak bajka o księciu, Dzień sądu już blisko
Który królewnę swą kiedyś obudzi. A wtedy marny wasz los jak pomiatanych dzisiaj.
To nic innego jak dom, w którym mamy,
Najdroższe na świecie ciepło rodzinne.
Według mnie to jest szczęście,
Czy znasz jakieś inne?
34 31
32. SARA MICHALSKA EMILIA KOT
Wiosna Związana
Idę drogą, myślę sobie: Pamiętasz jeszcze ten klon
Na wzgórzu pokrytym wrzosami.
Co ja dzisiaj zrobię? Pod niebem przyozdobionym gwiazdami
Wyrzeźbiłeś w tym klonie imiona.
Śnieg topnieje, kwiatki rosną, Czyje pytasz?
Masz rację, to minęło,
Tak jest właśnie wiosną. Ale ja pamiętam i zapomnieć nie mogę,
Może nie chcę...
Dlaczego zawracam-pytasz?
Nie wiem, co się dzieje, Nie wiem, ale nie zapomniałam,
Nie zapomniałam dni wypełnionych Tobą.
Słońce już mocno grzeje. Nie zapomniałam Twojego zapachu,
Który budził mnie co ranka.
O, widzisz, tam na trawie,
Ach, ta wiosna! To ślady nocy dowodów miłości.
Komedia-mówisz,
Wiosna jest radosna. Stracony cza.
Słyszysz ten szloch?
To ja
Czy ona kiedyś smutku dozna? Obłąkana, konająca, zdeptana
A Ty… odchodzisz
Nie patrząc na mnie,
Ależ tak, gdy nadejdzie lato! Udajesz, że mnie nie znasz,
W ramionach kolejnej opętanej
I co ty powiesz na to? I mówisz, że to moja wina?
A teraz związana nićmi zdrady
Czekam...
Świat zielenieje, ptaszki ćwierkają. Na znak
Szukam...
I wszyscy wnet się przekonają, Lekarstwa łagodzącego ból.
Pragnę...
Że tylko wiosnę kochają! Unieść się i już nie wrócić...
32 33